Koźlak Amber a koźlak Belgia - gdzie się podziała etyka?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedzi
    Maruście zapewne chodzi o to, że zapewne gdyby nie amberowski Koźlak, Okocim nie sięgnąłby po butelkę NRW dla swojego ciemnego przecież piwa. Mi się to także przykojarzyło zaraz jak Palone weszło na rynek. W tym wypadku jednak, jak Maruśka napisała, o żadnej zrzynce nie może być mowy, to jeno tylko (łechcąca Ambera) inspiracja.
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
    W międzyczasie Carlsberg wypuścił Okocim Palone, które też wyraźnie ma opakowanie inspirowane koźlakiem - jakkolwiek tam jest to tylko inspiracja, a nie zwałka.

    Zdefiniuj mi "czepianie się", bo jak dla mnie to Ty się czepiasz zupełnie niewinnych wypowiedzi, w dodatku będących dygresjami, a temat jest wg mnie dość istotny i nie łapmy się za słówka
    Wątpię żeby Okocim wzorował się w jakimkolwiek ułamku procenta na amberowskim Koźlaku wybierając butelke NRW. Jest to tylko moim zdaniem zbieg okoliczności, ale w żadnym wypadku jakakolwiek <nawet>, inspiracja. Przecież NRW używa też Lwówek, Głubczyce i zapewne coś tam jeszcze. Moje "czepianie się" wynika pewnie stąd, że nie trawisz koncernów i próbujesz we wszystkim co ich dotyczy wsadzić taką małą szpilę - to a propo zdefiniowania moich słów o które prosiłaś Samo wkręcenie w ten temat "Palonego" jest moim zdaniem nadużyciem gdyż Amberowi można zacząć zarzucać - idąc tokiem Twojego myślenia - że zerżnął pomysł z NRW od Dojlid, który w nich m.in sprzedawał swojego portera, mogła być to inspiracja związana z ciemnym piwem? Mogła. Ale wszyscy doskonale wiemy, że tak nie było.

    Czepiasz sie moich niewinnych wypowiedzi
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • jerzy
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.10
      • 4707

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
      Proponuję, żebyśmy wysmarowali jakieś pismo z wyrażonymi naszymi opiniami na ten temat jako konsumentów i skierowali gdzie trzeba.
      Obawiam się, że w tym przypadku tylko jedno pismo może spowodować wstrzymanie dystrybucji piwa w tych butelkach - sądowy nakaz. Tu się nie da przykleić innej etykiety, tutaj każda zmiana wizerunku to gigantyczny koszt utylizacji całego wyprodukowanego piwa!
      browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

      Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

      Comment

      • coder
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.10
        • 1347

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum Wyświetlenie odpowiedzi
        Niestety popełniasz bład logiczny. To jest prawda co piszesz ale w sytuacji gdy obie firmy dysponują podobną siłą, kapitałem i dystrybucją. Opisywana sytuacja to zupełnie inne warunki. Do tego główna sprzedaż odbywa się przez markety a one podpisują umowę TYLKO z jednym producentem
        To jest zawsze prawdą, za wyjątkiem sytuacji, kiedy odbiorcy nie zdążą zauważyć, że dana firma wypusciła już ten produkt; ale to już zadanie dla Ambera.
        Belgia wypchnie Ambera z marketów? Może i tak, ale mając takie atuty i tak by go wypchnęła, nawet jakby lali piwo w kartony po mleku. Dając identyczną butelkę tylko sobie utrudnili zadanie, bo niechcący utrwalają obraz koźlaka wykreowany przez Amber.

        Pilsner Urquel też nie był robiony przez potężną firmę, też na pewno miał naśladowców i podrabiaczy, a przetrwał do dziś.

        Comment

        • Simon
          † 1964-2008 Piwosz w Raju
          • 2001.02
          • 993

          #19
          Wobec „nacisków” zdecydowałem się skreślić trochę dłuższy tekst ( wybaczcie …)

          Świat piwa jest wyjątkowo inspirujący, zwłaszcza dla osób, które zdecydowały się poświęcić trochę więcej uwagi, o pasjonatach nie wspominając. Dobry produkt ( to podstawowy warunek ! ) wymaga m.in. odpowiedniej oprawy, komunikacji, działań wspierających sprzedaż itd., które jednoznacznie wyróżnią go na rynku i odróżnią od innych obecnych na rynku. Po kilku latach pracy nad produktem może on zafunkcjonować w umysłach konsumentów i wtedy dopiero możemy mówić, że stał się marką. Wymaga to czasu, środków i determinacji.. Do tego potrzeba jeszcze ludzi, dla których praca jest pasją. Mam przyjemność znać i współpracować z takimi ( między innymi z agencją reklamową Yazgot, kreatywnych realizatorów pomysłów i umiejętnych „współpracowników” z niełatwym klientem ). Są też bardzo ważne znajomości z pasjonatami świata piwa ! Dla mnie jednym z największych źródeł inspiracji jest portal Browar.biz, a zwłaszcza forum, z którym związany jestem prawie od początku ( vide: mój ID ).
          To dzięki takim inspiracjom powstają NAJLEPSZE POMYSŁY.

          Nie chcę oceniać na tym forum działań innych ( często po prostu mi nie wypada ) i wystrzegam się opinii negatywnych ( bo często są zbyt subiektywne ). Tylko raz pozwoliłem sobie na poinformowanie o nieuczciwych praktykach pewnego browaru ( lejącego piwo do naszych kegów ) , ale po 6 miesiącach braku jakiejkolwiek reakcji…

          I w tym przypadku oficjalnie nie oceniam, podkreślając jedynie, że dla nas etyka w biznesie JEST ważna, a KREACJA ( a nie naśladownictwo ) pasją nie tylko piwowarów.

          Brak mojej oceny tutaj nie oznacza jednak zgody na pewne praktyki i braku reakcji.
          Wasze oceny są dla mnie zawsze ważne, a w tym przypadku bardzo ważne !
          Simon

          Comment

          • Małażonka
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 4602

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
            (...) Dając identyczną butelkę tylko sobie utrudnili zadanie, bo niechcący utrwalają obraz koźlaka wykreowany przez Amber. (...)
            Gdyby to było takie proste..., ale nie jest - szczególnie, że z tego co słyszałam (nie piłam) koźlak z browaru kieleckiego pyszny szczególnie nie jest.

            Parę miesięcy temu Browar Amber sponsorował nagrody (w postaci piwa) na Międzynarodowej Wystawie Kotów Rasowych w Warszawie. Pomysł, by nagrody nie były czysto "kocie" wszystkim się bardzo spodobał, stąd wiem od kilkunastu osób, że to ciemne piwo, które otrzymali smakowało im na tyle, że teraz poszukują go na półkach z piwem.
            Oni nie kojarzą, że to koźlak, że to Browar Amber. Kojarzą jedynie malowaną butelkę.

            I teraz - te same osoby - z półek biorą koźlaka z Belgii. Smak nie ten, a butelka ta sama. Wniosek jeden - piwo się popsuło, nie warto go kupować. I w ten sposób Browar Amber straci kilkunastu klientów (których notabene browar kielecki nie zyska). A ile w Polsce jest osób które po to piwo sięga dokładnie w ten sam sposób??? Dla Ambera (nawet bez wycofania ich piw z marketów) to olbrzymia strata....
            Last edited by Małażonka; 2007-06-29, 12:46.

            Comment

            • huanghua
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.10
              • 1910

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka Wyświetlenie odpowiedzi
              (...)I teraz - te same osoby - z półek biorą koźlaka z Belgii. Smak nie ten, a butelka ta sama. Wniosek jeden - piwo się popsuło, nie warto go kupować. I w ten sposób Browar Amber straci kilkunastu klientów (których notabene browar kielecki nie zyska). A ile w Polsce jest osób które po to piwo sięga dokładnie w ten sam sposób??? Dla Ambera (nawet bez wycofania ich piw z marketów) to olbrzymia strata....
              A to przypadkiem nie działa tak, że laik najpierw zauważy różnicę w opakowaniu a potem (Daj Boże!) w smaku?
              Kto ze zwykłych "wypijaczy" odróżni ciemne (jak nazywa Koźlaka amberowego pewna barmanka z Gdańska) piwo od innego ciemnego? Opinie o niższości smakowej "belgijskiego" Koźlaka nie są tak jednoznaczne.
              W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

              Comment

              • Małażonka
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.03
                • 4602

                #22
                Nie sądzę. Przy tak małych różnicach w wyglądzie butelki - laik nie zwróci uwagi, że kupił coś, co nie jest tym, co kupić zamierzał. Weź pod uwagę, że piszę o ludziach, którzy nie są piwoszami i nie orientują się, że Browar Belgia wprowadził na rynek łudząco podobny do Amberowskiego produkt. Zatem pewniakiem dla nich jest, że kupili to, co zamierzali. Otworzą, naleją do szklanki - kolor podobny. Wypiją (a piją od czasu, kiedy dostali w formie nagrody - dosyć regularnie) i, nie ma bata, zwrócą uwagę, że to nie to samo piwo.
                Może nawet wtedy spojrzą na butelkę, ale oni nie zwracali wcześniej bacznej uwagi czy kozioł miał rogi na prawo, czy na lewo i jak długą miał brodę. Może zwrócą uwagę na nazwę "koźlak", ale to ich tylko utwierdzi w przekonaniu, że dobre się skończyło, więc i forsy nie ma sensu wydawać.

                Comment

                • Borysko
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.02
                  • 1144

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum Wyświetlenie odpowiedzi
                  Do tego główna sprzedaż odbywa się przez markety a one podpisują umowę TYLKO z jednym producentem (na pewno nie będziesz miała na półce marketu obok siebie Koźlaka Ambera i Koźlaka Belgii bo to zbyt niszowe produkty).
                  No więc nieprawda! Ja na koźlaka z Belgii natknąłem się w Geant. Patrzę na półkę z piwami specjalnymi i myślę sobie: "o, Amber zmienia nieco estetykę butelki. Zostało jeszcze trochę starych zapasów, a obok (a właściwie wymieszane) stoją już nowe butelki". Dopiero jak wziąłem "nowego" Ambera do ręki i przeczytałem kto to wyprodukował, to mało mnie szlag nie trafił. Belgia ewidentnie wcina się w wąską szczelinkę w rynku, którą wcześniej Amber utorował. Dla mnie szczyt bezczelności - celowe wprowadzanie konsumenta w błąd.

                  Comment

                  • zythum
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.08
                    • 8305

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Borysko Wyświetlenie odpowiedzi
                    No więc nieprawda! Ja na koźlaka z Belgii natknąłem się w Geant. Patrzę na półkę z piwami specjalnymi i myślę sobie: "o, Amber zmienia nieco estetykę butelki. Zostało jeszcze trochę starych zapasów, a obok (a właściwie wymieszane) stoją już nowe butelki". Dopiero jak wziąłem "nowego" Ambera do ręki i przeczytałem kto to wyprodukował, to mało mnie szlag nie trafił. Belgia ewidentnie wcina się w wąską szczelinkę w rynku, którą wcześniej Amber utorował. Dla mnie szczyt bezczelności - celowe wprowadzanie konsumenta w błąd.
                    No chyba prawda bo właśnie o to mi chodziło. Market (w tym wypadku Geant) zawsze podpisze umowę tylko z jednym dostawcą koźlaka i moim zdaniem ponieważ ten z Belgii będzie tańszy będzie to właśnie on.
                    Amber wypromował swój wygląd Koźlaka a teraz na jego miejsce wejdzie produkt podbny z wyglądu ale tańszy (biorąc pod uwagę skład obu i wielkość browarów Belgia będzie go produkować taniej). Nie sądzą aby Amber miał dostaczne sodki kapitałowe aby się obronić mimo, że był pierwszy na rynku.
                    Coder - swoją pozycję pierwszego trzeba obronić. Ty piszesz o czystej teorii, ja jestem praktykiem marketingowym i poza zasadą- pierwszy na rynku jest jeszcze to aby swoją pozycję móc utrzymac gdy wchodza tańsze substytuty. I dlatego tak wazne jest wzornictwo w tym wypadku. Market dostając podobny w wygladzie produkt będzie patrzył tylko na jego cenę a nie na to, że Amber był pierwszy.
                    To inaczej miało być, przyjaciele,
                    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                    Rządzący światem samowładnie
                    Królowie banków, fabryk, hut
                    Tym mocni są, że każdy kradnie
                    Bogactwa, które stwarza lud.

                    Comment

                    • Pinio74
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.10
                      • 3881

                      #25
                      Mam odczucia podobne do Zythumowych. W tym konkretnym przypadku, o którym pisze Borysko, pewnie było tak, że stare zapasy (z Ambera) jeszcze były, a nowe (z Belgii) już wjechały. Wykładowcy (ludzie zajmujący się wykładaniem piw na półki) pewnie nawet nie zdawali sobie sprawy, że to dwa różne browary. A ponadto Belgia robi koźlaka dla Barlan Beverages Group i to pewnie oni zajmują się dystrybucją i oni figurują w dokumentach, tymbardziej trudniej będzie się połapać ludziom odpowiedzialnym za zaopatrzenie w marketach.
                      BIRRARE HUMANUM EST

                      Comment

                      • coder
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.10
                        • 1347

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum Wyświetlenie odpowiedzi
                        Coder - swoją pozycję pierwszego trzeba obronić.
                        No to niech bronią, mają swoje atuty - byli pierwsi, mają smaczniejszy produkt. A to, że Belgia dała podobną szatę graficzną tylko tą obronę ułatwia.
                        Amber musi tylko dotrzeć do kupujących z wiedzą, że oni byli pierwsi i są tak dobrzy, że więksi ich nasladują. Zawsze też mogą trochę zmienić wygląd swojego koźlaka, żeby nie było pomyłek, np. napisem w innym kolorze czy pomarańczowym kapslem albo coś takiego.

                        Jeżeli nie zdołają się obronić na tak korzystnej pozycji, to nie ma co za nimi płakać - i tak by wypadli z rynku wcześniej czy później.

                        Comment

                        • Małażonka
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.03
                          • 4602

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
                          (...) Amber musi tylko dotrzeć do kupujących z wiedzą, że oni byli pierwsi i są tak dobrzy, że więksi ich nasladują. Zawsze też mogą trochę zmienić wygląd swojego koźlaka, żeby nie było pomyłek, np. napisem w innym kolorze czy pomarańczowym kapslem albo coś takiego(...)
                          Tylko????? Czy Ty zdajesz sobie sprawę jakie to koszty? Zauważalna na rynku reklama (bo jak inaczej powiedzeć konsumentom, że inny browar działa na ich niekorzyść) to potworne koszy. Zmiana butelki - też koszty niemałe. Szczególnie takiej butelki. Czy Ty w ogóle wiesz, co piszesz?
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
                          (...) Jeżeli nie zdołają się obronić na tak korzystnej pozycji, to nie ma co za nimi płakać - i tak by wypadli z rynku wcześniej czy później.
                          Pisz może za siebie, a nie za miliony innych klientów. Z takim tokiem rozumowania zapraszam do picia Żywca lub Tyskiego, wkrótce to mogą być jedyne piwa dostępne na polskim rynku....

                          Comment

                          • coder
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.10
                            • 1347

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka Wyświetlenie odpowiedzi
                            Tylko????? Czy Ty zdajesz sobie sprawę jakie to koszty? Zauważalna na rynku reklama (bo jak inaczej powiedzeć konsumentom, że inny browar działa na ich niekorzyść) to potworne koszy. Zmiana butelki - też koszty niemałe. Szczególnie takiej butelki. Czy Ty w ogóle wiesz, co piszesz?
                            To duzi chłopcy, na pewno zdają sobie z tego sprawę. Jeżeli koźlak dobrze się sprzedaje to prędzej czy później pojawi się drugi kandydat do tortu i trzeba byc na to przygotowanym. Obrażamy się na browar Belgia, że ośmielił się wypuscić koźlaka, czy dyskutujemy o designie butelki? Bo moim zdaniem tą butelką Belgia strzelił sobie w stopę.

                            Comment

                            • Małażonka
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.03
                              • 4602

                              #29
                              Pieszemy o nieetycznym zachowaniu Browaru Belgia, króry podszywa się pod renomę amberowskiego Koźlaka. To, że nowe piwo pojawia się na rynku - cieszy każdego piwosza, ale to, że swój produkt browar kielecki upodabnia do istniejącego o wypracowanej renomie - to już nieetyczne i wprowadzające w błąd klienta. Taka niby droga na skróty, tylko tyle, że po trupach

                              Comment

                              • Sherman
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2005.09
                                • 305

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka Wyświetlenie odpowiedzi
                                Pieszemy o nieetycznym zachowaniu Browaru Belgia, króry podszywa się pod renomę amberowskiego Koźlaka. To, że nowe piwo pojawia się na rynku - cieszy każdego piwosza, ale to, że swój produkt browar kielecki upodabnia do istniejącego o wypracowanej renomie - to już nieetyczne i wprowadzające w błąd klienta.
                                Moim zdaniem w zachowaniu Browaru Belgia, czyli warzeniu piwa nie ma nic nieetycznego.

                                Wszyscy głośno krytykujecie Belgię, ale to nie Browar podejmował decyzję o tym jaki będzie wygląd butelek i etykiety. To sprawka firmy BARLAN BEVERAGES GROUP Sp.z o.o., która zleciła Belgii warzenie jurandowskiego Koźlaka.A oni pewnie wynajęli firmę reklamową która
                                "wymyśliła" etykietę i odpowiada za promocję.
                                Myślę, że trzeba bronić dobrego imienia Browaru Belgia, bo przez taki dyskusje jak ta część z nas może zacząć bojkotować wyroby kieleckiego browaru, który przecież jako jeden z nie wielu browarów w Polsce eksperymentuje i rozwija smakowo nasz naród.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X