Ale to znaczy, że jakąś renomę Amber ma, inaczej nie byłoby czego naśladować. Skoro ma, to jest szansa, że zachowa swoich konsumentów - kupno koźlaka to raczej przemyślana decyzja, i mam nadzieję że taki myślący piwosz da radę rozróżnić producentów.
A co do tych nie myślących - podobieństwo działa w obie strony, może i browar Amber skorzysta na klientach Belgii. Kto wie który czynnik przeważy, 'fizyka' rynku jest za skomplikowana, zeby ją rozebrać na chłopski rozum.
Prawa marketingu mówią: trzeba się odróżniać, a nie naśladować. Grzebię teraz w pamięci i nie mogę znaleźć produktu, który by zawładnął rynkiem metodą mimikry, wypychając produkt który naśladuje.
A co do tych nie myślących - podobieństwo działa w obie strony, może i browar Amber skorzysta na klientach Belgii. Kto wie który czynnik przeważy, 'fizyka' rynku jest za skomplikowana, zeby ją rozebrać na chłopski rozum.
Prawa marketingu mówią: trzeba się odróżniać, a nie naśladować. Grzebię teraz w pamięci i nie mogę znaleźć produktu, który by zawładnął rynkiem metodą mimikry, wypychając produkt który naśladuje.
Comment