Koźlak Amber a koźlak Belgia - gdzie się podziała etyka?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bombadil13
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.05
    • 2479

    #91
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
    Ludzie zejdźcie z tej Belgii - oni są tylko podwykonawcą. Do obrotu piwo wprowadza Barlan Beverages, oni też decydowali o tym, jak będzie wyglądało opakowanie. Do Belgii można mieć pretensje jedynie o smak tego wyrobu.
    Ok, ok...Niech będzie

    Będę posługiwał się skrótem BB, a każdy niech sobie tłumaczy jak chce
    Last edited by Bombadil13; 2007-06-30, 09:13.
    Poszukuję

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23929

      #92
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedzi
      Ponawiam pytanie, bo bez zobaczenia tej butelki na półce nie potrafię zabrać głosu w dyskusji, a chciałbym zaistnieć
      jest w opolskim Realu, więc pewie we wrocławskim też będzie.
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • brloin
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2002.10
        • 534

        #93
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka Wyświetlenie odpowiedzi
        A jakie są granice opinii konsumenckiej? Pytam, bo nie wiem - gdzie one są i kto określił granice opinii konsumenckiej? A może reguluje to jakieś prawo?
        Nie znam takich granic, za to w miarę odróżniam opinię od reakcji na jakieś działanie. Za słownikiem języka polskiego:
        opinia:
        1. «przekonanie o czymś, pogląd na jakąś sprawę»
        2. «sposób, w jaki oceniają kogoś inni»
        3. «orzeczenie specjalisty na jakiś temat»

        reakcja:
        1. «działanie lub zajęcie jakiegoś stanowiska jako odpowiedź na coś»
        2. «zachowanie się żywego organizmu wywołane przez jakieś bodźce»
        3. «przemiana jednych substancji w inne»
        4. «siła wywierana przez jedno ciało materialne na drugie ciało zgodnie z trzecią zasadą dynamiki»
        5. «polityczny i ekonomiczny opór przeciw zmianom społecznym»
        6. «konserwatywne ugrupowanie dążące do przywrócenia poprzedniego stanu rzeczy»

        Pozdrav,
        b
        brloin; od Szczecina do Wrocławia

        Comment

        • brloin
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2002.10
          • 534

          #94
          Rynek klientów koźlaka jest nasycony lub prawie nasycony i każda forma wprowadzenia kożlaka zabierza klienta Amberowi.
          Skąd taki wniosek? Równie dobrze można powiedzieć, że dodaje zaraz po tym gdy klient np. spróbuje produktu z Belgii
          Gdyby Belgia wprowadziła na rynek koźlaka z zupełnie odmienną stylistyką (a przeca pole do popisu miała ogromne) byłoby bardzo fajnie.
          Jesteś w stanie określić granicę odmienności? Zupełnie inne kolory? Nie wykorzystanie malunku na szkle? Brak kozła tylko wstawienie kozy? A może opinia 72,568902 % konsumentów mówiąca o tym, że nie widzą podobieństwa?
          Dopóki nie zmienią stylistyki nie kupię belgijskiego Koźlaka i tyle. Tylko, że mój protest nie wiele da.
          Dlaczego Twój protest ma nie dać wiele. Przecież ten rynek jest zdaje się nasycony? Jesteś jego ważną częścią i masz duże znaczenie moim zdaniem, tak jak każdy z nas: kupuj Ambera, nie kupuj Belgii - jeśli Twoją opinię i idące za tym działanie powtórzy większa ilość osób, to Twój protest da bardzo wiele. Jeśli dołożyć do tego odpowiednią reakcję samego Ambera, to Belgia może się całkiem zdziwić
          Pozdrav
          b
          brloin; od Szczecina do Wrocławia

          Comment

          • Bombadil13
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.05
            • 2479

            #95
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika brloin Wyświetlenie odpowiedzi
            Jesteś w stanie określić granicę odmienności? Zupełnie inne kolory? Nie wykorzystanie malunku na szkle? Brak kozła tylko wstawienie kozy? A może opinia 72,568902 % konsumentów mówiąca o tym, że nie widzą podobieństwa?
            W tym przypadku wątpliwości nie mam żadnych. 99,...% konsumentów widzi podobieństwo, a 7 osób upiera się, że go nie widzi
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika brloin Wyświetlenie odpowiedzi
            Dlaczego Twój protest ma nie dać wiele. Przecież ten rynek jest zdaje się nasycony? Jesteś jego ważną częścią i masz duże znaczenie moim zdaniem, tak jak każdy z nas: kupuj Ambera, nie kupuj Belgii - jeśli Twoją opinię i idące za tym działanie powtórzy większa ilość osób, to Twój protest da bardzo wiele.
            Mój pojedyńczy protest nie da wiele, ale ogólny z pewnością tak. Dlaczego mój pojedyńczy nie da? Bo w ciągu roku wydaję na koźlaki 42 złote. Straty takiej kasy browar nie zauważy Jeśli jednak będzie to 1000 osób, to może...
            Poszukuję

            Comment

            • brloin
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2002.10
              • 534

              #96
              W tym przypadku wątpliwości nie mam żadnych. 99,...% konsumentów widzi podobieństwo, a 7 osób upiera się, że go nie widzi
              ja też je widzę wbrew pozorom
              Mój pojedyńczy protest nie da wiele, ale ogólny z pewnością tak. Dlaczego mój pojedyńczy nie da? Bo w ciągu roku wydaję na koźlaki 42 złote. Straty takiej kasy browar nie zauważy Jeśli jednak będzie to 1000 osób, to może...
              w kupie siła przecież
              brloin; od Szczecina do Wrocławia

              Comment

              • Bombadil13
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.05
                • 2479

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika brloin Wyświetlenie odpowiedzi
                ja też je widzę wbrew pozorom
                no to 6
                Poszukuję

                Comment

                • Bombadil13
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.05
                  • 2479

                  #98
                  No to jeszcze krótko o "moim subiektywnym" odczuciu.

                  Gdybym poświęcił jakiemuś przedsięwzięciu cząstkę swojego życia: obserwowałbym jak się rodzi, rozwija i zaczyna owocować, a ktoś podszyłby się pod moje przedsięwzięcie i zaczynał niszczyć pojawiające się owoce, to zadzwoniłbym do znajomych ze wschodu by po swojemu załatwili sprawę*

                  *"zadzwoniłbym do znajomych ze wschodu by po swojemu załatwili sprawę"- by nie było wątpliwości oznajmiam, że to tylko figura stylistyczna
                  Poszukuję

                  Comment

                  • brloin
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2002.10
                    • 534

                    #99
                    Subiektywnie, to ja ostatnio zasadziłem kapustę. Patrzyłem jak rośnie, dojrzewa, potem ją ściąłem i sprzedałem. I tak od kliku lat, aż tu nagle, w tym roku, pojawił się inny sprzedawca kapusty. Była całkiem podobna do mojej, chociaż mniejsza, brzydsza, i podobno całkiem niesmaczna. Kumpel podpowiadał, żeby zadzwonić po ruskich i wykończyć kolesia, ale go nie posłuchałem i się nie przejąłem. Zacząłem wyraźnie mówić każdemu kupującemu, że moja kapusta jest lepsza, a poza tym, że lepiej ją znają no i dzięki temu mogą mi zaufać - w końcu sprzedaję ją od lat. Nie wszyscy kupujący to słyszą, bo nie mam dobrych głośników, żeby przekazać moje słowa, ale Ci, którzy kupują przekazują znajomym, a Ci którzy szukają, sprawdzają jedną i drugą kapustę i wybierają moją. Mam wciąż dużo klientów i nie martwię się tym, że tamten koleś też sprzedaje kapustę - jego pomysł na biznes nie ma większych szans na dłuższą metę...
                    brloin; od Szczecina do Wrocławia

                    Comment

                    • Małażonka
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.03
                      • 4602

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika brloin Wyświetlenie odpowiedzi
                      (....)opinia:
                      1. «przekonanie o czymś, pogląd na jakąś sprawę»
                      (...)reakcja:
                      1. «działanie lub zajęcie jakiegoś stanowiska jako odpowiedź na coś»(...)
                      No to wynika z tego jasno, że przy okazji reakcji na nieetyczne zachowanie BB, Marusia wyraziła swoją opinię o tego typu działaniach. Czyżby przekroczyła jakiekolwiek granice? A jeśli tak, to jakie, bo tego cały czas nie napisałeś....
                      Last edited by Małażonka; 2007-06-30, 10:54.

                      Comment

                      • brloin
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2002.10
                        • 534

                        Przekroczyła granice opinii. Napisałem już wcześniej.
                        brloin; od Szczecina do Wrocławia

                        Comment

                        • Bombadil13
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.05
                          • 2479

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika brloin Wyświetlenie odpowiedzi
                          Subiektywnie, to ja ostatnio zasadziłem kapustę. Patrzyłem jak rośnie, dojrzewa, potem ją ściąłem i sprzedałem. I tak od kliku lat, aż tu nagle, w tym roku, pojawił się inny sprzedawca kapusty. Była całkiem podobna do mojej, chociaż mniejsza, brzydsza, i podobno całkiem niesmaczna. Kumpel podpowiadał, żeby zadzwonić po ruskich i wykończyć kolesia, ale go nie posłuchałem i się nie przejąłem. Zacząłem wyraźnie mówić każdemu kupującemu, że moja kapusta jest lepsza, a poza tym, że lepiej ją znają no i dzięki temu mogą mi zaufać - w końcu sprzedaję ją od lat. Nie wszyscy kupujący to słyszą, bo nie mam dobrych głośników, żeby przekazać moje słowa, ale Ci, którzy kupują przekazują znajomym, a Ci którzy szukają, sprawdzają jedną i drugą kapustę i wybierają ...
                          Alternatywne zakończenie:
                          W tym czasie ten inny sprzedawca kapusty (ma 6 razy więcej kasy niż Ty) wykupił wszystkie stoiska na rynku, tym Twoim i w okolicy 50km, wykupił reklamę w telewizji i obniżył jeszcze cenę kapusty, a do każdej kupionej dorzucał drugą gratis. Ty nie mając gdzie sprzedawać jeździsz 50 km, ale podnisło Ci to koszty i podnosisz cenę kapuchy. Kupują ją Twoi znajomi, bo wiedzą, że jest lepsza i wszystkim opowiadają, ale tylko nielicznym chce się jeździć 50km i płacić już teraz trzy razy więcej za kapustę i Twój interes pada. A tak się k... starałeś. Przerzucasz się na rzodkiewkę, bo przecież masz łeb do interesów. W sumie też Ci sie udało.
                          Twój konkurent zarabia krocie, podnosi jakość kapuchy zatrudniając fachowców. Na rynku pozostała jego kapucha i Twoi kumple zapomnieli o tym, że to Ty kiedyś miałeś najlepszą kapuchę w kraju i kupują jego, wychwalając pod niebiosa Twoją rzodkiewkę. A pewnego razu Twój najlepszy przyjaciel zajadając kapustę Twego konkurenta pyta Ciebie: "Ty, czemu już nie sprzedajesz kapusty, Twoja była także prawie tak dobra?"
                          THE END
                          napisy końcowe
                          Last edited by Bombadil13; 2007-06-30, 10:59.
                          Poszukuję

                          Comment

                          • brloin
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2002.10
                            • 534

                            hihi
                            love story jakąś jeszcze do tego wpleciemy i będzie scenariusz na film
                            brloin; od Szczecina do Wrocławia

                            Comment

                            • Małażonka
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.03
                              • 4602

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika brloin Wyświetlenie odpowiedzi
                              Subiektywnie, to ja ostatnio zasadziłem kapustę. Patrzyłem jak rośnie, dojrzewa, potem ją ściąłem i sprzedałem. I tak od kliku lat, aż tu nagle, w tym roku, pojawił się inny sprzedawca kapusty. Była całkiem podobna do mojej, chociaż mniejsza, brzydsza, i podobno całkiem niesmaczna. (...)
                              Ten tekst byłby bardzo fajny, gdyby był na temat... Niestety nie jest. Bo my nie rozmawiamy o kapuście, a opakowaniu tejże kapusty. Gdybyś od lat zamykał ową kapustę np. w drewnianą skrzyneczkę i dzięki temu byś się kojarzył (korzystnie, bądź też nie, ale kojarzył) klientowi, a nagle jakiś koleś wykorzystuje Twój pomysł i sprzedaje swoją kapustę w bardzo podobnej skrzyneczce, to koleś ten wykorzystuje fakt Twojej pozycji na rynku i świadomie podszywa się pod Ciebie, tym samym przejmując (bądź zniechęcając do kupna kapusty w skrzyneczce - o ile jego kapusta jest gorsza) Twoich klientów.
                              I o ile sprzedawałbyć ową kapustę jedynie we własnej wsi - mógłbyś ustnie przekonać swoich klientów, że oszust się pod Ciebie podszywa i aby uważali.
                              Jeśli natomiast sprzedawałbyś tą kapustę w całej Polsce - to ciekawam bardzo, kiedy wszyscy Twoi klienci dowiedzieliby się z poczty pantoflowej, że ktoś podszywa się pod Ciebie...

                              Comment

                              • Marusia
                                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                                🍼🍼
                                • 2001.02
                                • 20221

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika brloin Wyświetlenie odpowiedzi
                                Przekroczyła granice opinii. Napisałem już wcześniej.
                                No i co z tego? To jest zabronione? Po co takie dyrdymały wypisujesz, nie rozumiem zupełnie.

                                P.S. A porównanie z kapustą - żenada, wysiliłbyś się bardziej. Żeby to jeszcze była kapusta w nowym, wymyślonym przez Ciebie kolorze, specjalnie zmodyfikowana genetycznie w kształcie żyrafy. to bardziej by się kupy trzymało

                                O, Małażonka mnie wyprzedziła
                                Last edited by Marusia; 2007-06-30, 11:06.
                                www.warsztatpiwowarski.pl
                                www.festiwaldobregopiwa.pl

                                www.wrowar.com.pl



                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X