Zakładam taki temat, bo jestem zbulwersowana na tyle tą sprawą, że pojedyncze wypowiedzi w innych tematach mi nie wystarczają
A tak serio: uważam, że powinniśmy wesprzeć swoimi opiniami Browar Amber w nierównej walce z nieuczciwym konkurentem.
Dla tych, którzy nie wiedzą o co chodzi linki do galerii:
http://www.browar.biz/galeria.php?id=8201
Może niektórzy uważają, że to jest mało podobne do butelki Ambera, dlatego chcę przypomnieć, że:
- Amber wprowadził koźlaka w butelkach NRW jako pierwszy
- Amber chciał się wyróżnić na rynku, w związku z czym włożył pracę twórczą w w wymyślenie etykiety malowanej
- Amber pracował parę lat na wypromowanie marki na rynku i mu się to udało
- pomijam ewidentne podobieństwa graficzne i kolorystyczne
W międzyczasie Carlsberg wypuścił Okocim Palone, które też wyraźnie ma opakowanie inspirowane koźlakiem - jakkolwiek tam jest to tylko inspiracja, a nie zwałka.
Czym to grozi:
- Browar Belgia, jako podmiot większy, z lepszą dystrybucją, może zalać rynek swoim "koźlakiem", który ludzie będą kupować albo dlatego, że będą myśleli, że Amber zmienił etykietę, albo dlatego, że będzie im się dobrze wygląd kojarzyć (z koźlakiem Ambera oczywiście) i wyprze koźlaka Amberowskiego. Za parę lat nikt (no, oprócz nas, oczywiście) nie będzie kojarzył, że Amber wypuścił takie coś jako pierwszy, a jak Belgia zawalczy jeszcze cenowo, to tylko prawdziwi uświadomieni smakosze zostaną przy Amberze, a z tego to browar nie wyżyje
- Browar Belgia może kompletnie zepsuć opinię koźlakowi Amberowskiemu jeśli to prawda, że to piwo jest niedobre (w co wierzę po przeczytaniu składu i opinii paru użytkowników, zwłaszcza Arta i Maggyk, co do których kubków smakowych mam jako takie zaufanie) i sprzedaż Amberowi automatycznie spadnie.
Dodatkowo: kontra informuje nas jedynie łaskawie o części składu piwa, nie podaje ekstraktu (a sądząc po wypowiedziach, to ekstrakt jest zapewne niższy niż oryginalny jurandowski a piwo wysoko odfermentowane), zresztą zaraz to zapewne sprawdzi jakieś zaprzyjaźnione laboratorium
Żeby nie było, że jakąś wielbicielką Ambera jestem - nie raz nie dwa się wypowiadałam na temat Amberowskiego koźlaka, że nie jest moim ulubionym - właśnie Jurand wg mnie robił najlepszego koźlaka. Ale nie o samo piwo chodzi w tym temacie, tylko o zrzynanie pomysłów, robienie sobie rynku na plecach mniejszego i słabszego - po prostu "kapitalizm" rodem z XIX wieku
Proponuję, żebyśmy wysmarowali jakieś pismo z wyrażonymi naszymi opiniami na ten temat jako konsumentów i skierowali gdzie trzeba.
Dodatkowo smuci mnie to, co się stało, bo do tej pory Browar Belgia raczej pozytywnie mi się kojarzył...
A tak serio: uważam, że powinniśmy wesprzeć swoimi opiniami Browar Amber w nierównej walce z nieuczciwym konkurentem.
Dla tych, którzy nie wiedzą o co chodzi linki do galerii:
http://www.browar.biz/galeria.php?id=8201
Może niektórzy uważają, że to jest mało podobne do butelki Ambera, dlatego chcę przypomnieć, że:
- Amber wprowadził koźlaka w butelkach NRW jako pierwszy
- Amber chciał się wyróżnić na rynku, w związku z czym włożył pracę twórczą w w wymyślenie etykiety malowanej
- Amber pracował parę lat na wypromowanie marki na rynku i mu się to udało
- pomijam ewidentne podobieństwa graficzne i kolorystyczne
W międzyczasie Carlsberg wypuścił Okocim Palone, które też wyraźnie ma opakowanie inspirowane koźlakiem - jakkolwiek tam jest to tylko inspiracja, a nie zwałka.
Czym to grozi:
- Browar Belgia, jako podmiot większy, z lepszą dystrybucją, może zalać rynek swoim "koźlakiem", który ludzie będą kupować albo dlatego, że będą myśleli, że Amber zmienił etykietę, albo dlatego, że będzie im się dobrze wygląd kojarzyć (z koźlakiem Ambera oczywiście) i wyprze koźlaka Amberowskiego. Za parę lat nikt (no, oprócz nas, oczywiście) nie będzie kojarzył, że Amber wypuścił takie coś jako pierwszy, a jak Belgia zawalczy jeszcze cenowo, to tylko prawdziwi uświadomieni smakosze zostaną przy Amberze, a z tego to browar nie wyżyje
- Browar Belgia może kompletnie zepsuć opinię koźlakowi Amberowskiemu jeśli to prawda, że to piwo jest niedobre (w co wierzę po przeczytaniu składu i opinii paru użytkowników, zwłaszcza Arta i Maggyk, co do których kubków smakowych mam jako takie zaufanie) i sprzedaż Amberowi automatycznie spadnie.
Dodatkowo: kontra informuje nas jedynie łaskawie o części składu piwa, nie podaje ekstraktu (a sądząc po wypowiedziach, to ekstrakt jest zapewne niższy niż oryginalny jurandowski a piwo wysoko odfermentowane), zresztą zaraz to zapewne sprawdzi jakieś zaprzyjaźnione laboratorium
Żeby nie było, że jakąś wielbicielką Ambera jestem - nie raz nie dwa się wypowiadałam na temat Amberowskiego koźlaka, że nie jest moim ulubionym - właśnie Jurand wg mnie robił najlepszego koźlaka. Ale nie o samo piwo chodzi w tym temacie, tylko o zrzynanie pomysłów, robienie sobie rynku na plecach mniejszego i słabszego - po prostu "kapitalizm" rodem z XIX wieku
Proponuję, żebyśmy wysmarowali jakieś pismo z wyrażonymi naszymi opiniami na ten temat jako konsumentów i skierowali gdzie trzeba.
Dodatkowo smuci mnie to, co się stało, bo do tej pory Browar Belgia raczej pozytywnie mi się kojarzył...
Comment