Piwa z browaru Grudziądz

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pioterb4
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2006.05
    • 4322

    #16
    Zgadza się mnie też denerwuje brak piw 4-5% alkoholu, takich aby zaspokoic latem pragnienie i jednocześnie poczuć jakiś smak. Lech Lite poniósł sromotną klęskę bo raz że jest beznadziejnie cienki to dwa wymyślono mu najgorszą z mozliwych nazw, jakby to coca cola jakaś była. W Czechach większość browarów produkuje piwa 10% 12% ekstraktu i czasem bezalkoholowe, 11% i jakies ciemne. W Polsce mamy tylko piwo jasne piwo mocne i tak wszytkie koncerny jadą na jedną nutę. Myślę że potrzebne jest uświadomienie konsumenta że nie voltarz wpływa na doznania smakowe, a ekstrakt i nalezy sie okreslić czy wolimy 10% 12% czy moze wyzej ekstraktowe 13%, swoja drogą w Polsce praiwe nieosiągalne.

    Comment

    • qberts
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2007.03
      • 136

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
      (...)
      Opinia Kopyra w całości pokrywa się z moją wiec nie będę się powtarzał, w sumie nie ma się czemu dziwić kiedy większość pijących jest nastawiona na "dobrą zabawę" (czyli szybką utratę świadomości w wyniku upojenia). Jednak z opinią panów z KP zgadzam się choć nie w kontekście Lecha Lite, polski szary konsument do słabszych piw jeszcze nie dojrzał...
      Ostatnia zmiana dokonana przez qberts; 2007-07-25, 23:35.
      ZASADY DEGUSTACJI
      zapraszam do dyskusji

      Comment

      • pioterb4
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.05
        • 4322

        #18
        Ale gdyby były atrakcyjne cenowo to kto wie...

        Comment

        • qberts
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2007.03
          • 136

          #19
          Raczej w klasie piw "atrakcyjnych cenowo" woltaż ma jeszcze większe znaczenie, ja odbiorców piw "prawdziwie lekkich" widziałbym raczej wśród konsumentów klasy premium.
          ZASADY DEGUSTACJI
          zapraszam do dyskusji

          Comment

          • supersklep
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.01
            • 982

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Aniczka Wyświetlenie odpowiedzi

            Myslę , ze większość przyzwyczaiła sie do jednakowego smaku piwa typu Żywiec , Grudziądzkie maja smak niepowtarzalny i całkowicie Polski.

            Dla mnie wszystkie jasne piwa z Grudziądza maja wyrażny posmak przypalonego słodu ,co pewnie nie jest wadą a raczej takim znakiem firmowym
            Ostatnia zmiana dokonana przez supersklep; 2007-07-26, 08:32.


            Comment

            • Bombadil13
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.05
              • 2479

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika qberts Wyświetlenie odpowiedzi
              Raczej w klasie piw "atrakcyjnych cenowo" woltaż ma jeszcze większe znaczenie, ja odbiorców piw "prawdziwie lekkich" widziałbym raczej wśród konsumentów klasy premium.
              Ja tam sam już nie wiem jakie ma znaczenie stosunek woltażu do ceny dla klientów "spod budki z piwem". Przy ostatniej wizycie w Grudziądzu zaobserwowałem, że Ci klienci wcale nie pijają piw grudziądzkich, mimo, że są szeroko dostępne w tamtejszych sklepach. A co? A no KARPACKIE! A przecież wcale nie jest tańsze od Grudziądzkich, a woltażowo wychodzi na to samo. Skąd to? Pewnie siedzi w nich przekonanie, że grudziądzkie to fuj. Będzie musiał browar jeszcze popracować na wizerunkiem.

              Mnie smakują wszystkie bez wyjątku piwa z serii Grudziądzkie, a także Gotyckie. Są to w tej chwili jeden z częściej pijanych przeze mnie piw. Właśnie raczę się LEKKIM. I mimo, że jest za mocne jak na lekkie, bardzo mi smakuje
              Poszukuję

              Comment

              • alnus
                Porucznik Browarny Tester
                • 2007.07
                • 459

                #22
                "... Porażka Lecha Lite może tylko browary utwierdzić w przekonaniu, że gra nie jest warta świeczki. Ale najbardziej to mnie śmieszą opinie ludzi z KP (nie wiem, czy tak się u nich mówi, czy sami doszli do takich wniosków), że "Polacy jeszcze nie dorośli do segmentu Lite, który przecież święci triumfy w USA, że Lech Lite został wprowadzony zbyt wcześnie" Nie, że to beznadziejne popłuczyny, nie że kompletnie skopali sprawę jeśli chodzi o promocję i wizerunek, nie że od razu przyjęli błędne założenia, czyli Lite, zamiast "piwo lekkie" - "po prostu rynek jeszcze nie dojrzał"..."

                Prawdę mówiąc nie próbowałem nawet tego piwa, bo po pierwsze zawsze z daleka od Lecha, a po drugie, kiedy zobaczyłem napis "Lite" moje obrzydzenie nie pozwoliło mi nawet dotknąć tej butelki. Nazwa lite kojarzy mi się jednoznacznie z aspartamem i innymi plastikowymi słodzikami mającymi ( oficjalnie) ułatwić odchudzającym się ludziom liczenie kalorii ( bo trudno przecież dodawać duże liczby - łatwiej się liczy do setek niż do tysięcy ) Swoją drogą dlatego też nie piję Palonego Okocimia, choć spróbowalem i dopiero dziwny posmak w gardle kazał mi spojrzeć na spis surowców. Być może w Lechu nie było żadnej sacharyny, ale za klęskę mogą czuć się odpowiedzialni wyłącznie "fachowcy" od marketingu. Tym razem chcieli podpiąć się pod masowy wysyp napojów typu "lite". Jednak się pomylili, bo ten wysyp nie jest spowodowany u nas zapotrzebowaniem rynku, tylko cenami cukru ( znacznie droższego w użyciu niż aspartam). Co do smaku, to jest on już raczej tylko wynikiem rachunku ekonomicznego i tego co z tego "wyjdzie". Liczy się co najwyżej opakowanie, marka, "wizerunek" no i oczywiście reklama. Wszak dzięki niej "i g..o mozna sprzedać z zyskiem" jak mawiał pewien businessman w filmie. A reklamy Lite zbyt dużej raczej nie miał...

                Ciekawe co teraz zrobi moderator, wątek znowu odbiegł od (a może wrócił do?) tematu...

                Comment

                • Maremali
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.05
                  • 1955

                  #23
                  Dzisiaj kupiłem grudziądzkie niepasteryzowane w butelce EURO - ponoć zwrotnej. Czyżby brak na rynku butelek spowodował powrót do starych zapasów, a może jakiś marketingowiec chce aby to piwko jeszcze bardziej przypominało piwko z "poprzedniej epoki".
                  http://maremali.web-album.org/

                  Comment

                  • pioterb4
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.05
                    • 4322

                    #24
                    Mam pytanko, to piwo niepasteryzowane kupowałeś w Bydgoszczy?

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X