Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika denwer
Wyświetlenie odpowiedzi
Inna sprawa, że te pojemniki to nie jest skuteczne rozwiązanie, bo do ludzi przemawia kasa - przykład puszek najlepiej to obrazuje - nie ma pojemników , ale nie zaśmiecaja okolicy z wiadomego powodu. Osobiście pamiętam te czasy, gdy można było sprzedać butelki w punkcie skupu - i wiele osób to robiło. Sądzę że teraz można zrobić to samo - zamiast wydawać pieniądze na specjalne pojemniki ( do których i tak nie trafia większość butelek, a na dodatek są niszczone), finasowac ich opróżnianie, segregowanie itp , wystarczyłoby dofinasować skup butelek. Wtedy wiekszość butelek ( szklanych, a nawet PET) trafi tam bez konieczności ustawiania pojemników itp.
Przykład z Budapesztu o którym pisał Voit jest doskonały - tylko kiedy będzie u nas wprowadzony ?
Comment