Czy to można nazwać piwem?

[Pankracy]

Poniżej zamieszczam link do zdjęcia butelki tego piwa miodowego

Piwo miodowe

[Pankracy]

Udało mi się znaleźć jeszcze w necie zdjęcie etykietki z tego piwa.
Znajduje się na niej adres producenta (w prawym górnym rogu). Z tego co udało mi się dotychczas ustalić to pasieka ta nazywana jest też Pasieką Zygmuntową.

Etykietka

[kham]

Słabo pytałeś!
Byłem w Poznaniu osobiście, a zawsze chętnie odpowiadam na pytania. Impreza nazywała się Jarmark Staropolski i ma charakter cykliczny. Następna edycja 18-20 04 08r. Zapraszam.

Będę! Gdzie szukać

[Cooper]

Piwa miodowe zawsze były zaliczane przez kolekcjonerów i ogólnie piwoszy do piw.Przecież piwo miodowe produkuje chciażby browar w Ciechanowie a kiedyś robił je również browar Radom ("Grzaniec"). Z drugiej jednak strony są fakty przemawiające za tym iż wymienione przez Autora trunki nie jest to wbrew nazwie piwo. W składzie nie wystepuje słód - podstawa piwa a i o alkoholu nie ma żadnej wzmianki ktory to też raczej powinno zawierać typowe piwo
Już w latach 90. mielismy podobny przypadek gdy firma (bodajże) "Busol" z miejscowości Starkówiec Piątkowski robiła jakiś napój piwny a samo piwo do jego produkcji było ponoc brane z browaru Piastowskiego. Pamiętam że wydali około 2-3 różnych etykiet na złotym metalizowanym papierze nieco przypominajacych niemieckie etykiety piw Jever.

[pszczelarzpl]

Pszczelarzpl wiesz może coś na temat piwa miodowego konkurencji. Tzn. chodzi mi tutaj o produkt podobnie jak twój wpisany na listę MRiRW, który produkuje w województwie opolskim Pasieka Bierawa z Lubieszowa pod nazwą Piwo miodowe.

Piwo miodowe

Prawdę mówiąc nie! Już tyle razy dowiadywałem się, że ktoś robi piwo miodowe, a potem okazywało się, że to zwykłe piwo słodowe z dodatkiem miodu... Po prostu przestałem szukać. Ale dzięki!!! Postaram się dotrzeć do tych ludzi i sprawdzić. Pozdrawiam, pszczelarzpl.

[Pankracy]

piwo miodowe produkuje chociażby browar w Ciechanowie

Browar Ciechan produkuje piwo dosładzane miodem. Podobnie zresztą robi Fortuna i Koreb.
Tymczasem zarówno pasieka z Lubieszowa jak i pasieka z Grębkowa produkują wyrób, który stanowi substytut piwa o wielowiekowej tradycji.

Z wyrabianym przez nich produktem jest jak np. z cydrem, masato, pulque czy też naszym swojskim piwem kozicowym. Trudno jest je zakwalifikować. Specyfik ten jednak wart jest dostrzeżenia i uznania, gdyż gra idzie o wysoką stawkę. Mianowicie o certyfikaty UE (PDO, PGI, TSG) dla polskich produktów regionalnych i tradycyjnych.

[snorre]

To piwo/niepiwo (jak zwał, tak zwał) bardzo mi smakowało, ponadto zrobiło prawdziwą furorę wśród mojej rodziny. Mam pytanie - jarmark w kwietniu, jak rozumiem będzie w Poznaniu, w jakim miejscu? Też w M1? Chciałbym się zaopatrzyć w większą ilość tego trunku

[bono_boniecki]

A czy planowana jest reedycja jarmarku w Blue City?

[Stasiek]

A czy planowana jest reedycja jarmarku w Blue City?

Jarmark w Blue City jest mniej więcej co miesiąc. Najbliższy będzie 18-20 kwietnia.

[perłyfan]

Można spróbować dziś na Podzamczu w Warszawie, na imprezie plenerowej "Wianki na Wiśle". Pachniczówka ma tam swoje stoisko. Kosztuje chyba 5 zł za półkitrowy kubek i 7 zł za butelkę.

[becik]

Mam pytanie, czy to piwo oceniać w piwo konkretnie czy w tym temacie? Tu się chyba powinien ART wypowiedzieć ale sugestie też mile widziane

[ART]

producentem jest pasieka, w składzie nie ma słodu, więc na pewno nie w Piwo-konkretnie...

[becik]

"Piwo" zakupione za 7 zł na imprezie sobotniej w Warszawie na Nowym Świecie. Na etykiecie jest info, że termin upływa po 21 dniach, data powinna być na etykiecie ale jej nie było. niestety ten produkt był niewypijalny, kwaskowaty, zero piany, nieprzyjemny, nieświeży aromat, po dwóch łykach skończyło w zlewie.
Widziałem, że na stosiku mieli też to piwo lane, tam pianka była niczego sobie, żałuję, że nie spróbowałem gdyż świeże mogłoby być super.

[kopyr]

Na etykiecie jest info, że termin upływa po 21 dniach, data powinna być na etykiecie ale jej nie było. niestety ten produkt był niewypijalny, kwaskowaty, zero piany, nieprzyjemny, nieświeży aromat, po dwóch łykach skończyło w zlewie.
Widziałem, że na stosiku mieli też to piwo lane, tam pianka była niczego sobie, żałuję, że nie spróbowałem gdyż świeże mogłoby być super.

Zastanawia mnie logika wystawiających się na takich kiermaszach. Jeżeli chcę się zaprezentować szerokiemu gronu, z myślą, ze być może Ci klienci wrócą, to towar powinien być tip top. Tymczasem przypadek tego produktu, jak i wyrobów EDIego wygląda, jakby producenci chcieli upchnąć trefny towar. Przecież to bez sensu.

[Pankracy]

Widziałem, że na stosiku mieli też to piwo lane, tam pianka była niczego sobie, żałuję, że nie spróbowałem gdyż świeże mogłoby być super.

Wersja beczkowa jest doskonalsza.
Ostatnia partia butelkowa podejrzewam, że za długo leżała. Też odczułem w wypitej ostatnio wersji butelkowej ten nieprzyjemny smak, który zaburzył cytrusowość tego wyjątkowego i bądź co bądź jedynego w swoim rodzaju napoju na polskim rynku.