Tyskie w beczkach 5 litrowych

[szarpik]

Ostatnio będąc w Berlinie widziałem beczułkę 5l. Lowebrau za niewielką sumkę 4.90 EURO co daje niecałe 1,70 zl. za 0,5 l. .
Było to w bardzo drogim markeciku w Europa Center!!!!!! , Skąd wiec się bierze te 35.00 zl za Tyskie (którego osobiscie nie lubie )

[żąleną]

szarpik napisal/a
Ostatnio będąc w Berlinie widziałem beczułkę 5l. Lowebrau za niewielką sumkę 4.90 EURO co daje niecałe 1,70 zl. za 0,5 l. .
Było to w bardzo drogim markeciku w Europa Center!!!!!! , Skąd wiec się bierze te 35.00 zl za Tyskie (którego osobiscie nie lubie )

To jest bardzo dobre pytanie. W końcu jak się kupuje większą ilość to powinno być taniej, a w każdym razie na pewno nie drożej. Myślę, że koszt beczułki nie przekracza aż tak (o ile w ogóle przekracza) kosztu dziesięciu butelek.

[kiszot]

Originally posted by żąleną


To jest bardzo dobre pytanie. W końcu jak się kupuje większą ilość to powinno być taniej, a w każdym razie na pewno nie drożej. Myślę, że koszt beczułki nie przekracza aż tak (o ile w ogóle przekracza) kosztu dziesięciu butelek.

Z matematyką u ciebie chyba jest na bakier.Bo dla mnie 10 Tyskich licząc najdrożej,to jakby nie było,wychodzi 25 pln.A beczkę widziałem najtaniej 32 pln.To z mojego punktu widzenia jest trochę za dużo(za puchę).
A tak na marginesie.
Goszcząc latem w Berlinie,kupiłem Holsten'a za 9,99 DM.To chyba taniej jak nasze 10 Tyskich.Nie mówiąc już o różnicy w zarobkach.I jak mamy nie pić mniej piwa jak Niemcy

[żąleną]

kiszot napisal/a


Z matematyką u ciebie chyba jest na bakier.Bo dla mnie 10 Tyskich licząc najdrożej,to jakby nie było,wychodzi 25 pln.A beczkę widziałem najtaniej 32 pln.To z mojego punktu widzenia jest trochę za dużo(za puchę).

Przez koszt beczułki miałem na myśli... no... koszt beczułki, znaczy się pojemnika. Chodziło mi o to, że nie przekracza on (jeśli w ogóle przekracza) kosztu dziesięciu opakowań szklanych (abstrahując zupełnie od kosztu zawartości).

A z matmą owszem, jestem na bakier - nie bez powodu swego czasu nie zdałem do klasy maturalnej z powodu kolizji z tymże właśnie przedmiotem.

[kiszot]

To musisz się ożenić z matematyczką,jak ja.Wszystkie problemy z liczeniem sie już skończyły.teraz można sie skupić tylko na piwie

[hubert]

Nie wiem jak tam Wasze odczucia po spróbowaniu Tyskiego w beczułkach, ale ja odniosłem wrażenie jakby piwo było bardziej gorzkawe, w porównaniu np. z butelkowym czy puszkowym. I to bardzo mi się spodobało.