Grzane piwo - sposób na zimno czy profanacja?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysztof
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.04
    • 1689

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika x_mario
    Będąc na nartach w Słowacji zajechałem do baru i zamówiłem grzane z sokiem, dodam że było zimno jak na Sybirze. Barman oburzony odpowiada "Nie ma, grzane to tylko wy Poloki pijeta" Czy na prawde to taka profanacja ?
    Dla mnie: klient nasz Pan.
    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
    www.twojmalybrowar.pl

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      #47
      To podgrzejcie trochę Bierhallowe piwo, bo trochę zimne jest

      Comment

      • tomek35
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2007.02
        • 497

        #48
        W północnej Polsce temperatury dodatnie, cały czas pijemy piwo z lodówki , jak tak dalej pójdzie, to tej zimy grzańca nie skosztuję

        Comment

        • Alphonse
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2007.06
          • 96

          #49
          Mógłby mi któryś dobry człowiek szybko wytłumaczyć jak z jaja wybrać samo żółtko?

          Bo to właśnie mam do tego grzańca wpakować samo to żółte, bez białego?

          Comment

          • JAQBA
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.08
            • 1352

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse
            Mógłby mi któryś dobry człowiek szybko wytłumaczyć jak z jaja wybrać samo żółtko?

            Bo to właśnie mam do tego grzańca wpakować samo to żółte, bez białego?
            Tak właśnie, bez białka i najlepiej wymieszać w mikserze dodając do bardzo ciepłego grzańca cienkim strumieniem kogla-mogla. Smacznego

            Comment

            • jacer
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2006.03
              • 9875

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alphonse
              Mógłby mi któryś dobry człowiek szybko wytłumaczyć jak z jaja wybrać samo żółtko?
              Rozbijasz jaje na dwie równe połówki nożem, w jednej masz żółtko. Przelewasz z jednej połówki skorupki jaja do drugiej żółtko oddzielając białko. Po kilku takich mykach zostaje ci samo żółtko w skorupce.

              Jak pamietam to z kilku żółtek robiło się u mnie kogel-mogel dodając pod koniec piwo. Taki żołtkowo piwny napój. Piwa nie za dużo oczywiście.
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • Alphonse
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2007.06
                • 96

                #52
                No nic, potrenuję jeszcze i dziękuję za porady.

                Tymczasem mam grzańca na Zagłobie z przyprawami od Żubra i kolację - jajecznicę....

                Comment

                • Alphonse
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2007.06
                  • 96

                  #53
                  No i piję coś, co jest dla mnie dobre, a oto przepis:

                  Do wąskiego, wysokiego, kamionkowego garnka wlewam 1L porteru.
                  Do jeszcze zimnego (!) piwa wlewam powoli dwa solidne żółtka i mieszam do uzyskania jednolitego roztworu.
                  Przyprawiam: po solidnej szczypcie proszkowanego kardamonu, cynamonu i goździków, dwoma kawałkami stem ginger w zalewie i ociupiną tej słodkiej zalewy imbiru.
                  Podgrzewam grzałką powoli, możliwie pod przykryciem, prawie do zagotowania.
                  Na koniec przecedzam, do kufla i jeszcze plasterek cytryny (ale cytryna to raczej z powodu przeziębienia; uwaga z cytryną, jest ordynarna).

                  Imbir jest zdaje się kluczowy, on też chyba hamuje katar.

                  Comment

                  • Krzysztof
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.04
                    • 1689

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
                    To podgrzejcie trochę Bierhallowe piwo, bo trochę zimne jest

                    Grzaniec jest dostepny
                    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                    www.twojmalybrowar.pl

                    Comment

                    • Piwosz306
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2007.10
                      • 214

                      #55
                      Wracam do wątku grzańca, ze względu na pogodę.
                      Najlepiej zrobić sobie "wywar" z przypraw (imbir, cynamon, ziele angielskie, goździki + woda = gotować kilkanaście minut), dolać do piwa i podgrzać. W mikrofali jak najbardziej. Napar z przypraw i tak rozejdzie się po całym piwie, i nie ma co już ślęczeć przy jakimś rondelku. Poza tym polecam grzane wino z tym samym wywarem. Aby było jeszcze lepsze, dobrze jest po podgrzaniu wrzucić plaster świeżej pomarańczy, wyciskając z niego sok. Osobiście nie lubię i nie polecam wszelkiego rodzaju gotowych grzańców galicyjskich i tym podobnych słodkich jaboli Tak samo nie polecam stosowania gotowych mieszanek tj.Kamis. Grzaniec jest za słodki, nie czuć aromatu przypraw. Poza tym są stosunkowo drogie. Jeśli znacie jakieś nietypowe przepisy na grzańca, proszę się podzielić

                      Comment

                      • Kazimierz_W
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        🍼🍼
                        • 2009.05
                        • 689

                        #56
                        Na polskim rynku jest parę piw, które po podgrzaniu nie wymagają doprawienia. Polecam Koreb Herbowe - piwo o smaku korzennym, wyraźnie wyczuwalna wanilia. Co ciekawe piwo mimo podgrzania nie zmienia za bardzo smaku, mniam.
                        Rewelacją w moim mniemaniu jest Magnus z Browaru Jagiełło. Na zimno dla mnie za słodki, za to na ciepło zostałem rozłożony na łopatki. Piwo traci swą intensywną słodycz za to na plan pierwszy wysuwają się takie nuty smakowe jak wiśnia, czekolada, kakao. Polecam się nie śpieszyć gdyż wraz ze spadkiem temperatury dominują inne aromaty
                        Smacznego ciepłego
                        Browar Bociana smaczny od rana
                        Słuchaj Zakładu Patologii Dźwięku w każdy czwartek od 22.00 na www.uwmfm.pl or die!!

                        http://pl-pl.facebook.com/pages/Zak%...10390938984626

                        Comment

                        Przetwarzanie...