Podsumowanie roku 2007

[e-prezes]

rok 2007

na +

rosnący wybór piw "różnistych", ale i wzrastająca świadomość producentów potrzeby ich istnienia na rynku;
powoli, (ale to akurat wina urzędów) rosnąca liczba browarów restauracyjnych

na -

zamknięcie kilku małych browarów oraz przejęcie br. Belgia;
ciągle obecna świadomość, że jak coś nie nazywa się Okocim czy Tyskie (itp.) to musi być be.

[Sokół83]

przyszły mi do głowy jeszcze dwa minusy:
- coraz popularniejszy zwyczaj niepodawania ekstraktu oraz miejsca produkcji na piwach
- nikły wybór dobrych piw poniżej 5,5% alkoholu (szczególnie pilsów)

[Krzysiu]

... coraz popularniejszy zwyczaj niepodawania ekstraktu oraz miejsca produkcji na piwach...

Tych spraw nie powinno się łączyć.
Podawanie ekstraktu jest chyba obowiązkowe, na podstwie jakiejś dyrektywy unijnej (co ja o tym sądzę, to inna sprawa). Natomiast miejsce produkcji - nie ma takiego prawa nigdzie nia świecie, z tego, co się zdołałaem dowiedzieć w pewnej dużej kancelarii prawniczej. Jest obowiązek podać nazwę producenta, a wielopiętrowych spókach kapitałowych to i tak nic nie znaczy dla konsumentów.

[kopyr]

Podawanie ekstraktu jest chyba obowiązkowe, na podstwie jakiejś dyrektywy unijnej (co ja o tym sądzę, to inna sprawa).

Nie jest obowiązkowe, a zwłaszcza w UE. Wystarczy przejrzeć etykiety piw niemieckich czy czeskich. Uważam, że to akurat obowiązkowe być nie powinno, choć browary szanujące klienta, powinny to robić z własnej woli.

Natomiast miejsce produkcji - nie ma takiego prawa nigdzie nia świecie, z tego, co się zdołałaem dowiedzieć w pewnej dużej kancelarii prawniczej. Jest obowiązek podać nazwę producenta, a wielopiętrowych spókach kapitałowych to i tak nic nie znaczy dla konsumentów.

Tutaj nie wiem, ale IMO miejsce produkcji powinno być ustalone bardzo dokładnie. Zresztą ono jest zakodowane w serii prod., bo wymaga tego m.in. HACCP. Ja bym oczekiwał jednak, że ta informacja będzie dostępna dla klienta. I to tak samo w przypadku piwa, jak jogurtu, dżemu czy samochodu.

[pivaria]

Fajnie, że temat odżył. Do tego numeru "Pivarii" już nie wejdzie, ale do następnego jak najbardziej.

[Tomasz_Moczarski]

+ coraz większy wybór piw pszenicznych i "egzotycznych"
+ prywatni importerzy coraz bardziej "widoczni"
+ wzrost spożycia piwa w Polsce
+ promocje w sklepach w stylu "Frater 3+1 gratis"


- mała dostępność piw zwłaszcza regionalnych w pozostałych rejonach Polski
- przejęcie browaru Belgia
- ceny poszły w górę
- jak już wspomniano - postrzeganie Marki marketingiem koncernów - pozostałe są prawie niezauważalne
- przechowywanie piwa w sklepach w wysokiej temperaturze
- "popularne" piwa nadal rządzą w "kawiarniach"