Niedawno dotarły do mnie sygnały, że w rzeszowskim Auchan pojawiły się piwa z „jakiegoś” Ambera. Byłem, sprawdziłem i oczom nie wierzyłem. Na półkach stały spokojnie puszkowe „Harde Mocne” i „Red” oraz dwie (!!!) ostatnie puszki „Ambera Classica”. To jeszcze nic, dochodzę do butelkowych, a tam obok ogólnodostępnego Koźlaka stoją „Złote Lwy”! Sądząc po czystkach na półkach wszystkie produkty browaru schodzą znakomicie. I oto chodzi! Brawo, brawo Amber!
Czyżby był to początek ataku na rynek hipermarketów? Ja w każdym razie będę wspierał swój ulubiony browar ile mi sił starczy
Czyżby był to początek ataku na rynek hipermarketów? Ja w każdym razie będę wspierał swój ulubiony browar ile mi sił starczy
Comment