Jestem troche rozgoryczona formą traktowania nowych klientów w browarach. Tyskie prawie potraktowało mnie jak niepotrzebny kłopot a Warka prawie już wchodzi w ten sam tok myślenia. Wszystko rozumiem nowy, nie wypracował zysku itp. ale jak mam promować browar kiedy u mnie w knajpie trudno zauważyć jego obecność.
A tak nawiasem mówiąc najgorsze jest to że "niestety nie mam" żadnych znajomości w browarach więc nie mogę liczyć na żadne dodatkowe wyposażenie mojego baru który jak by nie patrzeć istnieje już 10 lat.
A tak nawiasem mówiąc najgorsze jest to że "niestety nie mam" żadnych znajomości w browarach więc nie mogę liczyć na żadne dodatkowe wyposażenie mojego baru który jak by nie patrzeć istnieje już 10 lat.
Comment