zapisy na listę kolejkową w celu nabycia pojawiającego się portera ciechanowskiego

[dyrektor]

a mnie bo jetem detal

Jak chcesz to Ci przechowam "pod ladą" do Twojego pojawienia się w Trójmieście. Datę przydatności ma rok, więc myślę, że dasz radę nas odwiedzić.

[lukaszzbud]

można dostać tego porterka w sklepie? bez całej tej listy?...jeśli tak to ja się cieszę strasznie tylko niewiem czy w krakowie go dostanę.... może ktoś wie?

[Kamień]

Łał widzę, że trochę ja przyczyniłem się do tego zamieszania, a chciałem tylko zamieścić informację, że spóźnialscy też mają szansę dostać to piwo. A wyrosły na tym jakieś spiskowe teorie

[ART]

Mam nadzieję że Anteksowi ciśnienie już opadło i nie będę musiał tu sprzątać

Nasz zestaw odebrali Piotry i Basik za co bardzo dziękujemy.

Osobiście nie liczyłem że wysyłka indywidualna może się udać przed świętami i sądzę że akurat o to nie możemy mieć pretensji. Dodatkowo lista w postaci tego tematu to horror dla sprzedawcy - współczuję

Na spróbowanie tego porterka nie mogę się już doczekać. Wcześniej próbowaliśmy wersję niefiltrowaną prosto z tanka nalaną do butli i była wyśmienita.

po cichu naiwnie sądziliśmy że butle będą miały numery wyciśnięte w ceramice

[beercan]

można dostać tego porterka w sklepie? bez całej tej listy?...jeśli tak to ja się cieszę strasznie tylko niewiem czy w krakowie go dostanę.... może ktoś wie?

dostaniesz w Marii na ruczaju. ja wczoraj dokupilem jeszcze 2.

[delvish]

można dostać tego porterka w sklepie? bez całej tej listy?...jeśli tak to ja się cieszę strasznie tylko niewiem czy w krakowie go dostanę.... może ktoś wie?

Dokładnie. Jak byłem w Marii jakąś godzinę temu, to porter stał na półce wraz z ceną, a to oznacza, że go sprzedają.
Butle nr 240, 241, 244 oraz 245 znalazły się już w moim składziku
Ja nie sądziłem, że numery będą wyciskane na butli. Z resztą w tym przypadku każdy miał możliwość dopytania się odnośnie szczegółów, a że nikt tego nie zrobił, to cóż trudno

no fakt , mogłem zamówić z sekcją Poznańską ale chciałem wspomóc Ciechana a a czuję się jak natręt ( już 3 PORTER z Witnicy , zaraz będzie jetem po kilku bo czekają Brewery)

Teraz to aż się boję sięgać po portera z Witnicy stojącego w mojej lodówce. Co oni tam nalali?

[Ahumba]

Osobiście nie liczyłem że wysyłka indywidualna może się udać przed świętami i sądzę że akurat o to nie możemy mieć pretensji. Dodatkowo lista w postaci tego tematu to horror dla sprzedawcy - współczuję

Jeśli dodać do tego osobiste doręczanie "pod dom", to trzeba serdecznie podziękować annetce. . Niestety zawsze, przy tej ilości i tak krótkim terminie realizacji, mogą zdarzyć się wtopy. Zwłaszcza, że podejrzewam, że nie przeprowadza Ona takich akcji codziennie.

[peter007]

Anteks chyba tylko ja Cię tu rozumiem, bo dalej żyję bez odpowiedzi na moje pytanie dlaczego przy liście nie było informacji, żeby nie wpisywały się osoby z mieścinek

Ps. Jestem przed kilkoma...

[ART]

Anteks chyba tylko ja Cię tu rozumiem, bo dalej żyję bez odpowiedzi na moje pytanie dlaczego przy liście nie było informacji, żeby nie wpisywały się osoby z mieścinek

Ps. Jestem przed kilkoma...

ja też rozumiem, ale to gorączkowanie nie było w najlepszym stylu.

[zAjkA]

Wczoraj urządziłem sobie spacer na Ziemowita po moje portery. O dziwo nie było mnie na liście ale być może była jeszcze jedna o której nic nie wiedziałem. Mimo to fajni, śmiechowi goście sprzedali mi dwie szt. o nr. 171 i 182. Jeden z nich napewno postoi jeszcze sporo w piwniczce zaś drugi zostanie otworzony na sylwestra.

[minos]

Zamówiłem Odebrałem i Mam
786 i 787 dotarły bezpiecznie do domu

[CichyWroc]

Witam. Skoro wszyscy się licytują to ja też się dołączę
Mam 2 śliczne kamionkowe buteleczki z numerkami: 475 i 478.
Tak drogiego piwa jeszcze nie piłem, aż żal mi jest je otworzyć

[przemo70]

a mnie bo jetem detal

Panie Andrzeju drogi, rozpisałes się tu strasznie na tym forum, denerwowałes się niepotrzebnie a wiadomo że warszawka najpierw siebie obsłuży a potem pomysli o reszcie i rzuci jakieś ochłapy.Miałes sie dopisać do naszej grupy to juz byś go miał a my nie musielibysmy rezygnować ze swoich planowanych ilości żeby nam je przesłali, a swoja droga to jest jakaś głupota że musi być 12 szt lub wielokrotność tej ilości.I wnosek jest jeden z tego, że musi im chyba dobrze iść jak mają w d.. małego klienta i to jeszcze z małej miejscowości /tyle że Ciechanów to też wiocha swoja drogą/.I rozumiem trochę tą anetke że miała zap....... przed świętami i nie panowała tak do końca nad tym wszystkim ale po co robią taką akcję przed samymi świętami jak można było zrobić trochę wcześnieji i tu anetka nie ma co narzekać że pracowała po godzinach i "nie miała czasu nawet karbia kupić" /to już moje przemyślenia/ bo za darmo tam pewnie nie pracuje.Nie próbowałem jeszcze tego ciechana bo będę miał okazję dopiero po świętach, ale mysle, że nie będzie się tak aż czym podniecać chyba że tą kamionką -), zobaczymy i obym się mylił.Lepiej sobie otwórz swojego uwarzonego porterka bo pewnie nie jest gorszy od tego "strasznie limitowanego cudu" notabene ja nie wiele mniej warzę na raz przy moich skromnych środkach i nie mniej skromnym sprzecie w porównaniu z brow. Ciechan -) Piwnie pozdrawiam i życzę choinkowo-chmielnych świąt.

[pezet]

Panie Andrzeju drogi, rozpisałes się tu strasznie na tym forum, denerwowałes się niepotrzebnie a wiadomo że warszawka najpierw siebie obsłuży a potem pomysli o reszcie i rzuci jakieś ochłapy. Miałes sie dopisać do naszej grupy to juz byś go miał a my nie musielibysmy rezygnować ze swoich planowanych ilości żeby nam je przesłali, a swoja droga to jest jakaś głupota że musi być 12 szt lub wielokrotność tej ilości.I wnosek jest jeden z tego, że musi im chyba dobrze iść jak mają w d.. małego klienta i to jeszcze z małej miejscowości /tyle że Ciechanów to też wiocha swoja drogą/.I rozumiem trochę tą anetke że miała zap....... przed świętami i nie panowała tak do końca nad tym wszystkim ale po co robią taką akcję przed samymi świętami jak można było zrobić trochę wcześnieji i tu anetka nie ma co narzekać że pracowała po godzinach i "nie miała czasu nawet karbia kupić" /to już moje przemyślenia/ bo za darmo tam pewnie nie pracuje.Nie próbowałem jeszcze tego ciechana bo będę miał okazję dopiero po świętach, ale mysle, że nie będzie się tak aż czym podniecać chyba że tą kamionką -), zobaczymy i obym się mylił.Lepiej sobie otwórz swojego uwarzonego porterka bo pewnie nie jest gorszy od tego "strasznie limitowanego cudu" notabene ja nie wiele mniej warzę na raz przy moich skromnych środkach i nie mniej skromnym sprzecie w porównaniu z brow. Ciechan -) Piwnie pozdrawiam i życzę choinkowo-chmielnych świąt.

Oj temat na 'złe' tory zjechał.
A za cytowną wypowiedź to Pólicera daje
Nie wiem czy jest to pochwała Pana Andrzeja, jego i Twego portera, Warzszawki czy wioski jakiejś.....

(...) I rozumiem trochę tą anetke że miała zap....... przed świętami i nie panowała tak do końca nad tym wszystkim ale po co robią taką akcję przed samymi świętami jak można było zrobić trochę wcześnieji i tu anetka nie ma co narzekać że pracowała po godzinach i "nie miała czasu nawet karbia kupić" /to już moje przemyślenia/ bo za darmo tam pewnie nie pracuje.

Jeśli to Twoje przemyślenia to lepiej ich tutaj nie publikuj.

Chyba pierwszy raz się w taki tonie wypowiadam na forum - nie przepraszam.

[Ostasz]

Ludzie! Porter, jak porter. Każdy trochu inny. Tego nie mogłem się doczekać i pierwszą butelcynę otworzyłem zaraz po odebraniu od Angasca (jeszcze raz wielkie dzięki!). Wieczorkiem usiadłem i smakowałem, porównując z ciechanem (tyle, że nieleżakowanym) i zywieckim (czyli cieszyńskim) - akurat nastawiałem doroczną porterówke. Ten niby limitowany (otwarty numerek 000136) smakował po prostu łagodniej, czyli mniej jak porter. Piana szybko usiadła, ale smak był nieporównywalny z innymi porterkami. Bardzo łagodne, mile łechcące i wchodzące cudo.
Mnie, jako etykieciarza, rozsierdziła za to niska jakość papieru "Certyfikatu", Jakiś makabryczny klej, któery pozistaje na... tej nalepce. Koniec końców cieszę się, że nabyłem trzy - jedna dla odlepienia etykiety, druga dla zachowania w całości (oczywista po uprzednim opróżnieniu), trzecia do namysłu - może ktoś z forumowiczów wie jak odkleić ją bezkolizyjnie. W mojej kilkunastotysięcznej kolekcji (każde osobiscie wypiłem lub - wyjatkowo - tylko spróbowałem, a etykietę - kazda inna - zabezpieczyłem) - ta zajmuje wyjątkowe miejsce - musiała zostać złożona na białym podkładzie - inaczej lepiłaby sie do innych. Takie problemy z etykietami miałem tylko dziesięć lat temu w Indiach!
A tzw. lakowe pieczęcie na ciechanowskich porterach od poczatku chyba nie trzymały. U mnie na trzy zakupione tylko jedena siedziała na swoim miejscu. Pozostałe swobodnie dyndały.
Ale żeby nie było to tamto - piwo jest miodzio, może nawet za bardzo.