Bierhalle we Wrocławiu?

[jacer]

i nikt nic więcej nie będzie inwestował tylko woził piwo dziurawą autostradą kilkaset kilometrów

A w którym miejscu autostrada od Wrocka do Katowic jest dziurawa? Jechałem w piatek oraz niedziele i nie stwierdziłem dziur.

[fidoangel]

A w którym miejscu autostrada od Wrocka do Katowic jest dziurawa? Jechałem w piatek oraz niedziele i nie stwierdziłem dziur.

97,1 km

[jacer]

97,1 km

Było juz załatane i równe.

[fidoangel]

A jakieś inne przemyślenia oprócz "drogowych" ma kolega w tym temacie czy tylko tak sobie...
Aby posta se nabić ...?

[jacer]

A jakieś inne przemyślenia oprócz "drogowych" ma kolega w tym temacie czy tylko tak sobie...
Aby posta se nabić ...?

Jak pójde na piwo to napiszę. Ale czepianie się autostrady, że jest dziurawa gdy jest równa nie jest dobrym pomysłem.

[fidoangel]

Jak pójde na piwo to napiszę. Ale czepianie się autostrady, że jest dziurawa gdy jest równa nie jest dobrym pomysłem.

A o produkowaniu "Piasta" nie wiadomo gdzie i o sprzedawaniu jako piwo "lokalne" to też napiszesz po degustacji owego pod parasolem "Piast piwo zDolnego Śląska" gdzieś na wrocławskim rynku ?

[jacer]

A czy gdzieś Bierhalle napisało, że warzą piwo na miejscu i jest to piwo wrocławskie?

Amber w Academusie też jakoś nie wrocławski, Bartek takoż i Leffe, nie pisząc o Primatorach.

[żąleną]

Przecież istotą browaru restauracyjnego jest warzenie piwa na miejscu, że się wtrancę.

[darekd]

Zamiast się kłócić, napiszcie dokładnie gdzie to jest. Rynek obszedlem. Sukiennice. I nic nie ma!

[Sherman]

Bierhalle jest na miejscu dawnego klubu "Związki", na razie czynny jest tylko ogródek i piwo podają do stolika.
JAckson byłem tam w trakcie meczu (Polska-Chorwacja), ludzi full, a obsługa sprawnie się uwijała, kelnerzy tylko wypatrywali znaku i od razu podchodzili może za słabo się upominałeś.
Fido nie czepiaj się ceny, bo w tej lokalizacji to jest standard. W Rynku nie da się zapłacić mniej, kłania się pozycjonowanie cenowe i wysokie czynsze.

[JAckson]

Ogródek łatwo rozpoznać po parasolach w jednolitym (brązowym?) kolorze i bez nadruków. Północno-wschodnia część rynku. Poza tym widać firmowe szkło na stolikach - ja po tym właśnie tam trafiłem.

JAckson byłem tam w trakcie meczu (Polska-Chorwacja), ludzi full, a obsługa sprawnie się uwijała, kelnerzy tylko wypatrywali znaku i od razu podchodzili może za słabo się upominałeś.

Być może źle się upominałem, ale polazłem nawet do tej ich kanciapy gdzie nalewają piwo. Nie wiem co jeszcze mógłbyym zrobić prócz napstowania kelnerek

[jerzy]

...obsługa sprawnie się uwijała, kelnerzy tylko wypatrywali znaku i od razu podchodzili może za słabo się upominałeś.

Nie wiem co jeszcze mógłbyym zrobić prócz napstowania kelnerek

Napastować kelnerów? Może klienci heteroseksualni są tam dyskryminowani?

[darekd]

To moje kolejne podejście tam. Tym razem doszedłem. Trwają prace nad budową konstrukcji ogródka. Ceny obrzydliwe. Mogę zrozumieć te 8 złoty, ale to że kufelek 0,4 l. już niekoniecznie. W ten sposób nie kupię malego piwa, a wydam dużą kasę. Medytację nad cennikiem przerwała miła kelnerka pytając w czym może pomóc. Nie oferowała piwa więc o nie nie prosiłem. Spytałem, czy to piwo jest z Katowic. Odpowiedź: "no nie wiem, chyba tak" + rozbrajający uśmiech. Nie wiem jak to oceniać. Naprzeciwko jest McDonald, tyle że tamtejsze hamburgery choć sieciowe jak to piwo, to przynajmniej tanie i robione na miejscu.
Jeśli ktoś się oburzy tym porównaniem, to informuję, że nazwa firmy, która zarządza bierhallami to "Globrest". Kiedyś pewnie spróbuje to piwo, a tymczasem...
odpuściłem sobie wypicie GLOBRESTA, bo jutro o tej porze będę w Pradze, gdzie leją piwa w odpowiednich proporcjach, cenach i wiadomo skąd. I nie będę tam nabijany w 0,4 l. buteleczkę zastanawiając się, dlaczego ktoś sprzedając piwo po tak parszywie wysokiej cenie bezczelnie spija mi jego 0,1 litrowy łyk.

[JAckson]

Jedna część ogródka gotowa, druga jeszcze w budowie.
Pojawiły się parasole z logiem Bierhalle, podkładki firmowe oraz tabliczki z informacjami o lokalach Bierhalle.
Piwo gorsze niż ostatnio. Pojawiły się namiastki kwasu szczególnie w jasnym.

W ogródku sporo angoli popijających żarcie z pobliskiego mcdonalda z litrowych kufli, menele z własna wódą. Ogólnie nieciekawie.

[Wnyku]

W ogródku sporo angoli popijających żarcie z pobliskiego mcdonalda z litrowych kufli, menele z własna wódą. Ogólnie nieciekawie.

No to się zaczęło. Problemy, które do tej pory nie były zauważalne rosną do rangi "nie do przeskoczenia".
To wynika z natury Polaków.
W związku z tym: zakładając okres działalności Spiża nie należy na niego narzekać - on się po prostu dostosował do realiów :-)Z jakiego kraju pochodzi GLOBREST? Bo domyślam się, że te wszystkie inwestycje Beerhalle to raczej nie z Polski.
Ps. Co oczywiście nie oznacza, że interes nie wypali - wręcz przeciwnie