Wczoraj po raz kolejny zdarzył mi się bossowski porter z butelką z pękniętą szyjką
Zazwyczaj zbierałem z półki w sklepie wszystkie butelki , ale widzę, że muszę dokładnie oglądać co biorę do ręki. Czy tylko mnie się zdarzają takie przypadki (ostatnio 3 butelki), czy w Witnicy mają jakąś zbyt mocarną kapslownicę? Wszystkie pęknięcia miały miejsce w bączkach 0.33 l.
Zazwyczaj zbierałem z półki w sklepie wszystkie butelki , ale widzę, że muszę dokładnie oglądać co biorę do ręki. Czy tylko mnie się zdarzają takie przypadki (ostatnio 3 butelki), czy w Witnicy mają jakąś zbyt mocarną kapslownicę? Wszystkie pęknięcia miały miejsce w bączkach 0.33 l.
Comment