Promowanie na siłę piw z małych jednostek browarniczych

[dyzman]

Wypowie się teraz całkowity żółtodziób, który nie miał nigdy zabierać głosu w jakiejkolwiek dyspucie na forum, bowiem dyskurs brofilistyczny jest mu całkowicie obcy. Jednak jedyne co mi chodzi teraz po głowie to nie bąbelki wysoce nasyconego browarku, ale ciemna strona głupkowatego trendu panującego na tym forum. Promujecie na siłę piwa z małych jednostek browarniczych, resztę nazywając "koncerniakami" co się w tym no... "browarniczym" slangu przyjęło " nie godnym uwagi " , " wypalonym" , " niemodnym ". Pijesz koncerniaki ... nie jesteś na topie. Wydając osąd zastanów się nad jakością rzeczywistą a nie tylko promowaną, ile piwo musi leżeć żeby zasłużyć sobie na uwagę, ile musi być wyłożone PIENIĘDZY (TAK! pieniędzy!) żeby to złote dziwadło bąbelkowane nabrało odpowiedniego smaku, a nie sztucznego (po)smaku, koloryzowanego przez to topowe określenie "niepasteryzowane". Większość z ludzi nie ma pojęcia na czym polega pasteryzacja a przykłada do tego większą wagę niż na cokolwiek innego niezwykle istotnego przy piwnej degustacji... I tym zbliżamy się do Amerykanów... Hipokryzja ponad wszystko! Ważne , że mówią DOBRE... Wtedy przyjmujemy, że dobre bo inni tak każą... Sam nie jestem aktualnym koneserem Tyskiego choć byłem.. Pijam obecnie piwa typu "Svijany" czeskie bo rzeczywiście są grzechu warte.. ale umniejszanie co niektórym wybitnym markom, których promowaniem wielkości musi zajmować się, co zostało określone" "ofiarą marketingu", jest dla mnie co najwyżej śmieszne. Podążanie za komerchą- co zabawne - teraz piwa koncernowe nie są na topie - przez co odbiegają od komercyjnej tandety! I za to je kocham! Choć rzadko pijam. Pozdrawiam.

[piotry]

promowanie piw z małych browarów, a umniejszanie tych z duzych ma bardzo duże podstawy organoleptyczne - po prostu ludzie z forum nie jedno piwo pili i z nie jedno uwarzyli, to doświadczenie pozwala im twierdzić że piwa z dużych browarów, warzone przez automaty, są nie tyle kiepskiej jakości co niesmaczne, bez szczególnego smaku i zapachu.

nie chodzi tu więc o dyskryminację z zasady - duży zły a mały dobry lecz ze wzgledu na odczucia jakie napływają po wypiciu produktu danego producenta.

moim osobistym zdaniem piwo tyskie nie jest piwem ciekawym i smacznym, po prostu mi nie smakuje jako piwo, ale moze ja wybredny jestem....

sa jednak duze browary potrafiące zrobić piwa dobre np - paulaner, niby koncern ale jakość i smak całkiem ok
inny przykład z koncernu jaki mi smakuje to murphys i wydaje mi sie że jeszcze troche bym tego znalazł...

[paveuek]

Oczywiście te posty zostaną wydzielone z tego tematu lub skasowane ale co tam.
Na tym forum panuje klasyczne "przeginanie pały w drugą stronę" przez pewną grupę ludzi, poza tym jest to bezcenna skarbnica wiedzy o piwie. Trzeba się do tego przyzwyczaić.
Część osób nie może się pogodzić z tym że świat jest jaki jest i próbuje zawracać kijem Wisłę. Reszta która ma odmienne zdanie usunęła się w cień, pewna część opuszcza forum całkowicie, bo nic tak nie odstrasza jak oszołomstwo.

[jacer]

Promujecie na siłę piwa z małych jednostek browarniczych, resztę nazywając "koncerniakami" co się w tym no... "browarniczym" slangu przyjęło " nie godnym uwagi " , " wypalonym" , " niemodnym ". Pijesz koncerniaki ... nie jesteś na topie. Wydając osąd zastanów się nad jakością rzeczywistą a nie tylko promowaną, ile piwo musi leżeć żeby zasłużyć sobie na uwagę, ile musi być wyłożone PIENIĘDZY (TAK! pieniędzy!) żeby to złote dziwadło bąbelkowane nabrało odpowiedniego smaku, a nie sztucznego (po)smaku, koloryzowanego przez to topowe określenie "niepasteryzowane".

No to jakie koncerniaki polskie są dobre? Ostatnio w knajpie piliśmy kilka pod rząd i wszystkie miały taki sam smak z lekkimi różnicami.

No to ile Tyskie, Żywiec leżakuje żeby nabrać odpowiedniego smaku?

Pani w muzeum w Żywcu mówiła, że 21 dni trwa proces produkcji i była bardzo z tego dumna.

21 dni to raptem moje piwo TYLKO fermentuje

[żąleną]

Część osób nie może się pogodzić z tym że świat jest jaki jest

Jest taki, jakim go tworzy człowiek.

Dyzman, antykoncernowe zacięcie wielu forumowiczów wynika z pustoszącej rynek polski działalności koncernów. A wobec małych browarów nikt bezkrytyczny nie jest, po raz kolejny odsyłam do ocen poszczególnych piw.

Piwa koncernowe nie są na topie? Chciałbym, ale liczby mówią co innego. Jakość rzeczywista jest odmienna od promowanej? Wypisz, wymaluj koncerniaki. Sztuczny (po)smak koloryzowany przez to topowe określenie "niepasteryzowane"? Nie pal więcej tego zioła.

[strzelczyk76]

Dzięki dyzman - normalnie otworzyłeś mi oczy - bo przez tą hipokryzję i "przeginanie pały w drugą stronę" (w tym miejscu ukłony dla paveuek) forumowiczów - to może od dłuższego czasu omija mnie czerpanie przyjemność i radości z degustacji wielu piw koncernowych, których - przyznam szczerze - nie zdarza mi się ostatnio zbyt często pić!

Jutro lecę do sklepu, zacznę od Wareczki, potem Żywiec, Tatra, potem coś z konkurencji - Tyskie, Lech no i Żubr oczywiście - mam nadzieję że mnie koledzy nie wrabiacie i nie zawiodę się ich smakiem bo się normalnie obrażę!

[Cooper]

Przedewszystkim Dyzman wielkie dzieki że przełamałeś się i swój pierwszy dysput zamieściłeś akurat na naszym skromnym forum
Piszesz że promujemy małe browary "na siłę" . W takim razie czymże jest ta nasza promocja "na siłę" małych browarów w porównaniu z - i to dopiero jest promocja NA SIŁĘ - z nachalną i wszechobecną w mediach i na ulicach promocją dużych koncernów ?? Czyż upierdliwe wrzucanie reklam Wielkiej Trójki (to 3 największe koncerny piwowarskie w naszym kraju - jesli nie wiesz co mam na mysli) wszędzie gdzie tylko się da , szantażowanie i wymuszanie na włascicielach sklepów czy knajp wyłączności na sprzedaż wyłącznie ich produktów a nawet pokazywanie paluchem na której półce sklepowej sprzedawca ma postawić ich piwo to nie jest dopiero PROMOCJA NA SIŁĘ ? Czymże jest kilkuset aktywnych na tym forum piwoszy-autentycznych pasjonatów (nie liczę paru tysięcy zalogowanych podglądaczy) w porownaniu z kilkunastoma milionami żłopaczy wszystkiego co każe masowa reklama ?
PS : Svijany to nie jest żaden typ piwa. To nazwa browaru w Czechach.

[skandal]

Setnie się ubawiłem. Weś się dyzman puknij pustą butelką po tych twoich biednych piwach odchodzących w niebyt (czyt. koncerniakach) w dekiel.
Paveuek - dobrze że są jeszcze tacy co idą jak stado baranów.
Zdrowie wszystkiech oszołomów

[MarcinKa]

Pijam obecnie piwa typu "Svijany" czeskie bo rzeczywiście są grzechu warte..

Wiesz dlaczego Czesi mają tyle dobrych piw? Bo tam przeciętny piwosz ma podobne poglądy do naszych.

[jacer]

Oczywiście te posty zostaną wydzielone z tego tematu lub skasowane ale co tam.

Oczywiście, że tak, bo nie mają nic wspólnego z piwem Tyskie Gronie.

Co to znaczy "przeginanie w drugą stronę"?

Właściciel tej strony ułożył pewne zasady i chce żeby się ich trzymać.

Niektórzy nie mogą zrozumieć, że ta strona jest PRYWATNA i to WŁAŚCICIEL ustala zasady gry na niej. Nam zostaje się dostosować albo nie wchodzić na browar.biz.

Komuna Mentalis w wielu jeszcze siedzi.

[alnus]

Mocne słowa, Dyzman. Ale wydaje mi się, że przeczytałeś parę postów i nie zrozumiałeś wogóle o co chodzi na tym forum. Jeśli masz wątpliwości co do rzetelności ocen koncernowych piw, to poczytaj sobie o Tyskim Książęcym, Brackim, albo Żywieckim ( Brackim) Porterze. Jeśli piwo jest dobre i coś sobą reprezentuje, to nieważne z jakiego jest browaru - zostanie docenione. Jeśli jest złe, też zaraz ktoś o tym napisze. Nieważne , że jest z małego browaru. Promocja małych browarów wynika z tęsknoty za różnorodnością, którą zabijają koncerny. Niestety czasy są takie, że na rynku mamy nie to co dobre, ale to co dobrze wypromowane. Już pisałem na tym forum, że niczym się tak bardzo nie brzydzę jak marketingiem i psychologią, ale to właśnie one powodują, że w sklepach można kupić to co można. Niedawno byłem w Mediolanie i odwiedziłem dość znany pub Magenta - miałem do wyboru piwa z beczki, praktycznie w każdym stylu, ciężko by mi było nawet wymienić wszystkie. Pomyślałem, że to po prostu taki lokal, ale jak w barze z kanapkami miałem do wyboru kilka pilsów, hefeweizena i witbiera - wszystkie lane, to zacząłem się zastanawiać. To było we Włoszech, więc kraju w którym raczej pija się wino , a nie piwo. Jeśli się nie orientujesz, to w Polsce zazwyczaj są do wyboru dwa lagery z tego samego browaru/koncernu. W niektórych knajpach czasem znajdzie się coś z butelki, ale to już jest ekstrawagancja i czasem te butelki nawet nie są schłodzone. Swoją drogą chciałbym się zapytać dlaczego Ty pijesz czeskie produkty i porzuciłeś Gronie?

[hoffi]

dyzman pytasz się dlaczego promowane są rzadkie piwa z nieznanych i malych browarów? ano dlatego że trzeba im pomóc jak na to zasługują. w innym przypadku upadają i są wykupowane przez koncerny,a tam wszystko smakuje podobnie. a tego raczej ikt nie chce. wyobraź sobie, ze kupujesz 10 różnych kiełbas i wszystkie smaują tak samo.ponadto nie rozmawiamy o koncernach bo one mają tyle kasy że własną reklamą zajmują się sami. osobiście nie mam nic przeciwko koncerno. a sam piję lecha bo nie mam wyboru. mieszkam na wsi gdzie najczęsciej jest lech, tyskie, warka specjal itp. żadnych "wynalazków" nawet do posmakowania. pozdro

[Marusia]

Część osób nie może się pogodzić z tym że świat jest jaki jest i próbuje zawracać kijem Wisłę.

No, nie ma to jak jakiś wesoły temat z rana - ustawia humor na cały dzień

Zacytowałam tylko Paveuka, bo chciałabym pogratulować nam tutaj, że należymy do tej cennej, choć rzadkiej kategorii zawracaczy kijem, a Paveukowi samozadowolenia, że idzie z prądem - zawsze mi się wydawało, że to nie jest godne pochwały, ale najwyraźniej nie wszyscy tak uważają

[Totus]

Ja powiem tylko tyle autorowi tego wątku:

Wiesz dlaczego piwa koncernowe nie zdobywają nagród na prestiżowych konkursach piwnych (mowie o głównym nurcie lagerowym promowanym przez polskie koncerny)? Ano dlatego, że do nich nie startują bo mają tę świadomość, że w nich nie mają szansy wygrać. A to już samo w sobie jest dowodem na to, że te piwa w większości są raczej płaskie w smaku (do tego stopnia, że nawet wysocy przedstawiciele Koncerniaków maja kłopoty z rozpoznaniem swojego piwa - ponoć autentyczny przypadek).

Koncerny oczywiście muszą mieć jakieś medale na swoich butelkach i mają (ale drobnym druczkiem pisze Industrial Brewery Awards - nie mam przy sobie Tyskacza to nie sprawdzę dokładnie).

A promocja na siłę małych?? Tutaj ludzie promują własne podniebienie. Może czasami są lekko zgryźliwi przy ocenie koncerniaków ale nie oszukujmy się... Daleko koncerniakom do takich piw jak np Żywe z Ambera. Skosztuj je i będąc fair w ocenie z samym sobą, spróbuj powiedzieć, że to piwo nie jest wyśmienite (lepsze od np NASZEGO NAJLEPSZEGO tyskacza).

[docent]

Właściciel tej strony ułożył pewne zasady i chce żeby się ich trzymać.

Niektórzy nie mogą zrozumieć, że ta strona jest PRYWATNA i to WŁAŚCICIEL ustala zasady gry na niej. Nam zostaje się dostosować albo nie wchodzić na browar.biz.

Czyżby wyszło nowe zarządzenie ARTa zakazujące chwalenia koncernówek i krytykowania małych?