Rozdawanie piwa innym w ramach użytku własnego a ustawa akcyzowa

[jacer]

Rozmowa w Radio Zet na temat sprzedaży własnych wyrobów alkoholowych. Może bardziej o winach ale zawsze.

http://www.radiozet.pl/Programy/Dzwonie-do-Pani-Pana-w-bardzo-nietypowej-sprawie/Sprzedaz-napojow-alkoholowych-wlasnej-produkcji

[e-prezes]

Ustawa (tzw. winiarska) miała wiele pomóc krajowym producentom win, ale polscy urzędnicy tworzący akty wykonawcze tak skomplikowali prawo, iż w świetne tychże rozporządzeń tylko jedna polska winnica (Jaworek) była w stanie spełnić te wymagania. Mimo, że conajmniej kilka z powodzeniem startuje w panelach i konkursach winiarskich. Żaden inny kraj UE nie obostrzył prawa w tej materii jak nasz.

[jacer]

Ustawa (tzw. winiarska) miała wiele pomóc krajowym producentom win, ale polscy urzędnicy tworzący akty wykonawcze tak je skomplikowali, iż w świetne tychże rozporządzeń tylko jedna polska winnica (Jaworek) była w stanie spełnić te wymagania. Mimo, że conajmniej kilka z powodzeniem startuje w panelach i konkursach winiarskich.

Tak, to jest znana sprawa. Pięknie zrobiono winiarzy na szaro.

Warto posłuchać tego urzędnika z Min Rolnictwa. Z takim myśleniem tych baranów to nigdy w Polsce nie będzie normalnie.

[Krzysiu]

Dlaczego sam nie zostaniesz urzędnikiem? Będzie wreszcie normalnie.

[jacer]

Dlaczego sam nie zostaniesz urzędnikiem? Będzie wreszcie normalnie.

Umiem co nieco zrobić własnymi rękami, więc nie muszę być urzędnikiem.

[e-prezes]

Urzędnik jest tylko trybikiem i nie może robić ot tak własnymi rękoma co mu się zechce. W tym cały widz.

[kopyr]

Urzędnik jest tylko trybikiem i nie może robić ot tak własnymi rękoma co mu się zechce. W tym cały widz.

No i dlatego jacer się nie nadaje.
Na marginesie "witz", bo der Witz - dowcip.

[jacer]

Urzędnik jest tylko trybikiem i nie może robić ot tak własnymi rękoma co mu się zechce. W tym cały widz.

A tam nie może. Polskie prawo daje wielkie możliwości interpretacji, do tego jest jeszcze dobra wola urzędnika.

[e-prezes]

Ale nie każdy jest na tyle odważny, by postawić na szali swoją karierę/pracę na szali. Wystarczy, że udowodnią, że to ty podałeś taką interpretację i była błędna oraz że naraziła na szkodę Skarb Państwa a CBŚ już ci dupę obrabia.

[Seta]

Aby nie zaśmiecać (jeszcze bardzie) tematu o Swołowie skomentuję EPrezesa tu:

"...zgodnie z postanowieniami art. 10 i art. 14 dyrektywy Rady 92/93/EWG z dnia 19 października 1992 r. w sprawie harmonizacji struktury podatków akcyzowych od alkoholu i napojów alkoholowych państwa członkowskie mogą zwolnić od podatku akcyzowego wino oraz inne napoje przefermentowane, niemusujące i musujące, produkowane przez osoby fizyczne i konsumowane przez producenta, członków jego rodziny lub jego gości, pod warunkiem, że nie dokonuje się ich sprzedaży"

pragnąłbym przypomnieć, iż Prawo Unijne formułuje określenie "na własny użytek i nieprzeznaczone do sprzedaży" jak powyżej. Jest to zapis z odpowiedzi szefa Służby Celnej na interpelację w tej sprawie.

Kluczowe wydaje się stwierdzenie: "państwa członkowskie mogą zwolnić od podatku akcyzowego". Czyli polscy parlamentarzyści mogę dokonać zmian w prawie (Unia tego nie zabrania), ale nie oznacza to, że możesz częstować kogo popadnie...

Po drugie "wino oraz inne napoje przefermentowane, niemusujące i musujące" - łapie się tu piwo? Nie bałdzo chyba. Musujący to jest niby-szampan. Piwo jest gazowane.

[jacer]

Ale nie każdy jest na tyle odważny, by postawić na szali swoją karierę/pracę na szali. Wystarczy, że udowodnią, że to ty podałeś taką interpretację i była błędna oraz że naraziła na szkodę Skarb Państwa a CBŚ już ci dupę obrabia.

Codziennie się z tym spotykam, że w każdym Starostwie inaczej interpretują ustawy i mają gdzieś, że 30 km dalej w innym jest całkiem inaczej.

Ostatnio pewna naczelnik wydziału architektury powiedziała mi, gdy jej udowadniałem, że się myli, że to co ustawodawca uchwalił jest mało ważne, bo decyzje lokalizacyjne zawsze były i mają być. Tak to wygląda w praktyce.

[e-prezes]

Codziennie się z tym spotykam, że w każdym Starostwie inaczej interpretują ustawy i mają gdzieś, że 30 km dalej w innym jest całkiem inaczej.

Ostatnio pewna naczelnik wydziału architektury powiedziała mi, gdy jej udowadniałem, że się myli, że to co ustawodawca uchwalił jest mało ważne, bo decyzje lokalizacyjne zawsze były i mają być. Tak to wygląda w praktyce.

Od każdej decyzji możesz się odwołać. Jeśli każda kolejna, w tym najwyższa instancja uzna, że się myliłeś to znaczy, że dobrze interpretują w twoim Starostwie, a w tamtym źle.
korzystaj ze swoich praw! urzędnik też człowiek i może się mylić. to tylko człowiek.

[jacer]

Od każdej decyzji możesz się odwołać. Jeśli każda kolejna, w tym najwyższa instancja uzna, że się myliłeś to znaczy, że dobrze interpretują w twoim Starostwie, a w tamtym źle.
korzystaj ze swoich praw! urzędnik też człowiek i może się mylić. to tylko człowiek.

Jasne, a później dopłacę do roboty, bo mnie odsetki zjedzą. Energetykę nie obchodzą takie rzeczy.

Interpretacja zależy od dobrej woli urzędnika. W moim przypadku chodziło o słowo przebudowa. Dokładnie przebudowa linii energetycznej nN. Przebudowa jest wtedy gdy nie zmieniasz długości, szerokości i wysokości. Gdyby dokładnie wszystko zaanalizować to wymieniając słupy na nowe, może się zmienić ich wysokość o np. 20cm i zawsze cię uwalą.

[e-prezes]

Wkraczamy na grunt innej ustawy, a tej nie znam.

W tytułowej sprawie jeśli nie robisz tego na skalę masową i nie czynisz sobie z tego korzyści majątkowych kwestie, których prawo nie reguluje w sposób jasny powinno interpretować się w sądach na korzyść obywatela.

Tak jak ja... zgodnie z prawem mogę komuś wytoczyć postępowanie za przemyt 1 nadprogramowej paczki (nie kartonu, choć i to należy rozumieć w szerszy sposób mając na względzie czy robi to jednorazowo czy na skalę zarobkową) na teren UE. Koszty i czas poświęcony temu w żaden sposób nie rekompensuje kwoty opłat jakie na nim będą ciążyć w następstwie tego czynu. A często sąd w takich przypadkach może (i to robi) umożyć postępowanie ze względu na znikomą szkodliwość czynu.

[Makaron]

Czyli generalnie przepisy nie zabraniają, ale na złośliwość ludzi nie ma rady.
Swoją drogą czy ktoś miał problemy z takiego powodu?