Rozdawanie piwa innym w ramach użytku własnego a ustawa akcyzowa

[e-prezes]

Na forum był wątek o tym jak gość (chyba urzędnik) chciał urządzić imprezę na której chciał serwować piwo domowe, ale z tego co wiem nie wiem jak to się zakończyło. Niemniej można przytoczyć kilka przykładów, gdzie piwo domowe leje się strumieniami a nie jest to w sprzeczności z prawem. Tzn. nie słyszałem o interwencji z tym związanej.

[jacer]

No właśnie. Cały czas o tym mówię, że w Polsce interpretacja prawa zależy od dobrej woli urzędnika.

Jednemu przesunięcie słupa o 2m nie wadzi, drugi musi mieć decyzję lokalizacyjną celu publicznego, której opracowanie trwa rok.

Tak samo na WWP, KPD, czy innych masowych imprezach gdzie polewa się ludziom piwo domowe, mógłby wkroczyć urzędnik z Policją i wszystkich załadować do suk

[e-prezes]

Twierdzisz, że wrocławskie warsztaty piwowarskie (i inne imprezy o których piszesz) odbywają się w sprzeczności z prawem?

[jacer]

Twierdzisz, że wrocławskie warsztaty piwowarskie (i inne imprezy o których piszesz) odbywają się w sprzeczności z prawem?

To już sąd by stwierdził A forumowiczów do aresztu wydobywczego na pół roku jak np. Kluske.

[e-prezes]

Nie widziałem Cię uczestniczącego czynnie w tego typu imprezach, czy mam przez to mniemać, że boisz się odpowiedzialności, bo nie rozumiesz prawa?

[jacer]

Nie widziałem Cię uczestniczącego czynnie w tego typu imprezach, czy mam przez to mniemać, że boisz się odpowiedzialności, bo nie rozumiesz prawa?

Widziałeś, widziałeś, np. w Żywcu.

[kopyr]

Twierdzisz, że wrocławskie warsztaty piwowarskie (i inne imprezy o których piszesz) odbywają się w sprzeczności z prawem?

Jak się chcieć doszukać, to pewnie trzeba by wystąpić o zezwolenie na podawanie alkoholu. Także cicho sza..., bo jak się chce uderzyć psa, to kij się znajdzie.

[e-prezes]

Uważasz, że częstowałeś ludzi piwem nielegalnie, wbrew prawu?

[e-prezes]

Jak się chcieć doszukać, to pewnie trzeba by wystąpić o zezwolenie na podawanie alkoholu. Także cicho sza..., bo jak się chce uderzyć psa, to kij się znajdzie.

Tomku, mnie chodzi o to, by tego typu imprezy zgoła niekoniecznie pijackie, ale edukacyjne były organizowane w majestacie prawa. Jeśli ktoś uważa, że takie imprezy są wbrew prawu znaczy się, że stowarzyszenie, czy inne ciało/byt w którym bierzemy udział ma pole do popisu. Przede wszystkim pokazać, że w świetle obowiązującego prawa nie łamie się go, a jeśli tak to co należało by zmienić by było legalne.

Nie wiem jak ty, ale czy jest się urzędnikiem, przedsiębiorcą, czy zwykłym obywatelem chce się postępować fair. Owszem przeraża mnie relatywizm moralny w wykonaniu niektórych Polaków, ale prawo obowiązuje nas wszystkich.

[jacer]

Uważasz, że częstowałeś ludzi piwem nielegalnie, wbrew prawu?

Powtarzam po raz kolejny. W Polsce to co sobie ja uważam i jak interpretuje prawo, ustawy, przepisy jest mało ważne. Tyle mnie nauczyło doświadczenie 9 lat pracy gdzie mam styczność z urzędami.

5 powiatów w każdym inaczej o sąsiedniej Wielkopolsce to juz nie warto pisać, bo tam to już jest inny świat.

[jacer]

Nie wiem jak ty, ale czy jest się urzędnikiem, przedsiębiorcą, czy zwykłym obywatelem chce się postępować fair.

OK, tylko dlaczego "chce" a nie postępuje?

Postępowanie fair uniemożliwia w PL prawo. Prawo przez swoją absurdalność wymusza postępowanie nie fair.

Nasze prawo nie rozwiązuje problemów tam gdzie ludzie mają konflikt aby się dogadać miedzy sobą. Nasze prawo jest zbudowane na założeniu, że każdy jest przestępcą.

[e-prezes]

Inaczej rozumiemy to prawo. Jest po to by strzec interesów Państwa a nie by tobie było dobrze. Z oczywistych względów nikt nie chce płacić podatków, bo po co. Ale są, bo zabezpieczają interes nas wszystkich.

[jacer]

Inaczej rozumiemy to prawo. Jest po to by strzec interesów Państwa a nie by tobie było dobrze. Z oczywistych względów nikt nie chce płacić podatków, bo po co. Ale są, bo zabezpieczają interes nas wszystkich.

aha, czyli Państwo jest po to aby mi było źle. Tak już było za okupacji

[Krzysiu]

... Nasze prawo jest zbudowane na założeniu, że każdy jest przestępcą.

Np. które? Ustawa o stowarzyszeniach? Może przytocz konkretny przepis? Bo takimi ogólnikami to można wszystko udowodnić.

[jacer]

Np. które? Ustawa o stowarzyszeniach? Może przytocz konkretny przepis? Bo takimi ogólnikami to można wszystko udowodnić.

Chociażby taki, że w każdego smażonego kotleta w restauracji musisz wciskać termometr podczas smażenia, a przed podaniem odkroić kawałek i przechowywać go przez ileś tam godzin. Wszystko musisz zapisywać na specjalnych kartach.

Państwo wychodzi z założenia, że chcesz potruć swoich klientów dlatego musi cie kontrolować.

W piwowarstwie przed warzeniem musisz zgłosić ten fakt do UC z dwutygodniowym wyprzedzeniem podając termin z godziną, o której będziesz warzyć a na tzw. karcie warzenia wpisywać np. o której godzinie i ile wsypałeś chmielu do brzeczki.