Rozdawanie piwa innym w ramach użytku własnego a ustawa akcyzowa

[e-prezes]

Aby nałożyć podatek, musi być podatnik, musi być wiadomo jaka wielkość tego podatku, liczona od jakiej wielkości, w jakim czasie, etc., itp...
Kontrole mogą zostać zaostrzone wobec przedsiębiorców, a nie prywatnych osób. Owszem mogą ścigać piwowarów domowych za nielegalne użytkowanie własnego piwa, ale przy tej skali zjawiska to będzie marginalna działalność i w konsekwencji walka z wiatrakami. Mogą nakładać mandaty, kierować sprawy do sądu. Tyle! Zabronić warzyć piwo nie mogą. Jak chcą zwiększyć ściągalność podatku niech zajmą się tymi, którzy nie wydają paragonu a winni to robić.
Im bardziej będziecie się domagać legalizacji sprzedaży piwa domowego tym bardziej władza będzie widzieć w tym skok na kasę.

[Krzysztof]

Problem polega na troszkę czymś innym.

Nie ma wątpienia, że wykorzystywanie piwa na własny użytek nie podlega akcyzie.

Ministerstwo jednak twierdzi, że nie ma czegoś takiego jak danie komuś w ramach własnego użytku, gdyż już samo to z definicji powoduje użytek zewnętrzny, a więc nie tylko podlega akcyzie, vatowi, ale również konieczności uzyskania koncesji.

Michał Jaskólski

Według mojej oceny ministerstwo uważa iż dając komuś piwo uprowadza się je na rynek.
Na tym że rynku funkcjonują producenci, którzy płacą podatek akcyzowy + VAT. Generalnie cokolwiek by nie produkowali działają na podstawie zezwoleń, koncesji czy rejestracji.
Producenci przeszli drogę urzędową np w GUM ci są w stanie powiedzieć ile np. piwa wyprodukowali. Z piwowarami domowymi nie ma takiej możliwości, gdyż wytwarzanie piwa odbywa się poza kontrolą urzędów.

Według MF danie komuś piwa bez akcyzy spowoduje iż obdarowany nie kupi piwa z akcyzą w sklepie co wpłynie na wpływ akcyzy do budżetu państwa.

Co za tym zrobić żeby piwowarzy domowi mogli sprzedawać piwo legalnie i jednocześnie uniknąć krętej drogi urzędowej a przynajmniej jej części? Myślę iż rozwiązaniem byłoby znakowanie butelek czym w rodzaju banderol legalizacyjnych. Ale jednocześnie trzeba od razu zaznaczyć iż pozyskiwanie owych banderol może okazać się żmudne.

[e-prezes]

Jasne wymyślić coś jest łatwo, ale wdrożyć to i nadzorować to już inna bajka.

Banderola jak to nazywasz to podatkowe znaki akcyzy, które nanosi się na wyroby akcyzowe w procedurze zawieszenia poboru akcyzy. Tu nie masz zawieszenia poboru akcyzy. A dodatkowo nie masz do czynienia z podmiotem tylko osobą fizyczną.

Poza ustawą akcyzową należałoby zmienić rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 7 stycznia 2013 r. w sprawie oznaczania wyrobów akcyzowych znakami akcyzy (Dz.U. z 2015 r. poz. 129).

Zarzuciłem temat na forum wino.org.pl i temat nie potoczył się w kierunku legalizacji sprzedaży, ale wyjaśnienia formy darowizny i spożycia jako użytek własny. Jak widać piwowarzy mają większe ambicje

[Krzysztof]

Jasne wymyślić coś jest łatwo, ale wdrożyć to i nadzorować to już inna bajka.

Banderola jak to nazywasz to podatkowe znaki akcyzy, które nanosi się na wyroby akcyzowe w procedurze zawieszenia poboru akcyzy. Tu nie masz zawieszenia poboru akcyzy. A dodatkowo nie masz do czynienia z podmiotem tylko osobą fizyczną.

Poza ustawą akcyzową należałoby zmienić rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 7 stycznia 2013 r. w sprawie oznaczania wyrobów akcyzowych znakami akcyzy (Dz.U. z 2015 r. poz. 129).

Zarzuciłem temat na forum wino.org.pl i temat nie potoczył się w kierunku legalizacji sprzedaży, ale wyjaśnienia formy darowizny i spożycia jako użytek własny. Jak widać piwowarzy mają większe ambicje

Oczywiście zgadzam się że łatwe to nie jest.
Nic nie stoi na przeszkodzie zeby zmienić prawo odnośnie banderol.

W Czechach można robić zacier celem późniejszej destylacji. Akcyzę pobiera człowiek od osoby prowadzący destylacje i odprowadza ją do skarbu państwa.

[e-prezes]

Nie chodzi o pobór akcyzy tylko o jej wielkość i mierzalność. Składy podatkowe są "zwymiarowane", nadzorowane regularnie, raportują działalność i w cyklicznych okresach prowadzą rozliczenie i sprawozdawczość.
Tu masz gostka (dla skrajnego przykładu), który ma gdzieś prawo, ma gdzieś organy go nadzorujące itp, itd. I co mu zrobisz, jak nie zapłaci? Jak od niego ściągniesz akcyzę? Dziś jest tu, jutra tam... jak to osoba fizyczna.

[Krzysztof]

Nie chodzi o pobór akcyzy tylko o jej wielkość i mierzalność. Składy podatkowe są "zwymiarowane", nadzorowane regularnie, raportują działalność i w cyklicznych okresach prowadzą rozliczenie i sprawozdawczość.
Tu masz gostka (dla skrajnego przykładu), który ma gdzieś prawo, ma gdzieś organy go nadzorujące itp, itd. I co mu zrobisz, jak nie zapłaci? Jak od niego ściągniesz akcyzę? Dziś jest tu, jutra tam... jak to osoba fizyczna.

Wszystko się zgadza.

A co jest teraz? Piwo trafia do innych osób bez poboru akcyzy.

Dlatego pisałem o banderolach legalizacyjnych żeby oznakować piwo i Ci, którzy mają być w porządku z prawem mieli taką możliwość.
Ci którzy będą chcieli ominąć prawo i nie zapłacić akcyzy zrobią to bez względu na to jakie urządzenia byłyby w zainstalowane i czy w składzie podatkowym czy poza nim.

[e-prezes]

Inaczej, bo będziemy dyskutować o tym co nas nie różni do końca życia

Należy dążyć do tego, by zminimalizować dotkliwość procedury startowej browaru (Prawo budowlane, działalność gospodarcza, GIOŚ, Sanepid, GUM, UC, UM), tak by piwowarzy domowi mogli uruchamiać komercyjne browary, a nie skupiać się nad tym jak piwowarzy domowi (jako osoby fizyczne) mają sprzedawać piwo i tym samym odprowadzać podatki!!

PSPD (w zastępstwie lub w porozumieniu z organizacją zrzeszającą rzemieślnicze browary) powinno się skupić na konsultacjach na linii GUM -> UC, by wypracować takie praktyki, takie procedury, by stały się powszechne i zrozumiałe dla każdego. A przy tym prostsze i tańsze dla podmiotów gospodarczych.

[Krzysztof]

Inaczej, bo będziemy dyskutować o tym co nas nie różni do końca życia

Należy dążyć do tego, by zminimalizować dotkliwość procedury startowej browaru (Prawo budowlane, działalność gospodarcza, GIOŚ, Sanepid, GUM, UC, UM), tak by piwowarzy domowi mogli uruchamiać komercyjne browary, a nie skupiać się nad tym jak piwowarzy domowi (jako osoby fizyczne) mają sprzedawać piwo i tym samym odprowadzać podatki!!

PSPD (w zastępstwie lub w porozumieniu z organizacją zrzeszającą rzemieślnicze browary) powinno się skupić na konsultacjach na linii GUM -> UC, by wypracować takie praktyki, takie procedury, by stały się powszechne i zrozumiałe dla każdego. A przy tym prostsze i tańsze dla podmiotów gospodarczych.

GUM tu nie ma nic do rzeczy.

Gdzie jest problem?
Od czego płacimy akcyzę w przypadku piwa?
Powinniśmy od wyrobu gotowego.
Zatem browar sprzedający piwo w butelkach czy kegach sprzedaje określoną ilość piwa wg. pojemności tychże.
W tym wypadku nie ma potrzeby mierzenia czegokolwiek podczas produkcji stosując zbiorniki pomiarowe. Rzecz w tym iż UC chce mieć możliwość skontrolowania ilości piwa podczas produkcji. I tutaj potrzeba posiadania zbiorników pomiarowych i tu potrzeba współpracy z GUM.

W przypadku browaru restauracyjnego wydającego piwo także luzem jest potrzeba zmierzenia objętości piwa wydawanego ze zbiornika i tutaj potrzeba posiadania zbiorników pomiarowych i tu potrzeba współpracy z GUM.

W składach podatkowych jest potrzeba ustalania zaników fazowych. Tylko po co jest to potrzebne w gruncie rzeczy. Gdyby nie normować ubytków lub w ostateczności połączyć ubytek wtedy byłoby prościej.
Część przepisów ma swój rodowód z zamierzchłej epoki tj z lat 50-tych ubiegłego wieku. Teraz są inne potrzeby ze względu iż osoba fizyczna może założyć firmę i mieć browar i nawet produkować w nim piwo. Ja nie mam problemów z UC bo się do tego przygotowuję. Problemy pojawiają się w związku z nieznajomością prawa lub prawa lekceważenia.


Procedury w GUM są do przejścia. Zapewniam. Do tej pory uzyskałem około 20 "ZT".

[e-prezes]

Jeśli już rozmawiamy o kwestiach GUM - UC to jest wiele do poprawy i nie chodzi o to, że Tobie się udało przejść tę drogę wiele razy. A co powinniśmy a co jest to już w ogóle...

Chodzi o to, że w różnych urzędach opierając się niby na tych samych przepisach są różne jego interpretacje skutkujące tym, że jeden podmiot wymiaruje wszystkie zbiorniki i ma pełen obrachunek, a inny jeden zbiornik a wizyty UC są sporadyczne i obrachunek mało kłopotliwy. I wiem, że różne typy browarów mogą mieć zupełnie inne formy obrachunku wynikającego ze specyfiki rozliczeń akcyzowych.

Krzysztof, kiedy osoba fizyczna założy firmę przestaje być tymże i tu nic się nie zmieniło. Ale odbiegamy od tematu, czyli piwowarstwo domowe a ustawa akcyzowa.