Najgorsze za nami? (felieton kopyra) - dyskusja

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • szefunio
    Porucznik Browarny Tester
    • 2007.01
    • 481

    #46
    [QUOTE=kopyr;746037]
    Po pierwsze, te kilkadziesiąt tysięcy dotyczy tylko kilku lokali w największych miastach.
    W największych miastach to możemy mówić o setkach tysięcy i dziesiątkach lokali, a w przypadku W-wy w grę wchodzą nawet miliony dla największych dyskotek (dodatkowo koncerny dają różne bonusy). Ja sam spotkałem się z sytuacją, kiedy niewielka knajpa na lubelskiej wsi wybrała te kilkanaście tysięcy od koncernu, zamiast lokalnego browaru bez dodatkowej kasy - po prostu właściciel zarobił na wejściu. A co do lokali, które nie gardzą lokalnymi browarami, to są to z reguły albo tzw. kurniki, gdzie klienci z cieńszym portfelem kupują nieduże ilości piwa, albo lokale, które zarabiają dobrze na czymś innym a piwo jest tam dodatkiem. W obu tych przypadkach sprzedaż dla małego browaru jest mało opłacalna, bo trzeba przecież zapewnić szklanki, tace, podstawki, otwieracze, kasetony, ławostoły, parasole, lodówki, no i nalewaki, które trzeba przecież czyścić, a do tego jest potrzebny serwisant na etacie i z samochodem.

    Mały browar nie może sobie pozwolić na sytuację, kiedy jego piwo knajpa bierze tylko dlatego, że jest tańsze i sprzedaje je pod marką koncernu
    I tu się z Tobą zgadzam.
    Robię to co lubię - produkuję piwo.

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika szefunio Wyświetlenie odpowiedzi
      Ja sam spotkałem się z sytuacją, kiedy niewielka knajpa na lubelskiej wsi wybrała te kilkanaście tysięcy od koncernu, zamiast lokalnego browaru bez dodatkowej kasy - po prostu właściciel zarobił na wejściu.
      Taa... chyba jak to był dom weselny, który ma terminy zarezerwowane na kilka lat naprzód.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • MuadDib
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2005.11
        • 172

        #48
        Generalnie rzeczywiście komuś kto prowadzi knajpę bardziej się opłaca współpraca z koncernem,. Znajomi z Fundacji zajmującej się ratowaniem zamków otwierają knajpę, by na te zamki zarobić i niestety, koncerny mają propozycje nie do pobicia. Na szczęście są przypadki (nadzwyczaj nieliczne) kiedy knajpa w centrum dużego miasta podaje coś strawnego, przykładowo w Łodzi na Pietrynie jest knajpa z Kiperem (zresztą bardzo przyjemna i kameralna).

        Comment

        • Simon
          † 1964-2008 Piwosz w Raju
          • 2001.02
          • 993

          #49
          kilka refleksji

          "Step by step" świadomość rośnie, coraz więcej właścicieli lokali widzi szansę w wyróżnieniu dzięki współpracy z regionalnym lub unikalnym browarem ( i jego wyróżniającymi produktami/markami )
          Wielka to zasługa między innymi tego portalu : to dzięki Wam świadomość w społeczeństwie rośnie a i browary zdobywają wiedzę na temat bogactwa piwnego świata i Waszych oczekiwań

          Lokale muszą być, również przez mały browar ( a może przede wszystkim przez mały ! ) , traktowane jako Partner w budowie wizerunku browaru i budowie marek piw, a nie tylko jako źródło doraźnych dochodów.
          Mały browar nie musi być obecny w wielkiej ilości lokali, ale w kilku, które będzie w stanie właściwie obsłużyć: zaopatrzyć w nalewaki, szklanki, podstawki i coś, co wyróżni ten lokal... ale przede wszystkim musi UTRZYMYWAĆ BLISKIE RELACJE i wspomagać własnymi inicjatywami, tak jak to robi GAB z Pub Oslo w Częstochowie , jak (...), ale "the rest is silence" , sami wiecie... Lokale muszą odczuwać opiekę ze strony browaru, a nie tylko cieszyć się z terminowej faktury za dostarczone kegi...

          I jeszcze:
          Wróżę jak najlepiej : w ciągu kilku najbliższych lat nastąpi "wysyp" browarów, tych najmniejszych, oferujących piwo na miejscu: w restauracji, własnej sieci pubów... Nie będzie natomiast miejsca dla tych małych, którzy chcą rywalizować ceną ( niską ), ekonomia skali jest nieubłagana.
          Simon

          Comment

          • darekd
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍺🍺🍺
            • 2003.02
            • 12699

            #50
            Wciaz, poza kilkoma wyjatkami, w przypadku malych browarow mamy do czynienia z inwestycjami nieprzemyslanymi, badz bedacymi dodatkiem do wczesniejszych biznesow ich wlascicieli. Stad produkcja odbywa sie w warunkach garazowych i dla wlascicela lepiej byloby, gdyby potencjalny klient nie wiedzial jak i gdzie przebiega produkcja.
            To na samym poczatku moze decydowac o niepowodzeniu interesu. Zaklad nie sciagnie ludzi z zewnatrz, a i miejscowym nie ma sie czym chwalic. O sprzedazy wokol komina nie ma co marzyc, bo i komina brak.
            Podobnie jak Simon uwazam, ze produkcja piwa za jak najnizsza cene /a co za tym idzie fatalna jakosc/ to duzy blad. Jesli piwo z malego browaru ma byc produktem "rzemieslniczym" /w jak najlepszym tego slowa znaczeniu/ oraz regionalnym, to powinno byc na wysokim poziomie. Chodzi i o smak jak i elementy wizualne. Poczynajac od loga, poprzez etykiety, szklo, wyglad zakladu, jak rowniez promocje w regionie. Dobry produkt w tym piwo, moze promowac region.
            Idealem byloby, tak jest w Niemczech i czesto w Czechach, ze przy browarze dziala restauracja, hotelik itp. Tam wykorzystuje sie takze inne pomysly: "laznie piwne", trasy turystyczne. Browary takie sciagaja turystow. NW Polsce istnieje mase miejsc, ktore do tego celu sie nadaja. Stare palace, dwory i inne zabytkowe zabudowania. Specjalistyczne firmy sa zainteresowane udzialem w tego typu dzialalnosci. Miedzy innymi czeska Brewia /firma ktora zajmuje sie projektowaniem, produkcja urzadzen jak i szkoleniem piwowarow/ jest zainteresowana rynkiem polskim.
            Istnieje jeden problem. Sa nimi inwestorzy z odpowiednim kapitalem. Niestety w Polsce wciaz panuje przeswiadczenie, ze alkoholowy biznes latwo i szybko sie robi. Zapomina sie, ze kiedys /a m.in. w Niemczech do dzis/ sa to inwestycje wielopokoleniowe, ktore nie zwracaja sie po roku a sa pomyslem na zycie dla kilku generacji.

            Comment

            • Pancernik
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.09
              • 9797

              #51
              Piwo, wg niektórych ortodoksów , zalicza się do alkoholi.
              Popatrzcie, co się działo w Polsce w segmentach woltażowo mocniejszych. Kiedyś królowała (w tej warstwie "najkonkretniejszej") czysta, pojawiał się koniak ew. brandy, ale raczej dla podkreślenia statusu niż do konsumpcji. Jakiś czas temu w sklepach (także hipermarketach) zaczęły pokazywać się różne, różniste alkohole mocne, oglądane kiedyś na amerykańskich filmach. Obecnie, cena "czystej" i "czerwonej kantówki" (wyjaśniam - chodzi o JW Red Label) jest podobna, dostępność też. Można też kupić (i wypić ) inne alkohole z najdalszych zakątków świata, począwszy od rocznikowych "single maltów" przez wszelkiej maści tequile, metaxy, absynty, do napojów z robakami w butelkach .
              Moja młodość upłynęła na piciu win "owocowych" (z naciskiem na jabłka ) oraz (o zgrozo!) z trudem upolowanych wermutów w formie czystej . Pojęcia nie miałem o rodzajach win, regionach czy szczepach (może poza Apaczami i Dakotami ), odróżniałem białe-czerwone i wytrawne-słodkie. Sami wiecie, jak jest teraz na rynku, zwłaszcza w specjalistycznych sklepach... (vide - "Jola").
              Z piwem było, jest i będzie podobnie. Podejrzewam, że podaż ustabilizuje się za parę lat na poziomie popytu, warunkowanego tzw. stosunkiem jakości do ceny. Z pewnością królować w handlu i gastronomii będą produkty masowe (na drogach też jest więcej skód i fiatów niż maserati, nawet we Włoszech...), ale poszukiwacz, smakosz czy koneser też znajdą dla siebie ofertę. Zadziała niewidzialna ręka rynku. Jedyny problem to to, że z pewnością jeszcze kilka fajnych browarów padnie pod tą owłosioną łapą...

              Comment

              • MuadDib
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2005.11
                • 172

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                Pojęcia nie miałem o rodzajach win, regionach czy szczepach (może poza Apaczami i Dakotami )
                i chyba Ciągle masz słabe, bo Dakoci i Apacze to narody, a nie szczepy

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9797

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MuadDib Wyświetlenie odpowiedzi
                  i chyba Ciągle masz słabe, bo Dakoci i Apacze to narody, a nie szczepy
                  Ha! Bardzo być może, jakoś w wieku westernowym stanowczo preferowałem Klossa i pancernych, choć Muzeum Karola Maya pod Dreznem (Radebeul?) zaliczyłem... .
                  Dzięki za korektę

                  PS. A Czarne Stopy?
                  PS 2. Dakota to dla mnie przede wszystkim C-47, a Apacz to AH-64...

                  Comment

                  • MuadDib
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2005.11
                    • 172

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                    PS. A Czarne Stopy?
                    też naród

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                    PS 2. Dakota to dla mnie przede wszystkim C-47, a Apacz to AH-64...
                    o tak wspaniałe maszyny Uściślając to Dakoci są jednym z trzech głównych odłamów Siuksów i dzielą się na 7 mniejszych grup, które można nazwać szczepami Grupa o tyle ważna, że znaczna część znanych z westernów indiańskich wodzów wywodzi się właśnie z tej grupy.

                    Comment

                    • darekd
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍺🍺🍺
                      • 2003.02
                      • 12699

                      #55
                      Wiem, ze ciagnie was do dziecinstwa, ale piszcie na temat!

                      Comment

                      • remfire
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.03
                        • 1334

                        #56
                        No chyba, że te wszystkie Apacze lataja na ( lub po ) piwie

                        Comment

                        • żąleną
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2002.01
                          • 13239

                          #57
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Garrota Wyświetlenie odpowiedzi
                          Z rosnącym podziem śledzę zmagania właściciela Cafe Antykwariat z Żurawiej 45 , który uparł sie na lanie piw niepasteryzowanych. Taki warszawski Don Kichot.
                          Faktycznie gość ma coś z Don Kichota - niezrównoważenie psychiczne.

                          Ale to nawiasem mówiąc, bo chciałem się spytać, skąd informacje, że ma niepasteryzowane?

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                            Piwo, wg niektórych ortodoksów , zalicza się do alkoholi.
                            Jest rzeczą oczywistą, że tylko nieliczni piwem się upijąją. Jako napoj codzienny, najmilszym jest popijanie tegoż w przerwie pracy lub nauki, osobliwie kwas askorbinowy zawarty tamże, zbawiennie wpływa na zdrowotne właściwości trunku...

                            Comment

                            • darekd
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍺🍺🍺
                              • 2003.02
                              • 12699

                              #59
                              www.browary-regionalne.pl

                              Proponuje zerknac na strone Stowarzyszenia Regionalnych Browarow Polskich: www.browary-regionalne.pl
                              Czy najgorsze za nami? Sadzac po lekturze tejze stronki jest to prawdopodobne,
                              bo... trudno zeby bylo gorzej W aktualnosciach ostatni wpis jak widze pochodzi z pazdziernika 2007. Na liscie browarow stowarzyszonych wiele wpisow: nieczynny, usuniety, wystapil. Powodu do optymizmu brak, skoro male i regionalne browary
                              nie wykazuja wiekszego zainteresowania wspolpraca.

                              Comment

                              • kopyr
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2004.06
                                • 9475

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                                Proponuje zerknac na strone Stowarzyszenia Regionalnych Browarow Polskich: www.browary-regionalne.pl
                                Czy najgorsze za nami? Sadzac po lekturze tejze stronki jest to prawdopodobne,
                                bo... trudno zeby bylo gorzej W aktualnosciach ostatni wpis jak widze pochodzi z pazdziernika 2007. Na liscie browarow stowarzyszonych wiele wpisow: nieczynny, usuniety, wystapil. Powodu do optymizmu brak, skoro male i regionalne browary
                                nie wykazuja wiekszego zainteresowania wspolpraca.
                                SRBP to w ogóle inny temat, no ale panowie wychodzą z założenia, ze i tak mają sukcesy, bo wyszarpali ulgę w akcyzie dla małych. Ich podejście do funduszy unijnych, też co najmniej idealistyczne. Musi nastąpić zmiana mentalności. W wielu browarach już nastąpiła, albo następuje.
                                blog.kopyra.com

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X