Artykuł Andrzeja Sadownika: Światowy kryzys na rynku chmielu. Komentarze

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysztof
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.04
    • 1689

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
    Artykuł niezwykle ciekawy i... przerażający. Powiem szczerze, że wzbudził u mnie kołatanie serca i nie wiem czy nie ulegnę panice i nie wybiorę się na zakupy. Z jednej strony wierzę w niewidzialną rękę rynku, która powinna doprowadzić sytuację do normy, z drugiej brzmi to apokaliptycznie.

    Ciekawi mnie jedna sprawa, skoro taki deficyt chmielu ma wystąpić w USA, czy nie będzie to impulsem, dla rynku, żeby nasadzić właśnie te odmiany aromatyczne zmyślą o tych małych browarach. W końcu jeśli będą one znacznie droższe niż te wysokogoryczkowe, to ktoś się powinien na to skusić. Widzę tu pewne analogie z orkiszem, zboże, którego nie opłacało się uprawiać, nagle wróciło do łask.

    A może czas powrócić do innych związków dających goryczkę w piwie: jałowca, wrzosu czy igieł sosnowych (czy świerkowych już nie pamiętam).

    Szokujące jest dla mnie też stwierdzenie, że przeciętne nachmielenie zmniejszyło się o 38%. Ale trudno było się tego nie spodziewać próbując naszych "najlepszych" koncernówek, podobnie zresztą z importowanymi.

    A wiesz dlaczego się zmiejszyło? Zaczęto produkować piwa o niskim ekstrakie i bardzo niskim nachmieleniu. Oczywiście cena była niska - w okolicach 1 PLN. Ale sam wiesz co to było za ....... boję określić tego "piwem".
    Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
    www.twojmalybrowar.pl

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
      A wiesz dlaczego się zmiejszyło? Zaczęto produkować piwa o niskim ekstrakie i bardzo niskim nachmieleniu. Oczywiście cena była niska - w okolicach 1 PLN. Ale sam wiesz co to było za ....... boję określić tego "piwem".
      No wydaje mi się, że to zbyt proste uzasadnienie, ja zakładam, że dane które przytoczył Czes dotyczą nie tylko Polski, ale rynku światowego. Po prostu koncerny zrezygnowały z mocnej goryczki, po to, żeby poszerzyć target. Zmniejszono goryczkę w klasycznych markach piwa, a do tego popularność zaczęły zdobywać piwa aromatyzowane, w których chmiel jest niekoniecznie potrzebny.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • Krzysztof
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.04
        • 1689

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        No wydaje mi się, że to zbyt proste uzasadnienie, ja zakładam, że dane które przytoczył Czes dotyczą nie tylko Polski, ale rynku światowego. Po prostu koncerny zrezygnowały z mocnej goryczki, po to, żeby poszerzyć target. Zmniejszono goryczkę w klasycznych markach piwa, a do tego popularność zaczęły zdobywać piwa aromatyzowane, w których chmiel jest niekoniecznie potrzebny.
        To oczym piszesz to następny "element układanki". Weź pod uwagę ile się piwa kiedyś produkowało w Polsce a ile terez? Część tego przyrostu to tzw. "nowe piwa". Gdyby piwa "tradycyjne" tj. znane od lat były chmielone jak dawneij to popyt by się utrzymał.
        Gdy popytu nie było uprawy zmniejszono (pisze o tym Czes) i przyszły marne plony. Teraz jest naprawdę źle.
        W roku 2006 i na początku 2007 proponowano granulaty z plonów 2007 i mówiono że jest źle. Teraz mamy szalejace ceny.
        Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
        www.twojmalybrowar.pl

        Comment

        • arzy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.06
          • 2814

          #19
          Wzrost cen chmielu jest odpowiedzialny za małe nachmielenie piw. Co prawda były prowadzone jakieś tam badania rynku odnoście preferencji nachmielania piw, które podobno wykazały, że nie lubimy mocno chmielonych piw. Tak więc po co przepłacać?
          "Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"

          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          Bractwo Piwne
          Skład Piwa
          Piszę poprawnie po polsku!

          Comment

          • Krzysztof
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.04
            • 1689

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arzy Wyświetlenie odpowiedzi
            Wzrost cen chmielu jest odpowiedzialny za małe nachmielenie piw. Co prawda były prowadzone jakieś tam badania rynku odnoście preferencji nachmielania piw, które podobno wykazały, że nie lubimy mocno chmielonych piw. Tak więc po co przepłacać?
            Moim zadaniem: najpierw zmniejszono chmielenie, później nie odnowiono upraw, natępnie słabe plony i są wysokie ceny.

            Co do preferencji - o gustach się nie dyskutuje. Ja lubię piwa z wyraźną goryczką i aromatem chmielu.
            Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
            www.twojmalybrowar.pl

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
              Moim zadaniem: najpierw zmniejszono chmielenie, później nie odnowiono upraw, natępnie słabe plony i są wysokie ceny.

              Co do preferencji - o gustach się nie dyskutuje. Ja lubię piwa z wyraźną goryczką i aromatem chmielu.
              Ja bym do tego dodał wypieranie odmian aromatycznych, przez wysokogoryczkowe. To spowodowało, że pomimo, że popyt na alfa kwasy nie spadał, to jednak spadał popyt na chmiel jako taki.

              Ja również uważam, że to co się dzieje z poziomem nachmielenia piw to tragedia. Na szczęście swoje mogę sobie nachmielić tak jak mi się podoba.

              Wrzucę tu jeszcze kamyczek do naszego ogródka, otóż uważam, że niestety, ale małe i średnie browary idą tą drogą, co koncerny, a mianowicie zmniejszają nachmielenie swoich piw. Pokażcie mi polskie piwo, które jest mocno chmielone. Tylko błagam nie wymieniajcie Perły, bo się poturlam ze śmiechu. Taka np. Perła Chmielowa, to chmielowa jest już tylko w nazwie. Ciechan moim zdaniem też jest zbyt słabo chmielony. W Brackim też zmniejszono goryczkę. Nie idźcie tą drogą!
              blog.kopyra.com

              Comment

              • Krzysztof
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.04
                • 1689

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Ja bym do tego dodał wypieranie odmian aromatycznych, przez wysokogoryczkowe. To spowodowało, że pomimo, że popyt na alfa kwasy nie spadał, to jednak spadał popyt na chmiel jako taki.

                Ja również uważam, że to co się dzieje z poziomem nachmielenia piw to tragedia. Na szczęście swoje mogę sobie nachmielić tak jak mi się podoba.

                Wrzucę tu jeszcze kamyczek do naszego ogródka, otóż uważam, że niestety, ale małe i średnie browary idą tą drogą, co koncerny, a mianowicie zmniejszają nachmielenie swoich piw. Pokażcie mi polskie piwo, które jest mocno chmielone. Tylko błagam nie wymieniajcie Perły, bo się poturlam ze śmiechu. Taka np. Perła Chmielowa, to chmielowa jest już tylko w nazwie. Ciechan moim zdaniem też jest zbyt słabo chmielony. W Brackim też zmniejszono goryczkę. Nie idźcie tą drogą!
                Piwa dobrze nachmielone spotkasz tylko w browarach restauracyjnych.
                Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                www.twojmalybrowar.pl

                Comment

                • coldfire
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2008.01
                  • 374

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ja również uważam, że to co się dzieje z poziomem nachmielenia piw to tragedia. Na szczęście swoje mogę sobie nachmielić tak jak mi się podoba.
                  Tylko będziesz musiał za to zapłacić

                  Co do mniejszej ilości chmielu w piwach - myślę, że jest to spowodowane między innymi popularnością "piw" aromatyzowanych, jak freeq, karmi czy redds, w których goryczki jest jak na lekarstwo, lub wogóle nie ma. Nie wiem co prawda jak jest z tym na świecie, ale przypuszczam, że podobnie.
                  pzdr
                  Piwa i pacierza nie odmawiam

                  Comment

                  • kopyr
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2004.06
                    • 9475

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi
                    Tylko będziesz musiał za to zapłacić
                    A za chmiel w piwie sklepowym, to myślisz, że kto płaci?

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coldfire Wyświetlenie odpowiedzi
                    Co do mniejszej ilości chmielu w piwach - myślę, że jest to spowodowane między innymi popularnością "piw" aromatyzowanych, jak freeq, karmi czy redds, w których goryczki jest jak na lekarstwo, lub wogóle nie ma. Nie wiem co prawda jak jest z tym na świecie, ale przypuszczam, że podobnie.
                    Piwa smakowe, to ciągle margines zarówno u nas, jak na Zachodzie. Po prostu zmniejszyli chmielenie w większości piw. Wystarczy spróbować tych marek, których sprzedaje się na świecie najwięcej. Heineken, Carlsberg, Bud, Miller to nie są mocno goryczkowe piwa.
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • emes
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.08
                      • 4275

                      #25
                      Coś tych kryzysów wszelakich ostatnio jest w nadmiarze. Od kwietnia ma też ponoć wzrosnąć akcyza na piwo i inne napoje alkoholowe. Najlepiej z kryzysem na rynku chmielu , to sobie pewnie poradzą Chiny, po prostu bez żadnej większej biurokracji zaczną go więcej produkować. A w UE rynek produkcji chmielu nie ma wiele wspólnego z "wolnym rynkiem", nie każdy może uprawiać chmiel i nie na każdym terenie. Eksperymentalnie sam chciałem kilka lat temu zacząć uprawiać chmiel, okazało się, że nie mogę, bo chmiel można uprawiać tylko w wyznaczonych przez biurokrację województwach, a jak się ma pole gdzieś indziej, to uprawy są zakazane. Tak to wygląda "wolny rynek" w wydaniu UE.

                      Comment

                      • fidoangel
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛
                        • 2005.07
                        • 3489

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedzi
                        Coś tych kryzysów wszelakich ostatnio jest w nadmiarze.(...)
                        Jakiś czas temu był problem z jęczmieniem i w związku z tym miał strrrrrrasznie zdrożeć słód.
                        I co? I nic! Przynajmniej nic zauważalnego dla piwowarów domowych.
                        Nie lękajmy się i nasze bo to nie nasz problem.Na pewno damy radę.
                        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                        Comment

                        • Piwowar
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛🥛
                          • 2001.05
                          • 2558

                          #27
                          Kto ma możliwość, niech sobie zasadzi roślinkę. Przecież to rośnie jak chwast. Gdyby nie to, że w zeszłym roku źle konserwowałem, szyszki z jednej rośliny starczyłyby mi na cały sezon, a uwarzyłem 610 litrów.
                          Archiwum piwne

                          Poznaj
                          http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                          Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                          Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

                          Comment

                          • Wielki_B
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.02
                            • 1968

                            #28
                            Świetne opracowanie Czesa! Otwiera oczy na coś więcej, niż wieko domowego fermentora.
                            A komentując inne komentarze dodam, że wydaje mi się, że zmniejszanie ilości chmielu w piwach koncernowych jest wynikiem obserwacji upodobań kilentów, a nie celowych oszczędności. Wszak chmiel przez długie lata był stosunkowo tanim "dodatkiem" do piwa. Gdyby więc produkcja piw mocniej chmielonych przynosiła większą ich sprzedaż - udział chmielu w piwie wzrastałby, a przynajmniej nie spadał. Było jednak odwrotnie i to przy niskich cenach surowca.

                            Odniosę się na własnym przykładzie: kiedyś, całkiem niedawno jeszcze, chmieliłem "na potęgę". Chmiel - jego goryczka oraz smak - często zabijał posmaki słodowe. No i w końcu sam doszedłem do wniosku, że wolę jednak piwa bardziej stonowane chmielowo. Nachmielam głównie dla goryczki (10-15 g granulatu, 10% a-k, na 20 litrów piwa). Odrobina dla smaku (bo moim zdaniem zbyt przytłacza posmaki słodowe) i dla aromatu tyle samo, co dla goryczki. W sumie piwa wychodzą tylko NIECO bardziej nachmielone od popularnych marek typu Żywiec, a czasami zupełnie podobnie. Wszak piwo robi się nie tylko z chmielu...

                            Dla piwowarów domowych kryzys chmielowy nie będzie miał większego znaczenia. Te dwa lata na odbudowanie populacji chmielu na świecie - spokojnie przetrwamy!

                            PS. Mam dwa wory szyszek Marynki i Lubelskiego z własnego zbioru 2007. Oddam za darmo, bo szyszek nie używam.

                            Comment

                            • Czes
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2001.06
                              • 752

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B Wyświetlenie odpowiedzi
                              A komentując inne komentarze dodam, że wydaje mi się, że zmniejszanie ilości chmielu w piwach koncernowych jest wynikiem obserwacji upodobań kilentów, a nie celowych oszczędności. Wszak chmiel przez długie lata był stosunkowo tanim "dodatkiem" do piwa. Gdyby więc produkcja piw mocniej chmielonych przynosiła większą ich sprzedaż - udział chmielu w piwie wzrastałby, a przynajmniej nie spadał. Było jednak odwrotnie i to przy niskich cenach surowca.
                              Racja! Normalnie kosztowy udział chmielu w butelce piwa to 1-2 grosze.
                              Piwo solidnie chmielone "nie leży" jednak młodemu pokoleniu konsumentów wychowanemu na gazowanych, słodkich colach, sprite'ach, itp.

                              Również 50 %-y segment kobiecy, ten do zdobycia dla marketingowców, na ogół goryczki unika. Istnieje na to racjonalne wytłumaczenie, które z upodobaniem kolportuję:

                              "W przyrodzie występuje wiele silnych trucizn, które są bardzo gorzkie w smaku (alkaloidy jak np strychnina, brucyna, kolchicyna). Kobiety, jako z punktu widzenia biologii cennniejsza część gatunku ludzkiego, instynktownie, atawistycznie unikają wszystkiego, co wybitnie gorzkie".

                              Oczywiście
                              O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

                              Comment

                              • Maidenowiec
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.07
                                • 2287

                                #30
                                Profesor Dołowy właśnie tak nam to tłumaczył na biofizyce Wniosek z tego taki, że ja nie przeżyłbym w lesie, bo lubię i tonik i bardzo mocno chmielone piwa

                                Z tego co sam obserwuję, mimo wszystko sporo moich znajomych stara się szukać i pić piwa, które jednak mają tą goryczkę. Jest to o tyle ułatwione, że przy SGGW stosunkowo łatwo można nabyć różne "niszowe" piwa. Natomiast nie wątpię, że w większej skali jest właśnie tak jak napisał Wielki_B, niestety.
                                Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                                Thou shallt not spilleth thy beer!

                                Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X