Desperados warzony w Żywcu

[jerzy]

Eh, a jak smakowało wtedy piwo Żywieckie

Zupełnie inaczej niż teraz, gdy piją je tylko desperados i fanáticos.

[kopyr]

Eh, a jak smakowało wtedy piwo Żywieckie

Ja wiem, że przyczyny są głównie innego rodzaju, ale zadam tendencyjne pytanie. Czy wówczas na warzelnię trafiała woda niemal destylowana?

[pizmak666]

Widział ktoś to coś http://allegro.pl/item364799827_desp...l_okazja_.html

[Pendragon]

To trochę tak jak z tą fabryką Bonaquy, która miała ujęcie wody z Tamizy.

Nie wiem skad brali wodę do Bonaquy w CocaColi w Niepołomicach, ale te "minerały" to mieli z proszku.

[delvish]

Nie wiem skad brali wodę do Bonaquy w CocaColi w Niepołomicach, ale te "minerały" to mieli z proszku.

Zasadniczo Coca-Cola korzysta z własnych ujęć, całkiem niezłych wód znajdujących się w utworach trzeciorzędowych. Przy produkcji CC owszem bawią się odwróconą osmozą, ale jak jest przy produkcji rzeczonej wody nie pamiętam.

[Tomasz_Moczarski]

Widze po półkach ze STRASZNIE dobrze schodzi to piwo, takze mam pytanie, czy w sprzedazy za niedlugo pojawi sie Beczka:

http://pl.youtube.com/watch?v=TbvbT13X1d0

Jak narazie widzialem jedynie Budweisera Budwara w takim czyms, ale cena odpycha... Jak za 40 zł bedzie taka beczka to bydzie fajno :]

[marco]

Widze po półkach ze STRASZNIE dobrze schodzi to piwo, takze mam pytanie, czy w sprzedazy za niedlugo pojawi sie Beczka:

http://pl.youtube.com/watch?v=TbvbT13X1d0

Jak narazie widzialem jedynie Budweisera Budwara w takim czyms, ale cena odpycha... Jak za 40 zł bedzie taka beczka to bydzie fajno :]

Wątpię że będzie beczka, kto by to kupował za taką cenę. Chociaż we Strassbourgu piłem desperadosa z KEGa, co u nas byłoby nie do pomyślenia.

[Tomasz_Moczarski]

Jakby cena desperadosa spadla do ceny chocby takiego Carslberga, to byloby to najlepiej sprzedawane piwo na licencji w Polsce bez wątpienia! W ogole to jakie piwo z licencjonowanych sie najlepiej sprzedaje - sa gdzies jakies statystyki???

[kopyr]

Jakby cena desperadosa spadla do ceny chocby takiego Carslberga, to byloby to najlepiej sprzedawane piwo na licencji w Polsce bez wątpienia! W ogole to jakie piwo z licencjonowanych sie najlepiej sprzedaje - sa gdzies jakies statystyki???

Na jakiej podstawie wydajesz tak kategoryczne opinie? To, że Tobie smakuje, to nie znaczy, że wszyscy zaraz zaczną się tym zapijać. Powiem więcej nawet jakby cena spadła do 1,99zł to na szczęście sprzedaż Desperadosa nie przegoni Pilsnera, Heńka czy Carlsberga. Nie ma takiej możliwości.

[snorre]

Obawiam się, że jednak jest to dośc popularne piwo Będąc w PiP przy Rondzie Starołęka, stojąc przy półkach z piwem widziałem trójkę młodzieńców, którzy dramatycznie szukali Desperados mówiąc między sobą, że żadnego innego "piwa" nie piją Przy czym jeden, ze wzgardą, nogą wskazał na Franziskanera -"piłem to kiedyś, co za syf!" potem spojrzeli na półki z droższymi piwami "nie kupiłbym takiego za 8 , pewnie jakieś siki" (nie wiem czy nie zauważyli w moim koszyku Rocheforta 8?
Aż mi się pięści zaciskały...

[Cez]

Ja dzisiaj widziałem coś innego... Jegomość wskazując na pojedynczą butelkę mówił, że to oryginał, zaś wskazując na czteropak mówił, że to "desperadO" - podróba

[żąleną]

Nie ma jak legenda ludowa

[szefunio]

Jakby cena desperadosa spadla do ceny chocby takiego Carslberga, to byloby to najlepiej sprzedawane piwo na licencji w Polsce bez wątpienia! W ogole to jakie piwo z licencjonowanych sie najlepiej sprzedaje - sa gdzies jakies statystyki???

Statystyki znajdziesz w comiesięcznym raporcie firmy Nielsen, dostępnym u każdego kierownika.

[Tomasz_Moczarski]

kopyr - wcale nie powiedzialem, ze mi smakuje, wrecz przeciwnie, jest takie sobie...
Mówię tylko o zjawisku "desperadosmanii", gdzie idąc do sklepu są co chwile puste półki w Tesco i Carrefour! Obojętnie czy ktoś to wyłoży rano na full i dokłada z magazynu to 2 dni i całej palety nie ma - rozmawiałem z pracownikiem To jest tym bardziej dziwne, zwazywszy na cene w granicach 3,20-4 zł...

[coldfire]

Mówię tylko o zjawisku "desperadosmanii", gdzie idąc do sklepu są co chwile puste półki w Tesco i Carrefour! Obojętnie czy ktoś to wyłoży rano na full i dokłada z magazynu to 2 dni i całej palety nie ma

A co w tym dziwnego? Dla większości społeczeństwa jest to piwo absolutnie nowe, z zapadającą w pamięć nazwą i kształtem butelki, na dodatek podparte wielkoskalową kampanią reklamową... Ludzie spróbują raz, drugi i po dwóch miesiącach szał się skończy, społeczeństwo oswoi się z produktem i siłą rzeczy sprzedaż zacznie spadać.
pzdr