Bractwo Piwne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fukfuk
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2003.09
    • 175

    #76
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika macmon
    Jestem pewien, że zamieszczą skrót no naszego forum, a że tego do tej pory nie zrobili, uważam za niedopatrzenie.
    To na pewno niedopatrzenie. A zapewnienie o zamieszczeniu jest też kawałek wyżej - w poście Olobeera.

    Comment

    • fukfuk
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2003.09
      • 175

      #77
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
      Jak oglądam Bractwo w internecie to po prostu mnie odrzuca.Dla mnie to wygląda tak:ble,ble,ble,ble..................Po prostu 'gadające głowy".Może warto popracować nad stroną.
      Wszystko OK, mogę zrozumieć krytykę i kryjące się za nią oczekiwania. Ale warto zwrócić uwagę na fakt, że strona Bractwa nie jest O PIWIE, tylko O BRACTWIE, a więc zawiera informacje o działaniach Bractwa związanych z piwem.

      Comment

      • macmon
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2002.10
        • 140

        #78
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fukfuk
        To na pewno niedopatrzenie. A zapewnienie o zamieszczeniu jest też kawałek wyżej - w poście Olobeera.
        Wiem, wiem, widziałem to już wtedy, gdy pisałem

        Comment

        • zythum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.08
          • 8305

          #79
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot
          Przy całym szacunku dla tego co robicie(chociaż za bardzo nie wiem co,bo poza wasza stroną to nigdy nie słyszałem o was) to ogladając waszą stronę troche mnie odrzuca.Jak oglądam Bractwo w internecie to po prostu mnie odrzuca.Dla mnie to wygląda tak:ble,ble,ble,ble..................Po prostu 'gadające głowy".Może warto popracować nad stroną.
          Mam nieodparte wrażenie, że czepiasz się po prostu. Taka krytyka do niczego nie prowadzaca. Strona opisuje działania Bractwa, a że czasem sa one poważne to i opisy są poważne.
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • kiszot
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🍼🍼
            • 2001.08
            • 8115

            #80
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum
            Mam nieodparte wrażenie, że czepiasz się po prostu.
            To jest Twoje zdanie i masz do niego pełne prawo.
            Ja natomiast opisałem moje odczucia gdy oglądam tę stronę.I nie jest to żadne czepianie się.A krytyka czasami jest też potrzebna.
            Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
            1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

            Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
            Mein Schlesierland, mein Heimatland,
            So von Natur, Natur in alter Weise,
            Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
            Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #81
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum
              Mam nieodparte wrażenie, że czepiasz się po prostu...
              A ja ciekaw jestem, jak ty godzisz hierarchiczną i nadęta strukturę Bractwa ze swoim anarchizmem.

              Do Bractwa mam stosunek chłodny - kilka razy proponowałem im współpracę przy okazji giełd w Świebodzicach. Przeważnie nie odpowiadali nawet na maile, a raz kierownictwo przyjechało, ale nie uznało za stosowne przywitać się z organizatorami.

              Nie ma wątpliwości, ze sformalizowanie pewnych struktur ułatwia działanie. Ale mam wrażenie, że w tym przypadku bardziej chłopaków podniecają same tytuły niż działalność. Dla jasności - ja też mam nadęty tytuł - Marszałka, dla odmiany. Wielki Mistrz wydał mi się za bardzo banalny.

              Comment

              • Borysko
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.02
                • 1144

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                Nie ma wątpliwości, ze sformalizowanie pewnych struktur ułatwia działanie. Ale mam wrażenie, że w tym przypadku bardziej chłopaków podniecają same tytuły niż działalność. Dla jasności - ja też mam nadęty tytuł - Marszałka, dla odmiany. Wielki Mistrz wydał mi się za bardzo banalny.
                Panie Marszałku, Wysoka Izbo!
                Bractwo działa całkiem prężnie jak na oragnizację tych rozmiarów. Wiem z autopsji. Nikt z ludzi, których tu znam, nie jest nadęty; wszyscy są mili i przyjacielscy. Spotkania nie przypominają obrad sejmu. Pewna struktura organizacyjna jest konieczna do działania. Krytykowanie organizacji za to, że ma strukturę, kierownictwo i cżłonków jest niemądre. Bez tego stalibyśmy się grupą ludzi pijających w miarę regularnie w swoim towarzystwie piwo. I nic więcej. A tak to każdy potrafi.

                Comment

                • olobeer
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.06
                  • 11

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                  A ja ciekaw jestem, jak ty godzisz hierarchiczną i nadęta strukturę Bractwa ze swoim anarchizmem.

                  Do Bractwa mam stosunek chłodny - kilka razy proponowałem im współpracę przy okazji giełd w Świebodzicach. Przeważnie nie odpowiadali nawet na maile, a raz kierownictwo przyjechało, ale nie uznało za stosowne przywitać się z organizatorami.

                  Nie ma wątpliwości, ze sformalizowanie pewnych struktur ułatwia działanie. Ale mam wrażenie, że w tym przypadku bardziej chłopaków podniecają same tytuły niż działalność. Dla jasności - ja też mam nadęty tytuł - Marszałka, dla odmiany. Wielki Mistrz wydał mi się za bardzo banalny.
                  Jakoś nie mogę sobie przypomnieć tych "kilkukrotnych propozycji współpracy przy okazji giełd w Świebodzicach" a co do przyjazdu na giełdę - jesli się nie przywitali - to postapili po chamsku! Jedno co wiem napewno to to, że nie było to "kierownictwo" ani żadna oficjalna reprezentacja Kapituły Bractwa Piwnego!!! I jeszcze głos dotyczący naszej tytułomani: kochani - no dajcie staruszkom (40-50 lat) się trochę potytułować - nawet nie wiecie jaka radość w sercu jest jak się usłyszy z ust młodziutkej i pięknej piwoszki: MISTRZU A'propos, marszałkiem jeszcze nie byłem, muszę coś wymyśleć... pozdrawiam, Zbigniew Olobry

                  Comment

                  • Marusia
                    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                    🍼🍼
                    • 2001.02
                    • 20221

                    #84
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Borysko
                    Bez tego stalibyśmy się grupą ludzi pijających w miarę regularnie w swoim towarzystwie piwo. I nic więcej. A tak to każdy potrafi.
                    Sądząc po aktywności spotkaniowej niektórych regionów Polski, na przykład twojego miasta, to chyba jednak nie każdy potrafi.

                    Po za tym Krzysiu zapodal niejako argumenty, a nie krytykował struktury jako takie.
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      #85
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika olobeer
                      I jeszcze głos dotyczący naszej tytułomani: kochani - no dajcie staruszkom (40-50 lat) się trochę potytułować - nawet nie wiecie jaka radość w sercu jest jak się usłyszy z ust młodziutkej i pięknej piwoszki: MISTRZU
                      No właśnie, to taki niby żarcik, ale tak właśnie jest - gromada panów w wieku jak wyżej, którzy lubią sie otaczać kobitkami jako ozdobnikami do piwa.
                      U nas jest zupełnie inaczej i własnie dlatego mi się to podoba: nikt nie ówi o sobie "staruszek", choć wiek na forum jest zdrowo zróżnicowany, a co do tekstu o pięknej, młodej piwoszce, to hm, rzekłabym, ze jest seksistowski, mój panie Olobry

                      Wasze zdrówko, może trochę odmłodniejecie duchem
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum
                        Dla mnie Bractwo i browar.biz to dwie strony tego samego medalu.
                        Te słowa w zasadzie powinny zakończyć całą dyskusję, która tradycyjnie przerodziła się w przepychanki i złośliwostki.

                        Comment

                        • Borysko
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.02
                          • 1144

                          #87
                          A o co konkretnie chodzi z moim miastem?
                          Ostatnia zmiana dokonana przez Borysko; 2005-02-12, 16:48.

                          Comment

                          • Małażonka
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.03
                            • 4602

                            #88
                            Sądzę, że chodzi o to, że stosunkowo rzadko słychać o spotkaniach grupy Łódzkiej
                            Wrocław spotyka się cyklicznie, Warszawa i Trójmiasto spontanicznie, a Łódź sporadycznie. Taka sobie drobna różnica....

                            Comment

                            • Borysko
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.02
                              • 1144

                              #89
                              Prawdę powiedziawszy, spotykamy się zazwyczaj co tydzień, a bywa, że częściej. To tak rzadko?

                              Comment

                              • emes
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.08
                                • 4275

                                #90
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Borysko
                                A o co konkretnie chodzi z moim miastem?
                                Podobno utarło się, że jak jest jakaś afera w Łodzi, to się mówi "znów ta Łódż"

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X