Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
Wyświetlenie odpowiedzi
Artykuł Tomka Kopyry: Warz wyśmienite piwo albo... giń! Komentarze
Collapse
X
-
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziZa 8zł, to już by musiała być butla z krachlą, ale 5-6zł przy butelce NRW byłoby jak najbardziej realne.
A swoją droga to ja nie rozumiem. Dlaczego w naszym kochanym kraju wszyscy starają się byc jak najtańsi? Przecież po to sie pracuje, żeby zarabiac pieniądze a nie żeby być najtańszym i nic z tego nie mieć.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziNie, ale nie uważam, żeby ich zamiana na tankofermentory była najpilniejszą inwestycją do przeprowadzenia. W ogóle mam wątpliwości, czy powinna być przeprowadzona.
Panaceum na kłopoty małych browarów to, moim zdaniem zmiana filozofii działania. Skończenie z koncepcję warzenia, czy szerzej sprzedawania, piwa najtaniej jak się da. Za to proponuję przestawić się na piwo wysokiej jakości (ale nie w znaczeniu koncernowym), które można sprzedać o wiele drożej.
Zmiana filozofi działania browaru wymaga zmiany mentalności klientów. Klient musi być skłonny zapłacić więcej za piwo. Poczytaj foromi zobacz że ludzie chcą taniego piwa, które może okazać właśnie tym czego pisząc swój tekst chciałbyś uniknąć.Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
www.twojmalybrowar.pl
Comment
-
-
Zauważ, że wielu naszych rodaków, nawet tych nieźle zarabiających, akurat na artykułach spożywczych próbuje zaoszczędzić. No i do tego dochodzi nieszczęsne przekonanie, że polski produkt musi być tańszy od zagranicznego.
Trochę tytułem wyjaśnienia. Zgadzam się z Kopyrem, że postawienie na produkty wysokiej jakości może być korzystnym rozwiązaniem dla małych browarów. Ale nie oznacza to, że wszystkie jak jeden mąż muszą pójść tą drogą. Moim zdaniem jest miejsce i dla takich, które mając produkt średniej jakości, będą w stanie go sprzedać.
Parafrazując tytuł felietonu: Warz wyśmienite piwo... bo tak będzie lepiej i dla Ciebie, i dla nas! Ale z tym ginięciem to jednak przesada. Spodziewam się raczej, że kilka browarów zniknie dlatego, że zostaną wyeksploatowane do granic możliwości, a na niezbędne inwestycje zabraknie kapitału.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedziNo i do tego dochodzi nieszczęsne przekonanie, że polski produkt musi być tańszy od zagranicznego.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedziCo rozumiesz pod pojęciem tankofermentorów?
Nawet jeśli tak nie jest, to chodzi mi o to, że nie trzeba koniecznie zmieniać tych kadzi na tankofermentory. Co nie oznacza jednak, że w pomieszczeniu gdzie te kadzie otwarte są, może być grzyb na ścianach, a kafelki odpadają. Tam też inwestycje są konieczne.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedziZmiana filozofi działania browaru wymaga zmiany mentalności klientów. Klient musi być skłonny zapłacić więcej za piwo. Poczytaj foromi zobacz że ludzie chcą taniego piwa, które może okazać właśnie tym czego pisząc swój tekst chciałbyś uniknąć.
To, że paru forumowiczów uważa inaczej. Każdy woli płacić mniej niż więcej. Ja jednak wolę mieć dostęp do dobrego (info dla arcego - czytaj wyśmienitego już i tak za często eksploatuję ten przymiotnik), droższego piwa, niż nie mieć możliwości jego zakupu wcale.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedziZauważ, że wielu naszych rodaków, nawet tych nieźle zarabiających, akurat na artykułach spożywczych próbuje zaoszczędzić. No i do tego dochodzi nieszczęsne przekonanie, że polski produkt musi być tańszy od zagranicznego.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedziTrochę tytułem wyjaśnienia. Zgadzam się z Kopyrem, że postawienie na produkty wysokiej jakości może być korzystnym rozwiązaniem dla małych browarów. Ale nie oznacza to, że wszystkie jak jeden mąż muszą pójść tą drogą. Moim zdaniem jest miejsce i dla takich, które mając produkt średniej jakości, będą w stanie go sprzedać.
Parafrazując tytuł felietonu: Warz wyśmienite piwo... bo tak będzie lepiej i dla Ciebie, i dla nas! Ale z tym ginięciem to jednak przesada. Spodziewam się raczej, że kilka browarów zniknie dlatego, że zostaną wyeksploatowane do granic możliwości, a na niezbędne inwestycje zabraknie kapitału.
Powiedz mi arcy, czy kwestionujesz moją tezę, że trudno jest sprzedać piwo pośród lokalnej społeczności? No bo jeśli tak, to rzeczywiście taki browar mógłby się utrzymać. Przykładem takiego browaru jest Perła, która ma lokalnie bardzo duże udziały, ale to już jest niemal koncern. Reklama w TV, smak piwa, hocki-klocki z miejscem warzenia.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziA nie jest to w wielu przypadkach naturalne? Piwo angielskie, holenderskie, belgijskie i niemieckie jest chyba droższe w produkcji, do tego dochodzi koszt transportu. Piwo litewskie, ukraińskie i czeskie jest zapewne tańsze, ale też dochodzi podwyższony koszt transportu (wyłączywszy może tereny przygraniczne).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziA nie jest to w wielu przypadkach naturalne? Piwo angielskie, holenderskie, belgijskie i niemieckie jest chyba droższe w produkcji, do tego dochodzi koszt transportu. Piwo litewskie, ukraińskie i czeskie jest zapewne tańsze, ale też dochodzi podwyższony koszt transportu (wyłączywszy może tereny przygraniczne).
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziI tu się arcy bardzo mylisz. Udział dyskontów w rynku niemieckim jest w przedziale 40-60% (asekuruję się, bo nie chcę babola strzelić, ale bliżej 60%), udział marki własnej (private label) w rynku brytyjskim jest ok. 40%. W Polsce odpowiednio dyskonty ok. 20%, tymczasem marka własna w Polsce ok 5%. Wbrew prognozom nie padają na masową skalę małe sklepy osiedlowe, w Biedronce najlepiej sprzedają się markowe produkty oraz chemia też markowa. Polacy maja bardzo duże zaufanie do towarów markowych.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziAle arcy tu nie ma co parafrazować co nam po browarze w Tarczynie. Nawet jeśli będzie on bardzo dochodowy. Nic. Dla nas piwoszy on może nie istnieć. Mogę się zgodzić, że browar warzący przeciętne piwo może jakoś egzystować. Ale na dłuższą metę przegra on z warzącymi przeciętne piwo koncernami i... warzącymi wyśmienite piwo małymi browarami.
Powiedz mi arcy, czy kwestionujesz moją tezę, że trudno jest sprzedać piwo pośród lokalnej społeczności? No bo jeśli tak, to rzeczywiście taki browar mógłby się utrzymać. Przykładem takiego browaru jest Perła, która ma lokalnie bardzo duże udziały, ale to już jest niemal koncern. Reklama w TV, smak piwa, hocki-klocki z miejscem warzenia.
Lokalnie bardzo dobrze radzi sobie Łomża (także przed przejęciem przez RU). Amber swojej pozycji na Pomorzu nie zbudował Koźlakiem i Żywym, Ciechanów moim zdaniem radzi sobie przede wszystkim dzięki dystrybucji. Tak naprawdę nie wiemy, jak browarom udaje się sprzedaż w swojej okolicy. Wieczne narzekanie Wolfganga Bauera to za mało aby wyciągać wnioski.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedziOd ilu lat dyskonty istnieją w Polsce, a od ilu w Niemczech czy Anglii? Poza tym nie o miejsce zakupów mi chodziło, tylko o to, że mając do wyboru Carlsberga po 2,69 zł i jakieś Złote Lwy po 3,69 zł, dla wielu decyzja jest oczywista. Przywiązanie Polaków do marek określiłbym raczej jako przywiązanie do telewizyjnych reklam.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedziWybacz stwierdzenie, ale się zaplątałeś. Tytuł powinieneś zatem zmienić na "Warz wyśmienite piwo, albo najbardziej wybredni piwosze odwrócą się od Ciebie". Bo chyba Jabłonowo, mimo "przeciętnej" jakości, na rynku sobie radzi. I nie widzę przyczyn, dla których miałoby być inaczej. O ile będzie dbać o dystrybucję.
Arcy czy znasz definicję słowa przeciętny? Jabłonowo nie warzy przeciętnych piw.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedziTyle, że piwo niemieckie jest tańsze w Niemczech niż polskie w Polsce.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziZ prawnego punktu widzenia jest tak: jeżeli własciciel jest osobą prywatną (spółka jawna, cywilna, własność jednoosobowa), to może sobie pozwolic na idealizm, bo za zobowiazania odpowiada całym majątkiem. Natomiast jeżeli właścicielem jest spółka prawa handlowego, to nie ma miejsca na żaden idealizm, bo jedynym kodeksowym celem takiej spółki jest osiąganie zysku.
Ja jako udziałowiec takiej spółki wolałbym, aby nawet na początku miała ona trochę straty, a w przyszłości przynosiła większe zyski, niż mieć zyski w granicach opłacalności (zgodne z celami kodeksowymi), a po kilku latach zbankrutować.pozdrawiam
www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziGdy byłem w Kolonii, nie znalazłem piwa w sklepie poniżej 3 zł w przeliczeniu.
Comment
-
-
Czekaj, trochę się poplątała ta dyskusja. Zatem jeszcze raz, dlaczego nienaturalne jest myślenie, że polskie piwo musi być tańsze od zagranicznego? Zarobki Niemców nie mają chyba nic do rzeczy, jeśli chodzi o cenę niemieckiego piwa w polskim sklepie.
Comment
-
-
A ja calyczas nierozumiem dlaczego w innych krajach jak Niemcy czy UK oplaca sie prowadzic browar ktory zatrudnia kilka osob i sprzedaje kilkadziesiat beczek tygodniowo. Mimo minimalnych nakladach na reklame ,czy siec dystrybucji ograniczajacej sie tylko do zasiegu 1 samochodu dostawczego. Ale faktem jest, ze niemalze wszystkie z tych minibrowarow warzy wysmienite piwa."If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson
Comment
-
Comment