Artykuł Tomka Kopyry: Warz wyśmienite piwo albo... giń! Komentarze

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • adam16
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.02
    • 9865

    Piszecie o cenach. W Katowicach można kupić za 12 zł Hammera z Głubczyc. Ale jakoś aż boję się go kupić w takiej cenie.
    Browar Hajduki.
    adam16@browar.biz
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

    Comment

    • angasc
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2006.04
      • 977

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16 Wyświetlenie odpowiedzi
      Piszecie o cenach. W Katowicach można kupić za 12 zł Hammera z Głubczyc. Ale jakoś aż boję się go kupić w takiej cenie.
      Też bym się bał
      Trochę jednak z ceną przegięli. Dlatego też Kopyr pisał o cenach w granicach 5-8 zł.
      Ponadto to piwo podobno ( nie miałem okazji spróbować ) nie powala na kolana jakością. Forumowe opinie są bardzo skrajne: od porażki do zachwytów. Albo musi trafić na smakosza piw bardzo mocnych, albo co warka to inny smak i jakość. Nie wiem, ja piw mocnych nie lubię. Za 8 zł bym spróbował, za 12 wolę dołozyć 2 i kupić La Trappe Dubel.
      To piwo, moim zdaniem, jest przykładem kolejnego błędu polskich browarów: każdy z nich stara się mieć w ofercie coś co wali w dekiel.
      W ich mniemaniu dobre piwo to piwo mocne. Owszem, ma to odzwierciedlenie w gustach Polaków. Ale tu właśnie tkwi pole do popisu dla WSZYSTKICH browarów w Polsce - edukacja piwna i nauczenie Polaków picia piwa. Nie picia żeby się nawalić jak stodoła, tylko dla przyjemności smakowania piwa. Piwna Europa wie o tym od dawna. Poza piwami mocnymi, ktore oczywiście są jak najbardziej pożądane na rynku, mnóstwo jest piw w granicach 4 - 4,7% alkoholu. Bo takie piwa sprzyjają posiadówce przy oglądaniu meczu, impezach różnego rodzaju w gronie znajomych. Przy meczu, po 4 Hammerach zwykły człowiek nie doczeka do drugiej połowy. A przy czeskich Desitkach spokojnie obejrzy do końca, wróci do domu i przed snem walnie sobie jeszcze kufelek czegoś.
      Nie wiem jak Wam, ale mi brakuje możliwości kupienia koło domu piwa wysokiej jakości, o pełnym smaku. Z dobrą goryczką, mocną pianą, pięknym zapachu. Ale takiego, że jak do grilla w sobotę wypiję 4 buteleczki, to mogę później bez stresu na niniejszym forum pisać. Bez komentarzy: wytrzeźwiej i jutro zobacz co napisałeś.
      Last edited by angasc; 2008-04-28, 22:25.

      Comment

      • delvish
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.11
        • 3508

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        No ale walory smakowe to rzecz dyskusyjna, natomiast odwołanie do tradycji jest obiektywne.
        Większa złożoność smakowa piw fermentowanych w otwartych kadziach jest faktem.
        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
        (Frank Zappa)

        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

        Comment

        • Makaron
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.08
          • 2107

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
          Większa złożoność smakowa piw fermentowanych w otwartych kadziach jest faktem.
          Moim zdaniem bardzo dyskusyjnym faktem.
          "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

          Comment

          • alnus
            Porucznik Browarny Tester
            • 2007.07
            • 459

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
            Większa złożoność smakowa piw fermentowanych w otwartych kadziach jest faktem.
            Bo nie da się zaprzeczyć, że do takiej kadzi mogą się dostać różne "składniki", które wpłyną na efekt końcowy . No i za każdym razem piwo ma szansę na nowy, niespodziewany smak Moim zdaniem cała dyskusja schodzi na tematy zastępcze. Po prostu trzeba nam więcej małych browarów, które będą ze sobą konkurować. Czy ceną, czy jakością, to już będzie sprawa drugorzędna, bo po prostu wybierzemy to, co nam będzie odpowiadać. Żeby tak się mogło stać, trzeba nowego prawa, które potraktuje takie przedsiębiorstwa adekwatnie do ich skali. Bez tego mamy dzisiejszą sytuację, w której można policzyć małe browary na palcach. One są i reprezentują swój poziom i ciężko będzie to zmienić bez oddechu konkurencji na karku. Zdrowej konkurencji z tej samej półki.

            Comment

            • delvish
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.11
              • 3508

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
              Moim zdaniem bardzo dyskusyjnym faktem.
              Bezdyskysyjnym. Na smak piwa fermentowanego tradycyjnie składa się ok. 800 różnych substancji. W przypadku procesu prowadzonego w tankofermentorach jest ich ok 10x mniej.
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
              Po prostu trzeba nam więcej małych browarów, które będą ze sobą konkurować.
              Niekoniecznie. Małych browarów warzących takie smakołyki jak np. jasne piwa ze Staropolskiego wcale nam nie potrzeba.
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
              Czy ceną, czy jakością, to już będzie sprawa drugorzędna, bo po prostu wybierzemy to, co nam będzie odpowiadać.
              Żeby tak się mogło stać, trzeba nowego prawa, które potraktuje takie przedsiębiorstwa adekwatnie do ich skali.
              Takie prawo już jest (ustawa o akcyzie).
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
              One są i reprezentują swój poziom i ciężko będzie to zmienić bez oddechu konkurencji na karku. Zdrowej konkurencji z tej samej półki.
              Ale ossochozi? Możesz nieco jaśniej?
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • alnus
                Porucznik Browarny Tester
                • 2007.07
                • 459

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                Niekoniecznie. Małych browarów warzących takie smakołyki jak np. jasne piwa ze Staropolskiego wcale nam nie potrzeba.
                Nam nie potrzeba, ale potrzebne są jako składnik rynku, żeby można było wybierać. Jeśli będą w okolicy inne browary, które zaproponują coś lepszego - te gorsze padną. Normalny rynek.

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                Takie prawo już jest (ustawa o akcyzie).
                Być może ja nie znam dobrze tego prawa, ale dla mnie jest to prawo, które ogranicza swobodę działalności małych browarów, bo dla nich ustawowe koszty, które muszą ponieść stanowią znaczny udział w kosztach wogóle. Ktoś pisał o mikrobrowarach brytyjskich, które warzą po 100beczek piwa i rozwożą je sami w najbliższej okolicy. To, że u nas takich browarów niema ( no może prawie nie ma), wynika właśnie z tego prawa

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                Ale ossochozi? Możesz nieco jaśniej?
                Właściwie napisałem już wcześniej - chodzi o to, że jeśli będzie zdrowa konkurencja w postaci podobnej wielkości browarów ( bo o koncernach tutaj nie piszę - to inny temat), to na rynku pojawią się różne piwa, z których będziesz mógł wybrać sobie te, które ci odpowiadają, i nie będziesz musiał narzekać, że ktoś warzy coś, co ci nie odpowiada. Po prostu olejesz taki browar i już . Jeśli mimo to przeżyje ( nawet produkując najgorsze piwo świata), to znaczy że po prostu produkuje dla kogoś innego. Ale dla nas, nie będzie to miało znaczenia, bo zajmiemy się chwaleniem produktów innych browarów. Jest jednak nadzieja, że pod wpływem konkurencji taki browar podniesie jakość. Bo teraz z kim ma konkurować? Koncerny są poza zasięgiem, a na miejscu nie ma nikogo inego. Poza tym jeśli będę miał z czego wybrać, nie będę musiał narzekać na to co jest.

                Czy ktoś zastanawiał się jaka jest minimalna opłacalna skala produkcji browaru? Może inaczej - jakie są minimalne koszty które MUSI ponieść miesięcznie browar w świetle naszego prawa, nawet jeśli nie zarabia? Podejrzewam, że wielu z forumowiczów zna odpowiedź na takie pytanie. I podejrzewam, że tylko ta znajomość powstrzymuje ich od zalegalizowania swojego warzenia i sprzedawania piwa. To jest potencjał, który przy odpowiednich prawnych uregulowaniach może zaowocować wysypem mnóstwa małych browarów, warzących wyśmienite piwa i nie bojących się zaproponowania na rynku czegoś nowego, bo skala ich produkcji będzie na tyle mała, że niewiele będą ryzykować. Od tego trzeba zacząć. Z czasem część tych przedsiębiorstw zamknęła by swe podwoje, inne by się rozrosły, a jeszcze inne pozostałyby w niezmienionej formie, być może warząc tylko dla określonego grona stałych klientów.

                A to, czy piwo jest warzone w otwartej kadzi, czy tankofermentorze, przynajmniej dla mnie nie ma znaczenia. Jeśli będzie dobre - wypiję i jedno i drugie.

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
                  Czy ktoś zastanawiał się jaka jest minimalna opłacalna skala produkcji browaru? Może inaczej - jakie są minimalne koszty które MUSI ponieść miesięcznie browar w świetle naszego prawa, nawet jeśli nie zarabia? Podejrzewam, że wielu z forumowiczów zna odpowiedź na takie pytanie. I podejrzewam, że tylko ta znajomość powstrzymuje ich od zalegalizowania swojego warzenia i sprzedawania piwa. To jest potencjał, który przy odpowiednich prawnych uregulowaniach może zaowocować wysypem mnóstwa małych browarów, warzących wyśmienite piwa i nie bojących się zaproponowania na rynku czegoś nowego, bo skala ich produkcji będzie na tyle mała, że niewiele będą ryzykować. Od tego trzeba zacząć. Z czasem część tych przedsiębiorstw zamknęła by swe podwoje, inne by się rozrosły, a jeszcze inne pozostałyby w niezmienionej formie, być może warząc tylko dla określonego grona stałych klientów.
                  Zastanawiać się nie zastanawiałem, ale myślę, ze gro problemu, to nie jest wielkość obciążeń, ale uciążliwość ich poboru. Sama akcyza może nie jest zbyt wysoka, ale utworzenie składu podatkowego, wzorcowanie wszelkich kadzi i innych narzędzi, przepisy sanepidu, itd. itp. skutecznie odstręczają od choćby myślenia o profesjonalizacji domowych browarów. Zresztą problem jest szerszy, dotyczy również polskich winnic. Kilka dni temu pojawiła się informacja, że winiarze chcą skarżyć RP przed Trybunałem w Strasburgu właśnie ze względu na utrudnienia w legalnym sprzedawaniu swoich wyrobów.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • alnus
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2007.07
                    • 459

                    O to właśnie mi chodzi. Ta uciążliwość poboru sama w sobie także generuje koszty. Suma kosztów powoduje, że poniżej pewnej granicy produkcji/sprzedaży, browar nie ma sensu ekonomicznego, a w już istniejących małych jednostkach paraliżuje zmiany, bo nie wiadamo co tak naprawdę przyniosą. I mały browar, który jako tako przędzie mając do wyboru ryzyko, które może w skrajnym przypadku doprowadzić do upadku, albo nierobienie niczego, wybierze metodę na przeczekanie. A że może nie doczekać, to już inna sprawa.

                    Comment

                    • delvish
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.11
                      • 3508

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ta uciążliwość poboru sama w sobie także generuje koszty.
                      No wszystko pięknie, ale te ograniczenia nie są przecież przypadkowe.
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
                      Suma kosztów powoduje, że poniżej pewnej granicy produkcji/sprzedaży, browar nie ma sensu ekonomicznego, a w już istniejących małych jednostkach paraliżuje zmiany, bo nie wiadamo co tak naprawdę przyniosą.
                      To jest oczywista oczywistość Taka sytuacja odnosi się do większości rodzajów działalności gospodarczej.
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                      ale myślę, ze gro problemu...
                      FCJP nigdy nie śpi.
                      P.S. Chyba, że chodziło ci o ślunskie „Gro i bucy”
                      "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                      (Frank Zappa)

                      "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                      Comment

                      • Makaron
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.08
                        • 2107

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                        Bezdyskysyjnym. Na smak piwa fermentowanego tradycyjnie składa się ok. 800 różnych substancji. W przypadku procesu prowadzonego w tankofermentorach jest ich ok 10x mniej.
                        Czyli sugerujesz,ze majac dwa podobne piwa jedno fermentowane tradycyjne, a drugie w tankofermentorze z cala pewnoscia bys rozpoznal ktore jest ktore?
                        "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          Zastanawiać się nie zastanawiałem, ale myślę, ze gro problemu, to nie jest wielkość obciążeń, ale uciążliwość ich poboru.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                          FCJP nigdy nie śpi.
                          P.S. Chyba, że chodziło ci o ślunskie „Gro i bucy”
                          Nie nie chodziło mi o "ślunksie" gro, tylko o gro problemu, jako większość problemu. Rzeczywiście popełniłem błąd, ale nie dotyczył on akurat wyrazu gro, a wyrazu że.
                          Jest
                          ale myślę, ze gro problemu
                          a powinno być
                          (...)ale myślę, że gro problemu(...)

                          Ewentualnie można się zastanawiać czy lepszą formą nie byłoby gro problemów.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • arcy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2002.07
                            • 7538

                            Powinno być gros.

                            Comment

                            • delvish
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.11
                              • 3508

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
                              Czyli sugerujesz,ze majac dwa podobne piwa jedno fermentowane tradycyjne, a drugie w tankofermentorze z cala pewnoscia bys rozpoznal ktore jest ktore?
                              W większości przypadków bez problemu.
                              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                              (Frank Zappa)

                              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                              Comment

                              • alnus
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2007.07
                                • 459

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                                No wszystko pięknie, ale te ograniczenia nie są przecież przypadkowe.

                                To jest oczywista oczywistość Taka sytuacja odnosi się do większości rodzajów działalności gospodarczej.

                                (...)
                                Obawiam się, że te ograniczenia wogóle nie uwzględniają istnienia segmentu mikrobrowarów, których po prostu w obecnym systemie prawnym nie może być stać na legalną działalność.

                                Co do oczywistej oczywistości, w jakiejś części muszę się z tobą zgodzić. W części dlatego, że sytuacja na rynku małych browarów daleka jest od zdrowej rynkowej rywalizacji. Między innymi za sprawą prawnych ograniczeń.

                                Poza tym gratuluję wyrobienia smaku. (chodzi o rozpoznawanie metody fermentacji)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X