Współpraca browaru Fortuna z klasztorem w Tyńcu

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pankracy
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2007.10
    • 2801

    #31
    Chodziło mi oto, że browar w Neuzelle w czasach NRD był państwowy (nosił nazwę Brauerei Neuzelle) i gdy został sprywatyzowany w 1992 roku nowy właściciel żeby mu się piwo lepiej sprzedawało przywrócił bardziej chwytliwą nazwę Klosterbrauerei Neuzelle.

    Comment

    • delvish
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.11
      • 3508

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedzi
      Chodziło mi oto, że browar w Neuzelle w czasach NRD był państwowy (nosił nazwę Brauerei Neuzelle)
      Browar w Szczyrzycu też był państwowy.
      "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
      (Frank Zappa)

      "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

      Comment

      • Pankracy
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2007.10
        • 2801

        #33
        To prawda browar w Szczyrzycu był państwowy w latach 1951-1993, ale trzeba pamiętać również o tym, że w latach 90. XX wieku cystersi go odzyskali i w latach 1993-1996 produkowali piwo samodzielnie jako Browar Gryf. Niestety zabrakło im funduszy na modernizację zakładu no i w 1998 roku zamknęli interes.

        Ciekawostką jest, że szczyrzyccy cystersi w latach 90. XX wieku produkowali piwo marki Harnaś.

        Comment

        • piokl13
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.06
          • 946

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedzi
          Chodziło mi oto, że browar w Neuzelle w czasach NRD był państwowy (nosił nazwę Brauerei Neuzelle) i gdy został sprywatyzowany w 1992 roku nowy właściciel żeby mu się piwo lepiej sprzedawało przywrócił bardziej chwytliwą nazwę Klosterbrauerei Neuzelle.
          A może przywrócił mu dawną nazwę?
          Czyli jednak uważasz, że właścicielem prawdziwego browaru klasztornego musi byś klasztor, i to nieprzerwanie od lat. Ponawiam pytanie, czy w 100%, czy może mieć mniej udziałów, jak może mniej, to ile?

          Comment

          • abernacka
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2003.12
            • 10862

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedzi
            Chodziło mi oto, że browar w Neuzelle w czasach NRD był państwowy (nosił nazwę Brauerei Neuzelle) i gdy został sprywatyzowany w 1992 roku nowy właściciel żeby mu się piwo lepiej sprzedawało przywrócił bardziej chwytliwą nazwę Klosterbrauerei Neuzelle.
            A czy pomyślałeś może, że browar powrócił do swojej dawnej nazwy przed czasów, gdy nie istniało państwo NRD. Tak notabene warto odwiedź ten piękny browar, poznać jego historie, piwa a potem pisać takie teorie spiskowe!
            Piwna turystyka według abernackiego

            Comment

            • m_q
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.01
              • 94

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
              O ile dobrze kojarzę, to większość zakonów działających w Polsce, które z punktu widzenia tradycji piwnych są interesujące nie podlega władzy biskupiej.
              Tylko w sprawach wewnętrznych - sprawy duszpasterskie (klasztor prowadzi parafie w Szczyrzycu i Jodłowniku) oraz liturgicznych podlegają biskupowi miejsca, a biskup zawsze może uznać, że prowadzenie browaru koliduje z prowadzeniem parafii, nieprawdaż?

              Proszę sobie przypomnieć niedawne spacyfikowanie przez J.E. bpa Skworca proboszcza, który ośmielił się zachęcić parafian do rozwoju produkcji lokalnej śliwowicy...

              Tyniec również jest parafią.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
              Z różnych informacji wynikało, że to sami braciszkowie zdecydowali o zaniechaniu projektu reaktywacji browaru..
              Z tego, co mi wiadomo były dwa czynniki:
              - sprzeciw biskupa (bąknął o tym nieśmiało opat w jednym z wywiadów prasowych - to uniemożliwiło uruchomienie mikrobrowaru - sprawa poszukiwania aparatury była już mocno zaawansowana a próbne partie na bazie starych receptur wyproukowane w klasztorze trapistów w Belgii -niestety, nie wiem, którym).
              - traktowanie małych browarów przez państwo (o ile pamietam, to "Gryf" padł po podwyższeniu obciążeń małych browarów a z tego, co mówił mi śp. o.Henryk, klasztor przez kilka lat spłacał jeszcze zobowiązania po eksperymencie piwnym) -mnisi obawiali się finansowej "wtopy" - Szczyrzyc jest biednym klasztorem.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
              Ja bym uważał z tak kategorycznymi sądami. Zwłaszcza, jeśli osoba je wypowiadająca ma mgliste pojęcie o bieżących celach i problemach ruchu monastycznego.
              ROTFL!

              Jak to dobrze, że Devlish ma jasne pojęcie o moim mglistym pojęciu, bo ja mam tylko mgliste o mglistym...

              Akurat wszystkie moje informacje pochodzą albo z opublikowanych w prasie wypowiedzi przedstawicieli klaszorów albo ze "źródeł monastycznych" - stąd wiem, o czym piszę...
              Last edited by m_q; 2008-06-06, 11:06.

              Comment

              • delvish
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.11
                • 3508

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                Tylko w sprawach wewnętrznych - sprawy duszpasterskie (klasztor prowadzi parafie w Szczyrzycu i Jodłowniku) oraz liturgicznych podlegają biskupowi miejsca, a biskup zawsze może uznać, że prowadzenie browaru koliduje z prowadzeniem parafii, nieprawdaż?
                Skoro wg Ciebie prowadzenie browaru to sprawa liturgiczna bądż duszpasterska to no no...
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                Proszę sobie przypomnieć niedawne spacyfikowanie przez J.E. bpa Skworca proboszcza, który ośmielił się zachęcić parafian do rozwoju produkcji lokalnej śliwowicy...
                Między zachęcaniem do produkcji przez proboszcza, a prowadzeniem browaru w ramach zakonu jest moim zdaniem spora różnica.
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                Tyniec również jest parafią.
                Tylko co z tego?
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                próbne partie na bazie starych receptur wyproukowane w klasztorze trapistów w Belgii -niestety, nie wiem, którym).
                Ciekawe, podobno te stare receptury zaginęły. Sprzeciw wyrazili sami braciszkowie, o czym można było wielokrotnie przeczytać. To ten sprzeciw punktu widzenia całego przedsięwzięcia był IMO kluczowy.
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                - traktowanie małych browarów przez państwo (o ile pamietam, to "Gryf" padł po podwyższeniu obciążeń małych browarów
                Źle pamiętasz.
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                Jak to dobrze, że Devlish ma jasne pojęcie o moim mglistym pojęciu, bo ja mam tylko mgliste o mglistym...
                Nie wiem jak Devlish, ale delvish pojęcia nie ma w zasadzie wcale. Niemniej jednak zgadza się z tezą, która była wałkowana na forum w wątku „szczyrzyckim”, tj. że prowadzenie przez zakony browarów to działalność, z ich punktu widzenia, zupełnie poboczna.
                Będę wdzięczny za nieprzekręcanie mojego nicka w przyszłości.
                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                (Frank Zappa)

                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                Comment

                • m_q
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.01
                  • 94

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                  Skoro wg Ciebie prowadzenie browaru to sprawa liturgiczna bądż duszpasterska to no no...

                  Między zachęcaniem do produkcji przez proboszcza, a prowadzeniem browaru w ramach zakonu jest moim zdaniem spora różnica.
                  Taaaaak - a zmuszanie 8-latków do podpisywania zobowiązania do abstynencji i wprowadzanie prohibicji w czasie wizyt papieskich czy oazowe "krucjaty trzeźwości" nie wyrazają oficjalnego stanowiska hierarchii?

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ciekawe, podobno te stare receptury zaginęły.
                  "Podobno zaginęły" - widocznie o.Eugeniusz, opat szczyrzycki kłamał w wywiadach o odnalezieniu receptury w archiwum a o.Henryk smaży się w piekle za to, co mi opowiadał o dostarczonej do klasztoru z Belgii próbnej partii? Straszni kłamcy z tych cystersów...

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                  Sprzeciw wyrazili sami braciszkowie, o czym można było wielokrotnie przeczytać. To ten sprzeciw punktu widzenia całego przedsięwzięcia był IMO kluczowy..
                  Taki sam sprzeciw braciszkowie wyrazili przeciw innej działalności rolniczej czy agroturystycznej.

                  Dlatego napisałem o trzech czynnikach:
                  1) Sprzeciwie hierarchii
                  2) Niechęci zakonników do działań tego typu którzy demokratycznie mogą otrącić wszelkieplany energicznego opata (jeśli ten ma jakieś plany)
                  3) Złych doświadczeniach tego konkretnego klasztoru.

                  IMHO czynniki 1) i 2) spowodują, że w Polsce żaden browar klasztorny nie powstanie i tyle...

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                  Źle pamiętasz..
                  Faktycznie - pozajączkowało mi się - browar padł w 1997 a akcyzę podwyższono z początkiem 2000.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                  Nie wiem jak Devlish, ale delvish pojęcia nie ma w zasadzie wcale. Niemniej jednak zgadza się z tezą, która była wałkowana na forum w wątku „szczyrzyckim”, tj. że prowadzenie przez zakony browarów to działalność, z ich punktu widzenia, zupełnie poboczna..
                  Działalność poboczna ale ekonomicznie ważna - w jakim celu powstały "Dominium" czy "Benedicite"?

                  "Ora et labora" zdeaktualizowało się? Chyba tak, bo niechęć do "labora" (poza działalnością naukową i kulturalno-oświatową) zdaje się być powszechna w polskich zakonach opartych o Regułę. A jeśli chodzi o "bieżące cele i problemy ruchu monastycznego" to przykład krajów zachodnich dowodzi, że z powołaniami nie mają kłopotów zgromadzenia surowe i tradycyjne, w których mnisi pracują również fizycznie a pozostałe stopniowo "zwijają się" i zasilają rynek nieruchomości...

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                  Będę wdzięczny za nieprzekręcanie mojego nicka w przyszłości.
                  Proszę o wybaczenie - następnym razem sprawdzę 3 razy, czy nie ma literówki.

                  Comment

                  • delvish
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.11
                    • 3508

                    #39
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                    Taaaaak - a zmuszanie 8-latków do podpisywania zobowiązania do abstynencji i wprowadzanie prohibicji w czasie wizyt papieskich czy oazowe "krucjaty trzeźwości" nie wyrazają oficjalnego stanowiska hierarchii?
                    A spożywanie wina przez celebrujących msze św.? Jest nieoficjalne?
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                    IMHO czynniki 1) i 2) spowodują, że w Polsce żaden browar klasztorny nie powstanie i tyle...
                    Moim zdaniem, zdecydowanie przeceniasz rolę czynnika 1.)
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                    Działalność poboczna ale ekonomicznie ważna - w jakim celu powstały "Dominium" czy "Benedicite"?
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                    "Ora et labora" zdeaktualizowało się?
                    Wybacz, ale między działalnością Dominium, a „ora et labora” jest przepaść wielka jak Kanion Kolorado
                    Między „ora et labora”, a zakładaniem i prowadzeniem przez zakonników browaru, fabryki ketchupu, majonezu, czy montowni telewizorów widzę sporą różnicę i to właśnie w tej różnicy tkwią powody, dla których nieprędko doczekamy się w Polsce browaru klasztornego.
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                    bo niechęć do "labora" (poza działalnością naukową i kulturalno-oświatową) zdaje się być powszechna w polskich zakonach opartych o Regułę. A jeśli chodzi o "bieżące cele i problemy ruchu monastycznego" to przykład krajów zachodnich dowodzi, że z powołaniami nie mają kłopotów zgromadzenia surowe i tradycyjne, w których mnisi pracują również fizycznie a pozostałe stopniowo "zwijają się" i zasilają rynek nieruchomości...
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika m_q Wyświetlenie odpowiedzi
                    Jak to dobrze, że Devlish ma jasne pojęcie o moim mglistym pojęciu, bo ja mam tylko mgliste o mglistym...
                    Jak na, jak twierdzisz, twoje „mgliste o mglistym” pojęcie, wygłaszasz dość kategoryczne sądy. Straszne leniuchy z tych polskich zakonników – browarów nie chce im się otwierać. Powinni tego zabronić
                    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                    (Frank Zappa)

                    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                    Comment

                    • m_q
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.01
                      • 94

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                      A spożywanie wina przez celebrujących msze św.? Jest nieoficjalne?
                      To jest wino? Ciekawe podejście jak na znawcę monastycyzmu i to od środka...

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                      Powinni tego zabronić
                      Zgódźmy się zatem, że niezależnie od przyczyn, BROWARU KLASZTORNEGO W POLSZCZE NIE BĘDZIE i pax nobiscum.

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        #41
                        Dobrze byłoby się dowiedzieć jaka to receptura na którą powołują się braciszkowie:

                        Piwo wyprodukowane wg receptury nadzorowanej przez Opactwo Benedyktynów w Tyńcu

                        Ciekawi mnie również czy faktycznie browar w Miłosławiu waży wg tynieckiej receptury, wydaje mi się, że nie, więc czy to nie jest oszustwo?
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • arcy
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.07
                          • 7538

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                          Ciekawi mnie również czy faktycznie browar w Miłosławiu waży wg tynieckiej receptury, wydaje mi się, że nie, więc czy to nie jest oszustwo?
                          Powinno być:

                          Ciekawi mnie również czy faktycznie browar w Miłosławiu waży na tynieckiej wadze, wydaje mi się, że nie, więc czy to nie jest oszustwo?

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            #43
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                            Dobrze byłoby się dowiedzieć jaka to receptura na którą powołują się braciszkowie:

                            Piwo wyprodukowane wg receptury nadzorowanej przez Opactwo Benedyktynów w Tyńcu

                            Ciekawi mnie również czy faktycznie browar w Miłosławiu waży wg tynieckiej receptury, wydaje mi się, że nie, więc czy to nie jest oszustwo?
                            Pokazali braciszkom recepturę, ci ją zaakceptowali i wszystko jest zgodne z prawdą. Mnie zastanawia, czy w ogóle w jakikolwiek sposób zmodyfikowali recepturę tych piw.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • becik
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍼🍼
                              • 2002.07
                              • 14999

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy Wyświetlenie odpowiedzi
                              Powinno być:

                              Ciekawi mnie również czy faktycznie browar w Miłosławiu waży na tynieckiej wadze, wydaje mi się, że nie, więc czy to nie jest oszustwo?
                              Dałem plamę - fakt, czasem mi się zdarza.
                              Jednak chyba nie jest to powód abyś sobie nabijał post za postem? Mistrzem ciętej riposty nie jesteś dlatego z łaski swojej przestań się wreszcie czepiać wszystkiego i wszystkich bo to już zaczyna byc nudne. W jaki temat nie wlezę - Arcy ze swoimi mądrościami, strach otworzyć puszkę szprotek otrzymanych na pikniku kaszubskim bo jeszcze w nich znajdę Arcy'ego w sosie pomidorowym, albo jeszcze gorzej, w oleju.....


                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                              Pokazali braciszkom recepturę, ci ją zaakceptowali i wszystko jest zgodne z prawdą. Mnie zastanawia, czy w ogóle w jakikolwiek sposób zmodyfikowali recepturę tych piw.
                              Czyli ta receptura nie jest tyniecka skoro braciszkowie zaakceptowali "recepturę-gotowca"
                              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                              Comment

                              • arcy
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2002.07
                                • 7538

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                                Jednak chyba nie jest to powód abyś sobie nabijał post za postem?
                                Ależ mylisz się, to świetny powód! Raz, że mogę sobie nabić posta. Dwa, Ty na niego odpowiesz, więc mam okazję do repliki. Z tego robią się już trzy posty, nie wnoszące nic do tematu. Trzy, mam szansę trafić do Przechmielin, a dawno tam nie byłem.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X