Czy czeskie koncerniaki są lepsze od polskich?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Jurandofil
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2007.10
    • 977

    #16
    czeski koncerniak zdecydowanie lepszy od polskiego!

    Przykład? Radegast.
    Nie zachwycę się tym piwem.
    Nie kupię w sklepie butelki z Radegastem.
    Nie będę reklamował tego piwa wśród znajomych, tak jak to robię np. z polickovskim Hradebni.

    Ale...


    Znalazłem się statnio w pewnych okolicznościach, w których z braku wyboru z beki był Radegast - urlop w rejonie Ostravic (zbyt późno dowiedziałem się od naszego czeskiego kolegi - boris-cz - o innych możliwościach; następnym razem się poprawię).

    A zatem:
    Którego polskiego koncerniaka podadzą z przecudowną trzęsącą się czapką piany?
    Radegasta podali.
    Który polski koncerniak będzie zostawiał ładne krążki tej piany na ściance szklanki?
    Radegast zostawiał.
    Którym polskim koncerniakiem ugaszę pragnienie oblizawszy się po ostatnim łyku?
    Radegastem ugasiłem.
    Który polski koncerniak nie jest przegazowany?
    Radegast nie był.
    I wreszcie który polski koncerniak smakuje jak piwo?
    Radegast smakował jak piwo...

    Powyższe jest oczywiście moim subiektywnym postrzeganiem smaku piwnego, jednakże uważam, że w jakimś stopniu potwierdza wyższość czeskiego koncerniaka nad polskim.
    Last edited by Jurandofil; 2008-05-21, 19:46.
    Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

    Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
    Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

    Comment

    • elmacho
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2007.08
      • 27

      #17
      Ja bylem ze znajomymi na pocz. roku pod Ostravą 50km mniej wiecej i tam chlaliśmy po 15 dziennie Radegastów (10tek i 12tek) na przemian z tmavymi Kozlami i tak to piwo mi smakowalo ze nie moglem sie powstrzymac, codziennie prawie na czworakach wracaliśmy do domu.

      Z czech przywiozlem ze 100piw z tesco (wiec te popularniejsze) i nic nie smakowalo mi tak jak Radegast wlasnie (ale wybor byl maly, oprocz tego Zlatopramen, Gambrinus, Staropramen, Krusovice, Ostravar i Kozel svetly)

      Czesi opowiadali mi, ze w kazdym pivovarze (browarze) jest 1 czlowiek, ktory odpowiada za smak (on mowi czego za malo a czego za duzo). I podobno Radegast pare lat temu byl duzo lepszy tylko wlasnie ten czlowiek przeszedl do Ostravar-a..

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
        Którego polskiego koncerniaka podadzą z przecudowną trzęsącą się czapką piany?
        Radegasta podali.
        Który polski koncerniak będzie zostawiał ładne krążki tej piany na ściance szklanki?
        Radegast zostawiał.
        Którym polskim koncerniakiem ugaszę pragnienie oblizawszy się po ostatnim łyku?
        Radegastem ugasiłem.
        Który polski koncerniak nie jest przegazowany?
        Radegast nie był.
        I wreszcie który polski koncerniak smakuje jak piwo?
        Radegast smakował jak piwo...
        Jak nalejeszy Tylkie tak, jak leją Czesi, będziesz miał ten sam efekt. Zresztą pierścienie na szklance zostawia np. Namysłów.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika elmacho Wyświetlenie odpowiedzi
        Czesi opowiadali mi, ze w kazdym pivovarze (browarze) jest 1 czlowiek, ktory odpowiada za smak (on mowi czego za malo a czego za duzo)...
        Klasyczna bajka. W dużych browarach ten człowiek nazywa się "komputer".

        Krótko mówiąc, czeskie koncerniaki są tak samo do bani, jak polskie.

        Comment

        • jerzy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 4707

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
          JZresztą pierścienie na szklance zostawia np. Namysłów.
          Ale Namysłów nie jest koncerniakiem!

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
          Krótko mówiąc, czeskie koncerniaki są tak samo do bani, jak polskie.
          Czeskie koncerniaki w Czechach są tak samo do bani jak polskie w Polsce. Ale czeskiego koncerniaka jestem w stanie wypić, zaś polskiego za cholerę nie dopiję.
          browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

          Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

          Comment

          • Shlangbaum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2005.03
            • 5828

            #20
            Mój znajomy wie, że lubię piwo i z wakacji w Czechach przywiózł mi... zielono butelkowego Staropramena. Myślałem, że zwymiotuję... Był o wiele gorszy od naszego Tyskiego - poza sztuczną goryczką i pianą jak z płynu Ludwik nie przypominało w ogóle piwa

            Krakowski Konkurs Piw Domowych !

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzy Wyświetlenie odpowiedzi
              Ale Namysłów nie jest koncerniakiem!...
              Czemu tak sądzisz? To tak samo nowoczesny browar jak koncernowe. W zasadzie różni się tylko właścicielem.

              Comment

              • elmacho
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2007.08
                • 27

                #22
                Brovar może być ultra-nowoczesny, może byc sterowany przez komputer a robic swietne piwa niepasteryzowane metodą sprzed 400 lat itp. Jedno ma się nijak do drugiego.

                Pręgi na szklance i "trzęsącą sie piankę" zostawia też Heineken a to chyba jest najbardziej klasyczny przykład "koncerniaka".

                Zresztą, piwa, które mają piankę naturalną można na palcach liczyć.
                Wiele piw nie piłem w zyciu ale najbardziej naturalną piankę jaka widzialem to w Brovarmii w wawie..

                Ale - Radegast miał niezła piankę

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika elmacho Wyświetlenie odpowiedzi
                  Brovar może być ultra-nowoczesny, może byc sterowany przez komputer a robic swietne piwa niepasteryzowane metodą sprzed 400 lat itp. ...
                  A możesz rozwinąć tę teorię? Jestem żywotnie zainteresowany taką technologią.

                  Comment

                  • elmacho
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2007.08
                    • 27

                    #24
                    Nie rozumiem.

                    Ty podajesz technologię (dowolną, może być sprzed 500 lat) a ja Ci znajduję firmę, która zrealizuje to tak, że będzie się to odbywało bez obecności człowieka (lub z jakąś minimalną ingerencją).

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika elmacho Wyświetlenie odpowiedzi
                      Nie rozumiem.

                      Ty podajesz technologię (dowolną, może być sprzed 500 lat) a ja Ci znajduję firmę, która zrealizuje to tak, że będzie się to odbywało bez obecności człowieka (lub z jakąś minimalną ingerencją).
                      Krzysiowi chodzi o to, że 400 czy 500 lat temu piwo robiono na "czuja". Technologi żadnej nie było, bo nawet niewiedziano co to są drożdże ani co się wydziela i w jaki sposób z ziarna.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      • Cez
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.01
                        • 1789

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika elmacho Wyświetlenie odpowiedzi
                        Ty podajesz technologię (dowolną, może być sprzed 500 lat) a ja Ci znajduję firmę, która zrealizuje to tak, że będzie się to odbywało bez obecności człowieka (lub z jakąś minimalną ingerencją).
                        Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                        Comment

                        • elmacho
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2007.08
                          • 27

                          #27
                          Jak to nie było technologii?? Losowo dobierali składniki? Experymentowali!, tak!, mylili się TEŻ (i dzieki Bogu bo dlatego technologia szybko ewoluowała). Ale wiedzieli, że tyle tego tyle tamtego trzeba dodać i w takiej temperaturze trzymać itp. Zawsze jest jakaś technologia.

                          Komputer też możesz zaprogramować tak żeby się "mylił"...

                          Konkrety proszę

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            #28
                            Elmacho, browar nie może być zarazem ultranowoczesny i robiący piwa metodą sprzed 400 lat. Otwarte kadzie i zamknięte tankofermentatory chyba się wykluczają.

                            Comment

                            • jacer
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2006.03
                              • 9875

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                              Otwarte kadzie i zamknięte tankofermentatory chyba się wykluczają.
                              Cukromierz i skórzane portki na drewnianej ławie w celu sprawwdzenia gęstości brzeczki też.
                              Milicki Browar Rynkowy
                              Grupa STYRIAN

                              (1+sqrt5)/2
                              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                              No Hops, no Glory :)

                              Comment

                              • delvish
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.11
                                • 3508

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                                Otwarte kadzie i zamknięte tankofermentatory chyba się wykluczają.
                                Niezupełnie. Tankofermentatory w takim układzie mogą robić po prostu za zbiorniki do leżakowania piwa.
                                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                                (Frank Zappa)

                                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X