Czy czeskie koncerniaki są lepsze od polskich?

[elmacho]

Nie mówię, że ultranowoczesny znaczy taki jak w Żywcu. Kadzie mogą być jakie chcesz.

JEDYNE co przeczy mojej tezie to jest czynnik ludzki. Czyli wtedy na każdym z etapów przychodziłby jakiś kolo maczał palcem w kadzi i mówił: "o teraz możemy to pchać do następnego etapu". Lub - "nie, jeszcze 2h". Wtedy - to tak.

Z drugiej strony można wyliczyć sobie ten czas na podstawie składników i warunków panujących w otoczeniu. ZASYMULOWAĆ można prawie wszystko

[elmacho]

Chyba, że chodzi Ci o samą ŚWIADOMOŚĆ, że robił to człowiek a nie komputer: wtedy to tak.
To jest ważny czynnik wbrew pozorom. Tak samo jakbyś się dowiedział, że jadłeś przed chwilą jajka szarańczy - mógłbyś zwymiotować po zjedzeniu tego przysmaku.

[delvish]

Tak samo jakbyś się dowiedział, że jadłeś przed chwilą jajka szarańczy - mógłbyś zwymiotować po zjedzeniu tego przysmaku.

Jakoś nie chwytam tej metafory

[żąleną]

Niezupełnie. Tankofermentatory w takim układzie mogą robić po prostu za zbiorniki do leżakowania piwa.

Można też wstawić tam łóżka i zrobić hotel, ale nie o tym mowa - mam nadzięję, że tę metaforę schwytasz

[Krzysiu]

... JEDYNE co przeczy mojej tezie to jest czynnik ludzki....

To wszystko, o czym piszesz, świadczy o twojej głębokiej nieznajomości tematu.

Komputer tobie wymiesza zacier drewnianą szuflą? Zrobi tobie przypadkowo dojrzały słód? Ogrzeje kocioł ogniem z drewna? Zaleje beczkę pod czop i będzie dolewał codziennie, aby nie było ubytków?

Obawiam się, że jestem zwykłym nieukiem, który przeczytał jedną ksiażkę i w przekonaniu o własnej świetności opowida durnoty. A dla mnie jesteś gorszy niż wicepierdoła.

Jak masz jakiś problem, możemy się strzelać. Dośc mam już takich przemądrzałych durniów.

[żąleną]

Jak masz jakiś problem, możemy się strzelać.

Może strzel sobie kufelek na uspokojenie

[elmacho]

Może strzel sobie kufelek na uspokojenie

Czekaj, czekaj, daj mu się wygadać.
Nie wie na kogo trafił, z przyjemnością dam satysfakcję temu (sympatycznemu być może) półinteligentowi.

Kierowniku - kompjutery sterują elektrowniami jądrowymi a to chyba TROSZECZKĘ bardziej skomplikowana rzecz.

I po co Ci to było??

PS: od książek IQ nie rośnie, zapamiętaj to.

[kopyr]

Czekaj, czekaj, daj mu się wygadać.
Nie wie na kogo trafił, z przyjemnością dam satysfakcję temu (sympatycznemu być może) półinteligentowi.

Kierowniku - kompjutery sterują elektrowniami jądrowymi a to chyba TROSZECZKĘ bardziej skomplikowana rzecz.

I po co Ci to było??

PS: od książek IQ nie rośnie, zapamiętaj to.

Kolego, jak na razie to Ty się ośmieszasz, bo wychodzi na to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem.

[elmacho]

"Komputer nie wymiesza zacieru drewnianą szuflą"

Miałem to komentować Twoim zdaniem?

[Makaron]

Technologia warzenia piwa kilkaset lat temu przed epoka industralizaji wygladala kompletnie inaczej. Wydaje mi sie ze nikt z obecnych forumowiczow niewypilby takiego piwa z zachwytem i iskierka w oku

[Latarnik]

Który polski koncerniak będzie zostawiał ładne krążki tej piany na ściance szklanki?

Czy krążki z portera żywiecko/cieszyńskiego Cię usatysfakcjonują?

[kopyr]

Technologia warzenia piwa kilkaset lat temu przed epoka industralizaji wygladala kompletnie inaczej. Wydaje mi sie ze nikt z obecnych forumowiczow niewypilby takiego piwa z zachwytem i iskierka w oku

Tu się nie zgodzę absolutnie - takie przeświadczenie to efekt propagandy Pilsnera Urqella. "Kiedyś piwa były ciemne i mętne, no po prostu błeeee.... i powstał cud Pilsner i wszyscy go naśladują". Jako piwowar domowy powinieneś wiedzieć, że jest to kompletna bzdura. Ciemne i męnte jest pyszne i czestokroć lepsze niż klarowne i jasne. Piwa domowe są robione i smakuja tak jak piwa przed kilkoma wiekami. I to cały przekrój tych piw - od genialnych po kwasiżury.

Co do technologii, kluczowe jest stwierdzenie, piwo takie jak 500 lat temu. I tutaj zdecydowanie rację ma Krzysiu. Jeśli jednak mamy na myśli wyśmienite piwo, to już jak najbardziej da się ten efekt uzyskać w browarze sterowanym komputerem, tu rację miałby elmacho. A że przekazał to w formie w jakiej przekazał, obrażając współdyskutantów, to mu furory na forum nie wróżę.

[elmacho]

Ja zostałem obrażony wcześniej a - nie należe do chrześcijan, którzy nadstawiają drugi policzek.

Marzę o tem, żeby zostac przekonany przez Was ale jakoś nie przeczytałem argumentu oprócz "nie znasz się".

[kopyr]

Ja zostałem obrażony wcześniej a - nie należe do chrześcijan, którzy nadstawiają drugi policzek.

Twój wybór.

Marzę o tem, żeby zostac przekonany przez Was ale jakoś nie przeczytałem argumentu oprócz "nie znasz się".

Problem jest taki, że chyba nikomu się nie chce. Mnie w każdym razie.

[Makaron]

Tu się nie zgodzę absolutnie - takie przeświadczenie to efekt propagandy Pilsnera Urqella. "Kiedyś piwa były ciemne i mętne, no po prostu błeeee.... i powstał cud Pilsner i wszyscy go naśladują". Jako piwowar domowy powinieneś wiedzieć, że jest to kompletna bzdura. Ciemne i męnte jest pyszne i czestokroć lepsze niż klarowne i jasne. Piwa domowe są robione i smakuja tak jak piwa przed kilkoma wiekami. I to cały przekrój tych piw - od genialnych po kwasiżury.

No tak to wyjasnij mi jak slodujesz slod w domowych warunkach, jesli tak to jakiego jeczmienia, czy wrecz pszenicy uzywasz? Do tego czy uzywasz dzikich drozdzy? Co z gatunkami chmielu?