Z orzeczeń sądów administracyjnych...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cez
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 1789

    Z orzeczeń sądów administracyjnych...

    Będę zamieszczać w tymże wątku wybrane orzeczenia bądź ich fragmenty dotyczące browarów. Proszę o ocenę czy lepiej jest zamieszczać treść całego orzeczenia czy tylko wskazywać na sygnaturę akt sprawy, którą to później każdy z zaintersowanych forumowiczów odnajdzie w bazie orzeczeń pod adresem: orzeczenia.nsa.gov.pl
    Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.
  • Cez
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 1789

    #2
    Na początek cytat z uzasadnienia:
    "W dniu 05 lipca 2006r. strona zawarła z Grupa Żywiec S.A. umowę, której przedmiotem był demontaż urządzeń wraz z instalacjami znajdującymi się w nieczynnej warzelni browaru w miejscowości Warka. Wynagrodzenie przysługujące spółce za poniesione koszty wykonania prac stanowił złom stali i metali nieżelaznych pozyskanych z demontażu urządzeń."
    Last edited by Cez; 2008-07-21, 10:39.
    Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

    Comment

    • Cez
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.01
      • 1789

      #3
      Tu co prawda skarga złożona przez osobę fizyczną i dotyczy podatku dochodowego od osób fizycznych, ale pokazuje jak kupowane były akcje browaru...

      II FSK 3/07

      Naczelny Sąd Administracyjny, po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2007 r. na rozprawie w Izbie Finansowej skargi kasacyjnej L. G. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 7 czerwca 2006 r. sygn. akt I SA/Lu 109/06 w sprawie ze skargi L. G. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w L. z dnia 29 listopada 2005 r. nr [...] w przedmiocie podatku dochodowego od osób fizycznych za 1999 r. oddala skargę kasacyjną.

      Uzasadnienie

      Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 czerwca 2006 r., sygn. akt: I SA/Lu 109/06, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie oddalił skargę L. G. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w L. z dnia 29 listopada 2005 r., nr (...), w przedmiocie podatku dochodowego od osób fizycznych za 1999 r.

      W uzasadnieniu wyroku opisując dotychczasowy przebieg postępowania wyjaśniono, że decyzją z dnia 13 maja 2005 r. Naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w L. określił L. G. wysokość zobowiązania podatkowego w podatku dochodowym od osób fizycznych za 1999 r. w kwocie 6.558.653,10 zł. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że skarżąca zaniżyła zarówno w deklaracji PIT-13, jak i rocznym zeznaniu podatkowym PIT-32 wysokości przychodu uzyskanego z tytułu sprzedaży 3.636 sztuk akcji Z. w L. o kwotę 7.757.176 zł.

      Decyzją z dnia 29 listopada 2005 r. Dyrektor Izby Skarbowej utrzymał w mocy decyzję organu pierwszej instancji. W uzasadnieniu decyzji wyjaśnił, że w umowach z dnia 15 lipca 1999 r. cena sprzedaży 3.636 sztuk akcji Z. w L. (co stanowi ponad 20% akcji Z.) została ustalona w kwocie 2.484 zł za sztukę, a więc przychód z tego tytułu wynosił 9.031.824 zł. Natomiast faktycznie otrzymana przez podatniczkę cena za przeniesienie własności tych akcji wynosiła 16.789.000 zł. (4.617,43 zł za sztukę). Na sumę tę składały się następujące kwoty:

      7.789.000 zł przelane przelewem z dnia 15 lipca 1999 r. z rachunku J. G. na rachunek L. G.;

      1.264.356 zł przekazane przelewem z dnia 17 lipca 1999 r. z rachunku J. G. na rachunek L. G.;

      735.644 zł przekazane gotówką w dniu 17 lipca 1999 r.;

      7.000.000 zł przekazane w formie bezgotówkowych wpłat na książeczki obiegowo-oszczędnościowe założone na nazwisko L. G.

      Oceniając zeznania skarżącej w charakterze strony oraz dołączone przez nią do akt sprawy oświadczenia J. G. organ odwoławczego stwierdził, że nie można dać wiary jej twierdzeniom, iż powyższe kwoty stanowiły depozyt przekazany na zakup w imieniu J. G. akcji Z. i zostały zwrócone lipcu 1999 r. z oszczędności skarżącej przechowywanych w domu.

      Zdaniem organu podatkowego powierzenie obcej osobie bardzo dużej kwoty pieniędzy, bez ustanowienia zabezpieczenia i sprecyzowania jednoznacznych kryteriów jej rozdysponowania (ceny zakupu), w sytuacji, gdy realizacja tych samych celów możliwa była bez ryzyka związanego z udziałem pośrednika jest mało prawdopodobne, a zarazem sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Podobnie sprzeczne z tymi zasadami były w jego ocenie okoliczności związane ze zwrotem przekazanego depozytu. Trudno bowiem przyjąć, aby skarżąca korzystająca w szerokim zakresie z usług bankowych świadomie zrezygnowała z korzyści (zabezpieczenie przed kradzieżą, ochrona przed inflacją, zysk w postaci odsetek) związanych z ulokowaniem oszczędności w banku.

      Organ odwoławczy nie dał wiary również zeznaniom podatniczki o posiadaniu znacznych oszczędności w sytuacji gdy w latach wcześniejszych zaciągała kredyty bankowe np.: w dniu 14 listopada 1992 r. kredyt gotówkowy dla osób fizycznych w kwocie 2.000.000.000 starych zł. (na wykup akcji Z. w L.), w dniu 12 stycznia 1998 r. kredyt w kwocie 500.000 zł z przeznaczeniem na modernizację i wyposażenie sklepu oraz zakup towarów handlowych. Fakty te świadczą o tym, iż podatniczka nie dysponowała w tym czasie środkami własnymi, bo wydatki inwestycyjne pokryłaby z tego właśnie źródła. Dodatkowo wątpliwości w tym zakresie budzi również fakt, iż dokument mający potwierdzić zwrot depozytu sporządzony został dopiero na prośbę strony w styczniu 2005 r. Powszechną praktyką jest bowiem wystawianie pokwitowania w chwili wręczenia pieniędzy i przechowywanie go dla celów dowodowych. Brak wystawienia pokwitowania wskazuje, że przekazane skarżącej kwoty miały charakter bezzwrotny.

      W ocenie organu odwoławczego dowodem pozwalającym przyjąć, że przekazana skarżącej kwota była faktyczną ceną uzyskaną za sprzedaż akcji są zeznania osób, które oświadczyły, że w umowach sprzedaży zawartych przez nich z J. G. określona była cena 1000 zł za jedną akcję, gdy w rzeczywistości wynosiła ona 3.000 zł za sztukę, a skarżąca zachęcała do tego tłumacząc, że będzie to korzystne finansowo ze względów podatkowych. Jego zdaniem realność ustalonej w postępowaniu podatkowym ceny potwierdzały dowody, z których wynikało, iż w okresie od sierpnia do listopada 1999 r. J. G. zbywał akcje Z. w cenie po 5.000 zł za jedną akcję.

      W skardze na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej z dnia 29 listopada 2005 r. zarzucono naruszenie art. 21 § 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz.U. z 2005 r. Nr 8, poz. 60 ze zm.) poprzez niewłaściwe zastosowanie oraz rażące naruszenie przepisów postępowania tj.: art. 120, art. 121, art. 122, art. 123, art. 124, art. 125, art. 180, art. 187 § 1, art. 191, art. 200 i 210 § 4 Ordynacji podatkowej.

      Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził zgodność zaskarżonej decyzji z prawem i działając na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) - zwanej dalej w skrócie p.p.s.a. - oddalił skargę.

      W uzasadnieniu wyroku Sąd pierwszej instancji podkreślił, że przedmiotem ustaleń organów podatkowych nie była wartość rynkowa akcji Z. i ocena, czy wykazana w umowie wartość akcji "znacznie odbiega od wartości rynkowej", lecz faktyczna cena uzgodniona przez strony umowy. Przepis art. 17 pkt. 6 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. Nr 90, poz. 416 ze zm.) - zwanej dalej w skrócie u.p.d.o.f. - odwoływał się bowiem, do "przychodów należnych". Dopiero od 1 stycznia 2001 r., na skutek zmian wprowadzonych art. 1 pkt 13 ustawy z dnia 9 listopada 2000 r. (Dz.U. Nr 104, poz. 1104) zmieniającej ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych z dniem 1 stycznia 2001 r., do art. 17 dodany został ust. 2, zgodnie z którym przy ustalaniu wartości przychodów, o których mowa m.in. w art. 17 ust. 1 pkt 6 u.p.d.o.f. stosuje się odpowiednio art. 19 u.p.d.o.f. Zgodnie zaś z tym przepisem przychodem z odpłatnego zbycia nieruchomości lub praw majątkowych oraz innych rzeczy (...) jest ich wartość wyrażona w cenie określonej w umowie (...), a jeżeli - bez uzasadnionej przyczyny - znacznie odbiega ona od wartości rynkowej (...) przychód określa organ podatkowy w wysokości wartości rynkowej.

      W ocenie Sądu pierwszej znajdują uzasadnienie w zgromadzonym materiale dowodowym, zebranym i ocenionym bez naruszenia zasad procedury podatkowej - art. 120, art. 121, art. 122, art. 123, art. 124, art. 125, art. 180, art. 187 § 1 i art. 191 Ordynacji podatkowej - ustalenia organów podatkowych, dokonane w oparciu o przepis art. 24a § 1 Ordynacji podatkowej w związku z art. 25 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 143, poz. 1199), że rzeczywista cena sprzedaży akcji uzgodniona przez strony, a tym samym uzyskany przez skarżącą przychód z tego tytułu stanowił kwotę 16.789.000 zł.

      Wojewódzki Sąd Administracyjny zwrócił uwagę na umowę zawartą pomiędzy bankiem K. S.A. w W. a B. S. S.A. o współpracę w zakresie połączenia spółek. Zgodnie z jej postanowieniami Bank miał skupić pakiet akcji stanowiący nie mniej niż 75% kapitału akcyjnego Z., celem doprowadzenia do połączenia z B. S. w trybie art. 463 § 1 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 czerwca 1934 r. - Kodeks handlowy (Dz.U. Nr 57, poz. 502 ze zm.). Cena za jaką miały być kupione należące do skarżącej akcje została określona wyżej niż innych akcjonariuszy, co oznacza jego zdaniem, iż była ona akcjonariuszem uprzywilejowanym. Świadek J. R., pracujący w 1999 r. jako dyrektor departamentu bankowości inwestycyjnej w banku K., określił pakiet akcji posiadanych przez skarżącą jako "pakiet kluczowy".

      Wobec powyższego w ocenie Sądu pierwszej instancji logika wskazuje, że skoro J. G. kupował od drobnych akcjonariuszy akcje po 3.000 zł, to mająca silniejszą pozycję L. G. nie sprzedałaby akcji poniżej ceny, którą mogłaby uzyskać od innego nabywcy.

      Odnosząc się do zarzutu nie przesłuchania J. G. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że okoliczności wskazane przez organ odwoławczy są wystarczające aby uznać, że dowód ten był nie możliwy do przeprowadzenia w postępowaniu podatkowym. Ponadto wskazano, że nie przesłuchanie tego świadka, wobec złożenia przez niego oświadczenia na piśmie, co do odebrania od skarżącej pieniędzy w kwocie "około 8.000.000 zł" nie może być uznane za taką lukę w materiale dowodowym sprawy, która uniemożliwia kompletne ustalenie stanu faktycznego sprawy i dokonanie jego subsumcji pod określoną normę prawną.

      W skardze kasacyjnej od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 7 czerwca 2006 r. L. G., reprezentowana przez adwokata, podniosła następujące zarzuty:

      1. naruszenia przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

      art. 141 § 4 zd. 1 p.p.s.a. w związku z art. 134 p.p.s.a. poprzez niedostateczne wyjaśnienie podstawy rozstrzygnięcia i wybiórcze odniesienie się do materiału dowodowego sprawy;

      art. 135 p.p.s.a. w związku z art. 184 Konstytucji RP oraz art. 3 § 2 pkt 1 p.p.s.a. poprzez jego nie zastosowanie wbrew obowiązkowi wynikającemu wprost z ustawy a w wyniku tego sanowanie rażącego naruszenia przez organy podatkowe art. 181, art. 122, art. 187 § 1 oraz art. 191 Ordynacji podatkowej ;

      art. 106 § 3 p.p.s.a. poprzez nie przeprowadzenie z urzędu dowodu uzupełniającego z dokumentów, tj.:

      oryginału lub notarialnie poświadczonej za zgodność z oryginałem kopii umowy o współpracę w zakresie połączenia spółek, zawartej w dniu 24 czerwca 1999 r. pomiędzy bankiem K. a B. S. S.A. pomimo, iż Sąd pierwszej instancji uznał ją za jeden z kluczowych dowodów w sprawie, a w materiale dowodowym sprawy znajduje się jedynie niepoświadczona za zgodność z oryginałem kopia, brak natomiast oryginału lub notarialnie poświadczonej za zgodność z oryginałem kopii umowy,

      protokołów rozprawy głównej z 13 października 2005 r., 8 stycznia 2006r., 15 marca 2006 r. i 1 czerwca 2006 r. w sprawie karnej skarbowej sygn. akt III Ks 3/05 prowadzonej przeciwko L. G., które to protokoły ujawniają istotne rozbieżności (polegające na rażących sprzecznościach) w zeznaniach świadka J. R., których tylko jedna z wersji włączona została do materiału dowodowego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia;

      art. 145 § 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. poprzez nie uchylenie decyzji Dyrektora Izby Skarbowej z dnia 29 listopada 2005 r. w sytuacji gdy obarczona była błędem polegającym na naruszeniu art. 122, art. 180, art. 187 § 1 i art. 191 Ordynacji podatkowej.

      2. naruszenia prawa materialnego - art. 21 § 3 Ordynacji podatkowej poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, iż w postępowaniu podatkowym organy podatkowe w prawidłowy sposób stwierdziły, że skarżąca, pomimo ciążącego na niej obowiązku, nie zapłaciła w całości podatku dochodowego od osób fizycznych za rok 1999.

      Wskazując wymienione zarzuty skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie kosztów postępowania.

      W uzasadnieniu skargi kasacyjnej wskazano, że umowa z dnia 24 czerwca 1999 r. zawarta pomiędzy bankiem K. S.A. a B. S. S.A., stanowiąca podstawę zaskarżonego wyroku nie może stanowić dowodu w sprawie. Dowodem w sprawie może być bowiem oryginał lub poświadczona notarialnie za zgodność z oryginałem kserokopia dokumentu. Tymczasem w aktach sprawy znajduje się jedynie jej kserokopia poświadczona za zgodność z oryginałem przez asystenta radcy prawnego, którego czynność nie ma żadnego znaczenia prawnego i nie wzmacnia w żaden sposób statusu kserokopii umowy, jako dowodu w sprawie.

      Ponadto powołując się na opinię prawną sporządzoną przez Kancelarię Biedecki, Biedecki i Partnerzy, stwierdzono, że umowa ta nie zwiera istotnych elementów umowy zlecenia w rozumieniu art. 734 i nast. Kodeksu cywilnego. W szczególności nie przewiduje realizacji niezbędnego elementu transferu dla zleceniodawcy nabytych na jego rzecz akcji B. L. oraz koniecznego rozliczenia zaangażowanych w tym celu środków finansowych przez wykonawcę zlecenia. Wobec powyższego jej postanowienia, które miałyby pełnić taką funkcję zostały stworzone dla pozoru, tj. dla wywołania u podmiotów nie uczestniczących w realizacji określonej nią czynności mylnego wyobrażenia co do celu lub treści tej czynności lub dla zamanifestowania jedynie określonego efektu istnienia takiej czynności. Konsekwencją takich oświadczeń woli jest ich nieważność (art. 83 § 1 zd. 1 Kodeksu cywilnego), przy czym jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej ważność tego oświadczenia musiałaby być oceniana według właściwości tej ukrytej czynności (art. 83 § 1 zd. 2 Kodeksu cywilnego). Poza tym wskazano, że umowa ta nie opiera się na rozwiązaniach i postanowieniach, które zwykle stosowane są nie tylko dla zabezpieczenia interesów banku - wykonawcy zlecenia, ale przede wszystkim dla uregulowania różnych, bardzo istotnych aspektów umowy dotyczącej zleconego nabycia akcji przez bank na rzecz zleceniodawcy.

      Autor skargi kasacyjnej wskazał również, że skarżąca nie była stroną omawianej umowy, a więc nie znała jej postanowień. Brak jest zatem podstaw do twierdzenia, iż mogła za sprzedaż posiadanego pakietu akcji uzyskać określoną w niej cenę (2.620 DM za sztukę). Powyższe znajduje potwierdzenie w zeznaniach J. R. zawartych w protokole z rozprawy w postępowaniu karnym z dnia 13 października 2005 r., z których wynika, że skarżąca nie wiedziała za jaką cenę bank K. chciał odkupić od niej akcje. Zaproponowana jej cena wynosiła 2.500 zł za sztukę.

      Zdaniem autora skargi kasacyjnej zeznania tego świadka dowodzą również, że w czasie trwania negocjacji pomiędzy bakiem K. a skarżącą nie mogła istnieć umowa z dnia 24 czerwca 1999 r. Cena jaka padła z jej strony na początku negocjacji stanowiła bowiem kwotę 2.000 DM i nie została przyjęta, była dalej negocjowana.

      Dodatkowym argumentem przesądzającym o braku jakiejkolwiek wiarygodności omawianej umowy jest zdaniem skarżącej nie przedstawienie przez żaden z organów podatkowych umowy zawartej pomiędzy bankiem K. a H. S.A. zabezpieczającej odkup przez tę ostatnią spółkę od banku K. wszystkich akcji serii E B. S. - gdyby doszło do połączenia B. S. i B. L. lub wszystkich akcji B. L. - gdyby z przyczyn niezależnych od banku K. doszło do połączenia obu browarów. Jej zdaniem umowa ta miała kluczowe znaczenie w sprawie, gdyż warunkowała wejście w życie omawianej umowy.

      W dalszej części skargi kasacyjnej podniesiono, że posiadane przez skarżącą akcje nie były tak atrakcyjne jak to przyjęły organy podatkowe, a w ślad za nimi Wojewódzki Sąd Administracyjny. T. D. i M. A. zgromadzili bowiem upoważnienia akcjonariuszy spółki - pracowników do dysponowania ponad 50% akcji B. L. W zaistniałej sytuacji nie miała pewności, czy uda jej się sprzedać posiadany pakiet akcji (ponad 20% akcji B.L.) za satysfakcjonującą ją cenę.

      W ocenie autora skargi mając na uwadze, że bank K. oferował skarżącej zakup akcji, pod warunkiem zgromadzenia odpowiedniej ich ilości za maksymalną kwotę 2.500 zł z jedną akcję, logiczne jest, że skorzystała ona z bezwarunkowej oferty J. G. kupna posiadanych przez nią akcji za kwotę 2.484 zł za sztukę.

      Skarżąca zarzuciła również, że w sprawie nie został przeprowadzony istotny dowód z przesłuchania J. G. w charakterze świadka, gdyż Dyrektor Izby Skarbowej nie podjął skutecznych działań w tym celu. O tym, że możliwe było przeprowadzenie tego środka dowodowego świadczy fakt, przesłuchania J. G. w postępowaniu karnym i stawienie się go na rozprawie. Poza tym stwierdzono, że Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił zeznań M. B., D. L. i G. Ł., które przeczą zeznaniom akcjonariuszy, iż w umowach z J. G. zaniżono cenę sprzedanych akcji.

      Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje

      Skarga kasacyjna nie zasługiwała na uwzględnienie.

      Przed przystąpieniem do oceny podniesionych w skardze kasacyjnej zarzutów przeciwko wyrokowi Sądu pierwszej instancji ze względu na treść uzasadnienia skargi kasacyjnej, pism procesowych strony skarżącej stanowiących uzupełnienie uzasadnienia skargi kasacyjnej oraz przesłanych jako załączniki do tych pism materiałów dowodowych będących w posiadaniu strony skarżącej w pierwszej kolejności należało przypomnieć istotę postępowania sądowoadministracyjnego, a w szczególności postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym rozpoznającym skargi kasacyjne od wyroków wojewódzkich sądów administracyjnych.

      Istota postępowania sądowoadministracyjnego najpełniej wyrażona została w przepisach art. 1 § 1 i § 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. - Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. Nr 153, poz. 1269 ze zm.), dalej w skrócie p.u.s.a., oraz art. 3 § 1 p.p.s.a. Znajdująca podstawę w tych przepisach kontrola przez sąd administracyjny działalności administracji publicznej ze względu na kryterium legalności (zgodności z prawem) obejmuje m.in. ocenę czy w sprawie nie doszło do naruszenia przepisów postępowania w takim stopniu, iż mogło to mieć wpływ na wynik sprawy (art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ p.p.s.a.). Naruszenie przepisów postępowania również w zakresie w jakim przepisy te nakazują ustalenie stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy może polegać na niedopełnieniu wynikających z tych przepisów obowiązków organu, uniemożliwieniu stronie skorzystania z przysługujących jej uprawnień albo błędnej wykładni tych przepisów (por. J.P. Tarno, Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Komentarz, Warszawa 204, s. 210-211).

      Kontrola sądów administracyjnych polega więc na zbadaniu czy organ administracji publicznej nie naruszył przepisów prawa w stopniu mogącym mieć wpływ na wynik sprawy. Dokonując kontroli legalności zaskarżonych aktów administracyjnych Sąd stosuje środki przewidziane w ustawie - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (p.p.s.a.).

      Z kolei przewidziana w art. 173 p.p.s.a. możliwość wnoszenia skarg kasacyjnych od wyroków wydanych przez wojewódzkie sądy administracyjny (Sąd pierwszej instancji) nie oznacza możliwości powtórnego rozpoznania sprawy z pominięciem wydanego wyroku. Kontroli w tym postępowaniu poddany zostaje wyrok Sądu pierwszej instancji wyłącznie w takim zakresie na jaki pozwalają granice wyznaczone zarzutami wobec tego wyroku podniesionymi w skardze kasacyjnej.

      Stosownie do treści art. 183 § 1 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, co oznacza, że Sąd jest związany podstawami (art. 174 pkt 1 i 2 p.p.s.a.) i wnioskami skargi (art. 176 p.p.s.a.). Poza kontrolą Sądu pozostaje zgodność orzeczenia z innymi przepisami prawa - niepowołanymi w skardze kasacyjnej. W takiej sytuacji przedmiotem kontroli jest tylko pewien fragment sprawy rozpatrywanej przez Sąd pierwszej instancji wyznaczony rozumianymi w ten sposób zarzutami skargi kasacyjnej. Wobec tego przytoczenie podstawy skargi kasacyjnej musi być precyzyjne, gdyż Naczelny Sąd Administracyjny może uwzględnić tylko te przepisy, które wyraźnie zostały wskazane w skardze kasacyjnej jako naruszone. Nie jest natomiast władny badać, czy Sąd administracyjny pierwszej instancji nie naruszył innych przepisów (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2000 r. sygn. akt IV CKN 1518/00, OSNC 2001, nr 3, poz. 39 i Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 5 sierpnia 2004 r. sygn. akt FSK 299/04, niepubl.). Sąd nie może bowiem zastępować strony i precyzować czy uzupełniać przytoczone podstawy kasacyjne.

      Należy przy tym podkreślić, że przy sporządzaniu skargi kasacyjnej wprowadzono tzw. przymus adwokacki, dotyczący także radców prawnych, a w sprawach obowiązków podatkowych - doradców podatkowych (art. 175 § 1 i 3 p.p.s.a.), aby nadać temu środkowi odwoławczemu charakter pisma o wysokim stopniu sformalizowania, gdy chodzi o wymagania dotyczące podstaw kasacyjnych i ich uzasadnienia, jako istotnych elementów konstrukcji skargi kasacyjnej.

      Skarga kasacyjna powinna być tak zredagowana, aby nie stwarzała wątpliwości interpretacyjnych (por. post. NSA z dnia 16 marca 2004 r. sygn. akt FSK 209/04, ONSAiWSA 2004, nr 1, poz. 13). Sąd odwoławczy zwraca przy tym uwagę, że postępowanie sądowoadministracyjne od ponad trzech lat reguluje powołana wyżej ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. (obowiązuje od dnia 1 stycznia 2004 r.) i w tym okresie zdążyło się ukształtować bogate orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczące wymogów konstrukcyjnych skargi kasacyjnej (por. chociażby postanowienie NSA z dnia 16 marca 2004 r. sygn. akt FSK 209/04, ONSAiWSA 2004, nr 1, poz. 13, z glosą A. Skoczylasa, OSP 2004, nr 6, poz. 73; wyrok NSA z dnia 31 marca 2005 r. sygn. akt FSK 1284/04, Lex nr 164449).

      Wobec tego, iż skarga kasacyjna została oparta na obydwu podstawach kasacyjnych wymienionych w art. 174 pkt 1 i 2 p.p.s.a. w pierwszej kolejności co do zasady rozpoznaniu podlegały zarzuty naruszenia przepisów postępowania.

      W rozpoznawanej sprawie istota sporu sprowadza się do określenia przychodu należnego z tytułu sprzedaży w obrocie niepublicznym w dniu 15 grudnia 1999 r. 3636 sztuk akcji Z. S.A. Na podstawie dwóch umów sprzedaży z dnia 15 grudnia 1999 r. strona skarżąca wykazała jako przychód należy kwotę 9.031.824 zł odwołując się do treści zawartych umów.

      Natomiast organy orzekające powołując się na udokumentowane przepływy finansowe pomiędzy stronami transakcji (w przeważającej części był to obrót bezgotówkowy) przyjęły, że przychodem należnym była rzeczywista, a nie wynikająca z umowy, kwota otrzymana tytułem sprzedaży akcji. W ocenie tych organów kwota ta była znacznie wyższa od podanej w umowach i wynosiła 16.789.000 zł. Przychód należny w tej wysokości został ostatecznie przyjęty za podstawę opodatkowania. Ocenę organów podatkowych podzielił Sąd pierwszej instancji uznając, iż znajdowała ona oparcie w treści przepisów prawa materialnego oraz zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

      Przy ocenie zaskarżonej decyzji Sąd pierwszej instancji kierował się treścią przepisów prawa materialnego z jednej strony określających obowiązujące w 1999 r. zasady opodatkowania przychodów z tytułu sprzedaży akcji w obrocie niepublicznym, a z drugiej strony pozwalające na przyjęcie przychodu należnego z tego tytułu w innej wysokości niż to wynikało z treści zawartych umów.

      Z tego względu dla podważenia oceny wyrażonej w zaskarżonym wyroku odwołującej się do treści przepisów prawa materialnego w pierwszej kolejności należało sformułować zarzut naruszenia tych przepisów w jednej z dwóch postaci wskazanych w art. 174 pkt 1 p.p.s.a. (błędna wykładnia lub niewłaściwe zastosowanie). W skardze kasacyjnej nie sformułowano zarzutów pozwalających na podważenie w tym zakresie oceny Sądu pierwszej instancji opartej o przepisy prawa materialnego dających podstawę do określenia przychodu należnego z tytułu sprzedaży akcji w obrocie niepublicznym w innej wysokości niż to wynikało z treści zawartych umów.

      Zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego ograniczono do wskazania przepisu art. 21 § 3 Ordynacji podatkowej i podania, iż do jego naruszenia doszło na skutek niewłaściwego zastosowania. Wbrew wymogom wynikającym z art. 176 p.p.s.a. zarzut ten nie został uzasadniony. W takiej sytuacji należało się ograniczyć do przypomnienia, że przepis ten uprawniał organ podatkowy do wydania decyzji określającej wysokość zobowiązania podatkowego, jeżeli w postępowaniu podatkowym stwierdził, że wysokość tego zobowiązania była inna niż wykazana w deklaracji. Decyzja określająca wysokość zobowiązania podatkowego ma charakter deklaratoryjny. Nie tworzy ona nowych obowiązków podatnika, a jedynie stwierdza istnienie zobowiązania podatkowego w określonej wysokości. O wysokości tego zobowiązania decydują przepisy prawa materialnego podatkowego oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwalający na ocenę dotyczącą zastosowania przepisów prawa materialnego w określonej sytuacji faktycznej. Za niewystarczające do podważenia oceny Sądy pierwszej instancji należało uznać podanie przepisu art. 21 § 3 Ordynacji podatkowej i niepowiązania zarzutu naruszenia tego przepisu z przepisami prawa materialnego decydującymi o wysokości zobowiązania podatkowego. Brak uzasadnienia tego zarzutu zwalnia Naczelny Sąd Administracyjny z dalszej analizy trafności jego zastosowania w rozpoznawanej sprawie.

      Równocześnie autorowi skargi kasacyjnej uszedł uwadze fakt, iż podstawę ocen formułowanych w sprawie stanowiły powołane i omówione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przepisy art. 9 ust. 1 i ust. 2, art. 17 pkt 6, art. 24 ust. 3 i art. 28-30 u.p.d.o.f. Spośród tych przepisów szczególne znaczenie dla rozstrzygnięcia w zakresie przychodów należnych z tytułu sprzedaży akcji w obrocie niepublicznym miała definicja przychodów z kapitałów pieniężnych (art. 10 ust. 1 pkt 7 u.p.d.o.f.) przyjęta w art. 17 pkt 6 tej ustawy. Przyjmując treść tego przepisu za punkt wyjścia dla dalszych rozważań Sąd pierwszej instancji dokonał jego omówienia oraz wykładni i na tym tle doszedł do wniosku, że przychód należny to kwota jaką nabywca akcji zobowiązał się zapłacić sprzedającemu. Cena ta może wynikać z zawartej umowy, jak również innych uzgodnień pomiędzy stronami umowy. Dopuszczalność oceny umowy w zakresie przyjętej w niej ceny sprzedanych akcji Sąd wywiódł z przepisów art. 24a § 1 Ordynacji podatkowej w związku z art. 25 § 1 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 143, poz. 1199). Oceny tej nie podważono. Nie zarzucono Sądowi pierwszej instancji naruszenia żadnego z tych przepisów. Nie podważono tym samym zarówno wykładni mających zastosowanie w sprawie przepisów prawa materialnego odnośnie zdefiniowania "przychodów należnych", jak też dopuszczalności określenia tych przychodów jako kwoty rzeczywiście przekazanej, a nie wynikającej z treści zawartej umowy.

      Ocena ta miała równocześnie decydujące znaczenie dla tego jaki ostatecznie materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie za podstawę opodatkowania przychodów należnych. W takim też znaczeniu ma wpływ na ocenę trafności podnoszonych w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia przepisów postępowania. Treść tych zarzutów odwołujących się do materiału dowodowego wykraczającego poza akta sprawy (art. 133 § 1 p.p.s.a.) oraz domagających się przeprowadzenia uzupełniającego postępowania dowodowego w zakresie szerszym niż to wynika z art. 106 § 3 p.p.s.a., pomija zupełnie to czy dowody te mogły mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. O wyniku sprawy w tym wypadku przesądzała definicja "przychodów należnych" wyprowadzona z przepisów prawa materialnego przez organy orzekające i zaakceptowana przez Sąd pierwszej instancji. Skoro zgodnie z tą definicją za dopuszczalne należało uznać, że przychodem należnym była w tym wypadku kwota rzeczywiście otrzymana z tytułu sprzedaży, to proponowane przez stronę skarżącą dowody (niezależnie od ich poprawności formalnej) nie mogły doprowadzić do podważenia tej oceny. W szczególności takimi dowodami nie mogły być te spośród wskazywanych przez stronę skarżącą, które dotyczyły weryfikacji ceny sprzedaży akcji w kierunku ich wartości rynkowej. Takiej wartości nie określano w rozpoznawanej sprawie. Tym bardziej że w odniesieniu do przychodów osiągniętych w 1999 r. było to prawnie niedopuszczalne (por. art. 1 pkt 13 lit. b/ ustawy z dnia 9 listopada 2000 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym do osób fizycznych oraz zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 104, poz. 1104 ze zm.).

      Do wyjaśnienia powstałej kwestii spornej nie mogły również przyczynić się te spośród oferowanych przez stronę skarżącą materiałów dochodowy, które podlegały ocenie w odrębnie toczących się postępowaniach według reguł w nich obowiązujących - postępowanie sądowe w sprawie karnej skarbowej sygn. OZ Ds. 13/04/05, postępowanie w przedmiocie odmowy uchylenia decyzji w wyniku wznowienia postępowania.

      Po tych wstępnych uwagach należało przejść do omówienia zarzutów procesowych podniesionych w skardze kasacyjnej, odnoszących się do pominięcia przez Sąd pierwszej instancji wyjaśnień i dowodów składanych przez stronę skarżącą.

      Odnosząc się do tych zarzutów w pierwszej kolejności należało zauważyć, że sąd administracyjny orzeka w zasadzie na podstawie materiału faktycznego i dowodowego zgromadzonego w postępowaniu przed właściwymi organami (w tym wypadku organami podatkowymi). W postępowaniu sądowoadministracyjnym nie dokonuje się ponownego ustalenia stanu faktycznego sprawy administracyjnej, lecz jedynie ocenia czy organy administracji ustaliły ten stan zgodnie z regułami obowiązującymi w postępowaniu administracyjnym i następnie czy prawidłowo zastosowały przepisy prawa materialnego odpowiadające poczynionym ustaleniom. Wynika to wprost z omówionej na wstępie istoty postępowania sądowoadministracyjnego opartego na kontroli legalności (zgodności z prawem) działania administracji publicznej. Z tego względu postępowanie dowodowe w tym postępowaniu (sądowoadministracyjnym) może być prowadzone tylko jako postępowanie uzupełniające. Stosowanie do treści powołanego w podstawach skargi kasacyjnej przepisu art. 106 § 3 p.p.s.a. Sąd z urzędu lub na wniosek strony może przeprowadzić dowody uzupełniające z dokumentów, jeżeli jest to niezbędne dla wyjaśnienia istotnych wątpliwości i nie spowoduje nadmiernego przedłużenia postępowania w sprawie.

      Celem postępowania dowodowego, o którym mowa w tym przepisie nie jest ponowne ustalenie stanu faktycznego sprawy administracyjnej lecz ocena, czy właściwe w sprawie organy ustaliły ten stan zgodnie z regułami obowiązującymi w procedurze administracyjnej. W rozpoznawanej sprawie tymi regułami były zasady wyrażone m.in. w przepisach art. 122, art. 180, art. 181 § 1, art. 187 § 1 i art. 191 Ordynacji podatkowej. Przeprowadzenie zatem uzupełniającego postępowania dowodowego z dokumentu przez sąd administracyjny będzie dopuszczalne tylko wówczas gdy postulowany (bądź dopuszczony z urzędu) dowód będzie pozostawał w związku z oceną legalności zaskarżonego aktu. Niezbędne jest przy tym podkreślenie, że komentowany przepis odnosi się tylko do dowodu z dokumentu. Jeżeli więc postulowane do dopuszczenia przed sądem dowody nie stanowią dokumentu, to nie mogą być przedmiotem uzupełniającego postępowania dowodowego (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 7 lutego 2006 r. sygn. akt II FSK 359/05, ONSAiWSA 2006, nr 5(14), poz. 145). Przeprowadzenie uzupełniającego postępowania dowodowego jako wykraczające poza zakres uregulowany w art. 106 § 3 p.p.s.a. należy uznać za prawnie niedopuszczalne. Przepis ten nie może mieć zatem zastosowania do dowodów z zeznań świadków, opinii biegłego oraz dokumentów, które znajdowały się w aktach sprawy administracyjnej.

      Te ostatnie powinny być ocenione przez wojewódzki sąd administracyjny na podstawie art. 141 § 4 w związku z art. 3 § 1 i art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ p.p.s.a., przy kontroli prawidłowości ustalenia stanu faktycznego sprawy w zaskarżonej decyzji.

      Przenosząc te rozważania ogólne do oceny zasadności zarzutu naruszenia przepisu art. 106 § 3 p.p.s.a. stwierdzić należy, iż zaoferowane przez stronę skarżącą Sądowi pierwszej instancji dowody tego rodzaju kryteriów o jakich mowa w tym przepisie nie spełniały. Przede wszystkim zgodnie z tym co już wcześniej wyjaśniono nie były niezbędne dla wyjaśnienia istotnych wątpliwości dotyczących określenia przychodu należnego ze sprzedaży akcji. W zbiorze tych dokumentów znajdują się takie, które w ogóle nie były związane z rozpoznawaną sprawą (zaświadczenia lekarskie, dowody, które mogły być brane przy określeniu wartości rynkowej akcji). Ponadto wśród tych dowodów nie zaoferowano tego rodzaju dowodu z konkretnego dokumentu, który podważał rzeczywiste (potwierdzone obrotem bezgotówkowym) przepływy finansowe pomiędzy stronami umowy sprzedaży, bądź też podważały ocenę o innym przeznaczeniu tych środków niż związane z zawartą umową. Z tych względów za pozbawiony usprawiedliwionych podstaw należało uznać zarzut naruszenia wskazanego w podstawach skargi kasacyjnej przepisu art. 106 § 3 p.p.s.a.

      Do podważenia oceny sądu nie mogła doprowadzić również treść pozostałych zarzutów procesowych podniesionych w skardze kasacyjnej (art. 3 § 2 pkt 1, art. 141 § 4 w związku z art. 134, art. 135 oraz art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ p.p.s.a. w związku z art. 122, art. 180, art. 181, art. 187 § 1 i art. 191 Ordynacji podatkowej.

      Zarzuty te zostały skierowane przeciwko ocenie Sądu pierwszej instancji, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie stanu faktycznego, z którego wyprowadzono wniosek o zaniżeniu przez skarżącą przychodu należnego ze sprzedaży akcji w obrocie niepublicznym. Istniały zatem podstawy do uwzględnienia z tego powodu skargi, a tym samym oparcia rozstrzygnięcia na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ p.p.s.a.

      Należało zgodzić się ze stroną skarżącą, że zgodnie z treścią objętego zarzutami skargi kasacyjnej przepisu art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ p.p.s.a. sąd uwzględniając skargę na decyzję lub postanowienie uchyla je w całości albo w części, jeżeli stwierdzi naruszenie przepisów postępowania (inne niż dające podstawę do wznowienia postępowania administracyjnego - art. 145 § 1 pkt 1 lit. b oraz stwierdzenia nieważności - art. 145 § 1 pkt 2) w takim stopniu, iż mogło ono mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

      Przepis ten zatem normuje powinność wydania oraz treść rozstrzygnięcia sądu administracyjnego pierwszej instancji w przypadku stwierdzenia naruszenia przepisów postępowania.

      Warunkiem uwzględnienia skargi z tego powodu jest ustalenie, że stwierdzone naruszenie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Przez możliwość istotnego wpływania na wynik sprawy należy rozumieć prawdopodobieństwo oddziaływania naruszeń prawa procesowego na treść decyzji lub postanowienia, a więc ukształtowanie w nich stosunku administracyjnego, materialnego lub procesowego. Sąd uchylając z tych powodów decyzję lub postanowienie musi wykazać, że gdyby nie było stwierdzonego w postępowaniu sądowym naruszenia przepisów postępowania, to rozstrzygnięcie sprawy najprawdopodobniej mogłoby być inne (por. J.P. Tarno, Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Komentarz, s. 211 oraz T. Woś, H. Knysiak-Molczyk, M. Romańska, Postępowanie sądowoadministracyjne, Warszawa 2004, s. 305).

      Ocena prawna prowadząca sąd do stwierdzenia istnienia podstawy do uchylenia zaskarżonego aktu administracyjnego z powodów podanych w omówionym przepisie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ powinna stanowić elementem uzasadnienia wyroku. Ponadto w tym uzasadnieniu, zgodnie z treścią art. 141 § 4 p.p.s.a., sąd powinien podać wskazania co do dalszego postępowania. Przedstawienie w uzasadnieniu wyroku przesłanek, jakimi kierował się sąd obok tego, że stanowi gwarancję, iż sąd dołoży należytej staranności przy podejmowaniu rozstrzygnięcia, to również umożliwia sądowi odwoławczemu ocenę czy przesłanki, na których oparł się sąd niższej instancji były trafne.

      W przypadku braku podstaw do stwierdzenia naruszenia przepisów postępowania w takim stopniu, i mogło mieć to istotny wpływ na wynik sprawy i jeżeli w sprawie brak jest innych podstaw do wzruszenia zaskarżonej decyzji, sąd skargę oddala (art. 151 p.p.s.a.).

      Dokonując oceny prawidłowości zaskarżonego wyroku ze względu na treść omówionych przepisów oraz kierując się treścią jego uzasadnienia stwierdzić należy, iż trafna była ocena prawna w nim wyrażona o braku podstaw do uwzględnienia skargi ze względu na wskazane w niej naruszenia przepisów postępowania podatkowego. Stosownie do wymogów art. 141 § 4 p.p.s.a. w "zwięzłym przedstawieniu stanu sprawy" przedstawiono fakty ustalone przez organy podatkowe i dowody, w oparciu o które fakty te zostały ustalone oraz dowody, którym organy podatkowe odmówiły wiarygodności. Przedstawiono także zarzuty skargi i ustosunkowanie się do nich przez sąd. Podzielając poglądy organów orzekających w niezbędnym zakresie Sąd pierwszej instancji przeanalizował treść mających zastosowanie w sprawie przepisów postępowania wyraził własne stanowisko co do prawidłowości tych poglądów w zakresie wszystkich kwestii spornych. Pozytywna ocena ustaleń poczynionych w postępowaniu administracyjnym oznaczało, ze stan faktyczny, w oparciu o który dokonano zaskarżonych rozstrzygnięć stał się stanem faktycznym, przyjętym przez Sąd pierwszej instancji. Dokonano tym samym w niezbędnym zakresie oceny ustaleń faktycznych oraz podnoszonych w tym zakresie zarzutów ze względu na kryteria wskazane w art. 1 § 2 p.u.s.a. i art. 3 § 1 p.p.s.a. Należy mieć bowiem na uwadze to, że przedmiotem postępowania sądowoadministracyjnego jest ocena z punktu widzenia zgodności z prawem procesu konkretyzacji (zastosowania) norm prawa materialnego (głównie administracyjnego) w określonej sytuacji faktycznej. Zadaniem sądu jest ocena, czy zebrany w postępowaniu administracyjnym materiał procesowy jest pełny, czy zebrany prawidłowo i jest wystarczający do wymaganego przez prawo ustalenia podstawy faktycznej decyzji. W ustalonym w tych przepisach (art. 1 § 2 p.u.s.a. i art. 3 § 1 p.p.s.a.) zakresie kontrola działalności administracji publicznej następuje przy zastosowaniu środków określonych w ustawie Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (p.p.s.a.).

      Wskazane w podstawach skargi kasacyjnej przepisy art. 1 § 1 p.u.s.a. i art. 3 § 2 p.p.s.a. regulują prawo do sądu nie zwierając dalszych (innych) kryteriów, według których powinna następować ta ocena.

      Przechodząc do omówienia jedynej spornej kwestii w sprawie (wysokości przychodu należnego ze sprzedaży akcji w obrocie niepublicznym) za trafną należało uznać ocenę Sądu pierwszej instancji, że zebrany w sprawie materiał dowodowy był wystarczający do przyjęcia przychodu należnego wysokości odpowiadającej kwocie faktycznie otrzymanej należności (zgodnie z przyjętą i niepodważoną definicją "przychodu należnego"). Zebrany w sprawie materiał dowodowy należało uznać za wystarczający do przyjęcia, iż kwota należna z tytułu sprzedaży akcji była wyższa od określonej w umowie i odpowiadała zrealizowanym (udokumentowanym płatnościom w dniach następujących bezpośrednio po podpisaniu umowy (15-17 lipca 1999 r.). W niezbędnym również zakresie Sąd pierwszej instancji odniósł się do oceny braku wiarygodności wyjaśnień strony skarżącej, że kwota 7.757.176 zł, stanowiąca nadwyżkę ponad kwotę należną z umowy stanowiła depozyt nabywcy na zakup akcji od innych właścicieli. Wyjaśnienia w tym zakresie nie zostały poparte odpowiednimi dowodami dokumentującymi ustanowienie depozytu środków pieniężnych. Nie znajdowały również potwierdzenia w czynnościach faktycznych nabywcy (po tej dacie dokonywał skupu we własnym imieniu kolejnych akcji) oraz skarżącej, która nie podjęła żadnych czynności zmierzających do zakupu akcji. Za wątpliwy należało również uznać zwrot tak znacznej kwoty w gotówce. W tym zakresie nie przedstawiono również wiarygodnych dowodów.

      Treść sformułowanych w skardze kasacyjnej zarzutów nie mogła tym samym doprowadzić do podważenia oceny Sądu, iż zebrany materiał dowodowy był wystarczający do oceny przez organy podatkowe (art. 191 Ordynacji podatkowej), iż rzeczywista cena była wyższa od określonej w umowie sprzedaży i odpowiadała zrealizowanym płatnościom.

      Wykraczając poza zakres niezbędny do rozstrzygnięcia tej spornej kwestii Sąd odniósł się do argumentacji podnoszonej przez organy orzekające dotyczącej możliwości zgromadzenia przez skarżącą oszczędności w kwocie 7.757.176 zł oraz okoliczności związanych z zawarciem umowy o współpracy w zakresie łączenia spółek z dnia 24 czerwca 1999 r. pomiędzy bankiem K. S.A. a B. S. S.A. Pierwsza z tych kwestii mogła podlegać ocenie w ramach postępowania w sprawie przychodów, o których mowa w art. 20 ust. 1 i ust. 3 u.p.d.o.f. (przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach), a nie w postępowaniu dotyczącym przychodów ze źródeł kapitałowych (art. 10 ust. 1 pkt 7 i art. 17 pkt 6 u.p.d.o.f.).

      Druga z poruszonych kwestii dotyczących umowy o współpracy - w tym zakresie strona skarżąca sformułowała większość zarzutów procesowych - nie pozostawała w takim związku z rozpoznawaną sprawą, iż mogła decydować o jej wyniku. W rozpoznawanej sprawie nie ustalano wartości rynkowej akcji. Tylko w takim przypadku działania podejmowane przez strony tej umowy mogły być pomocne do określenia takiej wartości.

      Objęcie tych okoliczności wyjaśnieniami Sądu pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie miało decydującego znaczenia dla wyniku tego postępowania.

      Kolejny zarzut naruszenia przepisu art. 135 p.p.s.a. świadczy o niezrozumieniu przez autora treści tego przepisu, pozwalającego Sądowi uchylić obok decyzji zaskarżonej także decyzję organu pierwszej instancji, a nawet decyzje wydane w innych postępowaniach. Skoro Sąd pierwszej instancji oddalił skargę, to nie usuwał żadnych naruszeń prawa, a tym samym nie stosował art. 135 p.p.s.a. Kolejny zarzut naruszenia przepisu art. 134 p.p.s.a. (powiązany z zarzutem naruszenia art. 141 § 4 p.p.s.a.) pozbawiony został niezbędnej w tym zakresie precyzji. Przepis art. 134 p.p.s.a. zawiera dwie niezależne jednostki redakcyjne. Postanowienia § 1 tego przepisu wiążą się z istotną z punktu widzenia wyznaczenia granic rozpoznawania skargi przez sąd administracyjny i granic orzekania kwestią niezwiązania tego sądu wnioskami skarżącego zawartymi w skardze. Natomiast w § 2 omawianego przepisu wprowadzony został zakaz reformationis in peius w postępowaniu sądowoadministracyjnym. Wobec niewskazania, który z tych przepisów został naruszony i był podstawą do formułowania wniosków skargi kasacyjnej Naczelny Sąd Administracyjny, działając jako Sąd kasacyjny nie jest uprawniony do samodzielnego skonkretyzowania tego zarzutu lub też stawiania hipotez co do tego, jakiego przepisu dotyczy podstawa skargi kasacyjnej. Z tego względu tak postawiony zarzut naruszenia przepisu art. 134 p.p.s.a. należało uznać za nieskuteczny.

      Z przedstawionych powodów należało uznać, że żaden ze wskazanych w ramach tej podstawy kasacyjnej zarzutów naruszenia przepisów postępowania nie mógł doprowadzić do uwzględnienia skargi kasacyjnej. Żaden z nich z oczywistych względów nie odnosił się do materii dotyczącej zastosowania w sprawie przepisów prawa materialnego. W rozpoznawanej sprawie, jak już wyjaśniono to wykładnia tych przepisów miała decydujące znaczenie dla kierunków postępowania wyjaśniającego.

      Ponadto zarzuty te rozpatrywane samodzielnie również okazały się pozbawione uzasadnionych podstaw.

      Z tych wszystkich powodów należało uznać, że skarga kasacyjna nie miała usprawiedliwionych podstaw i dlatego Naczelny Sąd Administracyjny orzekł o jej oddaleniu w oparciu o przepis art. 184 p.p.s.a.
      Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

      Comment

      • Cez
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.01
        • 1789

        #4
        Reforma rolna a losy browaru...

        IV SA/Wa 1579/07

        Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 października 2007 r. sprawy ze skargi E. D., M. P., G. B., A. R. i M. Z. na decyzję Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia (...) czerwca 2007 r. nr (...) w przedmiocie reformy rolnej 1. uchyla zaskarżoną decyzję i utrzymaną nią w mocy decyzję organu I instancji; 2. zasądza od Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na rzecz E. D., M. P., G. B., A. R. i M. Z. - solidarnie - kwotę 440,- (czterysta czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.

        Uzasadnienie

        Decyzją z dnia (...) czerwca 2007 r. nr (...) Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi utrzymał w mocy decyzję Wojewody Lubuskiego z dnia (...) kwietnia 2005 r. znak (...) orzekającej, że Browar w Z., stanowiący część Dóbr O., podpadał pod działanie przepisu art.2 ust 1 lit e dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. z 1945 r. Nr3poz. 13zezm.).

        Powyższa decyzja została wydana w następujących okolicznościach sprawy.

        Na wniosek J. Z. reprezentowanego przez adw. I. S. zostało wszczęte postępowanie o ustalenie czy Browar w Z., stanowiący część Dóbr O. podlegał działaniu przepisu art. 2 ust. 1 lit. e dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej.

        Decyzją z dnia (...) marca 2001 r. Wojewoda Lubelski stwierdził, iż Browar w Z. podlegał działaniu art. 2 ust. 1 lit. e dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej, w uzasadnieniu wskazując, że przepis § 6 powyższego dekretu nie wyłączał spod przejęcia zakładów przemysłu rolno-spożywczego.

        Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi decyzją z dnia (...) maja 2001 r., uchylił zaskarżoną decyzję i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi I instancji w celu uzupełnienie materiału dowodowego.

        Po ponownym rozpatrzeniu sprawy Wojewoda Lubelski decyzją z dnia (...) września 2001 r., stwierdził, iż Browar zasadnie został przejęty na mocy art. 2 ust. 1 lit. e dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej bowiem, jako jednostka organizacyjna funkcjonalnie powiązana z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, jakim była O. mieści się w definicji nieruchomości ziemskiej zawartej w uchwale Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 września 1990 TK W3/89 oraz orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego.

        Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi decyzją z dnia (...) kwietnia 2002 r. utrzymał w mocy decyzję organu I instancji.

        Na powyższą decyzję została wniesiona skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wojewódzki Sąd Administracyjny, właściwy do rozpatrzenia sprawy w związku z reformą sądownictwa administracyjnego, wyrokiem z dnia 24 czerwca 2004 r. sygn. akt IV SA 207/02 uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Wojewody Lubelskiego z dnia (...) września 2001 r.

        W uzasadnieniu Sąd wskazał, iż błędne jest stanowisko organów, że nieruchomość położona na terenie miasta Z., zabudowana browarem podlegała przejęciu na cele reformy rolnej jako powiązana z majątkiem ziemskim "przez osobę właściciela". Taka interpretacja dekretu i celów, jakie dekret ten miał spełniać nie znajduje oparcia ani w przepisach tego dekretu, ani w treści manifestu PKWN. Żaden z tych aktów nie przewidywał konfiskaty wszelkiego mienia należącego do właścicieli ziemskich, niezależnie od tego czy mienie to było nieruchomością ziemską czy miejską. Żaden też z aktów prawnych wydanych w tym okresie nie przewidywał nacjonalizacji ordynacji jako zbioru nieruchomości, bez względu na charakter tych nieruchomości. Przywołując treść art. 6 dekretu organ orzekający przeoczył, w opinii Sądu, że przepis ten dotyczy nieruchomości ziemskich wymienionych w art. 2 "wraz z budynkami i całym inwentarzem żywym i martwym oraz znajdującymi się na tych nieruchomościach przedsiębiorstwami przemysłu rolnego". Dalej Sąd podniósł, iż nieruchomość zabudowana browarem, której dotyczy niniejsza sprawa nie znajdowała się na terenie nieruchomości ziemskich, o których mowa w art. 2, lecz na terenie miasta Z. Już tylko ta okoliczność, zdaniem Sądu (bez potrzeby rozważania, czy browar jest przedsiębiorstwem rolnym), wykluczała możliwość uznania, że nieruchomość ta podlegała działaniu dekretu o reformie rolnej.

        Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego (...) Wydział Cywilny z dnia 9 stycznia 2003 r. sygn.akt I Ns 2003/02 następcami prawnymi wnioskodawcy stali się: R. P., E. D., A.R., G. B. i M. Z.

        Decyzją z dnia (...) kwietnia 2005 r. Wojewoda Lubelski ponownie stanął na stanowisku, iż przedmiotowy Browar w Z. podpadał pod działanie przepisów dekretu o reformie rolnej bowiem, wbrew argumentacji wnioskodawców, w dniu wejścia w życie przepisów dekretu z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej, tj. w dniu 13 września 1944 r. Z. nie był miastem. Prawa miejskie uzyskał na podstawie uchwały Nr (...) Rady Miejskiej z dnia 11 grudnia 1989 r. w sprawie utworzenia miasta Z. w województwie zamojskim i tym samym nieruchomość zabudowana browarem znajdowała się na terenie wiejskim.

        W dniu 19 maja 2005 r. pełnomocnik następców prawnych, adw. A. R. wniósł odwołanie od powyższej decyzji.

        Decyzją z dnia (...) stycznia 2006 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi uchylił decyzję organu wojewódzkiego i umorzył postępowanie przed organem I instancji ze względu na niewłaściwość organów administracji do wydawania decyzji w zakresie w jakim zostało wniesione żądanie przez następców prawnych byłego właściciela Dóbr O.

        Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, wyrokiem z dnia 5 września 2006 r., sygn. akt IV SA/Wa 640/06 uchylił zaskarżoną decyzję Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia (...) stycznia 2006 r. w uzasadnieniu wskazując, iż umorzenie postępowania administracyjnego w przedmiotowej sprawie pozostaje w sprzeczności z oceną prawną wynikająca z wyroku sądu z dnia 24 czerwca 2004 r.

        Rozpoznając ponownie odwołanie decyzją z dnia (...) czerwca 2007 r. Minister utrzymał w mocy decyzję Wojewody Lubelskiego z dnia (...) kwietnia 2005 r.

        Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie organ odwoławczy wskazał, iż będąca przedmiotem wniosku nieruchomość w Z., na której to znajduje się browar została zapisana w dziale pierwszym właściwego tomu w księdze wieczystej zbiorowej "Dobra O." jako nieruchomość mająca charakter przemysłu rolnego. Na mocy rozporządzenia Ministra Skarbu z dnia 23 sierpnia 1934 r. w porozumieniu z Ministrem Rolnictwa i Reform Rolnych (Dz.U.R.P. Nr 75, poz. 711) przeniesiona została do odrębnej księgi wieczystej "P. Nr hip. (...)". Zgodnie z zapisem w księdze wieczystej dokonanym w 1935 r. właścicielem omawianych dóbr był M. hrabia Z. a następnie po jego śmierci jego syn J. Z.

        Browar w Z. został przejęty na własność Skarbu Państwa z mocy prawa na podstawie art. 2 ust.1 lit. e dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej. Zgodnie z tym przepisem, pod działanie dekretu podpadały nieruchomości ziemskie stanowiące własność albo współwłasność osób fizycznych lub prawnych, jeżeli ich rozmiar łączny przekraczał bądź 100 ha powierzchni ogólnej, bądź 50 ha użytków rolnych, a na terenie województwa poznańskiego, pomorskiego i śląskiego, jeżeli ich rozmiar łączny przekraczał 100 ha powierzchni ogólnej, niezależnie od wielkości użytków rolnych tej powierzchni. Nieruchomości spełniające warunki określone w tym przepisie przechodziły na własność Państwa w całości i bez odszkodowania na mocy samego prawa z dniem 13 września 1944 r. tj. z dniem wejścia w życie dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej.

        Z załączonej dokumentacji wynika, w opinii organu, iż ogólny obszar Dóbr O., znacznie przekraczał 100 ha. O. stanowiła bowiem zorganizowany gospodarczo i prawnie zbiór rozległych nieruchomości ziemskich które składały się nie tylko z gruntów ornych ale także z lasów, nieużytków, stawów, zabudowań, w tym zespołów pałacowo - parkowych, zakładów przemysłu rolnego. Wskazane dobra jak również Browar były własnością J. Z.

        Dalej Minister podniósł, iż Trybunał Konstytucyjny w uchwale z dnia 19 września 1990 r. (OTK z 1990 r., z. 1, poz. 26) stanął na stanowisku, że intencją ustawodawcy było przeznaczenia na cele reformy rolnej tych nieruchomości lub ich części, które mogły być wykorzystywane do prowadzenia działalności wytwórczej w zakresie produkcji roślinnej, zwierzęcej i sadowniczej. Jednakże z dniem wejścia w życie Konstytucji RP z 1997 r. uchwały Trybunału Konstytucyjnego traciły moc powszechnie obowiązującą. O ile sama teza Trybunału o wyłączeniu spod działania dekretu tych nieruchomości ziemskich lub ich części, które przed dniem 1 września 1939 r. zostały rozparcelowane z przeznaczeniem na działki budowlane po uprzednim zatwierdzeniu projektu parcelacji przez właściwy organ, jest z reguły akceptowana w doktrynie, o tyle wykładnia pojęcia "nieruchomość ziemska" zawarta w uzasadnieniu powyższej uchwały była wielokrotnie krytykowana. Przy określaniu zakresu zastosowania dekretu bardzo istotne znaczenie mają cele na jakie miały być przeznaczone przejmowane nieruchomości. Przytaczając treść art. 1 ust 2 dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej, organ podał, iż takie ujęcie tych celów oznacza, iż dekret przewidywał nacjonalizację działek nie tylko zabudowanych, ale i takich, na których znajdowały się naniesienia, które mogły być wykorzystywane na potrzeby komunikacji czy melioracji. Nieruchomości zabudowane, zdaniem organu, ponad wszelką wątpliwość nie mają charakteru rolnego. Stanowi to dodatkowy argument za przyjęciem szerszego rozumienia pojęcia nieruchomości ziemskiej niż to zostało wskazane przez Trybunał Konstytucyjny.

        Dalej organ podniósł, iż powyższe rozważania prowadzą do wniosku, iż nieruchomość ziemska podlegała przejęciu nawet wtedy, gdy w jej skład w ogóle nie wchodziły użytki rolne. Ówczesny ustawodawca nie przewidział takiej sytuacji, aby jakakolwiek część nieruchomości ziemskiej nie podlegała przejęciu tylko dlatego, że nie miała charakteru rolnego. Pojęcie nieruchomości ziemskiej, jakim operuje dekret, nie może być utożsamiane z pojęciem gruntów lub użytków rolnych.

        W świetle powyższego organ uznał, iż przedmiotowy majątek był nieruchomością ziemską w rozumieniu przepisów dekretu i tworzył zorganizowaną całość gospodarczą, w skład której wchodził również Browar Z.

        Minister odnosząc się do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 24 czerwca 2004 r. wyjaśnił nadto, iż w dniu wejścia w życie przepisów dekretu tj. 13 września 1944 r. Z. nie był jeszcze miastem. Prawa miejskie uzyskał na podstawie uchwały Rady Ministrów z dnia 11 grudnia 1989 r. W związku z tym nie można uznać, iż nieruchomość zabudowana browarem w dniu jej przejęcia znajdowała się na terenie miejskim.

        Skargę na powyższą decyzję Ministra do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie wnieśli E. D., M. P., G. B., A. R. i M. Z. wnosząc o jej uchylenie.

        Zaskarżonej decyzji zarzucono naruszenie art. 153 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm., zwana dalej P.p.s.a.) poprzez niezastosowanie się przy rozpoznawaniu sprawy do treści tego przepisu (niezastosowanie się do wytycznych wyrażonych w wyrokach WSA z dnia 24 czerwca 2004 r. i 5 września 2006 r.), art. 2 ust. 1 lit. e oraz art. 6 w związku z art. 1 ust. 2 dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej poprzez błędną wykładnię, art. 7 w związku z art. 77 kpa przez brak wszechstronnego i dokładnego rozpatrzenia całego materiału dowodowego zebranego w sprawie w szczególności nieprzeanalizowanie okoliczności, że browar był samodzielnym przedsiębiorstwem od dnia 10 listopada 1922 r. wpisanym do Rejestru Handlowego Sądu Okręgowego w Z. w dziale (...) pod Nr (...) prowadzonym przez kupca jednoosobowego M. Z. - co mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

        Dalej wskazano, iż skoro przedsiębiorstwo Browar w Z. funkcjonowało od 1922 r. to wydzielone grunty zajęte i wykorzystywane na działalność produkcyjną browaru nie mogły w 1944 r. wchodzić w zakres pojęcia "nieruchomości ziemskich" w rozumieniu dekretu i to bez względu na to czy były położone w mieście czy na terenach wiejskich. Skoro na tym terenie prowadzona była działalność przemysłowa to nie mógł być on przejęty na rzecz Państwa w celu zarezerwowania gruntu dla przemysłu rolnego.

        W dacie wejścia w życie dekretu obowiązywały na terenie Polski różne systemy prawa cywilnego, wprowadzone w życie przez dawne państwa zaborcze. Ten stan powodował, że nie istniała jednolita, obowiązująca w całym kraju normatywna definicja nieruchomości. Wobec tego pojęcie to w rozumieniu przepisów dekretu nie może być obecnie oceniane na podstawie normatywnych kryteriów określonych w kodeksie cywilnym z 1964 r.

        Nadto w skardze zakwestionowano zawartą w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, ocenę uchwały Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 września 1990 r. Zawarta w powołanej uchwale wykładnia pojęcia "nieruchomość ziemska" zyskała bowiem aprobatę w orzecznictwie sądowym pochodzącym z okresu zarówno przed jak i po wejściu w życie Konstytucji.

        W odpowiedzi na skargę Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi wniósł o jej oddalenie podtrzymując argumentację zawartą w zaskarżonej do Sądu decyzji z dnia (...) czerwca 2007 r.

        W piśmie z dnia 24 października 2007r. uczestnik postępowania P. -Browary (...) S.A. wniosły o oddalenie skargi.

        Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:

        Uprawnienia wojewódzkich sądów administracyjnych, określone przepisami m in art 1 § 1 i § 2 ustawy 7 dnia 25 lipca 2002 r. Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269) oraz art. 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, zwana dalej: P.p.s.a.), sprowadzają się do kontroli działalności organów administracji publicznej pod względem zgodności z prawem, tj. kontroli zgodności zaskarżonego aktu z przepisami postępowania administracyjnego, a także prawidłowości zastosowania i wykładni norm prawa materialnego.

        Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną (art. 134 § 1 ustawy P.p.s.a.).

        Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, że skarga jest zasadna i prowadzi do uchylenia zaskarżonej decyzji jak i poprzedzającej ją decyzji organu pierwszej instancji.

        W pierwszym rzędzie wymaga podkreślenia, że zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem przepisu art. 153 P.p.s.a, zgodnie z którym ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w orzeczeniu Sądu wiążą w sprawie ten sąd oraz organ, którego działanie lub bezczynność było przedmiotem zaskarżenia.

        Niniejsza sprawa była dwukrotnie przedmiotem rozpoznania przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Sąd, w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, w głównej mierze odnosić się będzie do wyroku z dnia 24 czerwca 2004r. albowiem wyrokiem z dnia 5 września 2006r. w sprawie IVSA/Wa 640/06 Sąd uchylając zaskarżoną decyzję stwierdził jedynie naruszenie przez organ odwoławczy art. 153 P.p.s.a. poprzez uchylenie decyzji organu I instancji i umorzenie postępowania i skupieniu się na wykazaniu niewłaściwości organów administracji do wydawania decyzji w niniejszej sprawie. Natomiast wyrokiem z dnia 24 czerwca 2004r. w sprawie IVSA 2074/02 Sąd uchylił zaskarżoną wówczas decyzję i decyzję ją poprzedzającą. W uzasadnieniu przedstawiono ocenę prawną dotyczącą pojęcia "nieruchomości ziemskiej". Sąd wskazał, że ocena czy określona nieruchomość wchodziła w sensie prawnym w skład kompleksu ziemskiego przejmowanego na cele reformy rolnej nie może być dokonana w oderwaniu od przeznaczenia i faktycznego sposobu wykorzystania tej nieruchomości. W ocenie Sądu Najwyższego, którą podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 24 czerwca 2004r. przy wykładni pojęcia nieruchomości ziemskiej nie można pominąć normatywnego kontekstu systemowego. Pojęcie to powinno być wyjaśnione z uwzględnieniem normatywnych celów reformy rolnej a zwłaszcza w nawiązaniu do art. 1 ust. 2 dekretu, który ustala dla realizacji jakich zamierzeń mają służyć grunty przejęte na cele reformy rolnej.

        Powołując się na uchwałę Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 września 1990r. Sąd wskazał, że definiując pojęcie nieruchomości ziemskiej ustawodawca miał na myśli te nieruchomości, które mają charakter rolniczy, czyli mogą być wykorzystane przez inne podmioty do prowadzenia działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej, zwierzęcej i sadowniczej.

        Jako błędne Sąd określił stanowisko organów, że nieruchomość położona na terenie Z. zabudowana browarem podlegała przejęciu na cele reformy rolnej jako powiązana z majątkiem ziemskim przez osobę właściciela. Wskazał również, że taka interpretacja dekretu i celów, jakie dekret ten miał spełniać nie znajduje oparcia ani w przepisach dekretu ani w treści manifestu PKWN. Żaden bowiem z tych aktów nie przewidywał konfiskaty wszelkiego mienia należącego do właścicieli ziemskich niezależnie od tego czy była to nieruchomość miejska czy ziemska.

        Organy administracji wydając zaskarżoną niniejszą skargą decyzję nie zastosowały się do w/w oceny prawnej. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia przywołano wprawdzie uchwałę Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 września 1990r. w sprawie wykładni art. 2 ust. 1 lit.e dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej lecz w dalszej części uzasadnienia organ wskazał, że z dniem wejścia w życie Konstytucji Polskiej z 1997r. uchwały TK utraciły moc powszechnie obowiązującą. O ile natomiast sama teza TK o wyłączeniu spod działania dekretu PKWN tych nieruchomości ziemskich lub ich części, które przed 1 września 1939r. zostały rozparcelowane z przeznaczeniem na działki budowlane po uprzednim zatwierdzeniu projektu parcelacji przez właściwy organ jest z reguły akceptowana w doktrynie, o tyle wykładnia pojęcia nieruchomości ziemskiej zawarta w uzasadnieniu powyższej uchwały była wielokrotnie krytykowana. Dalej organ przywołując treść art. 1 ust. 2 dekretu wskazał na cele, na jakie miały być przeznaczone nieruchomości przejęte na mocy dekretu. Nie negując prawidłowość stanowiska organu, co do zasady, odnośnie tego, że wykładnia pojęcia "nieruchomości ziemskiej" po wejściu w życie Konstytucji z 1997r. nie jest jednolita w doktrynie należy podkreślić ze wszech miar, że organ związany był wykładnią przedstawioną w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 czerwca 2004r. Sąd podkreślił w nim bowiem, że podziela pogląd reprezentowany w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 1995r. ( IIIARN 77/94, OSN nr 14 z 1995r. poz. 167) a następnie zaprezentowane w uzasadnieniu uchwały Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 września 1990r. A zatem organ nie był uprawniony w tym zakresie do dokonywania odmiennej wykładni omawianego pojęcia.

        Zatem obowiązkiem organu było ustalenie czy nieruchomość objęta wnioskiem skarżących była nieruchomością ziemską to jest taką, która ma charakter rolniczy a zatem może być wykorzystywana do prowadzenia działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej, zwierzęcej lub sadowniczej.

        Organy nie ustaliły charakteru nieruchomości mając na uwadze wskazaną wyżej ocenę prawną. Wprawdzie organ pierwszej instancji stwierdził, że nieruchomość objęta wnioskiem przeszła na rzecz Skarbu Państwa na mocy przepisów dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej z uwagi na to, że stanowiła przedsiębiorstwo przemysłu rolnego i jako takie była funkcjonalnie związana z pozostałą częścią majątku ziemskiego przyjęcie takiego stanowiska było jednakże - w ocenie Sądu - co najmniej przedwczesne.

        Po pierwsze bowiem wskazać należy, że w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 czerwca 2004r. Wojewódzki Sąd Administracyjny wskazał także, że skoro nieruchomość objęta wnioskiem nie znajdowała się na terenie nieruchomości ziemskich, o których mowa w art. 2 lecz na terenie miasta Z. to wykluczało to możliwość uznania, że podlegała ona pod działanie dekretu o reformie rolnej.

        A zatem obowiązkiem organu było w pierwszej kolejności ustalić jaki status posiadała miejscowość Z. w dacie wejścia w życie dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej. Sam fakt, że jak bezspornie wynika to z załączonej uchwały nr (...) Rady Ministrów o utworzeniu miasta Z. w województwie zamojskim Z. uzyskał prawa miejskie 1 stycznia 1990r. nie przemawia za tym, że takich praw nie posiadał w dniu 13 września 1944r. W historii prawa znane są bowiem przypadki utraty bądź odzyskiwania praw miejskich przez inne miejscowości.

        Ustalenie, że Z. we wskazanej wyżej dacie był miastem będzie - jak wskazał Sąd w wyroku z dnia 24 czerwca 2004r. - wykluczało możliwość uznania, że nieruchomość podlegała działaniu dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej. Ustalenie przeciwne będzie skutkowało natomiast koniecznością przeprowadzenia przez organ postępowania mającego na celu wyjaśnienia czy nieruchomość zabudowana browarem w Z. miała charakter ziemski w takim zakresie jak wskazał to Sąd w wyroku z 24 czerwca 2004r. wskazując na uzasadnienie uchwały Trybunału Konstytucyjnego to jest czy mogła być wykorzystywana na cele produkcji roślinnej, zwierzęcej lub sadowniczej. Organ oceni przy tym czy i jakie znaczenie ma okoliczność, iż - jak wynika ze znajdujących się w aktach sprawy dokumentów -10.11.1922r. przedsiębiorstwo Browar w Z. zostało wpisane do Rejestru Handlowego jako odrębne przedsiębiorstwo zatrudniające 38 pracowników, którego właścicielem był kupiec M. (...) Z.. Skoro zatem - jak wskazał Sąd w wiążącym obecnie orzeczeniu żaden przepis prawny nie przewidywał nacjonalizacji ordynacji jako zbioru nieruchomości bez względu na ich charakter oraz błędne jest stanowisko organów orzekających w niniejszej sprawie co do tego, że nieruchomość objęta wnioskiem podlegała przejęciu na cele reformy rolnej jako powiązana z majątkiem ziemskim osobą właściciela należało ustalić czy - w związku z wpisaniem jej do rejestru przedsiębiorstw nieruchomość miała charakter ziemski w takim znaczeniu jak wskazał na to Sąd w orzeczeniu z 24.06.2004r. Ani uzasadnienie organu pierwszej ani drugiej instancji nie odnosi się do kwestii wpisania browaru do rejestru przedsiębiorstw, mimo że w odwołaniu skarżący podnosili, że od szeregu lat to jest jeszcze przed 1939rokiem na nieruchomości prowadzona była działalność przemysłowa a nie rolnicza. Kwestia ta również musi zostać wyjaśniona przez organy administracji.

        Reasumując zaskarżona decyzja jak i poprzedzająca ja decyzja organu pierwszej instancji zostały wydane z naruszeniem przepisów postępowania to jest art.153 P.p.s.a w zw. z art. 7, 77§1, 107§3 kpa, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy a w konsekwencji należało je wyeliminować z obrotu prawnego.

        Rozpoznając ponownie sprawę organ w pierwszej kolejności ustali status miejscowości Z. w dacie wejścia w życie dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej a w przypadku stwierdzenia, że nie posiadał on praw miejskich ustali czy nieruchomość objęta wnioskiem zabudowana browarem miała charakter nieruchomości ziemskiej uwzględniając przy tym ocenę prawną zawarta w wyroku z dnia 24 czerwca 2004r. i okoliczności związane z wpisaniem przedsiębiorstwa do rejestru handlowego w 1922r.

        W tym stanie rzeczy - na podstawie art. 145§1pkt.1 lit. c oraz art. 135 P.p.s.a - Sąd orzekł jak w sentencji. Rozstrzygnięcie o kosztach zostało oparte o treść art. 200 tej ustawy.
        Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

        Comment

        • kangurpl
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.03
          • 2660

          #5
          Po co nam te prawnicze teksty
          Czy ktoś to będzie czytał?
          Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
          "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

          "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

          Comment

          • Cez
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.01
            • 1789

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kangurpl Wyświetlenie odpowiedzi
            Po co nam te prawnicze teksty
            Czy ktoś to będzie czytał?
            Ok. Jeden głos na 'nie'. Zanotowałem.
            Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

            Comment

            • delvish
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.11
              • 3508

              #7
              Cez, chcesz wrzucić wszystkie 44 orzeczenia zawierające słowo "browar"?
              Mam wrażenie, że lepiej posegregować orzeczenia wg browarów i wrzucić taką podlinkowaną listę. Przy okazji można pobawić się w Sherlocka
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • alnus
                Porucznik Browarny Tester
                • 2007.07
                • 459

                #8
                Mam wrażenie, że informacja o tym, ze są takie orzeczenia i gdzie ich szukać w zupełności wystarczy. Osoba nie zainteresowana konkretami nie jest w stanie przebrnąć przez te teksty, a jeśli ktoś jest zainteresowany, i tak będzie czytał w całości oryginały.

                Comment

                • skitof
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼🍼
                  • 2007.11
                  • 2484

                  #9
                  Przeglądnąłem te teksty, ale tylko pobieżnie, bo przeczytanie ich w całości zajęłoby zbyt dużo czasu i energii.
                  Myślę, że krótkie ich streszczenie z odnośnikiem do oryginału byłoby bardziej przystępne i informatywne. Mogłoby też wzniecić ewentualną dyskusję o którymś z orzeczeń, a na pewno dostarczałoby nam najświeższych wieści z życia prawniczego browarów.

                  Comment

                  • Cez
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.01
                    • 1789

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                    Cez, chcesz wrzucić wszystkie 44 orzeczenia zawierające słowo "browar"?
                    Mam wrażenie, że lepiej posegregować orzeczenia wg browarów i wrzucić taką podlinkowaną listę. Przy okazji można pobawić się w Sherlocka
                    Orzeczeń jest więcej niż 44
                    Postaram się wybrać ciekawsze, być może streszczenie + sygnatura dla bardziej zainteresowanych
                    Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cez Wyświetlenie odpowiedzi
                      Tu co prawda skarga złożona przez osobę fizyczną i dotyczy podatku dochodowego od osób fizycznych, ale pokazuje jak kupowane były akcje browaru...
                      Może mam coś z oczami, ale nie dostrzegam związku z browarnictwem.

                      Comment

                      • Cez
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.01
                        • 1789

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                        Może mam coś z oczami, ale nie dostrzegam związku z browarnictwem.
                        Wyrok jest zanonimizowany, ale chodziło o nabycie akcji pewnego browaru i połączeniu go z innym. Browar z Lubelszczyzny i z Małopolski.
                        Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #13
                          Moim zdaniem możesz sobie to darować.

                          Comment

                          • Cez
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2003.01
                            • 1789

                            #14
                            OK. Dwa na 'minus'.
                            Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                            Comment

                            • Totus
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2007.11
                              • 326

                              #15
                              A moim zdaniem streszczenie o co chodzi + ewentualne cytaty i odniesienie do akt będą okej i ja bym chętnie coś takiego przeczytał.
                              Zapraszam do Browaru Sielanka.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X