Tydzień temu zdarzyło mi się byc na Woodstocku. Krążą plotki, że KP dało 2 bańki za wyłączność na Przystanku. Na szczęście dla mnie w barze "Gucio" na rondzie Woodstock (ok. 1 km od sceny, po drodze do miasta) był lany BOSS z Witnicy, również na wynos we własnych butelkach. Wg. informacji obsługi zeszło ok. 17 kegów małych i 6 dużych (niedziela rani). Niektórzy ze współpijących uznali, że za słodki, mi smakowało.
Piwo na Woodstocku - dobre wieści.
Collapse
X
-
A ja co roku się wnerwiam, że na Woodstocku są tylko te tyskie szczyny do picia! I trzeba lecieć do Intermarche, żeby kupić Piasta (też wykupiony...ale zawsze lepszy niż tychacz) lub inne piwka.
Jeżeli Pomponia Koniowalska dała 2 bańki, to raczej nikt jej nie przebije, ale może pojawi się gdzieś sklepik, po drodze na pole woodstockowe.
Muszę znaleźć to rondo.
I cholera - otwórzmy browar w Kostrzynie!Pijast Piwodziej :D
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mwa Wyświetlenie odpowiedziOj, dałeś dobry przykład.
Ale Ci zazdroszczę-lanego to tyż bym spróbowoł.
Tyskie beczkowe, to wiadomo, że są to popłuczyny.Niestety ludziska biorą co wpadnie w łapy...
Prawie jak Piwo
SZCZECIN
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pogoniarz Wyświetlenie odpowiedziNiestety ludziska biorą co wpadnie w łapy...Pijast Piwodziej :D
Comment
-
-
I po co odświeżać 3 tematy o łudstoku i tyskim? Płacą ci jedni albo drudzy za to?
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
Comment