Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd
Wyświetlenie odpowiedzi
Dobruska znowu warzy
Collapse
X
-
Dobruska znowu warzy
Tagi: brak
-
-
Piwo z Hlinska nadal można tam zakupić. Rampušáka można kosztować dopiero od września.
Według podanej strony piwo to można kupić też w beczkach i 1,5 l. "pecie".
Kręgielnia jest, ale browarek też, ze słodownią http://dobruska.info/pivovar/prohl_01.php
Dla grup przewidziano możliwość zwiedzania.
Miejsce to było już odremontowane wcześniej, stąd te kręgle. Ale mieli problem, bo grasował tam podpalacz, jakiś świr. Dwa razy podpalił zaraz po remontach obiekty. Ale już go złapali.
-
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzihttp://dobruska.info/pivovar/kontakt.php
Restaurace a bowling bar:
Novoměstská ul. 227, 518 01 Dobruška
Sladovna a minipivovar
Křovická ul. 267, 518 01 Dobruška
Rozumiem zatem, że tam gdzie słodownia.
Comment
-
-
Dobruska Starocesky Pivovarek , Krovicka 267.
Historia browaru w Dobrusce zaczyna sie w 1870 roku, gdy spalił sie browar przy ratuszu na rynku,i radni uchwalili nową lokalizacje.
Browar ten z przerwami warzył piwo aż do roku 1995. kiedy został zamknięty.
Na początku tego wieku, został on wykupiony przez prywatnego przędsiębiorcę, który włożył sporo kasy w jego odnowę.
Już wszystko było praktycznie skończone, gdy w 2006 roku podpalacz ''zjarał'' całą słodownie.
Jakby tego było mało, wkrótce podpalił i warzelnie, która jednak w miare bez szwanku wyszła z tego pożaru.
Gość okazał sie być 26- letnim psychopatą, który listami również groził podpaleniem innym browarom, i to niekoniecznie małym...
Koleś dostał 8 lat, i na razie kibluje, ale jak wyjdzie to muszą uważać.
Znowu wpompowane miliony koron, i 25.09 tego roku, światło dzienne ujrzał Rampusak, która to marka była produkowana w latach 80-tych, ubiegłego stulecia.
Jedną z atrakcji, jest możliwośc zwiedzenia browaru, z której po wcześniejszej rozmowie telefonicznej z właścicielem skorzystaliśmy.
Pan sladek bardzo poważnie podszedł do tematu, i naprawdę bardzo dokładnie pokazał nam cały browar.
Zaczęliśmy od słodowni, której piętro pachnie jeszcze świeżym drewnem.
Akurat na kilku kupkach słód leżał na posadzce, każdy w innym etapie suszenia.
Obecnie słod oprócz korzystania do warzenia swojego piwa, wysyłany jest do browaru w Hlinsku , a już niedługo do Rychnova nad Kneznou, gdzie już w Grudniu zaczyna warzyć miejscowy browarek. Według pana sladka, niemałą grupa odbiorców są piwowarzy domowi.
Produkowany jest tylko słód typu Pilzneńskiego.
W warzelni oglądalismy piękne miedziane kotły z roku 1936,a na poddaszu szczęśliwie ocalałe z pożaru pachnące starym drewnem urządzenia do śrutowania, podawania słodu...
Tutaj trzeba powiedzieć ,że mimo nazwy ''minibrowar w Dobrusce'' jaką się często używa, to nie jest to żaden minibrowar tylko mały browar przemysłowy chociaż...
Akurat dzień po naszej wizycie miało się rozpocząć warzenie trzeciej warki.
Co już dość rzadkie wśród przemysłowych producentów piwa, w procesie warzenia oprócz granulatu chmielowego, używa się również jak to brzmi po czesku- chmielu główkowego.
Obecna produkcja to ok.1000 hl. rocznie, a myślą o 10-tys.
Piwnice w których leżakuje piwo są wykute w górze, i uchowało się w nich jeszcze 5 tanków, z lat 80-tych oraz kilka nowych.
Część piwnic zajmuje restaurace pivovarska, ale ta otwrta jest tylko podzas zorganizowanych imprez.
Na środku sali stoją niekompletne kotły browaru restauracyjnego, którego specjalną produkcje możemy oczekiwać w przyszłym roku.
Tak więc minibrowar w browarze..??
Na terenie browaru jest jeszcze firmowy sklep (opiszę w innym wątku) gdzie oprócz piw z Hlinska można kupić piwo Rampusaka w PET-cie. 1,5 l. oraz w Kegach.
Żeby napić się piwa z beczki trzeba iść na drugą stronę wzgórza (mimo że piwnicą jest połączenie to trzeba wrócić do rynku, i wejśc w małą uliczkę.) do budynku gdzie jest bowling, i tam w stukocie uderzanych kul ,posilić sie pysznym Rampusakiem 12* ( bo tylko ten jeden rodzaj jest w produkcji) za 20 Kc. Jest to typowy barek przy bowlingu, gdzie można zjeść co najwyżej hamburgera.
Otwarte od 16- 22 natomiast w weekendy dłużej. W tym samym budynku, jest kilka miejsc noclegowych ( dla wycieńczonych miotaczy kul)
Tak więc browar, a bowling jest w innym miejscu.
Życzyć im trzeba wszystkiego najlepszego, na nowej drodze warzenia, bo nie często zdarzają się browarowe zmartwychwstania, no i ręce precz od zapałek !!!
Comment
-
Comment