Czy wybór dostawcy urządzeń do minibrowaru warunkuje smak piwa?

[e-prezes]

skala.

[kopyr]

skala.

To oczywiste. Jak również minimalizowanie ewentualnych odchyleń smaku itd. Chodzi mi raczej o techniczną sprawę, co się różni najbardziej - zacieranie, fermentacja?

[e-prezes]

Z mojego punktu widzenia systematyczność, powtarzalność, programowalność i coś czego nie potrafię nazwać a tego zawsze mi brak w domowych warzeniach - masz to wszystko na wyciągniecie ręki i tym sterujesz. To nadal jest piękna praca piwowara, ale już nie ma mieszania garami.

[biermann]

Mógłbyś to rozwinąć, bardzo jestem ciekaw co jest kluczową różnicą?

Mimo iż w pełni się z moim browarem identyfikuję to jednak już nie jest MÓJ WŁASNY browar. Występuje tu szefostwo i z tym się wiąże inny rodzaj odpowiedzialności.
Skala też ma swoje znaczenie, bo i warzysz wiecej, a jednocześnie jesteś ograniczony pojemnością zbiorników i szybkościa sprzedaży.
Poza tym każde potencjalnie nowe piwa wymagają zmiany w aktach weryfikacyjnych browaru. Warząc w domu nowy rodzaj piwa przelewasz do butelek i możesz walczyć z kolejnym wynalazkiem.

[Seta]

Wiesz co Biermann? Jak będę w Gdańsku muszę się z Tobą napić. Podoba mi się ta szczerość. Wezmę z sobą jakieś moje wynalazki...

[biermann]

To oczywiste. Jak również minimalizowanie ewentualnych odchyleń smaku itd. Chodzi mi raczej o techniczną sprawę, co się różni najbardziej - zacieranie, fermentacja?

Aaaa.... technicznie to jest dużo prościej oczywiście. Nie trzeba łychą machać. Warzelnia full automat. Za to trzeba się młóta nadźwigać.

[biermann]

Wiesz co Biermann? Jak będę w Gdańsku muszę się z Tobą napić. Podoba mi się ta szczerość. Wezmę z sobą jakieś moje wynalazki...

Zapraszam

[ART]

Pieczcie chleb z wysłodzinami, to piekarz będzie dźwigał