Nie sądzę. Wtedy to był złożony proces. Klienci wódki migrowali do słabszych alkoholi, wzmógł się przemyt, ale niekoniecznie ten mrówczany, a raczej ten cysternowy. W przypadku piwa istnieje możliwość migracji do tańszych marek, także spadku spożycia w hl bym się nie spodziewał. Jeśli juz to znowu spadku spożycia wódki, choć już i tak spadło tak nisko, że nie wiem czy tu jest pole do dalszych spadków.
Ponadto producenci, zwłaszcza Ci najwięksi mogą wziąć podwyżkę akcyzy na siebie. Ceny surowców (łącznie z aluminium) spadły już chyba do poziomu sprzed szaleństwa cenowego, presji płacowej też już nie ma. Teoretycznie jest więc pole do obniżania ceny. No to zamiast obniżek nie będzie podwyżek i tyle.
Ponadto producenci, zwłaszcza Ci najwięksi mogą wziąć podwyżkę akcyzy na siebie. Ceny surowców (łącznie z aluminium) spadły już chyba do poziomu sprzed szaleństwa cenowego, presji płacowej też już nie ma. Teoretycznie jest więc pole do obniżania ceny. No to zamiast obniżek nie będzie podwyżek i tyle.
Comment