Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ale piękny rok nas czeka!

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • skitof
    Senior
    • 11-2007
    • 2478

    Ale piękny rok nas czeka!

    Nareszcie browary w roku 2009, w trosce o wysoką jakość piwa, jego różnorodność, rozwój kultury spożywania piwa i rosnące rzesze piwoszy, z dumą spożywające polskie piwo, będą dokładały wszelkich starań, by to piwo było produktem najwyższej jakości. Będą warzyć wyłącznie bardzo dobre piwa, czyli z najwyższą starannością dbać o jakość swoich produktów i o ich stabilność. Oczywiście z nie mniejszą pieczołowitością będą kontrolować sposób dystrybucji i przechowywania piwa niepasteryzowanego, szczególnie podatnego na zepsucie.

    Oprócz dobrego piwa browary postawią na odpowiednie kadry, mogące logistycznie udźwignąć cały proces warzenia i dystrybucji piwa. Zwiększą też swój kapitał, bez którego nawet najlepsze piwo nie zaistnieje na rynku. Browary przypomną sobie starą maksymę: Chcesz zarobić to daj zarobić! i słusznie postawią na dobrych warzelanych, technologów, handlowców, kierowników i dyrektorów handlowych. Cała branża piwna zadba o rzetelny rozwój sztuki piwowarskiej poprzez wspomaganie rozwoju kierunku studiów. Adepci-piwowarzy będą zgłębiać swoją wiedzę w rodzimych browarach, ale też w zagranicznych, dzięki np. stypendiom czy grantom.

    Browary zrozumieją też, że hasło: "Dobre bo mocne", nie jest jedynym magnesem, przyciągającym ludzi do piwa. Nie będą więc zawyżać alkoholu w piwie i zaczną dbać o czystość gatunkową. Takie praktyki jak dwunastka z 6,8% alkoholu będą jedynie mrocznym wspomnieniem przeszłości! Zaprzestana zostanie praktyka High Gravity Brewing. Rynek nie będzie psuty poprzez wprowadzanie piw o smaku mięty czy anyżu lub o kolorze zielonym czy pomarańczowym. Zmętniacze do piwa i sztuczne aromaty, dodatki niesłodowe, enzymy mocniej odfermentowujące brzeczkę, ekstrakty chmielowe w zastępstwie chmielu czy inne polepszacze zostaną wyklęte i odejdą w niepamięć! Ale browary zadbają również o estetyczne opakowanie czyli etykiety i o rzetelne informacje o składnikach piwa, a gadżety piwne będą coraz popularniejsze.

    Oczywiście nastąpi nie dający się zatrzymać rozwój pubów i sklepów z wyrafinowanym piwem. Być może część z nich będzie mieć charakter patronacki ogólnej organizacji piwnej lub regionalnej, które zaczną zyskiwać coraz większe wpływy. Browary będą aktywnie i lepiej niż do tej pory współdziałać z Bractwem Piwnym i Stowarzyszeniem Regionalnych Browarów Polskich. Wspomagać aktywnie działalność tych organizacji i korzystać na ich popularyzacji. Już nie tylko działalność i osiągnięcia CAMRY lub Danske Ølentusiaster będą przykładem w Europie, ale też polskie organizacje piwne zyskają uznanie całego świata.

    Browary zainwestują w reklamę, marketing, branding kształtujący świadomość masowych piwoszy, a w dobie społeczeństwa, dla którego internet to jedno z najważniejszych mediów browary nie zapomną również o swoich stronach internetowych i swojej aktywnej obecności w sieci WWW. W całym zresztą internecie polskim nastąpi prawdziwy boom na tematykę piwną, powstanie mnóstwo portali tematycznych zakładanych przez różne organizacje, stowarzyszenia, towarzystwa bądź po prostu przez pasjonatów piwa lub piwowarów domowych, których w roku 2009 będzie prawdziwy wysyp. Wielu z nich założy niewielki przydomowy browarek, gdyż starania o prawne umocowanie i ułatwienia (akcyza, jej pobór, przepisy sanitarne) dla najmniejszych browarów rzemieślniczych zakończą się wielkim sukcesem!

    Browary nie zapomną oczywiście o własnym sklepie czy pubie przy browarze, gdzie będą promować swoje piwo. Taki sklep nie będzie stanowić konkurencji dla okolicznych sklepów, a jedynie ich uzupełnienie, co jest przecież naturalne. A jeśli na taki sklep browary z różnych przyczyn się nie zdecydują to chętnie będą informować klientów gdzie mogą zakupić piwa z danego browaru.
    Tym samym browary będą starać się o silną obecność w swoim regionie. Będą dbać o lokalnych piwoszy, kształtować lojalnych klientów i ich doceniać. W końcu browary zaczną promować swoje piwa jako produkty danego regionu. Hasło: Think global drink local - Myśl globalnie pij lokalnie opanuje umysły wszystkich fachowców od promocji i oczywiście dumnych piwoszy. Browary docenią też hurtownie i będą z nimi współpracować, tworzyć skuteczne kanały dystrybucji: browar - hurtownia - sklep/pub.

    Uznając słuszność współdziałania w pewnym zakresie browary będą organizować, współorganizować lub promować imprezy, konkursy a przede wszystkim festiwale piwne, na które ściągać będą tłumy piwoszy, studentów i ciekawskich. Cała branża piwna ustanowi jeden dzień jako polski dzień piwa, a cała Polska będzie go uroczyście obchodzić i świętować. Sejm zacznie nawet rozważać ustanowienie tego dnia jako dnia wolnego od pracy!

    Oczywiście browary będą też lepiej wykorzystywać potencjał tych, którzy doceniają piwa z małych browarów i chcą działać na ich korzyść. Będą dopieszczać tych klientów, którzy chcą kupować ich produkty, by ten krąg się poszerzał i stanowił uznaną elitę wśród piwoszy.

    Powstanie w Polsce tyle różnych, wyśmienitych piw, że ich nie przepijemy!
  • Marusia
    Senior
    • 02-2001
    • 20211

    #2
    Czy ten post nie miał aby zawitać w temacie "SEN"?
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • pizmak666
      Senior
      • 12-2006
      • 1898

      #3
      By wszystkim żyło się lepiej!
      „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

      "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

      Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

      Comment

      • kjaros
        Senior
        • 03-2007
        • 378

        #4
        Marzenia czasem się spełniają, ale niestety pewnie te nie ziści się 2009 roku...
        Nawet najgłupsi politycy, nie są tak głupi jak społeczeństwo, które ich wybrało.

        Comment

        • kopyr
          Senior
          • 06-2004
          • 9475

          #5
          Skitof normalnie mi temat na felieton podkradłeś
          blog.kopyra.com

          Comment

          • skitof
            Senior
            • 11-2007
            • 2478

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            Skitof normalnie mi temat na felieton podkradłeś
            Sorry Ale chyba w nowym roku próżnował nie będziesz i coś napiszesz?

            Comment

            • woj69
              Member
              • 11-2008
              • 67

              #7
              Pomarzyć dobra rzecz......

              Comment

              • rsadura
                Junior
                • 01-2009
                • 2

                #8
                podejmuje wyzwanie z tekstu - jesteśmy w stanie przepić wszystko co sie pojawi hehe
                Heineken - nowa reklama :)

                Comment

                • delvish
                  Senior
                  • 11-2004
                  • 3508

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pizmak666 Wyświetlenie odpowiedzi
                  By wszystkim żyło się lepiej!
                  Raczej "by piło się lepiej!"
                  "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                  (Frank Zappa)

                  "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                  Comment

                  • korbicz
                    Senior
                    • 06-2008
                    • 170

                    #10
                    Piękny to post jest. Niestety, rzeczywistość jakaś inna mi się jawi.
                    Np. nie wiem dokładnie co się dzieje w polskich browarach ale coś od jakiegoś czasu się porobiło z piwami typu Tyskie, Lech itp. - są coraz gorsze. Jakoś przed świętami otworzyłem butelkę bodajże Lecha, pół wypiłem, resztę wylałem. Zaintrygowany kupiłem na próbę Żywca i Tyskie - to samo. Ohydne w smaku, nie dało się tego pić. Niemożliwe żeby było zepsute. Co się dzieje?
                    Kolega kumpla pracuje w browarze, bodajże w Żywcu i opowiada, że podobno zapotrzebowanie na rynku jest tak duże, że browary nie wyrabiają się z produkcją. W związku z tym zmieniają receptury i aby skrócić cały proces dosypują jakąś chorą ilość enzymów. Nawet mają w tym browarze takie określenie: "dziś nastawione - jutro wysikane".
                    Nie wiem ile w tym prawdy ale coś musi być na rzeczy. Rzadko pijam te "jasne" ale mam wrażenie, że za każdym razem jak je piję to są gorsze.
                    Last edited by korbicz; 23-01-2009, 17:33.

                    Comment

                    • kopyr
                      Senior
                      • 06-2004
                      • 9475

                      #11
                      Jest na to rada - czytaj forum, a już za kilka dni/tygodni zapomnisz o Żywcu, Tyskim czy Lechu. Na świecie, a nawet w Polsce jest tyle znakomitych piw, że szkoda życia i zdrowia na popłuczyny z koncernów.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • korbicz
                        Senior
                        • 06-2008
                        • 170

                        #12
                        Ha, no właśnie z tego wynika częstotliwość moich spotkań z tymi wyrobami. Od ponad roku pijam głównie piwa wyszukane gdzieś w zapomnianych częściach supermarketów albo kupione za waszą radą. No a ostatnio głównie domowe - własnej roboty

                        Comment

                        • abernacka
                          Senior
                          • 12-2003
                          • 10847

                          #13
                          Jak na razie, rok sie nie zapowiada dobrze. Coraz słabsza nasza waluta troszeczke odstrasza piwnych turystów do częstych wyjazdów. Niezmienia to postaci rzeczy, że już pod koniec marca ponowie jadę do raju piwnego czyli do Niemiec a wcześniej na Ukraine.
                          Piwna turystyka według abernackiego

                          Comment

                          • Poznaniak
                            Member
                            • 10-2002
                            • 84

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika korbicz Wyświetlenie odpowiedzi
                            Jakoś przed świętami otworzyłem butelkę bodajże Lecha, pół wypiłem, resztę wylałem. Zaintrygowany kupiłem na próbę Żywca i Tyskie - to samo. Ohydne w smaku, nie dało się tego pić. Niemożliwe żeby było zepsute. Co się dzieje?
                            Nic złego się nie dzieje - po prostu jesteś użytkownikiem tego forum i masz smak piwny rozpuszczony jak dziadowski bicz.

                            Comment

                            • korbicz
                              Senior
                              • 06-2008
                              • 170

                              #15
                              Dobrze, że w ogóle mam smak piwny. Kiedyś się bałem, że z moim smakiem jest podobnie jak ze słuchem muzycznym. Mam 1-y stopień umuzykalnienia: wiem kiedy gra muzyka

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎