Jeśli ktoś w czasie piwnych eskapad styka się z ciekawymi rozwiązaniami kolejowymi i dzięki nim konstruuje ciekawe przebiegi wycieczek (z odwiedzinami ciekawym browarów, tudzież innych piwnych miejsc), to polecam podzielenie się tym w niniejszym temacie.
Ja często podróżując pociągami w Polsce i Ceske Republice dostrzegam jak wielka przepaść dzieli naszą organizację ruchu kolejowego od czeskiej. Jak jeszcze zestawimy z tym liczbę minibrowarów u naszych południowych sąsiadów, to dojdziemy do wniosku, że
w Czechach jest większa liczba browarów na kilometr szlaku kolejowego niż w Polsce
Trafić do browaru w Czechach pociągiem? Neni problem! Ale w Polsce już nie zawsze...
A może znacie przykłady pozytywnych sytuacji w polskiej kolei w tym temacie?
Tyle wstępnych pierdalansideł.
Ja często podróżując pociągami w Polsce i Ceske Republice dostrzegam jak wielka przepaść dzieli naszą organizację ruchu kolejowego od czeskiej. Jak jeszcze zestawimy z tym liczbę minibrowarów u naszych południowych sąsiadów, to dojdziemy do wniosku, że
w Czechach jest większa liczba browarów na kilometr szlaku kolejowego niż w Polsce
Trafić do browaru w Czechach pociągiem? Neni problem! Ale w Polsce już nie zawsze...
A może znacie przykłady pozytywnych sytuacji w polskiej kolei w tym temacie?
Tyle wstępnych pierdalansideł.
Comment