Pociągiem po kolejowo-piwnych szlakach

[Pendragon]

DB to jest ideał kolei. Równajmy do najlepszych, ale może najpierw bierzmy przykład z trochę mniejszych "ideałów", jak CD? Daleko nam do tych drugich, a do pierwszych lata świetlne... Moim zdaniem to właśnie CD powinny stanowić dla nas wzór do naśladowania, a gdy osiągniemy ich poziom zabierajmy się za porównywanie do DB.

[jacer]

Spokojnie, już nie długo będzie liberalizacja na rynku przewozów osobowych i DB zrobi porządek u nas.


P.S. Od DB bardziej cenie holenderską kolej.

P.S.2 Nie ma to jak własny samochód

[Pendragon]

Jacer, nie bądź taki pewien, że się będą do tego garnąć. Stawki za wozokilometr dla PLK zostaną Procedury dopuszczenia do ruchu ichniejszego sprzętu także.

[jacer]

Jacer, nie bądź taki pewien, że się będą do tego garnąć. Stawki za wozokilometr dla PLK zostaną Procedury dopuszczenia do ruchu ichniejszego sprzętu także.

Ichni sprzęt już jeździ po naszych torach. W przewozach towarowych jest konkurencja.

Przyjdzie prikaz z Unii i procedury będą jak w Niemczech

[delvish]

P.S.2 Nie ma to jak własny samochód

Coś ci się pomyliło. Nie ma jak samochód służbowy

[Pendragon]

Jeździ, ale każda sztuka musi być zbadana i zatwierdzona przez nasz "Bardzo Ważny Urząd Darmozjadów od Bardzo Ważnych Zadań". Poza tym kto by tam chciał wpuszczac swój wypasiony sprzęt na nasze zdezelowane trasy, by się wlokły po 30 km/h? A co z wizerunkiem firmy?

[Pogoniarz]

Jeździ, ale każda sztuka musi być zbadana i zatwierdzona przez nasz "Bardzo Ważny Urząd Darmozjadów od Bardzo Ważnych Zadań". Poza tym kto by tam chciał wpuszczac swój wypasiony sprzęt na nasze zdezelowane trasy, by się wlokły po 30 km/h? A co z wizerunkiem firmy?

Otóż to. Jazda pociągiem relacji Szczecin G.- Przemyśl, to po prostu było miodzio, Włóczęga Północy identycznie.Do Jeleniej Góry koleją czas podróży trwa ponad dziewięć godzin, to się w głowie nie mieści(do tego walka o miejsca)

[Krzysiu]

Ichni sprzęt już jeździ po naszych torach. W przewozach towarowych jest konkurencja.

Przyjdzie prikaz z Unii i procedury będą jak w Niemczech

Nie przyjdzie i nie będą. Jest coś takiego jak różne systemy zasilania. Nawet UE nie ma tyle pieniędzy, żeby to szybko zmienić. Całkiem niedawno czytałem, że europejski program integracji przewozów kolejowych nie istnieje, a parę dyrektyw na ten temat już jest.

Konkurencja w towarówce to zmodernizowane radzieckie gagariny.

[unkel]

Krzysiu: są też lokomotywy dwu- a nawet trój- systemowe.
Co mnie bardzo cieszy na forum widzę sporą reprezentacje MK. Jednak te dwa hobby się chyba łączą
Chciałbym tylko zwrócić uwagę kolegów na nieco inne warunki jakie mieliśmy my a jakie Czesi po 89r. Chodzi mi tu głównie o sprawy taboru idealnie dopasowanego do linii lokalnych. Motoraki jeżdżą do dziś, niektóre zmodernizowane. O ile mi dobrze wiadomo, oprócz Elefantów w Czechach nie ma żadnego taboru niskopodłogowego.
U nas nie jest najlepiej, ale widać poprawę.

[zgroza]

Kolega zarzuci jakimiś linkami dla tych, co ciemni jak porter bałtycki.

[unkel]

Trudno rzucić jakimś linkiem. Chodzi o to, że lokomotywa ma możliwość korzystać z różnych systemów napięcia. W Europie są to trzy najpopularniejsze: 3kV prądu stałego, 15kV i 25kV prądu przemiennego. W Polsce dzierżawione przez Cargo od Angel Trans Traxxxy są dwusystemowe: http://pl.wikipedia.org/wiki/EU43
W przyszłości Taurusy mają być 3-4 systemowe: http://pl.wikipedia.org/wiki/Siemens_ES64U4

[Wujcio_Shaggy]

(...) jest jedno ale, Polska jest tak z 4 razy bardziej rozległa niż Czechy. (...)

Bo u nas sieć jest rzadsza, więc filozofia komunikacji "przesiadkowej" się nie sprawdza, gdyż gdyby się przesiąść, to i tak nie ma dokądinąd jechać...

Na mapie kolejowej (nawet i obecnej, już nie mówię o takiej z np. 1988 roku) dokładnie widać, gdzie przebiegała granica między zaborem pruskim a ruskim; niestety, wiek minął, a my tego nie nadrobiliśmy....

[zgroza]

Wiek minął, a linie kolejowe typu Bydgoszcz-Unisław, Bydgoszcz-Gołańcz itd. są zamykane, linie regionalne umierają stojąc. Niedługo w dawnym zaborze pruskim gęstość linii będzie taka sama jak w rosyjskim.

[unkel]

Problem tych linii jest taki, że w porównaniu z transportem drogowym nie mają szans. W zaborze pruskim powszechne jest, że odległość stacji do miejscowości to minimum 1km

[kopyr]

Na mapie kolejowej (nawet i obecnej, już nie mówię o takiej z np. 1988 roku) dokładnie widać, gdzie przebiegała granica między zaborem pruskim a ruskim; niestety, wiek minął, a my tego nie nadrobiliśmy....

Ale się staramy...

Wiek minął, a linie kolejowe typu Bydgoszcz-Unisław, Bydgoszcz-Gołańcz itd. są zamykane, linie regionalne umierają stojąc. Niedługo w dawnym zaborze pruskim gęstość linii będzie taka sama jak w rosyjskim.

...unifikować.