Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czy wrzucanie niezwrotnych i uszkodzonych butelek do automatów jest moralne czy nie?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Senior
    • 06-2004
    • 9475

    Czy wrzucanie niezwrotnych i uszkodzonych butelek do automatów jest moralne czy nie?

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
    gdzie znajduje się "przyjemny" automat do przyjmowania butelek (amberowskie koźlaki połyka z chciwością płacąc za nie 3 korunki ),
    Oj nieładnie, nieładnie. Jaką Wy nam kolego opinię wystawiacie u braci Czechów.

    A mówię to pośrednio z własnego doświadczenia, jak widzę jakie butelki mi przyjmują ekspedientki jako zwrotne. I niestety widać, że jakiś piwosz to zrobił z premedytacją.
    blog.kopyra.com
  • Jurandofil
    Senior
    • 10-2007
    • 976

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
    Oj nieładnie, nieładnie. Jaką Wy nam kolego opinię wystawiacie u braci Czechów.

    A mówię to pośrednio z własnego doświadczenia, jak widzę jakie butelki mi przyjmują ekspedientki jako zwrotne. I niestety widać, że jakiś piwosz to zrobił z premedytacją.
    No. A jakich zwrotnych nie przyjmują (oczywiście dotyczy to sklepów, które odwiedzałem, bo u Ciebie nie miałem okazji być), to również ciekawy aspekt. W rezultacie, w skali kraju, problem się bilansuje.

    A w Czechach... dopóki takie moje butelki będą 0,0...1% na czeskim rynku, to jestem usprawiedliwiony. Zawsze mogę się obronić, że to reklama naszego Piva u sąsiadów
    Poza tym automat kontroluje parametry butelek. Poprawne? To zatwierdza.
    Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

    Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
    Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

    Comment

    • Marusia
      Senior
      • 02-2001
      • 20211

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
      Poza tym automat kontroluje parametry butelek. Poprawne? To zatwierdza.
      Tak, ale potem idzie to na stłuczkę, a nie do ponownego napełnienia. popieram Kopyra, dbajmy o opinię u naszych sąsiadów

      P.S. Ja po koźlaku amberowskim u nich nie wrzucam, głównie dlatego, że go nie kupuję
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • Jurandofil
        Senior
        • 10-2007
        • 976

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
        Tak, ale potem idzie to na stłuczkę, a nie do ponownego napełnienia. popieram Kopyra, dbajmy o opinię u naszych sąsiadów
        Kochani! Nie odcinajcie mi głównego źródła dochodu
        Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

        Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
        Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

        Comment

        • kopyr
          Senior
          • 06-2004
          • 9475

          #5
          Zero Tolerancji

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
          No. A jakich zwrotnych nie przyjmują (oczywiście dotyczy to sklepów, które odwiedzałem, bo u Ciebie nie miałem okazji być), to również ciekawy aspekt. W rezultacie, w skali kraju, problem się bilansuje.

          A w Czechach... dopóki takie moje butelki będą 0,0...1% na czeskim rynku, to jestem usprawiedliwiony. Zawsze mogę się obronić, że to reklama naszego Piva u sąsiadów
          Poza tym automat kontroluje parametry butelek. Poprawne? To zatwierdza.
          Wiesz ja Cię trochę rozumiem, ale tylko trochę. Jeśli bowiem chcemy żeby kiedykolwiek było normalnie w tym kraju jeśli idzie o butelki, to wypadałoby zacząć od siebie. Skoro ekspedientka, raz, drugi dostanie opiernicz za to jakie butelki przyjęła (bo cwany piwosz jej wepchnął) to trudno się dziwić, że następnym razem wydziwia, że z taką etykietą nie przyjmie, że bez etykiety nie przyjmie, że bez paragonu nie przyjmie itd.
          Jeżeli widzę ewidentnie, że wśród butelek z małych browarów stoi ordynarny Brok w rzeźbionej, bezzwrotnej butelce to mnie krew zalewa. Nie zbiednieję przez te 35 groszy, ale ten człowiek nadużył zaufania ekspedientki. Ona podała mu skrzynkę, on naładował wszystko co miał i powiedział, że dajmy na to 18 butelek. Z premedytacja pchnął butelki bezzwrotne, z którymi nie ma co zrobić. To nie jest fair.

          A w Czechach, zwłaszcza w przygranicznych miejscowościach już są jazdy z butelkami. Kiedyś nie było problemu, a teraz np. po polskim Tysquellu nie chcą przyjmować, dopiero z odmoczoną etykietą. Sami sobie na taką postawę Czechów zapracowaliśmy naszym polskim cwaniactwem.

          I taka mała dedykacja...
          Jedną drobną radę mam dla ciebie, jeżeli bardzo chcesz zmieniać świat, to nie zapomnij zacząć od siebie.
          Dezerter "Jeśli chcesz zmieniać świat"
          Last edited by kopyr; 08-01-2009, 21:01.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • Jurandofil
            Senior
            • 10-2007
            • 976

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            Wiesz ja Cię trochę rozumiem, ale tylko trochę. Jeśli bowiem chcemy żeby kiedykolwiek było normalnie w tym kraju jeśli idzie o butelki, to wypadałoby zacząć od siebie. Skoro ekspedientka, raz, drugi dostanie opiernicz za to jakie butelki przyjęła (bo cwany piwosz jej wepchnął) to trudno się dziwić, że następnym razem wydziwia, że z taką etykietą nie przyjmie, że bez etykiety nie przyjmie, że bez paragonu nie przyjmie itd.
            Jeżeli widzę ewidentnie, że wśród butelek z małych browarów stoi ordynarny Brok w rzeźbionej, bezzwrotnej butelce to mnie krew zalewa. Nie zbiednieję przez te 35 groszy, ale ten człowiek nadużył zaufania ekspedientki. Ona podała mu skrzynkę, on naładował wszystko co miał i powiedział, że dajmy na to 18 butelek. Z premedytacja pchnął butelki bezzwrotne, z którymi nie ma co zrobić. To nie jest fair.

            A w Czechach, zwłaszcza w przygranicznych miejscowościach już są jazdy z butelkami. Kiedyś nie było problemu, a teraz np. po polskim Tysquellu nie chcą przyjmować, dopiero z odmoczoną etykietą. Sami sobie na taką postawę Czechów zapracowaliśmy naszym polskim cwaniactwem.

            I taka mała dedykacja...
            Jedną drobną radę mam dla ciebie, jeżeli bardzo chcesz zmieniać świat, to nie zapomnij zacząć od siebie.
            Dezerter "Jeśli chcesz zmieniać świat"
            Bardzo miło czytać Twoje posty. Dziękuję. Trudno się nie zgodzić z wymienionymi aspektami.
            Dodam tylko, że w temacie butelek tęsknię za czasami jednolitości. Dziś, gdy prawie każdy browar zamawia u producentów swój rodzaj butelki (różniący się od konkurenta o 2 milimetry - oczywiście jest to skrajny przykład) pojawiają się właśnie problemy o których tu mówimy.
            Trudno. W Polsce już się z tym dawno pogodziłem. Żałuję tylko, że Czesi wzięli z nas ten zły przykład i zmierzają - powoli, ale jednak - w tym samym kierunku - rozmnożenia rodzajów butelek.

            By zapewnić Cię, że we mnie nie musisz bać się "cwanego piwosza" przytoczę przykład z mojej niejednokrotej wizyty "U Joli" w Warszawie, gdzie oddawałem im butelki zwrotne gratis w celu zatrzymania ich na rynku (w domu już miejsca brakowało, a żaden sklep - mimo, że flachy zwrotne - nie chciał przyjąć).

            Ale najważniejsze! Jaka by nie była butelka, to najważniejsza jej zawartość.
            Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

            Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
            Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

            Comment

            • zgroza
              Senior
              • 03-2008
              • 3597

              #7
              Hm. Patrząc od drugiej strony, w duńskim sklepie jest to rozwiązane tak, że automat skupuje wszystkie zwrotne butelki (bo bezzwrotne są niezgodne z prawem). Standardowe (0,33l) idą w skrzynki, niestandartowe idą na stłuczkę, na europaletę. Nie wiem, jak jest w Czechach, ale stłuczka też ma swoją wartość.
              Lotna ekspozytura browaru

              Też Was kocham.

              Comment

              • JAckson
                Senior
                • 05-2004
                • 6122

                #8
                Jak juz piszemy o butelkach....

                Co innego oddać butelkę po koźlaku w polskim sklepie, polskiej kobitce za ladą. Moim zdaniem to faktycznie przegięcie.
                Natomiast na czeskim automacie nie zauwazyłem nigdzie napisu, że nie należy oddawać butelek NRW z nadrukiem. Automat nie jest wyczulony na rozpoznawanie, czy butelka ma nadruk. Jeżeli nadruki staną się problemem, wtedy zapewne maszyneria zostanie dozbrojona o moduł wykrywający nadruki.

                PS. Sam nigdy nie oddawałem butelek po Koźlaku
                MM961
                4:-)

                Comment

                • kopyr
                  Senior
                  • 06-2004
                  • 9475

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jak juz piszemy o butelkach....

                  Co innego oddać butelkę po koźlaku w polskim sklepie, polskiej kobitce za ladą. Moim zdaniem to faktycznie przegięcie.
                  Natomiast na czeskim automacie nie zauwazyłem nigdzie napisu, że nie należy oddawać butelek NRW z nadrukiem. Automat nie jest wyczulony na rozpoznawanie, czy butelka ma nadruk. Jeżeli nadruki staną się problemem, wtedy zapewne maszyneria zostanie dozbrojona o moduł wykrywający nadruki.

                  PS. Sam nigdy nie oddawałem butelek po Koźlaku
                  No dobra Jackson, czy uważasz, że butelkę po amberowskim Koźlaku wystarczy potraktować tak samo jak każdą inną NRW w czeskim browarze. Czyli na myjkę, odlepianie etykiet, mycie ze sterylizacją i na linie rozlewniczą? Obawiam się, że farba z nadruku nie zejdzie.
                  Efekt browar musi je wyrzucić. Efekt nie odbierze ich od sklepu. Efekt w sklepie zaczną kląć na Polaków, którzy ich oszukują. Stąd już niedaleko do niechęci, jaką czasem można zaobserwować w czeskich sklepach gdy usłyszą naszą mowę. Za tę butelkę od Koźlaka nie płaciłeś kaucji, wobec czego wrzucenie tej bezzwartościowej butelki do automatu jest równoznaczne z np. niezapłaceniem kaucji przy kasie, oszukaniem kasjerki na 3kc, czy zwinięciem piwa za 9kc (to równowartość 3 butelek po koźlaku).
                  To jest podcinanie gałęzi na której my wszyscy, wspólnie siedzimy!
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • JAckson
                    Senior
                    • 05-2004
                    • 6122

                    #10
                    To nie browar skupuje butelki tylko automat w sklepie. Co się z nimi potem dzieje, nie wiem.
                    Oczywiście, że farby z koźlaka nie da się równie prosto usunąć co papierowej etykiety, ale może nie ma takiej potrzeby. Może spora częśc butelek i tak idzie na przemiał?

                    Jeżeli ktoś przechowuje inne substancje w butelkach NRW bez nadruków (np. farbę olejną ) za które zapłacił kaucję, to może je oddać w automacie, czy nie?
                    To w zasadzie marginalne działania. Jeżeli staną się problemem obsługa automatów na pewno zareaguje odpowiednio.

                    Za samą butelkę Koźlaka oczywiście ponoszę opłątę (ale nie jest to kaucja)

                    Ciekawi mnie, czy jeżeli Czesi zaczną kupować (a może już to robią) Koźlaki, to czy nie będą butelek oddawać w automatach.
                    MM961
                    4:-)

                    Comment

                    • darekd
                      Senior
                      • 02-2003
                      • 12271

                      #11
                      Wątek trochę nie na temat. Mam tylko jeden apel. Póki co Czesi mają załatwiony problem butelek, z którym asy PRLu, III i IV RP nie dały sobie rady. Nie spieprzmy im tego...

                      Comment

                      • woosaa
                        Senior
                        • 07-2005
                        • 1549

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi

                        A w Czechach, zwłaszcza w przygranicznych miejscowościach już są jazdy z butelkami. Kiedyś nie było problemu, a teraz np. po polskim Tysquellu nie chcą przyjmować, dopiero z odmoczoną etykietą. Sami sobie na taką postawę Czechów zapracowaliśmy naszym polskim cwaniactwem.
                        Będąc przed świetami BN w Karvinie automat aż "zaniemógł" gdy łykał ok.180 flaszek Tysquella(z etykietami)
                        Last edited by ART; 09-01-2009, 16:26. Powód: cyt.
                        mb WOS

                        Comment

                        • delvish
                          Senior
                          • 11-2004
                          • 3508

                          #13
                          Zgadzam się zasadniczo z Jacksonem.
                          Skoro automat przyjmuje butelki po amberowskim koźlaku, to bez przesady, ale oddawanie takich butelek, za które się zapłaciło już w cenie produktu, nie jest ani niemoralne, ani nie jest podcinaniem żadnej gałęzi. Porównywanie oddania butelki po koźlaku z oszukaniem kasjerki, czy kradzieżą piwa jest co najmniej nie na miejscu. Kopyr zastanów się co piszesz
                          Skala zjawiska oddawana butelek koźlakowych jest tak marginalna, że pewnie dopiero gdyby wszystkie butelki z koźlakowe z Polski zaczęto oddawać w Czechach, to mogłoby to ich w ogóle jakoś dotknąć.
                          Automatów do butelek nie obsługują zapewne browary, tylko jakieś zewnętrzne firmy. Jak mają kiepski sprzęt, który nie rozpoznaje malowanych butelek to jest to ich problem. Jeśli takie butelki trafiają do browarów, to zawsze browary mogą złożyć reklamację itp.
                          Last edited by delvish; 09-01-2009, 11:45.
                          "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                          (Frank Zappa)

                          "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                          Comment

                          • e-prezes
                            Senior
                            • 05-2002
                            • 19180

                            #14
                            i oto powód, ldaczego w Polsce nigdy nie będzie dobrze... tutaj cwaniactwo przybiera plagę masową, bo narodową
                            wcale się nie dziwię, że wiele projektów nie przejdzie, bo polska pomysłowość przechodzi inteligencję ustawodawcy.
                            Last edited by e-prezes; 09-01-2009, 11:49.

                            Comment

                            • Marusia
                              Senior
                              • 02-2001
                              • 20211

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                              i oto powód, ldaczego w Polsce nigdy nie będzie dobrze... tutaj cwaniactwo przybiera plagę masową, bo narodową
                              wcale się nie dziwię, że wiele projektów nie przejdzie, bo polska pomysłowość przechodzi inteligencję ustawodawcy.
                              No właśnie. Widzę, że cały czas pokutuje zasada, że jak się da, to czemu nie skorzystać. Nie wiem, jak nie może być oczywiste, że jak automat przyjmuje flaszki i płaci za to 3 korony, to chodzi o butelki zwrotne. Jakbyście sobie nie tłumaczyli, to uczciwe to nie jest.

                              Jeśli robi się coś wbrew prawu czy nieetycznego, to przynajmniej trzeba zdawać sobie z tego sprawę, a nie usiłłowywać się wybielać
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎