Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
Wyświetlenie odpowiedzi
Dalej nie widzę nic zdrożnego w tym, że skoro automat przyjmuje butelki, to można je mu oddać. Takie "wykorzystywanie" automatu jakoś trudno mi uznać za wykroczenie. Skoro przyjmuje butelkę i płaci za nią, to widać wszystko jest ok. Jeżeli nie jest, to niech go skalibrują tak, żeby nie przyjmował butelek po koźlaku. Przecież przeciętny konsument nie musi mieć wcale wiedzy, czy butelka, zwłaszcza taka, która spokojnie mogła by być zwrotna (dla Ambera) może być wykorzystana przez innych.
Comment