Ocena piw pszenicznych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sensor
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.02
    • 817

    Ocena piw pszenicznych

    Tak jak obiecałem, zamieszczam na forum coś o smaku. Na początek piwa pszeniczne.

    (D)ocenić piwo

    Kiedy mówimy o piwie jako o napoju gaszącym pragnienie, orzeźwiającym lub mocnym i rozgrzewającym używać możemy nieskończonej ilości przenośni, metafor i porównań. Słowa same składają się w zdania opisując głębie doznań smakowych i paletę aromatów. Mówimy o szlachetnej goryczce, ulotnej pełni i dotknięciu słodyczy. Kiedy jednak przyjdzie nam usiąść podczas konkursu piwa lub oceny profilowej nad formularzem oceny i musimy wykrzesać z siebie trochę konkretów, zadanie okazuje się niełatwe i najczęściej odczuwamy spore braki w sensorycznym wykształceniu. Wynika to z faktu, że rzeczowe opisywanie doznań smakowych jest jedną z najtrudniejszych sztuk i wymaga nie tylko sensorycznej wyobraźni ale także fachowej wiedzy tak z zakresu sensoryki jak i technologii piwa. Poniższy artykuł otwiera cykl opracowań, w których opiszę kolejno właściwości sensoryczne poszczególnych gatunków piwa i ich profilową specyfikę. Być może przyda się on któremuś z czytelników podczas konkursu piwa, profilowania piw domowych czy zwykłej konsumpcji.
    Zaczynamy więc. Na początek niemieckie piwa pszeniczne czyli WEISSBIER.

    Barwa i klarowność

    Pierwszą istotną informacją dla oceniających ten typ piwa jest to, że żaden z opisywanych gatunków nie jest klarowny. Nawet filtrowana wersja czyli Kristall Weizen lekko opalizuje czyli nie ma charakterystycznej dla jasnych Lagerów iskry. Odmiany Hefe i Dunkel to piwa zdecydowanie mętne, toteż ocena klarowności jest tu wręcz niemożliwa. Co do barwy to podczas gdy Kristall to kolory od jasnego do ciemnego złota a Weizen żółty do pomarańczowego. Dunkel, jak nazwa wskazuje jest odmianą najciemniejszą i z reguły cechuje się barwą brązową z szarymi akcentami powodowanymi naturalnym zmętnieniem. W przypadku mętnych Weizenów cechą im przypisaną jest też drożdżowy osad na dnie butelki, który według poprawnej techniki nalewania powinien zostać wstrząśnięty wraz z resztą piwa i przelany do pokala. Poza rytualną funkcją tej techniki ma ona także wzbogacić aromat i smak piwa o cechy drożdżowe.

    Pienistość

    Każdy z Weizenów powinien cechować się wysoką i stabilną pienistością. Barwa piany to od białej w Kristall Weizen poprzez delikatny żółto-pomarańczowy odcień w Hefe aż do szaro-brązowawej w ciemnej odmianie piwa pszenicznego. Piana piw pszenicznych ma z reguły strukturę o średniej zwartości czyli nie jest tak gęsta jak w przypadku brytyjskich piw gazowanych azotem, jest jednak nieco gęstsza i zdecydowanie bardziej stabilna niż ta w klasycznych piwach dolnej fermentacji. Weizen cechują się za to unikalną konsystencją piany, która pozwala na formowanie z niej dekoracyjnej czapy wieńczącej pokal i która często po wypiciu piwa, zostaje w tej formie na dnie szklanki.

    Smak

    Wbrew pozorom ocena smaku piwa przysparza sędziom i technologom wielu problemów. Ponieważ tak naprawdę nasz język stworzony jest do oceny czterech smaków (umami pomijamy) wynika z tego że dość często faktyczny smak piwa ulega nadinterpretacji przenosząc się w obszary zapachu czyli aromatu. O ile w ocenie konsumenckiej obszary te mogą a nawet powinny się przenikać o tyle w przypadku oceny profesjonalnej warto zdawać sobie sprawę z tego co jest smakiem a co zapachem. W przypadku piw typu Weizen jest to prawdziwa sensoryczna zagadka. Pierwszy łyk każdej z wersji piwa pszenicznego przywodzi na myśl smak słodki. Z technologicznego punktu widzenia cukrów w tym piwie jest niewiele toteż raczej niemożliwa jest słodycz silna czy choćby wyraźna. By rozwikłać tę zagadkę wystarczy wziąć łyk piwa z zatkanym nosem. Wtedy przekonamy się że piwo jest wyraźnie kwaśne a powodem słodkiej sugestii jest bananowy zapach jednego z estrów – octanu izoamylu, który w niektórych Weizenach występuje w ilości nawet 4ppb a więc czterokrotnie wyższej niż w piwach typu Lager. Smak kwaśny jest więc w tych piwach cechą wiodącą. W kwestii goryczki także nie należy spodziewać się silnych bodźców. Chmiel w tym piwie to raczej serowo-zjełczały zapach niż goryczkowy smak. Oczywiście jest on obecny, jednak jego natężenie jest prawie o połowę niższe niż smaku kwaśnego. Dodatkowo zachodzi tu ujemna korelacja pomiędzy gorzkim smakiem i słodkim zapachem octanu izoamylu, przez co goryczka wydaje się być jeszcze łagodniejsza. W gatunku Kristall Weizen niższy poziom estrów powoduje, że piwo wydaje się bardziej wytrawne, w Dunkel zaś słodkie bodźce budowane są przez obecny zapach palony i karmelowy.

    Zapach

    W tej kategorii Weizeny dają naszym nosom pole do popisu. Żeby nie spowodować chaosu w opisie cech aromatycznych postaram się je opisać w kolejności wyczuwania czyli pod kątem ich rzędowości.

    Pierwszorzędowe – zaczynając wąchać Weizeny musimy wymazać z naszej pamięci wszystkie lagerowe wspomnienia i podejść do piw pszenicznych ze zresetowanym nosem. W większości niemieckich piw pszenicznych pierwszy zapach jaki zarejestrujemy to któryś związek z grupy fenoli. 2,4 vinyloguajakol i eugenol dają zapachy goździków, piernika i zielonych oliwek. Te same cechy w piwach typu lager świadczą o zakażeniu bakteriami lub dzikimi szczepami drożdży jednak w piwach pszenicznych stanowią jedną z głównych cech zapachowych. To co czujemy zaraz po goździkach to zdecydowany zapach mocno dojrzałych bananów czyli wspomniany już octan izoamylu. Najbardziej jednoznaczny jest z reguły pod tym względem Hefe-weizen. Odmiana Kristall często pachnie rozpuszczalnikowym zapachem innego estru – octanu etylu, który także wpisuje się w specyfikę profilową piw pszenicznych. Dunkel Weizen to z kolei wyraźny zapach karmelowy z paloną nutą powodowany obecnością ciemnych słodów.

    Drugorzędowe – po delikatnym ogrzaniu i wymieszaniu piwa zaczyna ono uwalniać zapachy, które na początku degustacji były przykryte cechami pierwszorzędowymi. W klarownym Kristall Weizen będzie to wytrawna nuta chmielu dająca zapach ziołowy, leśny a nawet żywiczny przeplatający się z wyraźnym zapachem jasnego słodu. Klasyczny Hefe uderzy w nas wyraźnym zapachem zjełczałego masła czyli klasycznym produktem metabolicznej przemiany drożdży a więc dwuacetylu. Dunkel będzie wzorcowym przykładem maskowania czyli wzajemnego znoszenia się zapachów. Wyraźny zapach karmelowy maskuje maślany zapach dwuacetylu dając palono-mleczną kompozycję.

    Trzeciorzędowe (poboczne) – to część dla zaawansowanych. Ten kto przebije się przez całą goździkowo-maślano- bananową kompozycję ma szansę dojść do cech, które choć są delikatne i ulotne to stanowią stabilne podłoże dla całej reszty sensorycznych kompozycji. W Kristall Weizen będzie to bardzo delikatny, różany zapach geraniolu i zapach surowego ziarna powodowany z reguły przez aldehyd izobutyrowy. Hefe Weizen to zapach wędzonki i limonki jednocześnie podczas gdy w odmianie Dunkel spotkamy stonowane nuty związków Maillarda tzn. wata cukrowa, toffi i skórka chleba.

    Pełnia smaku

    Przy tej okazji warto wyjaśnić co oznacza to określenie gdyż przysparza ono trudności podczas profesjonalnej degustacji. Najkrócej rzecz ujmując, pełnia smaku to wrażenie powodowane zawartością ekstraktu czyli cukrów. Nie chodzi tu jednak o smak słodki jaki czujemy na języku a o ciśnienie jakie piwo na niego wywiera. Jest bardziej cecha fizyczna niż chemiczna, związana bezpośrednio z gęstością i lepkością piwa. Tak więc im więcej w piwie cukrów w różnej formie tym wyższa pełnia. Dotyczy to nie tylko piw o wysokiej zawartości ekstraktu w brzeczce ale także tych dosładzanych syropami cukrowymi a także nisko odfermentowanych. W przypadku piw pszenicznych , cechujących się wysokim stopniem odfermentowania mamy do czynienia z umiarkowaną do niskiej. To co utrzymuje odczucie pełni to wrażenie gęstości piwa i smak drożdżowy, który uzupełnia trochę ekstraktywność piwa oraz słodkie zapachy z grupy estrów. To połączenie sprawia, że piwa pszeniczne szczycą się bardzo wysoką pijalnością i lekkością smaku przy jednocześnie dość bogatym smaku i zapachu.

    Wady sensoryczne

    Najczęściej spotykane wady w piwach pszenicznych to zbyt intensywny kwaśno-cierpki smak przynależny raczej gatunkowi Berlinner Weisse niż klasycznym weizenom. Dość często spotkać w nich można zapach razowego chleba a nawet papieru czy kartonu co ewidentnie świadczy o ich utlenieniu czyli obecności aldehydów takich jak trans-2-nonenal. Kolejną cechą psującą pszeniczną radość może być silny zapach aldehydu octowego pachnącego zielonymi jabłkami. Zapach ten ewidentnie kłóci się z pozostałymi składowymi profilu piw pszenicznych.
    W odmianie Kristall Weizen bardzo istotna jest interpretacja zapachu słodowego i zbożowego. Początkujący degustatorzy dość często błędnie rozpoznają ten zapach opisując go jako chlebowy i utleniony zaniżając ocenę piwa. Podobnie rzecz ma się z piwem Dunkel Weizen, gdzie połączenie zapachu drożdżowego i karmelowego może powodować zapach zbliżony do zapachu związków typowych dla piw starzejących się ( głównie aldehydy). W przypadku Hefe Weizen największy problem dla degustatorów nie zaznajomionych z tym gatunkiem to zapachy wędzone i goździkowe, które w innych gatunkach stanowią silne wady sensoryczne.

    Maciej Chołdrych (AGRO PRZEMYSŁ)
    Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
    Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sensor Wyświetlenie odpowiedzi
    Chmiel w tym piwie to raczej serowo-zjełczały zapach niż goryczkowy smak. Oczywiście jest on obecny, jednak jego natężenie jest prawie o połowę niższe niż smaku kwaśnego. Dodatkowo zachodzi tu ujemna korelacja pomiędzy gorzkim smakiem i słodkim zapachem octanu izoamylu, przez co goryczka wydaje się być jeszcze łagodniejsza.
    Jak należy rozumieć ten fragment o ujemnej korelacji? Im mniej gorzkiego, tym więcej banana? To by chyba było oczywiste?
    Last edited by kopyr; 2009-02-02, 13:54.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • sensor
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.02
      • 817

      #3
      Chodzi o to, że w weizenach spora część odczuć słodkich pochodzi od octanu izoamylu, który słodko pachnąc obniża wrażenie goryczki. W tym gatunku ta korelacja jest najbardziej zauważalna. Np. ALE który poza gorzkim smakiem ma jeszcze sporo chmielowych nut w zapachu nie poddaje się tak mocno maskowaniu przez estry, pomimo że ma ich spore ilości.

      To oczywiste ale nie dla każdego :-)
      Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
      Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.

      Comment

      • skitof
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2007.11
        • 2485

        #4
        Czy więc pełnia smaku to tyle co treściwość? Nie kaloryczność, ale powiedzmy "stopień rozwodnienia piwa"?

        Comment

        • sensor
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2001.02
          • 817

          #5
          Treściwość to bardzo dobre określenie.

          Przykładając pełnię do skali liniowej "0" to woda (brak ekstraktu) a max. to np. porter bałtycki lub triple bock (ekstrakt >20%). Do tego dochodzą oczywiście czynniki zwiększające odczucie pełni jak nagazowanie, zawartość alkoholu, estrów i cech słodowych.

          Właśnie rozbijam ten temat na czynniki pierwsze i obiecuję, że niebawem będzie można o pełni i całej reszcie sensorycznych zagadek duuuuuuuuużo poczytać :-)
          Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
          Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.

          Comment

          • skitof
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼🍼
            • 2007.11
            • 2485

            #6
            A jak jest ze smakiem i zapachem drożdży w piwach pszenicznych. Niewiele na ten temat napisałeś, a przecież piwa pszeniczne to głównie piwa górnej fermentacji z fermentacją wtórną w butelce i osadem drożdżowym.

            Comment

            • sensor
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2001.02
              • 817

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika skitof Wyświetlenie odpowiedzi
              A jak jest ze smakiem i zapachem drożdży w piwach pszenicznych. Niewiele na ten temat napisałeś, a przecież piwa pszeniczne to głównie piwa górnej fermentacji z fermentacją wtórną w butelce i osadem drożdżowym.
              Tak naprawdę to zapach drożdżowy zwiera się gdzieś pomiędzy goździkami, wędzonką i bananami. Dotyczy to głównie odmiany hefe-weizen gdzie w miarę "czysty" profil smakowy uwydatnia drożdżowe cechy.

              To jednak, na co wpływa obecność osadu to nie smak ani zapach. Jest to jedna z cech fizycznych piwa a mianowicie konsystencja. Dlatego właśnie w weizenach dość często czujemy posmak określany jako : kredowy, mączny, zawiesisty. Cecha ta przez ekspertów opisywana jest jako posmak proszkowy (powdery) i wpływa dodatnio (w niewielkim stopniu) na budowanie pełni smakowej.
              Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
              Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.

              Comment

              • jacer
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2006.03
                • 9875

                #8
                hmmm, no właśnie. Warzyłem Saisona z dodatkiem słodu pszenicznego na drożdżach Wyeast 1214. Drożdże te są bardzo pyliste, w gotowym piwie dały bardzo duże posmaki typowe dla pszeniczniaków czyli banan. Wręcz to piwo smakuje jak pszeniczniak.

                Czy na typowe smaki dla piw pszenicznych wpływa pylistosć drożdży?
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • sensor
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2001.02
                  • 817

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                  hmmm, no właśnie. Warzyłem Saisona z dodatkiem słodu pszenicznego na drożdżach Wyeast 1214. Drożdże te są bardzo pyliste, w gotowym piwie dały bardzo duże posmaki typowe dla pszeniczniaków czyli banan. Wręcz to piwo smakuje jak pszeniczniak.

                  Czy na typowe smaki dla piw pszenicznych wpływa pylistosć drożdży?
                  Najprawdopodobniej tak. Żeby się przekonać najlepiej zrobić porównawczą degustację jasnego lagera i hefe weizena. Posmak jaki zostaje na języku ewidentnie pokazuje, że piwa te różnią się konsystencją mają więc też różną lepkość a co za tym idzie wydłużony kontakt z kubkami smakowymi języka i podniebieniem.

                  Tak zwane odczucia ustne lub posmaki (mouthfeel) to najmniej zbadana część piwnej sensoryki. Najważniejszą rolę pełnią tam niewątpliwie białka.

                  Pisałem kiedyś opracowanie na ten temat - jakby co mogę zamieścić.
                  Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
                  Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.

                  Comment

                  • skitof
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼🍼
                    • 2007.11
                    • 2485

                    #10
                    Do tego, co pisał sensor o piwach pszenicznych dorzucę jeszcze informacje Style Guidelines Beer Judges Certification Program (BJCP):

                    Fenole: umiarkowane do wyraźnych, głównie goździki.
                    Estry owocowe: umiarkowane do wyraźnych, głównie banany.
                    Zarówno fenole jak i estry są wyczuwalne, ale dobrze zbalansowane.
                    Aromat chmielu jest niski lub nie ma go w ogóle.
                    Aromat pszenicy jest niski, przypomina zapach chleba lub świeżego ziarna
                    Brak: diacetyl, DMS
                    Zapach może zawierać lekkie cytrusy, wanilię
                    Piana długotrwała, mocna, musująca.
                    Mętne ze względu na dużą zawartość białka i osadów drożdżowych - w wersji niefiltrowanej.
                    Banany i goździki pochodzą od drożdży i to trzeba delikatnie czuć.
                    Smak: Nie za mocny smak bananowo-goździkowy. Delikatna wanilia, guma do żucia mogą podkreślać smak i aromat bananów. Wyczuwalne drożdże.
                    Nie może być za pełne i za słodkie i za treściwe - jest przecież odświeżające.
                    Smak: Dopuszczalne są, jak w zapachu, nuty chleba, ziarna, minimalnej słodkości słodu pilzneńskiego.
                    Smak: Chmiel jest (niemal) niewyczuwalny, tylko trochę dla niewielkiej goryczy.
                    Smak: drożdże nie mogą być ciężkie, powinny mieć charakter lekko kwaskowo-cytrusowy - to cecha charakterystyczna piw pszenicznych.
                    Konsystencja pszenicy sprawia wrażenie lekko kremowej.
                    Korzenno-owocowe, odświeżające piwo. Jako korzenie dominują korzenie goździka, gałka muszkatołowa.
                    Może być delikatnie dymne lub waniliowe.
                    Skład: 50% do 70% słód pszeniczny, reszta to słód pilzneński
                    Dekokcyjna metoda zacierania słodu. Górna fermentacja. Wysoko odfermentowane piwo. Duża zawartość kwasów węglowych.
                    Zbyt wysokie temperatury fermentacji mogą prowadzić do niewłaściwego balansu fenoli i estrów i powodować wady aromatyczne lub smakowe.

                    Pszeniczne lekkie: wszystko słabsze niż klasyczne pszeniczno-drożdżowe.
                    Pszeniczne ciemne: dodatek słodu prażonego powoduje, że piwo zawiera słodycz słodową, posmak karmelu, chleba.
                    Estry i fenole są dobrze wyczuwalne, ale nie mogą być zbyt natarczywe.
                    Wysoko odfermentowane, dużo dwutlenku węgla
                    Kristallweizen jest oczywiście filtrowany. Bardziej estrowy, mniej fenolowy - fenole w tle. Brak drożdży w butelce powoduje słabszy lub brak posmaku drożdży.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X