Kiedy piwo jest polskim piwem?

[noodles]

Sushi robione w Polsce jest potrawą polską w stylu japońskim.

Czyli Opel z Gliwic jest polskim samochodem w stylu niemieckim a Okocim Pszeniczne jest niemieckim piwem w stylu polskim chyba że recepturę dali Niemcy wtedy jest niemieckim piwem w stylu niemieckim do którego Niemcy się nie przyznają a Polacy sprzedają ze swoją etykietą. Wszystko się wyjaśniło i uprościło.

[baklazanek]

Należy przede wszystkim rozdzielić markę od samego piwa. Nikt nie zaprzecza, że Heineken ma holenderskie korzenie, Asahi japońskie, a Żubr polskie. Marka pozostanie zawsze kojarzona z krajem pochodzenia ale już sama zawartość butelki to co innego. Piwo jako trunek, produkt spożywczy, które wszyscy tak uwielbiamy powinno być przydzielone do miejsca, w którym zostało uwarzone. W innym wypadku będziemy klasyfikowali psa we mgle jako piwo polsko, afrykańsko, amerykańsko z domieszką Anglii i nutką innego kraju, z którego pochodzą surowce.
W piwo konkretnie oceniamy smak piwa, a nie walory apetyczne nazwy.

[e-prezes]

nie ma to jak narodowa dyskusja co jest nasze a co nie
pytanie po co to komu? kolekcjonerzy mają swoją, uznaną już klasyfikacje. na browar.biz też przyjęły się pewne reguły dotyczące tego tematu, więc po co komu ta dyskusja? no chyba, że to czysto akademicka "naparzanka".

[Cooper]

Dobrze pan to ujał Panie Prezesie .

[noodles]

To że jakieś reguły się przyjęły nie znaczy, że nie można o nich dyskutować tym bardziej że to jest forum DYSKUSYJNE. Bluzgi nie lecą więc nie wiem skąd określenie "naparzanka". A skoro ta dyskusja nie jest nikomu potrzebna to może by zrobić jakąś listę potrzebnych dyskusji żebym w przyszłości się daremnie nie angażował ?

[e-prezes]

a widzisz jakiś konsensus w tej dyskusji? mnie się wydaje, jak wspomniał Cooper autor tematu dostał odpowiedź i po kilku postach sam niejako zakończył nad nim rozważania.
mnie ta dyskusja przypomina tę o pierogach ruskich

[ART]

Czyli Opel z Gliwic jest polskim samochodem w stylu niemieckim a Okocim Pszeniczne jest niemieckim piwem w stylu polskim chyba że recepturę dali Niemcy wtedy jest niemieckim piwem w stylu niemieckim do którego Niemcy się nie przyznają a Polacy sprzedają ze swoją etykietą. Wszystko się wyjaśniło i uprościło.

Abstrahując od głównego nurtu możesz Noodles odpowiedzieć na pytanie na jakiej podstawie opierasz swe twierdzenie iż Okocim Pszeniczne zostało wyprodukowane w Niemczech?

[noodles]

a widzisz jakiś konsensus w tej dyskusji?

To chyba jest jedyny powód żeby zakończyć tą dyskusję.

mnie się wydaje, jak wspomniał Cooper autor tematu dostał odpowiedź i po kilku postach sam niejako zakończył nad nim rozważania.
mnie ta dyskusja przypomina tę o pierogach ruskich

Przecież nie jest tak, że pierwsza odpowiedź jaką otrzyma pytający kończy dyskusję bo potem kilka następnych osób miało inne zdanie.

Abstrahując od głównego nurtu możesz Noodles odpowiedzieć na pytanie na jakiej podstawie opierasz swe twierdzenie iż Okocim Pszeniczne zostało wyprodukowane w Niemczech?

Wydawało mi się że gdzieś na Forum ale być może się zagalopowałem. Mnie nie chodziło o ten konkretny przykład tylko o regułę.

[żąleną]

Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych. Wg mnie treść tej dyskusji polega na tym, że przymiotnik "polski" można rozumieć dwojako:

• tradycyjnie związany z Polską, oparty na polskiej recepturze, zwyczajach itp.
• wytworzony w Polsce, oznaczający nic więcej jak kraj produkcji

W innym wypadku, każdy pils będzie czeski, bo to w tym kraju został wymyślony ten gatunek piwa (swoją droga browar Góra reklamował się chyba kiedyś jako "pierwsze czeskie piwo w Polsce), a trampki na bazarze zawsze dla nas będą chińskie, mimo iż nie jest to tradycyjnie chińskie obuwie.

Grzeber, nie mówimy o gatunkach, tylko o pojedynczych piwach.

Wydaje mi się, że tak jak pisał Kopyr, nie ma co na siłę dzielić piw na dwie kategorie, bo być może niewystarczająco opisują one sytuację. Zrozumiałe jest, że kolekcjonerzy i np. twórca dziennika piwnego zastosowali taki podział, ale mieli po prostu swoje powody i potrzeby.

[VanPurRz]

Dla mnie polskie piwo to piwo wyprodukowane w browarze który leży na terenie Polski który w 100 procentach jest w polskich rękach z polskiego słodu i polskiego chmielu. Pewno jest to definicja skrajna ale dla mnie tak jest.
Oczywiście nie do zastosowania w praktyce ponieważ sprawy własnościowe oraz stosowane surowce to najczęściej tajemnica.

[kopyr]

Dla mnie polskie piwo to piwo wyprodukowane w browarze który leży na terenie Polski który w 100 procentach jest w polskich rękach z polskiego słodu i polskiego chmielu. Pewno jest to definicja skrajna ale dla mnie tak jest.

Rzekłbym, że dość nacjonalistyczna, ta definicja.

[delvish]

Dla mnie polskie piwo to piwo wyprodukowane w browarze który leży na terenie Polski który w 100 procentach jest w polskich rękach z polskiego słodu i polskiego chmielu.

I nie daj Boże, żeby jaki Murzyn, czy inny pluder w kadzi z polskim piwem mieszał! W takich przypadkach piwo za Polskie uznane być nie może! Prawdziwe wszechpolskie piwo tylko z polskiego słodu, chmielu, jęczmienia, kukurydzy i wszechpolskiego drożdża. Produkowane wyłącznie przez prawdziwych Polaków katolików do siódmego pokolenia wstecz. Każdy zaś dopuszczony do mieszania w kadzi musi wprzódy umieć poprawnie wymówić: "W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie"

[VanPurRz]

NORMALNOŚĆ

Trochę luzu chłopcy bo Wam zaworki puszczą
Podałme swoją definicje i tyle, ale zawsze znajdą się ludzie którzy lepiej wiedzą od autora co napisał.

[Marusia]

Dla mnie polskie piwo to piwo wyprodukowane w browarze który leży na terenie Polski który w 100 procentach jest w polskich rękach z polskiego słodu i polskiego chmielu.

No, to mój browar zazwyczaj takie robi Ale moja babcia ze strony mamy jest pół - Rosjanką, więc ja jestem w 12,5% Rosjanką, to nie wiem, czy browar jest tak do końca w rękach polskich

[Cooper]

A czy - na przykład (oczywiście) - browar Van Pur jest "czysto polski" ? Nie podoba mi się ta nazwa zalatująca zgniłym kapitalistycznym Beneluxem