Koreb zmienia diametralnie grafikę etykiet

[żąleną]

Koreb jest chyba w stałej ofercie Rodzinki, zawsze go tam widuję. Ale znamy sie tylko z widzenia

[Krzysiu]

... moim zdaniem sa masakrycznie kiczowate :/

Mam takie same zdanie. Obecne dowodzą jedynie sprawności warsztatowej grafika, bo na pewno nie fantazji i dobrego smaku. A korzystanie z darmowych fontów jest obciachowe, można było pokusić się o coś oryginalnego.

Dla mnie nie ma nic bardziej dennego, niż używanie pseudogotyckich fontów. Jakie to ma odniesienie do kultury i tradycji centralnej Polski?

[kopyr]

Dla mnie nie ma nic bardziej dennego, niż używanie pseudogotyckich fontów. Jakie to ma odniesienie do kultury i tradycji centralnej Polski?

Postmodernizm Krzysiu, postmodernizm. Przecież to jest Browar III Tysiąclecia.
Wg mnie jedynie kilka etykiet z małych browarów jest lepsza od tych, mam na myśli Żywe, Noteckie n/p, Dawne.

[zgroza]

To już Krajanowe ety mi się bardziej podobają.

[Pancernik]

Dla mnie nie ma nic bardziej dennego, niż używanie pseudogotyckich fontów. Jakie to ma odniesienie do kultury i tradycji centralnej Polski?

W Łasku od 1523 roku stoi Kościół Kolegiacki pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i Św. Michała Archanioła, ufundowany przez niejakiego Jana Łaskiego, ówczesnego Prymasa Polski, wzniesiony w stylu późnego gotyku .


W sumie, zamykając historyczne klimaty, byłoby lepiej, aby browar nazwał się Korab, bo tak poprawnie nazywa się, hm..., jednostka pływająca, widniejąca w herbie Łasku i na etykietach piwa.

[Krzysiu]

Na pierwszy rzut oka widać, że ten późny gotyk jest całkiem renesansowy

Styl pisma, uważany dzisiaj za gotycki, gotycki nie jest, tylko renesansowy, nazywa się szwabacha, pochodzi z Krakowa i środkowej Polsce używany nie był.

[Pancernik]

To fakt, bryła kościoła była "udoskonalana", chociaż ponoć zachowało sie kilka "czysto"-gotyckich łuków...
A liternictwo na etykietach to chyba też nie szwabacha, lecz "swobodna wariacja na temat", tak, aby była czytelna dla piwnego konsumenta.
Nie zmienia to faktów, że: a) jedziemy w OT, b) etykiety się widocznie (nomen omen) poprawiły. Czy piwo też - zo-ba-czy-my...

[e-prezes]

Moim zdaniem, nie licząc tych z początków browaru i tych okazyjnych (westernowych) browar miał przyzwoite (jak na mały browar) etykiety. BSK miał może ciekawsze, co z tego jak każda była przyklejona niedbale. Zmierzam do tego, że nie tylko praca grafika jest tu ważna (co zostało tu i ówdzie powiedziane już niejednokrotnie).

[Marusia]

A mi się etykieta podoba. Tutaj nie widać - na "żywo" eta jest matowa ze złoconymi elementami. Niestety, krawatka nie trzyma się w stylu.

Kupiłam Piwo Żywe, za odstraszającą cenę 4,80 zł

Obawiam się, że te etykiety kosztowały tyle. No nic, zobaczę, jak smak - za jakąś godzinkę.

[peixe]

Nie, no nie mowcie, ze nowe etykiety sa slabe. W porownaniu do poprzednich, to i tak mamy postep niemal dekady Jeno patrzec, jak doszlusuja do obecnej rzeczywistosci. A Herbowe bym z oferty wycofal i popracowal nad receptura tak gdzies do IV tysiaclecia...

[tfur]

Acan to Zduńska Wola, po sąsiedzku z Łaskiem... .
Ale "karnij" się, proszę, i daj cynk, czy to całe dobro jest w Rodzince dostępne, to jakoś na dniach też "skrótem" do domu przez Pejzażową zawinę. A może spotkasz tam też te nowinki z Kipera (również niedaleko od Łasku)?

gdzie rzym, gdzie krym! co racja, to racja. bieżaj, zwierzu pancerny, na pejzażową! jest żywe z koreba i acan też jest, a kipera nie zauważyłem, ale o oczopląs tam nietrudno.