Koreb jest chyba w stałej ofercie Rodzinki, zawsze go tam widuję. Ale znamy sie tylko z widzenia
Koreb zmienia diametralnie grafikę etykiet
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika behegrzmot Wyświetlenie odpowiedzi... moim zdaniem sa masakrycznie kiczowate :/
Dla mnie nie ma nic bardziej dennego, niż używanie pseudogotyckich fontów. Jakie to ma odniesienie do kultury i tradycji centralnej Polski?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziDla mnie nie ma nic bardziej dennego, niż używanie pseudogotyckich fontów. Jakie to ma odniesienie do kultury i tradycji centralnej Polski?
Wg mnie jedynie kilka etykiet z małych browarów jest lepsza od tych, mam na myśli Żywe, Noteckie n/p, Dawne.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziDla mnie nie ma nic bardziej dennego, niż używanie pseudogotyckich fontów. Jakie to ma odniesienie do kultury i tradycji centralnej Polski?
W sumie, zamykając historyczne klimaty, byłoby lepiej, aby browar nazwał się Korab, bo tak poprawnie nazywa się, hm..., jednostka pływająca, widniejąca w herbie Łasku i na etykietach piwa.
Comment
-
-
To fakt, bryła kościoła była "udoskonalana", chociaż ponoć zachowało sie kilka "czysto"-gotyckich łuków...
A liternictwo na etykietach to chyba też nie szwabacha, lecz "swobodna wariacja na temat", tak, aby była czytelna dla piwnego konsumenta.
Nie zmienia to faktów, że: a) jedziemy w OT, b) etykiety się widocznie (nomen omen) poprawiły. Czy piwo też - zo-ba-czy-my...
Comment
-
-
Moim zdaniem, nie licząc tych z początków browaru i tych okazyjnych (westernowych) browar miał przyzwoite (jak na mały browar) etykiety. BSK miał może ciekawsze, co z tego jak każda była przyklejona niedbale. Zmierzam do tego, że nie tylko praca grafika jest tu ważna (co zostało tu i ówdzie powiedziane już niejednokrotnie).Last edited by e-prezes; 2009-03-24, 16:41.
Comment
-
-
A mi się etykieta podoba. Tutaj nie widać - na "żywo" eta jest matowa ze złoconymi elementami. Niestety, krawatka nie trzyma się w stylu.
Kupiłam Piwo Żywe, za odstraszającą cenę 4,80 zł
Obawiam się, że te etykiety kosztowały tyle. No nic, zobaczę, jak smak - za jakąś godzinkę.
Comment
-
-
Nie, no nie mowcie, ze nowe etykiety sa slabe. W porownaniu do poprzednich, to i tak mamy postep niemal dekady Jeno patrzec, jak doszlusuja do obecnej rzeczywistosci. A Herbowe bym z oferty wycofal i popracowal nad receptura tak gdzies do IV tysiaclecia...Last edited by peixe; 2009-03-24, 23:48.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziAcan to Zduńska Wola, po sąsiedzku z Łaskiem... .
Ale "karnij" się, proszę, i daj cynk, czy to całe dobro jest w Rodzince dostępne, to jakoś na dniach też "skrótem" do domu przez Pejzażową zawinę. A może spotkasz tam też te nowinki z Kipera (również niedaleko od Łasku)?veni, emi, bibi
Comment
-
Comment