Mylicie kupę pojęć, dlatego z tej dyskusji g... wynika.
1. Amber nie jest małym browarem, tylko średnim na granicy dużego. W żadnym stopniu nie można go porównywać z Czarnkowem.
2. To, że piwa regionalne są dostępne śladowo poza regionem, to norma. Ale nie może być tak,że piwo regionalne jest dostępne wyłącznie poza regionem. Piwa belgijskie, na które niektórzy się tak chętnie powołują, nie są sprzedawane w sieciach dyskontów, tylko w niektórych, z reguły drogich sklepach.
3. Nie sądzę, żeby prawa ekonomii były inne w Polsce i w Czechach. A tam browary regionalne trzymają się swego regionu. Nie bardzo też wiem, dlaczego inna ekonomia miałaby być w Niemczech. Z tego, co słyszałem, jesteśmy w tej samej Unii Europejskiej. Gadanie o różnicach zarobków nie ma nic do tego, bo gdyby miało, powinniśmy wypijać tyle razy mniej piwa, ile razy mniej zarabiamy, a tak nie jest.
4. Podstawową przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak patriotyzmu. wystarczy poczytać to forum: "ten kraj", "poj...any kraj", "złodzieje" itd. Powszechne lekceważenie prawa. Powszechne lekceważenie własnego języka, przejawiające się w nagminnych błędach ortograficznych - i to jeszcze autor z reguły nie czuje w ogóle obciachu. Jeżeli nie ma patriotyzmu w ogóle, to nie ma patriotyzmu lokalnego.
Na to nakłada się polityka małych browarów - skoro jestem stąd, to po co mi tu marketing? Jak się nie dba o swoich, to trudno się dziwić, że swoi też nie dbają. Unia daje wsparcie produktom regionalnym - to niech do cholery goście popracują nad sobą i coś zrobią. A wy tylko labidzicie, jak to jest źle, nie widząc, że jest źle, bo sami tak chcemy.
1. Amber nie jest małym browarem, tylko średnim na granicy dużego. W żadnym stopniu nie można go porównywać z Czarnkowem.
2. To, że piwa regionalne są dostępne śladowo poza regionem, to norma. Ale nie może być tak,że piwo regionalne jest dostępne wyłącznie poza regionem. Piwa belgijskie, na które niektórzy się tak chętnie powołują, nie są sprzedawane w sieciach dyskontów, tylko w niektórych, z reguły drogich sklepach.
3. Nie sądzę, żeby prawa ekonomii były inne w Polsce i w Czechach. A tam browary regionalne trzymają się swego regionu. Nie bardzo też wiem, dlaczego inna ekonomia miałaby być w Niemczech. Z tego, co słyszałem, jesteśmy w tej samej Unii Europejskiej. Gadanie o różnicach zarobków nie ma nic do tego, bo gdyby miało, powinniśmy wypijać tyle razy mniej piwa, ile razy mniej zarabiamy, a tak nie jest.
4. Podstawową przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak patriotyzmu. wystarczy poczytać to forum: "ten kraj", "poj...any kraj", "złodzieje" itd. Powszechne lekceważenie prawa. Powszechne lekceważenie własnego języka, przejawiające się w nagminnych błędach ortograficznych - i to jeszcze autor z reguły nie czuje w ogóle obciachu. Jeżeli nie ma patriotyzmu w ogóle, to nie ma patriotyzmu lokalnego.
Na to nakłada się polityka małych browarów - skoro jestem stąd, to po co mi tu marketing? Jak się nie dba o swoich, to trudno się dziwić, że swoi też nie dbają. Unia daje wsparcie produktom regionalnym - to niech do cholery goście popracują nad sobą i coś zrobią. A wy tylko labidzicie, jak to jest źle, nie widząc, że jest źle, bo sami tak chcemy.
Comment