Oj co poniektórzy przecież pisali to żartem, nie na serio. Wskazana przez Ciebie formuła jawnie świadczy o tym, że jest do kitu i najwyższy czas BP powinno je zmienić.
Konsumencki Konkurs Piw Bractwa Piwnego 2009
Collapse
X
-
Marusiu, nikt logicznie myślący nie powinien sądzić, że wybraliście Lecha nalepszym polskim piwem jasnym 11-12 %. Ja tak nie sądzę .
Z drugiej strony zupełnie nie rozumiem, czym kierowali się uczestnicy wybierający piwa w pierwszym etapie, a szczególnie Bractwo Piwne Jeśli chodzi o właścicieli sklepów, to pewnie opiniami klientówComment
-
Formuła wyboru piw do finału jest dość niejasna dla mnie, na szczęście wylosowałam komisję, z której nie musiałam wybierać między Lechem a Tyskim
Co do"żartów" to odnoszę wrażenie, że jednak część wypowiedzi była całkiem serio, co smuci o tyle, że widoczny jest brak refleksji przed oceną czyichś poczynań. Wydaje mi się, że ani Art jak ani ja nie zasłużyliśmy nigdy niczym na zarzucanie nam sprzedawania się komuś, czy też chowania głowy w piasek. "Wydaje mi się" jest formułką grzecznościową.
A wracając do meritum: konkurs miał wiele wad, na pewno będzie modyfikowany. Co mi się najbardziej nie podobało - oprócz kwestii niejasnego sposobu wybierania piw do finału - to fakt, że każde z ocenianych piw zajęło miejsca w kolejności ich "smakowitości", podczas, gdy piw wybitnych ani bardzo dobrych w mojej komisji nie było.
Jak dla mnie ŻADNE z ocenianych przeze mnie piw nie zasłużyło na miejsce I.
Miejsca powinny być nadawane wg uzyskanej punktacji, czyli np. poniżej 3 pkt (a było takie piwo) - dyskwalifikacja, między 4-4,4 - II miejsce, powyżej 4,4 I miejsce. Jeśli była by taka punktacja miejsc pierwszych było by jak na lekarstwo, niestety.Comment
-
Zatem liczymy, że Wasz wkład nie pójdzie na marne.
Konkurs BP nie powinien miec formuły jak ten z browar.biz, ale też powinien odzwierciedlać preferencje konsumentów. Jeśli ów będzie się dublował z ustawianymi konkursami, w których medale rozdaje się na prawo i lewo każdemu browarowi to o kant t... taki konkurs.Comment
-
Tak czytam te niektóre posty i dochodzę do wniosku, że zaślepia niektórych, ta jak ktoś wyżej napisał „ideologia” walki z dużymi browarami. W tym całym konkursie było 10 grup a wszyscy podniecają się niezdrowo, wygraną Lech i wieszają psy na ludziach którym chciało się cokolwiek zrobić, a komentarze typu ten:
„A tak przy okazji wyjaśniła się sprawa czy iść na układ z wielkimi tego piwnego świata i co z tego wyniknie. Dobre chęci nie wystarczą...”
__________________
Czyli doszukiwanie się jakiś układów, nie wiem: łapówek czy czegoś innego co piszący tego posta miał na myśli jest po prostu chore i (ten wszechobecny układ jest już nawet tu) i obraża ludzi, którzy konkurs zorganizowali i chyba także tych co zgodzili się (chwała im za to) uczestniczyć w konkursie jako oceniający. Poświęcili swój czas i pewnie kasę.
Co do grupy w której wygrał Lech to była ona degustowana przez 7 osób i próbki (zakodowane a degustatorzy z tego co mówili nie wiedzieli jakie piwa będą w poszczególnych grupach, chociaż były one podane do wiadomości) były podane jako pierwsze. Jak zwróciliście uwagę obok Lecha było jeszcze Tyskie i Łomża, która wypadła najsłabiej (tylko jedna osoba dała jej najwięcej punktów) i w rozmowach podczas degustacji większość odczuwała smakowe wady tego piwa. Wybór był zatem tylko z tych trzech piw więc przyznacie, że nie za ciekawy. Jeszcze jedna uwaga piwa oceniane były poprzez kategorie: Zapachu, Smaku, Smakowitości, Goryczki i Nasycenia. Suma punktów z każdej z tych kategorii dawała wynik końcowy. Także nawet jak smak jest nie bardzo to wysycenie może być dobre i tu piwo zyskuje. Jedno z tych trzech musiało zatem wygrać, padło na Lech, nie pamiętam dokładnie ale ogólna suma punktów dla wygranego piwa nie była tutaj zbyt duża.
W większości przypadków degustatorzy podobnie oceniali poszczególne próbki np. w przypadku portera wszyscy raczej zgodnie stwierdzili, że dwie z pięciu próbek są zdecydowanie poza konkurencją. To że wygrał Łódzki Porter było dla nas dużym zaskoczeniem ale i tu można doszukać się układu Bractwo Piwne wywodzi się przecież z Łodzi więc dało nagrodę swoim za co przytuliło grubą kasę a na drugim kolejny koncernowy syf czyli Porter Żywiecki, którego zapasy wysypują się wszystkim członkom Bractwa z lodówek tyle tego dostaliśmy za sfałszowanie wyników.
W grupie VI potrzebna była dogrywka bo piwa (GAB i Fortuna) otrzymały podobną ilość punktów.
Mam szczerą nadzieję, że konkurs będzie kontynuowany w przyszłości i będzie się rozwijał (zwiększy się liczba sklepów i degustatorów). Bardzo ciężko jest przeprowadzić dobry konkurs piwa, chodzi mi o formułę. Tu wybrano model polegający na tym, że w pierwszej kolejności głosują klienci sklepów specjalistycznych swoimi portfelami. Założenie było takie, że klient udający się do sklepu specjalistycznego choć trochę różni się od klienta kupującego browar w pierwszym lepszym sklepie z wódą (konsument choć trochę uświadomiony), głosuje poprzez wydawane ciężko zarobione pieniądze kupując swoje ulubione piwo. W dalszej części konkursu wyboru najlepszego piwa dokonują ludzie znani w środowisku piwnym uzupełnieni członkami Bractwa. Ważne było, żeby do konkursu browary nie zgłaszały się same ale żeby w jakimś stopniu zadecydowali choć trochę świadomi konsumenci. Formuła nie jest idealna i wszyscy o tym wiemy ale nie widzieliśmy lepszego rozwiązania. Może ktoś wytykając wady konkursu zaproponuje lepsze rozwiązania. Apeluję o krytykę ale konstruktywną.
Polecam też wszystkim spróbować czegoś podobnego w gronie znajomych, wybierzcie sobie z 8 piw z jednej kategorii (w tym oczywiście koncerniaki) zakodujcie próbki i oceniajcie zapewniam, że wynik Was zaskoczy.Last edited by stolarz-77; 2009-06-02, 10:05.Zgierska Kuźnia PiwnaComment
-
Tu wybrano model polegający na tym, że w pierwszej kolejności głosują klienci sklepów specjalistycznych swoimi portfelami. Założenie było takie, że klient udający się do sklepu specjalistycznego choć trochę różni się od klienta kupującego browar w pierwszym lepszym sklepie z wódą (Comment
-
W tym przypadku to akurat Jabłonowo nic nie dowodzi, a z Lechem i Tyskim dowodzi . Dowodzi to co się przedaje i dlaczego w marketach i sklepach najwięcej tego piwa schodzi ( tu jak by sięgając czy po wódkę czy po mięso najwięcej sprzedaje się najtańszych a nie najlepszych).Pozdrawiam Cię !!!!
Comment
-
Co byśmy nie pisali piwa koncernowe z rynku nie znikną, to i w konkursach (szczególnie konsumeckich) niekiedy coś trafią (jak ślepa kura).
A może winą za to, że wygrał Lech obarczyć właścicieli sklepów specjalistycznych, bo kto to słyszał żeby sprzedawać piwa koncernowe.Zgierska Kuźnia PiwnaComment
-
Chciałbym zauważyć i zwrocić Ci uwagę na coś co już napisała Marusia. Jeśli jakieś piwa w danej kategorii znacznie odstają od reszty piw z innych kategorii (punktowo) to nie powinno się przyznawać 1 miejsca. Jest to uznany standart w wielu, w tym i międzynarodowych konkursach. O Grand Chempionie nie wspomnę.Last edited by e-prezes; 2009-06-02, 11:24.Comment
-
P.S. Należy również pamiętać, że okazji do żartów pod adresem Adminowa nie nadarza się zbyt wieleLast edited by delvish; 2009-06-02, 11:31."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Nie rozumiem, skąd takie wymagania. Powtarzam, konkurs był konkursem BP, informacja wisiała u nich na stronie www od jakiegoś czasu, razem z piwami biorącymi udział oraz nazwiskami jurorów. Nie do mnie te pytania.Last edited by Marusia; 2009-06-02, 11:35.Comment
-
Nie są to bynajmniej żadne wymagania, tylko próba zrozumienia zaistniałego nieporozumienia."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)Comment
-
Z zacytowanej przeze mnie Twojej wypowiedzi wynika jasno, że uważasz, że powinniśmy poinformować o naszym udziale w jury oraz podać na b.biz zasady konkursu. I to jest rzeczywiście jakieś kompletne nieporozumienieComment
Comment