Chmiel w piwie Żywiec

[Gambrinus]

Piłem dzisiaj Żywca (kupiłem na imprezę i został, generalnie omijam). Odniosłem wrażenie, że jest o wiele słabiej chmielony niż dawniej, jest raczej kwaśny niz gorzki, czy ktoś coś wie o zmianie receptury?

[Kemp]

Pewnie znowu się "potknęli". W zasadzie na produkcji jest ciągą walka , ale taka firma nie powinna pozwolić sobie na tego typu wpadki.

[Radegast]

A jednak.
Nie wiem dlaczego, ale Żywiec z puszki jest kwaśny i ogólnie ochydny, natomiast butelkowy jeszcze da się wypić.

[piwo]

Zaraz zapiszę to w piwo konkretnie, że produkt marcopolokowy nie nadaje się do picia!!! Dawno, naprawdę dawno temo zdażyło mi się wylać piwo, niestety wczoraj zrobiłem to z żywcem.

Ochyda, ochyda, ochyda.

Dodam, że kiedyś jednym z moich ulubionych piw był żywiec w butlekach 0,33 tzw szpilkach - niestety jak butelki znikły tak znikł smak, zapach i cała magia tego piwa.

Dużo wody (źródlanej) musi upłynąć zanim jeszcze raz odważę się zakupić to piwo (czy to jest piwo?).

Co się dzieje z tym browarem?

Powtórzę się: ochyda, ochyda, ochyda.

[Radegast]

piwo napisal/a

Dodam, że kiedyś jednym z moich ulubionych piw był żywiec w butlekach 0,33 tzw szpilkach - niestety jak butelki znikły tak znikł smak, zapach i cała magia tego piwa.

To było dawno temu, dlatego też od tamtego czasu Żywca powinno "brać się na nowo"-teraz jedynie pozostaje łezka w oku.

[Ahumba]

mam nadzieję, że chociaż na giełdzie w Żywcu nie będą nam szczyn wciskali

[jerzy]

No cóż, od czasu pamiętnej wpadki Żywca jakieś 8 lat temu (kiedy piwo śmierdziało gnojówką i w żaden sposób nie dało się go wypić) unikam tego browaru jak ognia, i chyba nic na tym nie tracę...

[Radegast]

Coś podobnego stało się z EB-piwo to w pewnym momencie stało się wstrętne i nie do wypicia.
Teraz nikt tego produktu nie chce kupować. Ja też zresztą.

[pulas]

Może zaczęli produkować żywca w jakimś innym browarze, tak jak np. tatrę w Leżajsku? (też smak całkiem inny niż "oryginału" )








"

[szarpik]

Zdecydowanie wolę EB od Żywca

[slavoy]

Właśnie wypiłem Żywca z puchy (ale przelane do szkła) i muszę szczerze powiedzieć że jakoś wypiłem je bez obrzydzenia. Szczuchowate - to fakt, takie jakieś nijakie - to fakt. Ale obrzydliwe napewno nie było.

No coż, darownemu koniowi nie zagląda się w zeby, ale...

[marcopolok]

szarpik napisał(a)
Zdecydowanie wolę EB od Żywca

W świetle cytowanego post oraz wypowiedzi Slavoya
jeśli miałbym wybierać pomiędzy siuśkami a szczynami to wybrał bym .........


..................
......................
..........................
..............................
coś innego

[szarpik]

A Slavoy znowu zmienia wizerunek