Jakie profity z podpisania umowy z koncernem piwowarskim?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zgroza
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2008.03
    • 3606

    #46
    Po pierwsze, nie widzę problemu, by piwo kupować przez hurtownię, a dostarczać bezpośrednio. Kwestia dogadania się z hurtownią.
    Po drugie, nie zgadzam się do Witnicy. Mam bardzo dobre (i obfite) wspomnienia z poprzedniego Woodstocku co do piwa jasnego z Witnicy, aczkolwiek niektórzy narzekali, że za słodkie w smaku. Ale ci sami niektórzy narzekali też na Warkę.
    Można też rozważyć browar Gab czy Browar na Jurze z Zawiercia - http://www.browargab.pl/ i http://www.browar.biz/browary.php?id=49.
    Co do Primatora - myślę, że dodatkowym plusem jest czeskość tego piwa.
    Lotna ekspozytura browaru

    Też Was kocham.

    Comment

    • unkel
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2008.08
      • 244

      #47
      Jeśli dystrybutor Primatora w Polsce spełni Twoje wymagania co do sprzętu to zdecydowanie będzie to najlepszy wybór. No i reklamowanie się czeskim piwem powinno zadziałać jak magnes na klientów

      Comment

      • kiszot
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🍼🍼
        • 2001.08
        • 8114

        #48
        Budujemy knajpę a ........na stoliki i krzesła nas nie stać i liczymy na darmochę z browarów. I na dodatek ma to być knajpa stylowa
        Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
        1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

        Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
        Mein Schlesierland, mein Heimatland,
        So von Natur, Natur in alter Weise,
        Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
        Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

        Comment

        • kishar
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.10
          • 1691

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot Wyświetlenie odpowiedzi
          Budujemy knajpę a ........na stoliki i krzesła nas nie stać i liczymy na darmochę z browarów. I na dodatek ma to być knajpa stylowa
          Tu masz rację, przy dużej inwestycji a o takiej chyba tu jest mowa - to koszty stołów i krzeseł są kosztami nie wielkimi. I nie można zapominać, że nic nie ma za darmo - koncerny nie rozdają wyposażenia o tak sobie wszystko będziesz miał wliczone w dostarczone piwo i często tak jest, że musisz się zobowiązać do kupowania określonej ilości piwa za określoną cenę i jak czegoś nie sprzedaż to Twój problem, najwyżej to co nie sprzedaż wylejesz w kanał browaru to nie obchodzi.

          Comment

          • Tequil
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2009.05
            • 12

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot Wyświetlenie odpowiedzi
            Budujemy knajpę a ........na stoliki i krzesła nas nie stać i liczymy na darmochę z browarów. I na dodatek ma to być knajpa stylowa
            drewniane ławy, stoły. wiaty posiadamy... na ponad 300osób.... także spokojnie

            tak dla info dla Was od pewnej restauratorki cytuje... umowa podstawowa...
            "Zazwyczaj umowa jest na 3 lata, sprzedaz deklarowana, ktora trzeba osiagnac to 120 hekto/rocznie, wartosc umowy ok. 60 000pln. netto, mozna negocjowac wiecej, wazne zeby zawrzec w umowie, ze jezeli sprzedaz bedzie wyzsza to beda doplacali za te roznice, w przypadku jezeli sprzedaz nie zostanie osiagnieta, to umowa zostanie automatycznie wydluzona."
            "mowa o 60 tys w gotówce przy podpisaniu umowy?
            nie, przelewem na konto ok.1mies. po podpisaniu umowy 1/3, kolejna rata tez 1/3 po roku pod warunkiem wyrobienia limitu, i t.d.
            a jak z osprzętem - parasole, nalewaki, ławki etc ?
            to dodatkowo i raczej bez laski.

            od czego jest uwarunkowana kwota? tylko od ilości sprzedanego piwa czy też od miejsca...
            Jedno i drugi, im lepsza lokalizacja, renoma i sprzedaz tym bardziej browary sa zainteresowane, nawet rywalizuja, ale to kwestie indywidualne.Pozdrawiam
            Last edited by Tequil; 2009-05-19, 20:29.

            Comment

            • zgroza
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2008.03
              • 3606

              #51
              Ciekawe ile z tego odbijają sobie w cenie piwa
              Lotna ekspozytura browaru

              Też Was kocham.

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
                Ciekawe ile z tego odbijają sobie w cenie piwa
                No jak ile? Wszystko. No przecież nie myślisz, że dokładają z pieniędzy udziałowców.

                Oczywiście jeden z drugim restaurator mogą być na tym do przodu, ale po prostu inwestycja w prestiżowy lokal na wrocławskim Rynku, to tak jak wykupienie billboardu. Promocja marki. Czyli nie chodzi tylko o to, ile piwa sprzedamy w tym konkretnym lokalu, ale na ile to, że będą tam lali nasze piwo wzmocni nam wizerunek.
                Last edited by kopyr; 2009-05-19, 21:13.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • ART
                  mAD'MINd
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2001.02
                  • 23960

                  #53
                  Duże browary traktują knajpy bardziej wizerunkowo i pewnie są nawet w stanie dopłacać do tego interesu byle być widocznym w "dobrych" miejscach. Z tym właśnie trudno małym i średnim konkurować.
                  - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                  - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                  - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                  Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                  Comment

                  • emes
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.08
                    • 4275

                    #54
                    Tak naprawdę, to nie chodzi o te dodatkowe gratisy w postaci stołów, ogrodzeń, nalewaków i lodówek, tylko jakie piwo będzie się w danym miejscu lepiej sprzedawało , a przy tym przynosiło zysk lokalowi. . Bo jakby ktoś to wszystko przeliczył, szczególnie , że tzw "gratisy" są uzależnione od kilkuletniej umowy w określonej ilości sprzedaży miesięcznej, rocznej, to i tak zawsze wyjdzie na to, że nie ma żadnych gratisów, tylko ten co kupuje piwo do lokalu za to wszystko płaci, bo nie ma nic za darmo. Za darmo, to jest tylko w umysłach tych, co liczyć nie umieją.

                    Comment

                    • Cooper
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🍼🍼
                      • 2002.11
                      • 6057

                      #55
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Tequil Wyświetlenie odpowiedzi
                      Zależy też nam na oryginalności miejsca tudzież aby się wyróżniać z tłumu...
                      I dlatego właśnie chcemy sprzedawać piwo ktore sprzedaje 99 procent knajp w Polsce
                      Niestety ale przykład polskiej paranoi.
                      Teguil , wpierw zastanow się czy chcesz sprzedać się którejś z 3 działających w naszym kraju mafii piwnych (do wyboru : CO , KP , GŻ) czy na prawdę - jak to sam napisałeś - wyróżnić się z tłumu i sprzedawać piwo z browarów ktorych nie ma konkurencja i - w przeciwieństwie do koncernówki - jest wypijalne.
                      Nie ma nic za darmo. Koleś ktory omami Cię lodówką , parasolem czy innym badziewiem wliczy Ci to w koszt piwa ktore bedziesz zmuszony kupować od niego przez taki okres czasu jaki Ci karze i po jego cenie. To tak samo jak z "ochroną" narzuconą przez gangi. Bądź pewnien że za tą chińską przeciekającą lodówkę i parasol który w najmniej spodziewanym momencie składa się klientowi na głowę zapłacisz mu pewnie dwukrotność wartości. Jeśli stać Cię na zbudowanie knajpy to tymbardziej nie dziaduj i kup sobie własną lodówkę a piwo kupuj od tego od kogo chcesz i na swoich warunkach. Zmieniając oferty browarów i marki piw masz szansę mieć lokal orginalny. Jeśli złapiesz się na smycz któregoś z koncernów bedziesz tylko jednym z szarych pionków do ktorego nie ma specjalnie po co zaglądać bo ma piwo takie jak wszyscy inni.
                      Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                      1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                      Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #56
                        Tutaj masz rację,
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedzi
                        I dlatego właśnie chcemy sprzedawać piwo ktore sprzedaje 99 procent knajp w Polsce
                        Niestety ale przykład polskiej paranoi.
                        ale tutaj to już cię nienawiść do koncernów zaślepia. Naprawdę nie trzeba wymyślać jakichś bzdur, żeby przekonać kogoś do innego piwa.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedzi
                        Bądź pewnien że za tą chińską przeciekającą lodówkę i parasol który w najmniej spodziewanym momencie składa się klientowi na głowę zapłacisz mu pewnie dwukrotność wartości.
                        Po co pisać takie bzdury, o składających się parasolach. Koncerny może piwa nie potrafią warzyć, ale jeśli idzie o całą resztę: czyli logistykę, reklamę, promocję to są w tym bardzo dobrzy. Zapewniam Cię, że prędzej się złoży parasol Czarnkowa, niż Carlsberga. A z tą lodówką, to już w ogóle pojechałeś. Masz lodówkę z koncernu, która się zepsuła, to problem ma koncern nie ty. Sam w sklepie mam prywatny sprzęt, oprócz koncernowego, ale nie dlatego, ze lodówki Carlsberga czy Lecha mi ciekną, tylko dlatego, żeby mi nikt towaru w mojej lodówce nie przekładał. Takie argumenty o składających się parasolach i cieknących lodówkach ośmieszają całą Twoją wypowiedź, której sens ogólny jest jak najbardziej prawdziwy.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • rohozecky
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2008.11
                          • 1840

                          #57
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot Wyświetlenie odpowiedzi
                          Budujemy knajpę a ........na stoliki i krzesła nas nie stać i liczymy na darmochę z browarów. I na dodatek ma to być knajpa stylowa
                          Dobra uwaga. IMHO zaśmiecanie otoczenia "firmowymi" parasolami nie dodaje "stylu".
                          A jakie ładne mogą być np. parasole z szarego płótna.... I nie trzeba w zamian żadnego świństwa lać....
                          ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                          Comment

                          • rohozecky
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2008.11
                            • 1840

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            Tutaj masz rację,


                            Takie argumenty o składających się parasolach i cieknących lodówkach ośmieszają całą Twoją wypowiedź, której sens ogólny jest jak najbardziej prawdziwy.
                            Myślę, że wypowiedź Twojego przedpiścy była raczej alegoryczna , w sensie "nie warto się uzalezniać w zamian za g..niane gadżety"

                            pozdrowienia
                            ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                            Comment

                            • Owca30
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2005.03
                              • 58

                              #59
                              Tak czytam to i czytam i znowu wielka nagonka na koncernową czarownicę.
                              Tequil jest typowym przykładem biznesmena, który chce zarobić na karczku i opiekanych ziemniaczkach, może na jakimś weselu czy stypie, czasami na firmówce. Jemu nie zależy na sprzedaży jakiegoś piwa, jemu zależy na wyrwaniu kasy i żeby mieć na czym posadzić tyłki gości od schabowego. Nie miejcie do gościa pretensji , że wali w koncerniaki bo z tymi wymyślnymi piwami miałby tylko problem. Nie miałby gdzie kupić, ktoś musiałby zatroszczyć się o szkło i wafelek. W przypadku koncernów ma wszystko podane na tacy łacznie z reklamacją i z serwisem. A tak w ogóle to jaka jest różnica w cenie miedzy Żubrem a jakimś tam piwem niszowym naten przykład czeskim, czy z lokalnego browaru ?

                              Comment

                              • darko
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.06
                                • 2078

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Owca30 Wyświetlenie odpowiedzi
                                A tak w ogóle to jaka jest różnica w cenie miedzy Żubrem a jakimś tam piwem niszowym naten przykład czeskim, czy z lokalnego browaru ?
                                Na przykład taki Ciechan jest o kilkadziesiąt procent droższy od Żubra.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X