Takiego tematu jeszcze nie było, a chyba byłoby warto założyć. Bo to, co się dzieje w koncernowych knajpach.
Wczoraj, zamówiwszy Carls Hvede z kija, musiałem prosić o więcej piany, bo nawet tych mitycznych dwóch palców nie było. Na pszenicy!
A najbardziej to mnie chyba dobiły zmrożone piwa w samym "mikro" browarze Jacobsen.
Wczoraj, zamówiwszy Carls Hvede z kija, musiałem prosić o więcej piany, bo nawet tych mitycznych dwóch palców nie było. Na pszenicy!
A najbardziej to mnie chyba dobiły zmrożone piwa w samym "mikro" browarze Jacobsen.
Comment