Grand Champion VII KPD-Koźlak Dubeltowy

[Browarzyciel]

Huruma nie jest "znanym owocem" ale niech tam. Wydaje mi się jednak, ze najprościej było po prostu po nazwie związku dać w nawiasie aromat dla laików. Np. tak jak w tym opisie....
PS: I teraz zagadka, kto to napisał? Zagadka nie jest trudna, ale może się zdziwicie.

No cóż Kopyrt, ja bym właśnie tak napisał, bo to klasyczne opisy estrów. Choć kto inny mógłby sobie zakodować/zapamiętać poszczególne estry nieco inaczej (landrynkowy, lekko kwiatowy, lekko rozpuszczalnikowy, etc.). A co kiedy bym powiedział, że piwo było zasadowe? Ja zasadowy zapamiętałem jako zapach/smak popcornu pomieszany z zapachem popiołu papierosowego, a kto inny porównał to do zapachu sali kinowej przepełnionej aromatem właśnie popcornu. Myślę, że dla wielu zarówno jedno jak i drugie jest mocno abstrakcyjne. Ale nie będę się kłócił, bo nie o to chodzi. Zarzut był tylko, że opis był "zbyt" profresjonalny ... może i tak

... o komunie już nie gadam, bo też mam na to alergię.

Raf.

[sensor]

Całkiem dobre piwo. Takie w sam raz. Nie za słodkie i nie za gorzkie... i kolor ma ładny.

[korbicz]

Majdenowiec, octan etylu to tylko przykład. Generalnie chodzi o to, że twoja recenzja na pewno wzbudza podziw u zaawansowanych degustatorów i wzruszenie ramion u reszty. Dokładnie taką miałem reakcję jak ją przeczytałem. Gdyby Wogosz, Rafał i inni nie opisali swoich wrażeń to ja dalej nie wiedziałbym jak odbierają to piwo bardziej zaawansowani ode mnie piwosze.

Kopyr, całkowicie się z tobą zgadzam w kwestii mentalności polaków. To nie w kapitalizmie tkwi problem (chociaż faktycznie miał on z początku dość dziwną postać) tylko w 45 latach demoralizującego systemu. Zresztą zauważcie, że często w języku potocznym wciąż mówimy: "skombinuj mi to", "załatw mi tamto". W normalnym kraju nie trzeba kombinować na każdym kroku. My mamy to tak głęboko w genach, że niektórzy po prostu nie mogą przestać. I jak mogą zarobić 50 zł na cwaniactwie ze szklankami to je zarobią. I jeszcze się będą tym chwalić. To jest dopiero straszne.

[mareks]

Kopyr, całkowicie się z tobą zgadzam w kwestii mentalności polaków. To nie w kapitalizmie tkwi problem (chociaż faktycznie miał on z początku dość dziwną postać) tylko w 45 latach demoralizującego systemu. Zresztą zauważcie, że często w języku potocznym wciąż mówimy: "skombinuj mi to", "załatw mi tamto". W normalnym kraju nie trzeba kombinować na każdym kroku. My mamy to tak głęboko w genach, że niektórzy po prostu nie mogą przestać. I jak mogą zarobić 50 zł na cwaniactwie ze szklankami to je zarobią. I jeszcze się będą tym chwalić. To jest dopiero straszne.

Kiedyś nazwano to syndromem DDK - Dorosłych Dzieci Komunizmu.

[noodles]

Witam,

Z naszej strony,szczególnie zadbaliśmy o ilość w tej lokalizacji, spodziewając się większego zainteresowania (przyjaciele Pana Jana Krysiaka).
Z poważaniem,
Jacek Łapieniecki

Dzwoniłem dzisiaj do Almy w Katowicach żeby zapytać czy czasem nie pojawiło się w sprzedaży piwo którego wczoraj zabrakło i pani z Działu Obsługi Klienta powiedziała, że zamówiono dodatkowe piwo które ma się pojawić w sprzedaży w środę lub czwartek. Skoro jak twierdzi brand manager sklep dostał tego piwa więcej niż inne sklepy a teraz po sprzedaniu kilku kartonów musi zamawiać kolejną dostawę to coś tu nie pasuje. Ale poczekajmy.

[e-prezes]

Całkiem dobre piwo. Takie w sam raz. Nie za słodkie i nie za gorzkie... i kolor ma ładny.

krótko i na temat!

[e-prezes]

...sklep dostał tego piwa więcej niż inne sklepy a teraz po sprzedaniu kilku kartonów musi zamawiać kolejną dostawę to coś tu nie pasuje. Ale poczekajmy.

sugerujesz, że te 4 kartony w dniu sprzedaży były efektem tego, że ktoś wykupił przed?

[Browarzyciel]

Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ???
Kolor: jasny, pomarańczowy
Piana: nietrwała, ale pozostawia cienką warstwę, biała
Nasycenie CO2: wysokie
Zapach i smak:
Najsilniejsze zapachy to: drożdżowy i fenolowy, ale w tym przypadku bardziej przypominający znane weizeny (zapach goździkowy). Zaraz po tym mocno estrowe - zarówno octan izoamylu (banany) jak i kapronian etylu (jabłka) ze wskazaniem na to drugie. Wyczuwalna moc alkoholu podkreśla/wydobywa lekką ostrość siarki. Piwo Mocno goryczkowe porównywalne z pilsnerem Urquelem, co dla tego stylu jest dość nietypowe. Goryczka bardzo długa, przykrywa delikatne końcowe nuty oprócz olejków eterycznych chmielu. Generalnie dość mocne piwo z charakterem (czytaj: ostrością).
PS: I teraz zagadka, kto to napisał? Zagadka nie jest trudna, ale może się zdziwicie.

Myślę, że to naprawdę bardzo profesjonalna i trafna ocena jakiegoś Saison'a. Brawo dla Użytkownika ???

Raf

[Browarzyciel]

Całkiem dobre piwo. Takie w sam raz. Nie za słodkie i nie za gorzkie... i kolor ma ładny.

Maciek zawiodłeś mnie nic nie napisałeś o etykiecie


Raf.

[noodles]

sugerujesz, że te 4 kartony w dniu sprzedaży były efektem tego, że ktoś wykupił przed?

Sugeruję, że to by znaczyło, że piwo nie stoi na zapleczu z napisem "nie ruszać". A zniknąć mogło na 100 sposobów.

[e-prezes]

nie, no jeśli w dniu sprzedaży o 12 było 80 butelek z 3000 to znaczy dokładnie tyle, że jest 100 sposobów by tego dokonać. Myślałem, że coś wiesz skoro pytałeś kompetentnej osoby. Drążę temat dlatego, że podobno w Lublinie było 300 butelek a mam zamiar kupić we wtorek i nie wiem czy coś będzie jeszcze.

[Marusia]

Można śmiało powiedzieć, ze Browar w Żywcu dzięki giełdzie sprawuje swoisty mecenat nad prężnie rozwijającym się ruchem piwowarstwa domowego.

No, to się dzieje szybciej, niż myślałam.

We Wrocławiu (Arkady) niezła klapa, zainteresowanie brak, bo specjalnie się przyglądałem czy ludzie biorą. Kartony stały nienaruszone (było ich bardzo dużo w kilku miejscach w sklepie) i może wyciągnięte pare butelek. Hostessa , powiedziała że od 12 nie ma szklanek aczkolwiek pod jej nogami stały ich 2 kartony. Oczywiście szklanki nie dostałem.

Ja i Antoś przed 18.00 zawitaliśmy po powrocie z Poznania do tej Almy, zakupiliśmy po 2 piwka (tzn. ja 4, bo 2 dla mojego rodziciela), o szklanki się nie pytaliśmy. Żadnych hostess o tej porze nie było, a piwo sobie stało w dość sporej ilości na stojaku. Opis wrażeń smakowych zamieściłam w odpowiednim temacie.

Ja byłem we Wrocławiu w Almie w Renomie po 13. Piwa i szklanek nie brakowało.

No tak, chyba mało kto wie, że tam jest Alma. Ja się właśnie dowiedziałam

Wypraszam sobie, z dystrybucją Koźlaka nie mam nic wspólnego więc ta krytyka jest krzywdząca. Człowieku najpierw sprawdź dobrze o co chodzi a dopiero póżniej opluwaj!!!

Grzesiu, chyba musisz wystąpić do Arta o zmianę nicka

Nie prościej by było, jakbys opisał smaki które czułeś, żeby zwykły wypijacz piwa zrozumiał

Też myślę, że Maidenowiec nieco za bardzo "pojechał". Zaimponować zaimponował, ale większości osób nie będzie się chciało sprawdzić co oznaczają kaproniany i inne, więc wiele z tego opisu nie wyciągną, oprócz tego, że Michał jest przeszkolony

Większość forumowiczów jest za powołaniem stowarzyszenia.

To nie to forum

[Maidenowiec]

Cóż, jakoś to przeżyję Ba, następne piwa też będę opisywał w taki sposób. Kto się orientuje to zrozumie, kto nie, a będzie chciał to na pewno poszuka i też będzie wiedział o co chodzi. Nie widzę żadnego problemu.

[Marusia]

Nie widzę żadnego problemu.

Bo nie ma problemu

[e-prezes]

o, kurde... tworzy się nowa kasta forumowiczów.