Grand Champion VII KPD-Koźlak Dubeltowy

[żąleną]

TomX, co kto lubi. Jeśli przeszło się szkolenie sensoryczne, to dlaczego nie korzystać ze zdobytej wiedzy.

Ja temat chemii i piwa połączyłem w życiu tylko dwukrotnie: raz, chcąc zdawać poprawkę w stanie upojenia, i rok później, założywszy się z matką o skrzynkę piwa, że zdam kolejną poprawkę. Jak zatem łatwo się domyślić, opisy sensoryczne są dla mnie mało zachęcające no i po prostu nieczytelne, ale i na nie jest miejsce na forum, bo przecież dotyczą piwa. Problem by się zrobił, gdyby wszyscy zaczęli tak oceniać.

[jacer]

Wyjedzie człowiek w teren na pół dnia a tu znów dwie strony do czytania. Kolejny sukces BKD, cos się dzieje na forum, chociaż tempo spada, bo wczoraj przez 4h było pięć stron

Nawet forum zaczyna się dzielić przez pączkowanie. I bardzo dobrze.

Opisy w stylu Maidenowca są dobre dla tych co sami warzą, zwłaszcza gdy ktoś oceni im ich piwo. Dla reszty jest to nieprzydatne.

Popularyzowanie nauki powinno jednak odbywać się językiem zrozumiałym dla szerokich mas (przykład Kurek i Kamiński), co nie znaczy, że nie można w nawiasie podać fachowych nazw rozpuszczalnika czy jakiś innych moczów kota.

[Makaron]

A nikt nie napisał jak piwo to prezentuje się w stosunku do innych koźlaków dubeltowych produkowanych w Polsce?

[jacer]

A nikt nie napisał jak piwo to prezentuje się w stosunku do innych koźlaków dubeltowych produkowanych w Polsce?

Innych nie ma.

Osobiście nie widzę sensu porównywać eksperymentu do Koźlaków, które są warzone ileś tam lat i dopracowane w szczegółach.

[Makaron]

Innych nie ma.

Czyli śmiało można napisać, póki co jest to najlepsze piwo w swoim stylu produkowane w Polsce

[brloin]

Nie, to połączenie haemorrhagia i adenocarcinoma mucinosum oraz adenoma tubulo-villosum cum dysplasia gradus minoris

Eeee, to lajcik. Gorzej jakby było gradus maioris. Ale: wreszcie mówisz po ludzku

[Pankracy]

Innych nie ma.

Nie ma?
W którymś z browarów restauracyjnych (chyba w Poznaniu) warzą/warzyli sezonowo doppelbocka.

[LenDo]

Jako iż wczoraj nie mogłem być, dzisiaj na spokojnie poszedłem sobie do Almy ok. godziny 14. Obszedłem cały sklep i nic. Podchodzę do informacji a Pani mi mówi, że wczoraj od 12 piwa rozeszły się w 10 mintu i że do nich dotarło tylko nieco ponad 100 sztuk!! Gdyby tak jak pisali, było 1000 butelek na sklep to myślę, że dzisiaj bym jeszcze spokojnie kupił jedną czy dwie sztuki. Pani mi powiedziała, że już zamówili kolejne piwa
ale powiedziała, że nie wie kiedy dotrą..może dzisiaj, może jutro..poleciła mi zaglądać i pytać się codziennie Najlepsze jest to, że są zapisy na piwo i jest prowadzona lista!!
Normalnie jak za PRL-u
Po wpisaniu się na ową listę, opóściłęm Almę z przekonaniem, że jak wrócę jutro
to piwko już będzie.

[Seta]

Czyli śmiało można napisać, póki co jest to najlepsze piwo w swoim stylu produkowane w Polsce

równie śmiało, że najgorsze. I nie jest produkowane, tylko było.

[Dagome]

Dlaczego naskakujecie na wyszkolonych ludzi za profesjonalne słownictwo, bo a nóż ktoś tam nie zrozumie? Nie rozumie, bo nie chce mu się zrozumieć. Ktoś nie wie, co to octan izoamylu? A jaki problem sprawdzić? Jak nie rozumie to niech doczyta! A jak się zrazi, to jest w najlepszym razie leniem. Żeby człowiek z wiedzą sensoryczną musiał się tego wstydzić

[Pendragon]

A jak z ceną u Was? W Sopocie mimo zapowiadanych tu 5,30 było troszkę więcej - 5,49. Co oczywiście nie stanowi problemu, z ciekawości pytam.

[jacer]

A jak z ceną u Was? W Sopocie mimo zapowiadanych tu 5,30 było troszkę więcej - 5,49. Co oczywiście nie stanowi problemu, z ciekawości pytam.

wszędzie było po 5,49zł.

[brloin]

Popularyzowanie nauki powinno jednak odbywać się językiem zrozumiałym dla szerokich mas (przykład Kurek i Kamiński), co nie znaczy, że nie można w nawiasie podać fachowych nazw rozpuszczalnika czy jakiś innych moczów kota.

Czuję się wywołany do tablicy. Wącham regularnie zawodowo, ale, jakby to ująć, paleta zapachowa jest raczej uboga, za to zwykle intensywność woni 10/10
Z najciekawszych - zapach witaminy C (dla fachowców - kwasu askorbinowego), fiołków (dla fachowców - nie wiem), oraz węgla drzewnego (fachowcy - jak się w chemii nazywa ten zapach???).
Jakkolwiek absurdalnie to nie zabrzmi, to szkolenie sensoryczne dotyczące piwa bardzo podniosło moje możliwości oceny woni moczu. Jakoś w zeszłym tygodniu wyczułem nawet gdzieś w tle zapachu "mięsnego, intensywnego" delikatną woń szpinaku...

Na koniec przepraszam za OT, ale dawno tak zabawnego wątku nie czytałem na tym forum, więc chciałbym mieć w tym także swój udział

[Pankracy]

A jak z ceną u Was? W Sopocie mimo zapowiadanych tu 5,30 było troszkę więcej - 5,49. Co oczywiście nie stanowi problemu, z ciekawości pytam.

Warszawa - 5,49

Innych nie ma.

Pobieżnie sprawdziłem. BKD jednak konkurencję na polskim rynku w ostatnim czasie miał/ma.

Bierhalle - doppelbock był uwarzony w 2007 roku
Brovarnia - jest wymieniany przez browar wśród piw sezonowych warzonych w okresie jesienno-zimowym

Poza tym są na tym forum tacy co klasyfikowali ś.p. Gotyckie Krzepkie jako doppelbock.

[jacer]

Bierhalle - doppelbock był uwarzony w 2007 roku
Brovarnia - jest wymieniany przez browar wśród piw sezonowych warzonych w okresie jesienno-zimowym

Poza tym są na tym forum tacy co klasyfikowali ś.p. Gotyckie Krzepkie jako doppelbock.

No czyli nie ma żadnego. Cos tam kiedyś było, może kiedyś będzie.