Braowar restauracyjny w Olsztynie - dywagacje na temat dopłat z RPO

[kishar]

Jest to miejsce, w którym do końca 2013 roku postawnie browar restaturacyjny (dofinansowany z ROP Warmia i Mazury).
W

Dofinansowanie warzenia piwa i w ogóle produkcji alkoholu jest wyłączone z RPO.

[muzealnik]

Z tego co wiem, to jest tak, że na 2.1.1. rozwój bazy hotelarskiej i gastronomicznej konkurs się odbył.
Projekt "budowa restauracji z minibrowarem" został zakwalifikowany do dofinansowania.
Koszt całje inwestycji to 10 mln, a dofinansowanie 2.5 (z maksymalnego limitu 5 mln).
Te 2.5 bańki to szacunkowy koszt instalacji. Jednak tylko 25% projekstu idzie z RPO. Zatem jeżeli RPOdorzuca się "do restauracji" właściciel moze budować minibrowar z własnej puli - jedno drugiemu nie staje na drodze.
Poza tym jeżeli projekt został zakwalifikowany mimo braków (choć w to wątpię) to nie wina inwestora, któremu gratuluję, a urzędu.
W każdym razie za browar trzymam kciuki, bo z piwnymi miejscówkami w Olsztynie krucho.
Gdyby coć to będę dawał znak.
Na razie trwają prace archeologów (planowane miejsce browaru to stare miasto o projekt jest nadzoowany przez służby konserwatorskie).

PS Lublinie - u was jest już browar, nie pozbawiajaćie więc Olsztyna na sznasę na jego budowę. Pozdrawia Kishar

[jacer]

Dofinansowanie warzenia piwa i w ogóle produkcji alkoholu jest wyłączone z RPO.

To nie ma znaczenia, trzeba odpowiednio wniosek zatytułować i obudować go jakimiś bzdetami.

[kishar]

Z tego co wiem, to jest tak, że na 2.1.1. rozwój bazy hotelarskiej i gastronomicznej konkurs się odbył.
Projekt "budowa restauracji z minibrowarem" został zakwalifikowany do dofinansowania.
Koszt całje inwestycji to 10 mln, a dofinansowanie 2.5 (z maksymalnego limitu 5 mln).
Te 2.5 bańki to szacunkowy koszt instalacji. Jednak tylko 25% projekstu idzie z RPO. Zatem jeżeli RPOdorzuca się "do restauracji" właściciel moze budować minibrowar z własnej puli - jedno drugiemu nie staje na drodze.
Poza tym jeżeli projekt został zakwalifikowany mimo braków (choć w to wątpię) to nie wina inwestora, któremu gratuluję, a urzędu.
W każdym razie za browar trzymam kciuki, bo z piwnymi miejscówkami w Olsztynie krucho.
Gdyby coć to będę dawał znak.
Na razie trwają prace archeologów (planowane miejsce browaru to stare miasto o projekt jest nadzoowany przez służby konserwatorskie).

PS Lublinie - u was jest już browar, nie pozbawiajaćie więc Olsztyna na sznasę na jego budowę. Pozdrawia Kishar

No wiem, że tak można zrobić i ominąć w ten sposób te ograniczenia, browar wrzuca się w koszty nie kwalifikowane ale urzędnicy różnie na to patrzą u nas np. nie przychylnie bardzo na takie sztuczki ( no chyba, że jest się tym lepszejszym )
No i przecież ja nie chce pozbawić Olsztyna browaru trzymam za powodzenie kciuki a tylko napisałem o tych wyłączeniach.

[jacer]

N( no chyba, że jest się tym lepszejszym )

No niestety, w dzisiejszych czasach trza być lepszym i cwańszym od urzędników. Inaczej cię zajadą na śmierć.


Urzędnik tak naprawdę się nie zna, on wykonuje przepisy, trza tak sobie je zinterpretować aby były po naszej stronie a nie ich.

[kishar]

No niestety, w dzisiejszych czasach trza być lepszym i cwańszym od urzędników. Inaczej cię zajadą na śmierć.


Urzędnik tak naprawdę się nie zna, on wykonuje przepisy, trza tak sobie je zinterpretować aby były po naszej stronie a nie ich.

Miałem bardziej na myśli na przykład członków rodzin lokalnych włodarzy odpowiadających za RPO

[a1410]

Formalnie piwo wypadło z RPO dopiero w lutym tego roku, więc jeżeli projekt był złożony wcześniej, to na poziomie regionalnym mógł być pozytywnie zweryfikowany, jednak finalna weryfikacja w PARP i potem w Ministerstwie rozwieje ostatecznie wszelkie złudzenia...

[kishar]

Formalnie piwo wypadło z RPO dopiero w lutym tego roku, więc jeżeli projekt był złożony wcześniej, to na poziomie regionalnym mógł być pozytywnie zweryfikowany, jednak finalna weryfikacja w PARP i potem w Ministerstwie rozwieje ostatecznie wszelkie złudzenia...

Już w tamtym roku nie było piwa w RPO, daty dokładnej niestety nie pamiętam.

[muzealnik]

Nie wiem, jak jest.
Z pewników
1. konkurs zamknięto 2 stycznia 2009 roku,
2. Nazywała się w pierwszym wykazie "budowa restauracji z minibrowarem", potem już tylko "Budowa restauracji".
3. W środę Gazeta Olsztyńska komentowała listę rankingową projektów zakwalifikowanych do dofinansowania. W inwestor wypowiedział, się, ze dół to minibrowar, góra restauracja, jeszcze wyżej patio.
Tylko tyle - szczegółów więcej nie znam. Nie wiem, jak podzielono środki, na jakim etapie browar się pojawia.
Trzymam tylko kciuki za to, żeby był bo to 150 metrów od mojej pracy - w kierunku domu.

[Cooper]

Temat wygląda na wydzielony z jakiegoś wcześniejszego i zaczyna się cytatem (skad? ). Czy można coś się dowiedzieć nt planowanego mikro ? Jaka lokalizacja i jaki inwestor czy np nie bedzie to kolejny klon z sieci Bierhalle ?
Moze jakieś foto miejsca w ktorym jest on planowany ?
Wiem że to już nie na temat ale w przypadku Olsztyna zaświerzbiła mnie klawiatura by zapytać (z nieukrywanym strachem) o losy (chyba już pozostałości) po b. browarze Jurand.

[Pankracy]

Temat wziął się stąd:

Olsztyn - gdzie kupić piwo?

Jeżeli chodzi i piwo gdzie!
Sklepów z fajnym piwem brak.
Można poszukać w małych sklepach: Kufer (ul. Żołnierska i Barcza) zawsze mają coś ciekawego. Wspomniany Dudek na Jaroszyka ma w tej chwili wybór Namysłowa i Bielkówka oczywiście BK.
Z knajp jak zawsze Molotow, ale także od jakiegoś czasu MY FISH. Restaturacja nad wodospadem koło zamku.
Jest to miejsce, w którym do końca 2013 roku postawnie browar restaturacyjny (dofinansowany z ROP Warmia i Mazury).
Właściciel chce już teraz podnosić kulturę piwną i ma na tarasie nad rzeką piękny nalewak kryjący w sobie niepasteryzowane BK (świeże i warmiak) całą gamę Ciechana [z tego co wiem były jakieś rozmowy z Bielkówkiem, a ja zachęcam do Miłosławia].
Pozdrawiam
PS W sprawie browaru, jak coś będę wiedział więcej założę nowy temat

[muzealnik]

Na razie mam spore problemy w domu, więc nie mogę zacząć postu.
Postaram się sklecić coś jak tylko wyjdę z dołak (fotki, jakieś konkrety) - tak jak pisałem wcześniej.

Co do Juranda to też skomplikowana sprawa. Dokoła powstaje osiedle bloków.
Słodowania warzelnia - wypruta - na sprzedaż (ok. 500 tys. z wpisem do rejsetru zabytków i działką bez dojazdu). Piwnice leżakowe chyba zasypane, bo w ich miejscu tylko gruz i cięzki sprzęt. Łza się w oku kręci.

Na pocieszenie tylko zostaje domowe wedłgu receptury na Juranda Premium (daj Bóg po leżakowaniu na zbliżony smak)